- 1 Tabletka "dzień po". Kto korzysta z antykoncepcji awaryjnej? (150 opinii)
- 2 Czy muzyka może pomóc w uzależnieniu? (44 opinie)
- 3 Co najczęściej poprawiają w urodzie kobiety? (32 opinie)
- 4 Co z gdańskim programem wsparcia prokreacji? (85 opinii)
- 5 Alkohol, marihuana czy wirus HPV - jak uniknąć nowotworu szyi i głowy? (48 opinii)
- 6 Sezon na jabłka i winogrona. Dlaczego warto je jeść? (7 opinii)
Covidowe statystyki to fikcja? Zachorowań jest więcej
Podawane przez Ministerstwo Zdrowia statystyki dotyczące zachorowań przez koronawirus są kompletnie niemiarodajne. Skończyliśmy pandemię, tłukąc termometr i udając, że temperatury nie ma - pisze w liście do naszej redakcji pan Jacek.
List naszego czytelnika publikujemy niżej.
Dobra wiadomość? Nie do końca, bo te statystyki są niemiarodajne. Przekonałem się o tym na własnej skórze.
Zachorowałem przez koronawirus, w statystykach mnie nie było
Wszystko zaczęło się od drobnej - jak nam się wydawało - infekcji, którą w piątek, 16 września, złapała moja żona. Rano skarżyła się na niewielkie drapanie w gardle, ale już wieczorem była doszczętnie rozłożona przez chorobę.
Ogromne zainteresowanie szczepieniem czwartą dawką przeciw COVID-19
Podejrzewaliśmy, że to mógł być koronawirus, więc zastosowaliśmy samoizolację i czekaliśmy na wizytę u lekarza rodzinnego. Pani doktor "przyjęła" moją żonę "na telefon" - za pośrednictwem niesławnej teleporady.
Po opisanych objawach stwierdziła wprost:
- To koronawirus, omikron. Ale proszę się upewnić i kupić test w aptece.
Poprosiliśmy więc znajomych o zrealizowanie recept na leki łagodzące kaszel, ból w klatce piersiowej i ból głowy oraz zakup testów na koronawirus.
Zrobiliśmy z żoną testy 20 września, oba były jednoznaczne: jesteśmy zakażeni.
Pani doktor zaleciła izolację (zaleciła, bo obligować do niej już nie można, wszak pandemia "się skończyła"), kazała przyjmować ibuprofen i... dzwonić na 112, gdyby zaczęły się duszności.
Koronawirus raport zakażeń 21.09.2022 (środa). W kraju wzrost, na Pomorzu spadek
Dziewięć przypadków COVID-19. Ile "ukrytych"?
Tego samego dnia oficjalne statystyki mówiły o... dziewięciu zakażeniach koronawirusem w Gdańsku. Oczywiście ani ja, ani moja żona - choć byliśmy chorzy - nie zostaliśmy w nich ujęci. Pytanie, ile takich osób jak my było w całym mieście? Podpowiedzią mogą być kolejki do lekarzy rodzinnych. Limity przyjęć do przychodni na dany dzień "rozchodziły" się w ciągu 15 minut.
To tylko potwierdzało nasze przypuszczenia, że w Polsce pandemia wcale się nie skończyła: po prostu resort zdrowia uznał, że gdy zamknie oczy, to problem zniknie, a jak stłucze termometr, to temperatury u chorego nie będzie.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie wybrane
-
2022-09-27 15:06
Ja własnie przechodzę (14)
przechodziłem juz z 4 razy, nauczyłem się go rozpoznawać i leczę objawowo, bo inaczej nie można - polecam popularny środek z apteki na infekcje wirusowe- mi osobiście pomógł opanować chorobę.
Niestety, sporo chorych ludzi chodzi i zaraża innych nie tylko covidem, ale też innymi ( już chyba wypartymi przez społeczeństwo) chorobami. Z jednejprzechodziłem juz z 4 razy, nauczyłem się go rozpoznawać i leczę objawowo, bo inaczej nie można - polecam popularny środek z apteki na infekcje wirusowe- mi osobiście pomógł opanować chorobę.
Niestety, sporo chorych ludzi chodzi i zaraża innych nie tylko covidem, ale też innymi ( już chyba wypartymi przez społeczeństwo) chorobami. Z jednej strony rozumiem- trzeba pracować, nie jest lekko.
Z drugiej, jak zwracam uwagę osobom w moim pokoju, że jak mają chore dzieci ( opowiadają jaką to staś miał wieczorem gorączkę, albo jak to nie sr*ł przez cały dzień) lub/i sami herhlają jak gruźlicy, to może trzeba było zostać w domu, a nie przychodzić do firmy... ich reakcje są zatrważające... w skrócie śmieją się durnie, albo twierdzą, że to "tylko" katar, kaszel, gorączka... itd.- 107 36
-
2022-09-27 20:36
Ciebie to powinni na głowę leczyć dać się tyle razy zaszczepić:D co za królik doświadczalny
- 4 1
-
2022-09-27 20:12
Stefan, to tylko katar
- 2 3
-
2022-09-27 19:00
(4)
Stefek, zacznij naprawiać swoją odporność a nie faszerujesz się lekami
- 10 6
-
2022-09-27 20:17
Gusłami z podlasia? (3)
- 3 6
-
2022-09-27 23:43
Poprawa odporności to wg ciebie gusła?
Dbanie o kondycję, odpowiednia dieta, zdrowy sen i minimalizowanie stresu to też gusła? Zastanów się nad sobą, może jakimś cudem przejrzysz na oczy.
- 4 3
-
2022-09-27 20:31
(1)
Wole gusła niż tlenek grafenu w szprycach.
- 6 3
-
2022-09-28 09:49
grafen tlenku chyba
- 0 0
-
2022-09-27 18:05
Ile dawek ? (1)
- 8 1
-
2022-09-28 20:41
24
- 1 0
-
2022-09-27 17:58
To ci sami durnie, ktorzy nawet swoim dzieciom podali kilka dawek, zeby pojechac do jakiegos Wietnamu i wrocic 31 sierpnia. (4)
Bo przeciez nastepnego dnia dzieci musza byc w szkole! A sa przeciez bardzo odpowiedzialni spolecznie, dlatego sie zaszprycowali! :)
- 18 12
-
2022-09-27 20:16
Zaszprycowali powiadasz... (3)
Więc pewnie leczysz się u kowala, a złamania załatwiają zioła i gusła
- 6 12
-
2022-09-27 21:48
A to Ty nadal uwazasz, ze bylo warto? Twoja sprawa.
- 3 2
-
2022-09-27 20:28
(1)
Ty walisz sobie w żyły co popadnie bo w telewizorze powiedzieli, że to dobre. Wole pić zioła, które znane są od setek lat niz walić w siebie uj wie co w kable.
- 12 8
-
2022-09-28 07:58
no jak twoja wiedza opiera się na telewizorze to może lepiej się nie rozmnażaj dalej dla dobra społeczeństwa
- 2 5
-
2022-09-27 13:57
(2)
Covidowe statystyki zawsze byly fikcja, bo nigdy nie wylapywaly bezobjawowych przebiegow, Testy, zarowno te szybkie jak i PCR, nie sa w pelni dokladne, duzo zalezy od momentu i metody pobrania probki, wiec nawet tzw. negatywne wyniki czesto byly bledne. Pozatym wiele osob wcale nie chcialo wiedziec, albo zeby inni wiedzieli i pomimo objawow po
Covidowe statystyki zawsze byly fikcja, bo nigdy nie wylapywaly bezobjawowych przebiegow, Testy, zarowno te szybkie jak i PCR, nie sa w pelni dokladne, duzo zalezy od momentu i metody pobrania probki, wiec nawet tzw. negatywne wyniki czesto byly bledne. Pozatym wiele osob wcale nie chcialo wiedziec, albo zeby inni wiedzieli i pomimo objawow po prostu dalej pracowalo albo szlo na urlop chorobowy.
Testy pokazuja jedynie trendy w pandemii: duzo przypadkow pozytywnych- wysoka aktywnosc. W Austrii probowano regularnie testowac metoda PCR cale spoleczenstwo, ucznowie lub pracownicy byli testowani trzy razy w tygodniu. I nic to nie dalo, mieli statystycznie znacznie wiecej przypadkow niz np Szwajcarja, dzie testow bylo 10-krotnie mniej, a ciezkich i smiertelnych przypadkow nawet wiecej niz u sasiadow, bo ludzie czuli sie zbyt pewnie z negatywnym testem i nie stosowali sie do obstrzezen.- 88 21
-
2022-09-29 00:22
tez chorowałem ostatnio
to był koszmar, nie miałem nawet porządnej gorączki, nie bolało mnie gardło, nawet katar nie chciał do mnie przyjsc, a test pokazał dwie kreski. ja nawet dobrze chorowac na grożną chorobę nie potrafię, chyba targnę się na swoje zycie, taki ze mnie nieudacznik
- 2 0
-
2022-09-27 19:46
PCR
Testy PCR w ponad 95% były fałszywie pozytywne. Wskazywały katar i grypę jako Covid. Cała udawana pandemia od początku była ustawiona na walkę z ludźmi w obronie plandemii, nastawiona na zniewolenie ludzi, odebranie wolności, zniszczenie światowych gospodarek i wytworzenie hiper inflacji, celem przejęcia oszczędności ludzi i pozbycie się wielu z
Testy PCR w ponad 95% były fałszywie pozytywne. Wskazywały katar i grypę jako Covid. Cała udawana pandemia od początku była ustawiona na walkę z ludźmi w obronie plandemii, nastawiona na zniewolenie ludzi, odebranie wolności, zniszczenie światowych gospodarek i wytworzenie hiper inflacji, celem przejęcia oszczędności ludzi i pozbycie się wielu z nich, przez nagłą śmierć na ostatniej prostej (depopulacja) wiadomo po czym. Chorzy bezobjawowo to wymysł chorych psychicznie pseudo ekspertów dla zastraszania innych i rozpętania światowego totalitaryzmu. Jak ktoś jest zdrowy (nie ma objawów choroby) to jest zdrowy - nie chory. Podczas tej udawanej pandemii zmarło mniej ludzi z powodów korona wirusowych niż zawsze umierało wcześniej na zapalenie płuc. Pandemią wcześniej była śmierć niestandardowej liczby ludzi. Obecnie pandemią jest np. zakażanie katarem - zgodnie z nową definicją WHO (odpowiednio wysoki przelew zmienił definicję)
- 14 9
-
2022-09-27 13:30
(15)
Żeby mieć pojęcie o tym ile u nas jest faktycznych zachorowań trzeba spojrzeć na statystyki niemieckie. Tam testują.
- 55 57
-
2022-09-29 00:24
jesli ja jem kapustę, a moja żona mięso
to statystycznie oboje jemy gołąbki?
- 0 0
-
2022-09-27 21:31
(1)
Kto testuje niby w Niemczech?
- 3 2
-
2022-09-28 07:39
Niemcy
- 0 0
-
2022-09-27 17:22
Proponuję Chiny , tam testują każdego co 72 godziny
Jak brać przykład to od najlepszych
- 7 5
-
2022-09-27 14:10
Testy nie wykazują choroby (10)
Testy nie są wiarygodne i to że pokazują wynik pozytywny o niczym nie świadczy. Wykazuje fragment jakiegoś wirusa.To jest epidemia fałszywych testów
- 44 17
-
2022-09-29 00:25
te testy w 2017 roku były uzywane do wykrywania wirusa HIV
a w 2020 juz wykrywac maja inna chorobę? a w 2028 będa wykrywac lumbago???
- 0 0
-
2022-09-27 17:31
Nie, Agusiu, to jest epidemia, która może niektórych zniszczyć. (1)
To nie jest pandemia fałszywych testów, Polska w porównaniu do innych krajów prawie nie testuje. Zapewniam cię, dziecko, że pozytywny wynik może o czymś świadczyć.
- 9 17
-
2022-09-27 18:03
Oczywiscie, ze pozytywny wynik moze o czyms swiadczyc.
Ale nie mamy pewnosci, ze swiadczy, ani nie wiemy, o czym mialby swiadczyc. Dlatego ten konkretny test i jego wyniki traktujemy z nalezyta pogarda.
- 11 6
-
2022-09-27 15:01
Z naukowego punktu widzenia test pozytywny oznacza, że prawdopodobieństwo (1)
wystąpienia czegoś jest wyższe o tyle, ile wynosi czułość testu.
Przykład: w firmie pracuje 200 osób, wśród nich jest 2 alkoholików - mamy test wykrywający alkoholizm z dokładnością 90% - testujemy te 200 i 20 z nich jest pozytywnych a wśród nich 2 alkoholików.
Prosta matematyka: dzięki testowi o czułości 90% mamy 10x większe szanse cośwystąpienia czegoś jest wyższe o tyle, ile wynosi czułość testu.
Przykład: w firmie pracuje 200 osób, wśród nich jest 2 alkoholików - mamy test wykrywający alkoholizm z dokładnością 90% - testujemy te 200 i 20 z nich jest pozytywnych a wśród nich 2 alkoholików.
Prosta matematyka: dzięki testowi o czułości 90% mamy 10x większe szanse coś znaleźć niż losując na chybił trafił.
Czyli jeśli koronawirusa ma 0,1% populacji a po teście o 80% (minimalna zalecana przez WHO) skuteczności mamy wynik pozytywny, to szansa, że faktycznie mamy wirusa (czyli jesteśmy "chorzy") to 0,5% - co oznacza, że na każde 20 testów 19 będzie fałszywie dodatnich. Im większa czułość testu i więcej faktycznie dodatnich w populacji, tym mniejszy błąd testu - ale w drugą stronę też to działa, przy wynikach negatywnych (czułość vs swoistość).- 13 13
-
2022-09-27 20:14
Nie. Z naukowego punktu widzenia czułość testu działa inaczej.
Test czuły w 90% oznacza że wśród 10 chorych wykryje 9 przypadków (statystycznie rzecz biorąc, oczywiście).
Mylisz czułość ze swoistością, bo to swoistość testów odpowiada nam na pytanie ile z testów pozytywnych jest prawdopodobnie błędem.
Taki z ciebie spec od testów.- 6 2
-
2022-09-27 14:31
(4)
Zapewne jesteś epidemiologiem Agusia, a nie, nie jesteś.
- 15 39
-
2022-09-27 17:24
(3)
haha jeszcze biedny id..to nie wiesz po co są te testy?Do kreowania propagandy do restrykcji nic więcej
- 22 10
-
2022-09-27 18:00
Dawno rozpoznany paradoks :) (2)
Skad ktos taki ma wiedziec, a przede wszystkim jakim cudem ma zrozumiec i zaakceptowac, ze jest, jaki jest?
- 4 4
-
2022-09-27 20:34
(1)
Widzisz, ja i wielu takich jak ja właśnie nie akceptujemy tego, Ty tam możesz nawet szambo do żył sobie podawać nic mi do tego.
- 2 2
-
2022-09-27 21:50
O prosze, choc nie o Ciebie mi chodzilo, potwierdziles teze.
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.