Lekarze z gdańskiego szpitala przyszyli kciuk 19-letniemu pacjentowi, który na zabieg w trybie pilnym został przetransportowany śmigłowcem LPR z woj. wielkopolskiego. Operacja się udała, kciuk jest ukrwiony i rosną szanse na powrót do zdrowia chorego.
tak, operacja była wykonana w znieczuleniu
29%
nie, ale byłem zszywany
19%
nie, chociaż zastanawiałem się czy nie muszę jechać na SOR
4%
Operacje przyszycia kciuka to obecnie rzadkość - tymczasem właśnie przed takim wyzwaniem stanęli w ubiegłym tygodniu lekarze z Kliniki Ortopedii i Traumatologii Narządu Ruchu
GUMedSzpitala M. Kopernika w Gdańsku.
Placówka medyczna pełniła w środę, 15 maja 2024 r., tzw. dyżur replantacyjny, a więc stanowiła pierwszy wybór w przypadku potrzeby wykonania zespolenia pourazowego dla pacjentów z całego kraju.
Ortopedia dla pacjentów reumatologicznych. "Pierwsza taka placówka w północnej Polsce"
"Nie była to idealna rana do replantacji"
Właśnie podczas takiego dyżuru wydano zgodę na transport pacjenta z Kępna w woj. wielkopolskim, który stracił kciuk.
- Pacjent został przetransportowany śmigłowcem LPR wraz z zabezpieczonym kciukiem. Nie była to idealna rana do replantacji, ale udało nam się wszystko zespolić - przyszyliśmy fragment oderwanej kończyny. Jest to o tyle niezwykłe, że kciuk stanowi o 50 proc. funkcjonalności ręki. Pacjent ma szanse powrotu do pracy, do normalnego życia - mówi lek. Zuzanna Duda, rezydent w Klinice Ortopedii i Traumatologii Narządu Ruchu.Pacjent będzie teraz poddany rehabilitacji.
Kończy się Program Profilaktyka 40 Plus. Mało kto skorzystał
"Ból ustał, najgorsza była pierwsza doba"
Do wypadku doszło około godz. 12 podczas prac stolarskich.
- Ciąłem drzewo na pile, gdzieś się zagapiłem i nie zdążyłem zabrać ręki. Pociągnęło cały palec. Ból ogromny, praktycznie nie do zniesienia. Poszukałem szybko chusteczek - palec owinąłem, wrzuciłem do folii i szybko pobiegłem po kolegę i pojechaliśmy na SOR do Kępna, gdzie palec został umieszczony w lodzie - mówi Kacper Szczęsny, 19-letni pacjent. Teraz mężczyzna czuje się coraz lepiej, chociaż szczególnie pierwsze dni po operacji były bardzo bolesne.
- Najgorsza była pierwsza doba, bo ból był nie do zniesienia, byłem cały czas na lekach. Teraz ból ustał. Cieszę się, bo krążenie w palcu jest. Palec jest nakłuwany co dwie godziny, krwawi, więc chyba wszystko w porządku - mówi Kacper Szczęsny.
Operacja przyszycia kciuka pod mikroskopem
Operacja przyszycia kciuka jest skomplikowanym zabiegiem, który wymaga dużej precyzji od operatora.
- Jest to mała struktura ciała i wzywaniem jest zespolenie naczyń w taki sposób, aby w środku płynęła krew. Naczynia mają kaliber 1 mm, więc wykonujemy zabieg po mikroskopem i to wymaga osobnej techniki operacyjnej, którą ćwiczymy przez lata - mówi prof. Tomasz Mazurek, kierownik Kliniki Ortopedii i Traumatologii Narządu Ruchu.Nie każda obcięta część ciała nadaje się do przyszycia. Jak wskazują specjaliści, jest to rzadkość, bowiem najczęściej fragmenty są uszkadzane i niszczone w taki sposób, który nie daje możliwości technicznych do wykonania operacji.
Co zrobić po odcięciu palca?
Przede wszystkim starać się zachować zimną krew w tej trudnej sytuacji. Lekarze zwracają uwagę, że należy przede wszystkim zabezpieczyć krwawienie oraz odciętą kończynę.
- Taki palec należy zawinąć w jałowe gaziki, następnie zapakować do woreczka, który umieszczamy w wodzie z lodem. Nie możemy położyć amputatu bezpośrednio na lód, bo to również uniemożliwi późniejszą replantację - dodaje lek. Zuzanna Duda.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy