Błękitny Pudel

Knajpa ciekawa, z dobrą muzyką. Ale piwo paskudne, rozwodnione, wygazowane, ciepłe, szkoda gadać a ceny jego oczywiście sopockie! chciałam jeszcze dodać, że oceniłam to pijąc trzy różne piwa.

Byłam w "Błękitnym Pudlu" i z mężem i z przyjaciółką. Za każdym razem byłam zachwycona. Obsługa przesympatyczna i kompetentna, wystrój bardzo klimatyczny, a ceny jak na Sopot dość przystępne. Ze swojej strony polecam oszałamiającą szarlotkę , a do tego latte. Smak szarlotki na długo zostaje w pamięci:)))

Polecam Pudla dosłownie wszystkim! Niesamowity wystrój, urocza muzyka w tle, pyszne jedzenie i kawa, a obsługa - jak ja korzystałem kelnerką była wysoka blondynka, za barem stała brunetka, zdaje się Agnieszka, niesamowite! Dziewczyny uśmiechnięte, świetnie ze sobą współpracujące, wszystko jak w zegarku. Samo obserwowanie ich sprawiało, że nie chciało nam się opuszczać lokalu i dawaliśmy ponieść się kolejnym drinkom :) Polecam lokal wszystkim, również rodzicom z dziećmi - przy stoliku obok siedziało młode małżeństwo z ok. 3-letnią córeczką, kelnerka dwoiła się i troiła by mała była zadowolona. Plus za oddzielną salę dla palących. Po prostu - w Pudlu czuliśmy się nie jak w pubie, ale jak u świetnych znajomych w domu. Dziękujemy dziewczyny!

Często mijane przeze mnie miejsce na Monte Cassino, stało się moim ulubionym!! Wystarczyło zauważyć i zajrzeć do środka. Wystrój rewelacyjny, miła muzyka i profesjonalna, uśmiechnięta obsługa ( w szczególności p. Magda ) tworzą niepowtarzalny klimat. Na dodatek polecam kuchnię - od domowych pierożków przez smakowicie podane sałatki, po świetne desery! Doskonałe miejsce spotkań dla każdego!

Bywam w Sopocie bardzo czesto, bardzo lubie ze znajomymi zachodzic do Pudla, mozna zjesc dobra zupke, wypic pyszna herbatke w miejscu niepowtarzalnym. Wystroj miejsca przypomina stara piwnice/strych zagraciony pamiatkami,antykami:) kazdy fotel inny, stolik,misz masz, ale zaskaujace jest, ze wszytsko wspolgra ze soba:)znajdzie sie nawet mala fontanna, a obsluga bardzo mila.Pozdrawiam i polecam

jedzenie super. obsluga okay. ceny przystepne. Spedzilismy tam milo czas. Klientka okay. wystroj bombowy. Sala osobno dla palaczy. jeden maly szczegol. podawajcie menu rano tylko ze sniadaniem jesli tylko sniadanie serwujecie. to myli klienta. p.s I naprawde capuccino z cynamonem nie kazdemu smakuje. pytajcie chociaz czy sobie zyczy klient czy nie.I serwujcie je cieple.

NIE MA CO CZYTAĆ OPINI INNYCZ,LECZ PEDZIĆ WICZOREM TAM NA PIWO.JEST TAM SUPER.PRZEMIŁA OBSŁUGA I ŚLICZNY WYSTRÓJ.POLECĘ WAS W OLSZTYNIE.

wiele sie zmienilo na lepsze. przede wszystkim obsluga, nie przypominam sobie, kiedy ostatni raz spotkalam sie z tak dobra obsluga kelnerska. pani kelnerka byla mila i bardzo pomocna usmiechala sie od poczatku do konca mojego pobytu w pubie. milo ze w sopocie jest miejjsce gdzie klient ma wrazenie ze to obsluga jest dla niego a nie on dla niej. musze tez pochwalic pana barmana ktory stal za barem w piatek, byl bardzo sympatyczny i grzeczny. jedyny minus to, to ze na prawde dlugo czekalam na moj posilek, jednak pani kelnerka grzecznie przeprosila i na prawde zrekompensowala oczekiwanie. nie wspone o wystroju i muzyce, az chcialoby sie tam zostac jak najdluzej. polecam wszytskim wymagajacym na prawde dobrej obslugi ludziom chcacym posiedziec i rozerwac sie ze znajomymi w weekend. pozdrawiam trzymajcie tak dalej

Jako knajpa-dobrze,obsługa bardzo miła,pani która nas obsługiwała była naprawdę miła i uśmiechnieta,czego nie można powiedzieć o innych miejscach w sopocie.Jedzenie wyśmienite,polecamy kaszankę i wielkie podziękowania dla kucharza.Miejsce naprawdę godnę polecenia.

W piątkowy wieczór szukaliśmy miejsca w Sopocie. Od 20 było ciężko, wszędzie stoliki zajęte. Zdziwiliśmy się, że znaleźliśmy bez problemu wolne miejsca w Błękitnym Pudlu. Jednakże szybko wytłumaczenie samo się znalazło. PO PIERWSZE, ceny. Piwo 0,5 litra 9 zł, frytki 8 zł, woda 6 zł, itd. W innych, równie przyjemnych miejsach, ceny w/w są 7zł, 4 zł, 3 zł. Jak dla mnie zdzierstwo. Z posiłku zrezygnowałem, nie miałem ochoty przepłacać również za danie. PO DRUGIE, obsługa za barem. Przy płaceniu rarchunku najpierw usłyszałem, że nie można płacić oddzielnie, tzn. byliśmy w czwórkę i każda para chciała zapłacić oddzielnie. Obsługa za barem nie wyraziła na to zgody, bo liczy się od stolika. A co mnie to obchodzi jak wy liczycie? W innych miejsach problemu z tego nie robią. Obok był wolny stolik,gdybym wiedział, to specjalnie bym się przesiadł i też rozmowa ze znajomymi byłaby możliwa. PO TRZECIE, obsługa - kelnerka. Zapłaciłem za 4 osoby, wręczyłem dwa banknoty i była to kwota trochę większa niż skonsumowaliśmy. A kelnerka na to - dziękuję i sama zadecydowała, że reszty nie wyda. WSTYD. Nie chciało mi się zniżać do jej poziomu, więc szybko stamtąd wyszliśmy. TO KLIENT DECYDUJE O NAPIWKU

Wystroj wspanialy, czesto bywam, ale ostatnio miala miejsce niezreczna sytuacja. Kelner przypadkiem wylal wino na klienta i procz przeprosin nic innego nie zaoferowal. Mysle ze wykazal sie nietaktem nie proponujac kolejnego kieliszka za darmo lub innego zadoscuczynienia. Wino wylalo sie na ubranie.

Ceny przystępne ale klimacik bardzo fajny:) Warto wpaść tam ze swoją sympatią

Watrobke polecam, choc rzeczywiscie surowka moglaby byc bardziej bogata :-) Pierogow nie bardzo. Barszczyk owszem. Klimat byl wspanialy dopoki nie zawisl telewizor na scianie. Why why why??? Dla Britow ten styl? Wielka szkoda... Moze warto zdjac, bo nie pasuje komletnie, a Brit'y pojda na piwo do innej knajpy, bo tez nie pasuja do wnetrza...

Jako pub może i spełnia swoją funkcję, ale ja byłam tam z chłopakiem, żeby coś zjeść i niestety tragedia.. Bardzo kiepski wybór dań, mój chłopak chwalił co prawda wątróbkę, ale dostał do niej gołą sałatę z odrobiną marchewki, bez oliwy, bez sosu - jak dla królika! Ja zamówiłam "pieczonego ziemniaka z masłem czosnkowym", dostałam niesłonego, z ilością masła nawet nie na 1/4 ziemniaka. przyszło mi więc jeść niesłonego, suchego ziemniaka za 12 złotych! Chciałabym jednak pochwalić obsługę - wyjątkowa! Przemiła, ale nie przymilająca się, dyskretna, pomocna, kompetentna. Tak trzymać, chłopaki!