Hauuu-Ward - Psy, szkolenie, wychowanie, porady

Zajęcia prowadzone super, przez fachową kadrę. Właściciel i pies uczą się razem. Tak właściciel na pierwszym miejscu - bo to od niego zależy jakiego wychowa psa. Na zajęciach pełen profesjonalizm z domieszką dobrego humoru. Świetna zabawa i nauka dla psa. Moja sunia skończyła już 3 etapy i dzięki szkole mam mądrego, posłusznego, psa z którym mogę pojawić się w największym tłumie i on jest przy nodze, mogę z nim iść do restauracji a on leży prawie niewidoczny pod stołem, na spacerze bez smyczy ona nie pobiegnie za kotem czy innym psem, czy biegnącym człowiekiem, jest przyjazna do dzieci, ludzi i innych zwierząt. z drugie strony wiem że w chwili zagrażania zostanie na wysokości swojego zadania i pokaże ewentualnemu napastnikowi że jej pańci nie dotyka się bez jej zgody. Dodam że mam psa dużego z grupy molosów (obronno stróżujący)

Zajęcia świetnie prowadzone, przesympatyczna atmosfera, indywidualne podejście do psiaków i właścicieli. Obie chodziłyśmy na zajęcia do p.Alicji z przyjemnością. Jak się odrabia zadaną pracę domową i słucha wskazówek trenera to efekty są. Właśnie skończyłam Podstawówkę z moją szaloną amstaffowatą Tośką z oceną celującą, a bullowate są żywiołowe i nie łatwe do układania. Bardzo dobra szkoła i wszystkim polecam!

Witam, uczęszczałyśmy już od przedszkola i później sukcesywnie na każdy kurs. Od września zaczynamy kurs obronny. Jestem bardzo zadowolona z efektów szkolenia, jakie osiągnęliśmy wspólnie z moją Wegą no i oczywiście trenerką panią Kasią. Jako szczeniak Wega bardzo ciągnęła na smyczy, szalała widząc dzieci grające w piłkę, była agresywna w stosunku do innych psów. Dzięki co tygodniowym konsultacjom pomaleńku zaczęliśmy to zmieniać. Teraz nie omieszkam stwierdzić że jest prawie idealnie, no ale idealnie to będzie po latach dopasowania się Wegi i mnie. Dodam jeszcze, że w wielu sytuacjach nie było żadnym problemem obgadanie jakiegoś problemu przez telefon. Wielu ludzi przychodzi na plac z dziwną wizją tego że wystarczy zaliczyć kurs i już mają''mądrego''psa. A tak naprawdę szkolenie trwa codziennie, w każdej chwili z psem. Druga sprawa-dajmy się wybiegać swoim psom-duża dawka ruchu codziennie na pewno osłabi większość negatywnych zachowań. My z Wegą sumiennie biegamy, ja stosuję wobec niej to ,czego się od pani Kasi nauczyłam- a Wega dobrze się bawi i jest super psem! I o to w tym wszystkim chodzi!

Witam, Swego czasu uczęszczałam z całą rodziną i psem na zajęcia podstawowe i psie przedszkole do tej szkoły. Udało się pieska nauczyć jako takiego słuchania komend, ale nie bardzo posłuszeństwa. Pies pozostał rozchwiany i agresywny. Dopiero teraz, po kilku latach udało nam się do niego dotrzeć i osiągnąć jako taką równowagę. Do szkoły trafiliśmy już za szczenięctwa naszego zwierza, gdyż od samego początku sprawiał problemy. Jednak pani, z którą się konsultowaliśmy stwierdziła, że wydziwiamy. Kilka tygodni później, po szkoleniu w tej właśnie szkole, to samo co my wcześniej stwierdziły również pozostałe treserki, jednak nie dały rady sobie z tym poradzić. Szkoła dobra dla tych, co chcą psy wystawiać i nauczyć je słuchania komend, nie dla psów trudnych i z problemami.

Szkoła z długoletnim stażem, doświadczeni prowadzący (pod telefonem). Najważniejszym dla mnie atutem szkoły to nie pozostawianie kursantów na pastwę losu. Organizowane są spotkania weekendowe gdzie psiaki pogłębiają swe umiejętności.

Szkoła , która bawi , uczy i przynosi satysfakcję Panu i jego pupilowi. Pierwszego psiaka szoliłam 10 lat temu , teraz szkole następnego. Nigdzie indziej nie poszłabym. Profesjonalne podejście do niesfornych właścicieli i wspaniałe do ich psów. Nie odsyłaja nikogo z kwitkiem , pomagaja najlepiej jak potrafią. Atmosfera wspaniała . Dziekuje całemu "ciału"pedagogicznemu. Marta

Moja suczka buldożka francuskiego uczęszczała do psiego przedszkola i do podstawówki. Ukończyła szkołę ze średnią 6.0 mimo, iż był to kurs przyspieszony. Instruktorką była pani Alicja, która bardzo dokładnie wszystko tłumaczyła, miała do każdego indywidualne podejście, a ponadto jest bardzo miłą, uśmiechniętą osobą :) Szkolenie, które składało się z części praktycznej i bardzo ciekawych wykładów, podobało się zarówno mi, jak i mojemu pieskowi i na pewno niebawem zapiszę się na kolejne poziomy :) Wszystkim bardzo polecam wybór tej właśnie szkoły!

Jestem właścicielką dorosłego kundelka ze schroniska, tchórzliwego, agresywnego i z problemami. Byłam po poradę u kilku "psich psychologów" i "behawiorystów". Odsyłano mnie tak 2 lata. W końcu trafiłam do Hauwardu. Ludzie z ogromną wiedzą i doświadczeniem. Nie eksperymentowali na moim psie, tylko dokładnie wiedzieli co poradzić. Oprócz zajęć, poświęcano mi wiele prywatnego czasu - za darmo i bezinteresownie. Zdecydowanie polecam wszystkim, którzy chcą aby zajmowali się nimi fachowcy.

Jestem właścicielką niesfornego Balbina (Berneńczyka). Przed podstawówką nie mogłam utrzymać go na smyczy, a teraz chodzi grzecznie przy nodze i wykonuje pozostałe komendy :) To zasługa Pani Alicji M. Teraz idziemy też do Gimnazjum i wiem,że będzie wykonywał wszystkie komendy bez smyczy. Serdecznie polecam dla psów i dla właścicieli (też dużo się nauczycie). Pani Eliza natomiast szkoliła Balbina w soboty i byliśmy bardzooo zadowoleni!! Bardzo dobre efekty! I super atmosfera na zajęciach :) Bardzo Polecamy!
Super Panie, Pani Alicja Pani Eliza i Pani Kasia :)
Balbin pozdrawia!!!

Szkola dobra, ale tylko dla psów bezproblemowych, bez większych problemów behawioralnych i dla właścicieli którzy chcą poćwiczyć z psami tylko posłuszeństwo. Jeżeli chodzi o te problemowe to jak dla mnie zero podejścia, brak indywidualnego traktowania, każdy pies traktowany tak samo. Wszystko tłumaczone dominacją, co nie zawsze jest prawdą. Szkolenie dla psów nerwowych zbyt ...szybkie i niedobrane. Także polecam, ale tylko właścicielom psów z mocną psychą i bez większych problemów (a i w ty przypadku można lepiej wybrać) , tym drugim zdecydowanie nie polecam, bo może być jeszcze gorzej, jak z moim psem.

Hauward to najlepsze miajsce jakie znam. Mam westa, który od małego lubiał podgryzać i szczekać. Po ukończeniu "przedszkola" , "podstawówki" i "gimnazjum" mój pies stał się zupełnie inny. Słucha się mnie, gdy go wołam to przychodzi, zaczął aportować, chodzi grzecznie przy nodze i co najwarzniejsze - jest szczęśliwa. Szkolenia są prowadzone wzorowo i bardzo polecam wszystkim właścicielom psów.

A ja mam bardzo dobre zdanie o tym szkoleniu:) Mój pies ma już 13 lat, więc zajęcia były bardzo dawno temu. Zgodzę się z przedmówcami, że obroża była zamieniona na kolczatkę, ale była to zamiana bardzo krótkotrwała(na czas szkolenia). Po jego zakończeniu znowu wróciła obroża, później szelki. Pomimo, że mam Owczarka Podhalańskiego(jest to duży, masywny uparciuch) pies chodzi przy nodze, bez żadnego problemu. Poza tym gdy zjawił się w domu kot, Pani Agnieszka doradziła telefonicznie co zrobić żeby wielki śliniący się cielak, który upatruje kolację w maleńkim kociaku, zaakceptował go i zaprzyjaźnił się z nim(porady udzieliła pomimo, że pies skończył szkolenie pół roku wcześniej).