Little Chinese

Wspaniałe, pyszne, rewelacyjne jedzenie, wystój mniej doskonały ale tak pyszne jedzenie powoduje że skupiliśmy się jedynie na tym aby powstrzymać się od wylizania talerza do sucha :) polecam

Dla mnie rewelacja, uwielbiam a dania zamawiam minimum raz w tygodniu do domu :) pychotka

Kucharz chyba nie smakuje jedzenia, które wydaje z kuchni... Makaron sojowy był tak słony, że nie dało się go jeść, a przecież makaron powinien mieć neutralny smak, dominować ma smak i słoność dodatków, w połączeniu wyszła mieszanka kompletnie niezjadliwa. Zresztą jakość dań też pozostawiała wiele do życzenia, mięsa w nich były gumowe, czuć było starym olejem. Podejrzewam, ze potrawy były odgrzewane a nie przyrządzane na świeżo. Jak na taką jakość zdecydowanie za drogo! Jedyne co mi smakowało to smażone pierożki wanton na przystawkę i herbata :/ Obsługa tez mogłaby się troszkę wysilić i okazać więcej serdeczności i uśmiechu zamiast skwaszonej miny. Ponieważ w lokalu jest mało miejsca, bardzo dużo zaglądających do środka jest odprawianych z kwitkiem w jakiś taki nieprzyjemny sposób (sama tego doświadczyłam parę tygodni wcześniej) na zasadzie "nie ma miejsca, wypad", żadnego "przykro mi, zapraszamy innym razem, albo proszę zarezerwować", czy coś w tym stylu. Nie polecam.

Trochę mało miejsca jak na restaurację. Jednakże, myślę, że największym dyskomfortem jest obecność właścicieli. Po pierwsze, zajmują niepotrzebnie miejsce, które mogliby wykorzystać klienci. Po drugie, chyba najważniejsze, w ich obecności czułam się nieswojo. Czułam na sobie ich wzrok, czego nie lubię przy jedzeniu. Nawet jeśli nie zerkają, a jest to tylko moje złudzenie, to ich obecność rozprasza, zawstydza. Można powiedzieć, że są jak każdy inny klient, jednak to nie to samo, jeśli wiemy, że nie zajmują się jedzeniem. Myślę, że powinni poważnie przemyśleć zmianę miejsca "posiedzeń".

Moim zdaniem knajpa nie ma klimatu. Nie jest to miesce do ktorego mozna przyjsc na spotkanie ze znajomymi.Miejsca jest zdecydowanie za malo. Nie ma co liczyc na spokojna rozmowe- wszyscy goscie sa scisnieci przy sobie. Prywatnosci brak. Kilkoro klientow przede mna wspominalo rowniez o Pani wlascicielce, ktora bacznie obserwuje kazdy ruch stuccem ;) Jest to faktycznie irytujace, Szkoda ze jest tak wiele uchybien gdyz jedzenie jest naprawde smaczne, niesamowicie przyrzadzone a porcje bardzo uczciwe. Roznorodnosc menu to takze duza zaleta.

Mała przytulna restauracyjka, przemiła, uśmiechnięta obsługa, odpowiedni wystrój i muzyka. Jedzenie mnie zachwyciło, dawno już żadna restauracja nie zrobiła na mnie tak dobrego wrażenia swoją jakością potraw przy tak przystępnych cenach. Wieprzowina z bakłażanem- pychota, kurczak z orzechami nerkowca również wzbudził uznanie. Do tego sosiki do wyboru do koloru. Na pewno wrócę aby wypróbować kolejne pozycje z karty :)

Jedzenie moim zdaniem dobre. Klimat średni z uwagi na to, że lokal jest mały. Z pewnością są trzy poważne mankamenty. Zaczynę od najbardziej uciążliwej sprawy jaką są ceny, które są wygórowane i z nowym rokiem niestety urosły. Drugi to obecność właścicielki siedzącej przy stoliku i krępującej moim zdaniem gości poprzez ich obserwację. Trzecia sprawa, być może to tylko ja mam taki problem, to super szybkie sprzątanie stolika. Mam wrażenie, że w ten sposób daje się gościowi do zrozumienia, że jak już zjadł i nie ma zamiaru nic więcej zamawiać to niech zwolni stolik. Być może takie działanie jest podyktowane tym, że lokal jest bardzo mały, a chciałoby się obs łużyć jak najwięcej klientów. Z drugiej strony przez tyle lat działalności i utrzymywania w tym czasie wysokich cen może już czas pomysleć o przenosinach do większego pomieszczenia. Gdyby nie te dwie kwestie byłoby przyzwoicie.

Byłam dziś ze znajomymi. Wzięliśmy 3 różne dania i niestety muszę przyznać, że słabe to jedzenie.... Mój kurczak słodko kwaśny bardzo kiepski, tłusty i mdły. W daniach za taką cenę aż się prosi o choć odrobinę surówki czy warzyw - w większosco chinskich restauracji do dan jest przeciez dodawana suroweczka. Najlepsza ze wszystkich zamowionych przez nas pozycji byla herbata zielona. To chyba kiepsko swiadczy o knajpie... Niestety nie polecam. I więcej się raczej nie wybiorę.

W poszukiwaniu dobrej chińskiej restauracji przeczytaliśmy najpierw opinie Lee,s. Po dzisiejszej kolacji niestety jesteśmy niemile zaskoczeni. Zamówilismy kurczaka w sosie słodko - kwaśnym z warzywami i wieprzowine z bakłażanem podane ze smażonym makaronem sojowym. Wołowina była gumowa, a kurczak twardy (smażony na starym oleju). Mimo, że kelnerka była bardzo miła nie zrekompensowała naszej zepsutej kolacji. Wspomnieć trzeba także o siedzącej stolik obok szefowej, która niedyskretnie obserwuje klientów podczas jedzenia co jest również krępujące. Następnego razu nie będzie pozdrawiamy...

Zamówiliśmy 4 dania z czego jedno było dobre "Kurczak z orzeszkami nerkowca", dwa bardzo przeciętne a czwarte wylądowało w koszu. Czwarte danie - "Ryba na krucho", była sucha i pradopodobnie wielokrotnie podgrzewana (czyżby ktoś nie odebrał wcześniej swojego dania?). Twarda i kompletnie bez smaku. Było to moje pierwsze i ostatnie zamówienie w tej pseudo chińskiej kuchni.

Jadałem już w wielu miejscach i tak jak każdy, chciałem mieć swój najlepszy i pewny lokal, gdzie wiadomo, że będzie zawsze smacznie. Czemu Lee's Chinese ? To niezwykłe miejsce poznałem, dzięki przyjaciołom - wybraliśmy się tam razem i.. rewelacja. Kurczak w sosie słodko kwaśnym (aż mi ślinka leci, jak o nim myślę) to po pierwsze. Dalej… klimat, świetna obsługa, mili właściciele widać, że wkładają w to całe serce. Porcje są duże, przygotowywane na ogniu, smaczne i w przystępnej cenie.

Najlepszy tego typu lokal w trójmieście? Całkiem prawdopodobne - jeżeli chodzi o zupy. Są świetne, pełne wszelkiego rodzaju aromatów i smaków, wprawiające jedzącego w pełna satysfakcje wydanych pieniędzy (całkiem niemałych, bo 14 zł za zupę). Jako dodatek dostaję się tutaj przyprawy, niesamowicie ostre muszę nadmienić, plus sos sojowy. Przyznam, że nigdzie nie jadłem tak dobrej zupy. Jeżeli chodzi o sushi - jadłem raz. Tutaj już nie jest tak kolorowo, ryż był suchy i zdecydowanie nie jest to jakosć sushi baru. Ale to przecież kuchnia chińska(?), nie japońska. Jadłem także danie z tofu, całkiem dobre. Niestety na tym kończy się moja znajomość tej restauracji, prawdopodobnie ze względu na ceny. Jestem przyzwyczajony do tanich (często brudnych) azjatyckich barów, w których dostaję świetne jedzenie za niewielką cenę. Tutaj płaci się nie tylko za jedzenie, ale także za fajna lokalizacje, taki sam wystrój i bardzo miłą obsługę. Na wyjście z drugą połówka - fajna sprawa. Moją oceną mogę się podpisać tylko pod zupki, jeżeli chodzi o resztę - nie wiem, ale jestem pewien, że w końcu skuszę się na coś więcej.

Wczoraj zamówiliśmy sporo jedzonka z tej restauracji i niespodzianka: kurczak w sezamie na chrupko-pycha, wieprzowina w sosie słodko-kwaśnym-pycha, wołowina z brokułami i czosnkiem-pycha, sushi-węgorz, marchewka , avocado-pycha, żabie udka na chrupko-delicje, mięsko delikatniejsze niż pierś kurczaka (moim zdaniem), sajgonki-chrupiące i pachnące, do tego makarony i ryż....byliśmy wszyscy zadowoleni, że wszystko jest tak smaczne...polecam wszystkim tę restaurację i jedzenie :) Naprawdę warto!!!

zabrałam do Lee's moją mamę z okazji urodzin- byłam tam już rok wcześniej z mężem i byliśmy zachwyceni- również i tym razem gospodarze nas nie zawiedli! ryba na chrupko to cud, herbata jaśminowa jest wspaniała, rosół krewetkowy.. tyle rzeczy chciałabym jeszcze spróbować! mama była wniebowzięta, piękny klimatyczny wystrój, miła obsługa,ceny przystępne, jedzenie wyśmienite i porcje niemałe- a przy płaceniu zaproponowano nam zapakowanie jedzonka na wynos. oczywiście skorzystałyśmy :) szkoda tylko że jest tak krótko otwarte [do 21], ale to tak naprawdę nieistotne :) polecam dosłownie każdemu!! No, może tylko nie dużym grupom, bo lokalik jest niewielki. Ale zawsze można się zmieniać przy stolikach ;)

wyśminite!! nic dodać nic ująć.. jedzenie pyszne i zawsze podane przez miłą obsługę.

Pierwszy raz był przez telefon. Zakochaliśmy się od razu! Chodzimy tam regularnie, sami i zaciągamy tam znajomych, którzy później też tam wracają. Ceny nie są straszne jak np w La Pampie, ale płacąc tyle najemy się, przejemy, i jeszcze zostanie, żeby wziąć na wynos. Osobiście polecam kurczaka z warzywami w sosie słodko-kwaśnym z makaronem sojowym (nie lubię ryżu) i rosół krewetkowy. A dla łakomczuchów jeszcze sajgonki, chociaż ja robię zupełnie inne, po wietnamsku:D. oraz czipsy krabowe-z sosami serwowanymi na miejscu są obłędnie przepyszne. Polecam!

Jak zawsze pysznie. Duże porcje, 2 spokojnie wystarczą na 3 osoby, zwłaszcza jeśli zamówicie jako starter sajgonki albo pierożki. Najbardziej polecam mieszankę dwóch dań: wieprzowiny z bambusem oraz wieprzowiny na gorącym półmisku. Osobno są dobre, ale razem są poprostu boskie!

Jedzenie cudowne, w życiu nie jadłam tak niesamowitych sajgonek! Mój partner mówi że dorównują nawet tym oryginalnym w chinach, szkoda że ich tak mało za tą cenę, ale... warto :) W rosole krewetkowym mogli podrzucić troszkę większe krewetki, po za tym niema się co czepić, wołowinka świetna, sosy również. Skorzystamy jeszcze nie raz z tej knajpki :) Teraz czas na poszukiwanie prawdziwego tureckiego kebaba...

Bardzo miła obsługa, szybka dostawa (25 min) Kaczka w sosie słodko-kwaśnym i makaron sojowy z warzywami i jajkiem cudowny, wyborny, wspaniały :)) Jeszcze nie skończyłam jeść, bo gorące, ale nie mogłam się powstrzymać od oceny ;)

Jestem zachwycona! Jedzenie super, obsługa również! Bardzo przyjemne miejsce. Polecam wszystkim :)))