Restauracja Chińska LIU

Bardzo lubię ten lokal gdyż jest dobrze usytuowany i oferuj parking. Menu jest bogate i oferuje duży wybór. Moje ulubione dania to wieprzowina słodko kwaśna i wołowina w kruchej otoczce - palce lizać ! Piszę tą opinię gdyż cenię sobie dobrze przyrządzone azjatyckie dania, wielokrotnie byłem w chinach i wiem jak wyglądają dania tam przyrządzone. W opiniach lokalu na tym portalu pojawiają się dziwne opinie, które wynikają raczej z braku znajomości kuchni azjatyckiej osób które je piszą niż z błędów lokalu. Ja ze swojej strony serdecznie polecam. Lokal ma rozsądne ceny, w porównaniu do konkurencji z centum gdyni lub sopotu, co też skłania mnie do częstszych wizyt bez drenowania portfela.

Testowałem dwie zupy i 3 dania i pełna porażka. Dania owszem ze świeżych składników ale dziś to za mało. kurczak chrupiący z przyprawą złocisty kurczak to żart! Won Ton słabizna z mizernym mielonym. Generalnie dania bez smaków orientalnych. Dużo lepsze dania znajdziecie w barach z menu kuchni azjatyckiej.

Zapłaciłam 41 zl czekałam godzinę. Zamiast krewetek z ryżem dostałam sam ryż z jedną krewetka przecieta na 3 części. To jakiś żart! Zupa i kolorze wymiocin z jednym kawałkiem mięsa.

skorzystałem dwa razy i jestem zadowolony. Klienci porównują ja do innych "chińskich" restauracji problem z tym że nie ma co do czego porównywać, restauracji w hotelu już nie ma gdzie jedzenie było poprawne a plastry łososia w sosie pychota. Polecam z odwiedzanych restauracje chińska w Wiesbaden która jest na przeciw kasyna i takiej bym sobie i zwolennikom kuchni chińskiej życzył w trójmieście.

Jedzenie jak dla mnie ok, chociaz nierówny poziom dań, czuć troche glutaminian. Jednak drugi raz Pan za dowóz doliczył sobie 9 zł kiedy miał byc darmowy (mieszkamy blisko)!! Odruchowo zapłaciłem a poza tym i tak chciałem dać napiwek, ale mimo to jakos tak smutno ze po chamsku kombinują.....

Zamowilam zupe *wegetariańską* , smierdziala magi i byla strasznie gesta. Nawet jej nie spróbowałam , od razu wiedziałam , ze jest z nią coś nie tak. Zapytalam pani kelneerki co to za bulion i wtedy dowiedzialam sie, ze zupa wcale nie jest wegetarianska tylko gotowana na miesie z warzywami !!!! To tak jakby zamowic wolowine a dostac parowke ! Poza tym cold znaczy zimne a nie cieple (kolejny byk w karcie)! Do tego strassznie zimno w lokalu! _---------> do wlascicieli : prosze sie douczyc jesli chca panstwo prowadzic lokal gastronomiczny ! Ps; za zupe oczywiscie nie zaplacilam gdyz produkt byl niezgodny z opisem!!!

Zamawialam wczesniej i bylo bez szalu ale ok. Tym razem dramat. Nie tylko nie otrzymalam tego co zamawialam na telefon, nie zgadzala sie gramatura i brakowalo sosow, ale dzwoniac z reklamacja zostalam potraktowana "na odwal". Pani stwierdzila ze nastepnym razem sie zrewanzuja. Nawet omagio przyjezdza z zamowieniem drugi raz jesli sie pomyla! Ceny jak w restauracji a obsluga i jakosc jak na dworcu. Tym razem dodatkowo oboje dostalismy gratis zatrucie pokarmowe! Dziekujemy za zepsuty weekend za 80pln!

Najgorsze rozczarowanie jest wtedy gdy jest sie mega głodnym i wydawałoby się, że bedzie smakować niemal wszystko a okazuje się, że jest zupełnie inaczej. Po pierwsze to ZIMNO! Ogrzewanie kompletnie nie dawało rady. Po drugie kelnerka, która nas obsługiwała nie miała zielonego pojęcia o serwisie! O wszystko trzeba było samemu dopytywać, potem podając filiżanki do herbaty każdą jedną zamiast złapać za uchwyt (podstawek nie było) paluchami obłapywała za ranty. Jedzenie oprócz zupy ostro- kwaśnej DNO! Jeszcze nigdy nie jadłam tak kiepskiej chińszczyzny! Kaczka w plastrach i kruchej panierce SUCHAR, owoce morza cuchnące jakością nie lepsze niż z biedronki, kaczka w sosie seczuanskim cuchnęła bambusem równie beznadziejnej jakości. To była definitywnie pierwsza i ostatnia wizyta. Właścicielom lokalu radzę wziąć słowa krytyki naprawdę do serca.

Wizyta należała do najgorszych. Zimno bez klimatu. Począwszy od brudnej i zimnej toalety. Przez kelnerkę w mega brudnych butach skończywszy na daniach, które koło chińskich nie leżały. I cena totalnie nieadekwatna. Nie wrócę nigdy.

Zdecydowanie odradzam. Karta skupia wiele dań które tylko udaja dania chińskie. Zupa ok ale reszta okropna- [pierożki won ton z nadzieniem do gołabków w kształcie ravioli- sorry to nie dla mnie. Drugie danie- kurczak na chrupko- czyli sama panierka. Kurczaka nie uświadczysz- przysiegam. To było coś w rodzaju piersi z kurczaka przeciętej na milimetr i wykapanej w bułce tartej.podane w formie pocietego kotleta na paski. Do tego zero sosów pokroju chińskiego. Katastrofa. Dawno nie jadłam aż tak źle. Jak ktos jadał w chińskich knajpach to wie że to jedzenie obok chińskiego nigdy nie lezało. powiem tak- nie sądze aby tylko moje jedzenie nie było dobre- widziałam tez innych ludzi z nieciekawą miną. Dotego zimno i smutno. Siedzialam w kurtce bo na górze zapomnieli właczyc kaloryfer- dno dno i jeszcze raz dno.

Restauracja godna polecenia. Jedzenie bardzo smaczne, a znam się na chińszczyźnie. Ceny przystępne. Odkąd ta restauracja pojawiła się w Sopocie, zrezygnowałam z odwiedzanie innych chińskich w Trójmieście:))

Smak wyśmienity. Obsługa bardzo miła. Ceny nie są niskie, ale podobne do cen w innych "chińczykach". Korzystałam kilka razy i na pewno jeszcze wrócę. Polecam!

Zamówiliśmy wczoraj jedzenie do domu, narobiliśmy problemów (przepraszamy), a obsługa zachowała się bardzo profesjonalnie. Bardzo pozytywne zaskoczenie. Zamówiliśmy wołowinę po seczuańsku, kurczaka na ostro, oraz wołowinę w panierce plus zestaw ryżów. Wszystkie potrawy wypadły bardzo pozytywnie - polecam szczególnie wołowinę w panierce z sosem sojowym. Mięso nie było przepalone i suche jak to czasem bywa w "Restauracjach". Gorąco polecam.

Pracuje niedaleko a że górny Sopot to kulinarna pustynia a ja lubie chińszczyzne więc musiałem zajść. Pierwsze zamówienie jak ... pierwsza jazda na rowerze, niezbyt udane. Wołowina po syczuańsku jakkolwiek nie była niedobra, to czegos jej brakowało. Za to gdy przyszedłem nastepny raz i następny i następny i znowu następny (coś w pracy jeść musze), rewelacja. Być może się nie znam na kuchni chińskiej, ale jedzenie jest naprawde dobre, tofu po domowemu mógłbym jeść o każdej porze dnia i nocy. I do tego ten eklektyczny wygląd, ściany typu "kaszubski" szachulec i przynosząca szczęście chińska czerwień. Może sie podobać, może się nie podobać - pragmatyczne na orientalny sposób. Jest parking więc jest gdzie sparkować fure, ważny element. Absolutny brak zadęcia które jest teraz w modzie a przeszkadza w spożywaniu posiłków, do tego panie które obsługują robia to dyskretnie. Mam nadzieje ze od czasu do czasu pojawi się w karcie albo obok niej jakaś pyszna nowość, to świeża restauracja a menu jest dość szerokie więc póki co bede eksplorował to co w nim jest. Osobiście uważam że to miejsce za fajne, dobrze że powstało a że czasem zdarzy sie jakieś niedociagnięcie ? Każdemu się zdarza.

Wystrój i obsługa dopiero startują i jest dokąd iść, dlatego skupiłam się na jedzeniu. Jedliśmy zupkę, kurczaka i kaczkę. Zupa dobra, kurczak świeży i smaczny, natomiast kaczka nas zawiodła. Wydawała się odgrzewana z poprzedniego dnia, sucha i twarda. Tak więc kurczaka zamawiajcie a kaczki nie ;)

Bardzo miła restauracja, jedzenie bardzo dobre,czysto, prosty wystrój, obsługa bardzo sprawna i sympatyczna, czekałam na jedzenie dla całej rodziny wyjątkowo krótko. Zachęcam wszystkich do skorzystania z oferty.

Pierwszy raz odwiedziłem restaurację i mam mieszane uczucia. Po pierwsze początkująca obsługa, ale trzeba dać im czas. Po drugie poplamione i niewyprasowane obrusy i serwety. Menu akuratne jak na chińską restauracyjkę. Jakość potraw satysfakcjonująca. Zupa z pierożkami jak woda - niedoprawiona. Natomiast wołowina bardzo miękka i smaczna. Kaczka słodko-kwaśna również super (dawno nie jadłem tak dobrej). Ogólnie to do poprawy kilka szczegółów i knajpa śmiało zastąpi dawną chińską w chińskim hotelu.