Restauracja Panorama

polecam , szczególnie teraz po zmianach , jedzenie smaczne porcje wystarczające super widoki i mila obsługa !

Znizki dla studentow?? Pierwsze slysze, a jestem studentka Ateneum juz od pol roku ;) Ogolnie restauracja OK - przystepne ceny, generalnie mila obsluga. Mozna sie oczywiscie przyczepic do kilku rzeczy, np. strasznie dlugo czeka sie na uwage kelnera, a potem jeszcze na potrawy. Gdyby nie rewelacyjny widok z okna restauracja miala by zapewne o polowe klientow mniej ;) Ale dla glodnych studentow rewelacja... nawet bez tych znizek :p

często odwiedzam Panoramę ze znajomymi jak i z mężem. Lokal w centrum miasta, łatwo dojechać samochodem, kolejką jak i autobusem. Jedzenie pyszne, zawsze ŚWIEŻE a to dla mnie ważne, ładnie podane, no i ceny przystępne (nie wiem o co chodzi osobą piszącym wcześniej, ale w karcie jest wyraźnie opisane za co ile się płaci - i jak w większości restauracji frytki, ryż itd. są osobno)

Odwiedziłam dzisiaj ze znajomymi Panorame! Muszę przyznać, że widok oszołamiający!! (szkoda tylko, że nie wystarczyło dla nas miejsca przy oknie :( ) Chciałabym pochwalić super kelnera ( pan Piotr o ile się nie mylę!) dzięki niemu nawet słony sos w daniu mi nie przeszkadzał! Pozdrawiam :)

to żenada, bardzo niegrzeczni wręcz wulgarnii, z pretensją otwierają bramki, które niewiadomo po co były zamknięte, po zwróceniu im uwagi aby odnosili sie do nas grzeczniej bo dzieci to słuchają usłyszeliśmy kilka obelg w naszym kierunku, szkoda że zieleniak zatrudnia takich ludzi i ciekawe w jaki sposób odbiorą to turyści...

Restauracja ok. polecam. Ale panowie z ochrony na parterze - przy bramkach tragedia, zero kultury, brak słów. Właściwie po co te bramki ? By ograniczyc dostęp klientom ?

Przy okazji pobytu w Trójmieście w tzw. "długi weekend" postanowiliśmy odwiedzić Restaurację Panorama. Z ciekawością, jesteśmy fanami programu Kuchenne Rewolucje, udaliśmy się do tej restauracji. Wjechaliśmy na samą górę Gdańskiego 'Zieleniaka" i już od korytarza unosiły się kuchenne "zapachy". Na szczęście na głównej sali nie było miejsca- na szczęście gdyż zapach spalonego tłuszczu nie służy jedzeniu, więc Pani obsługująca zaprowadziła nas do sali vis a vis na drzwiach której widniała intrygująca kartka z napisem: "TYLKO DLA STUDENTÓW ;-)" - wierzcie mi na studentów już nie wyglądamy:-). TO CO JEST WARTE POLECENIA TO WIDOK Z OKIEN- z sali głównej na port, a z drugiej na miasto - przepiękna panorama miasta. Niestety to wszystkie plusy tego lokalu. Jedzenie było zimne - przynajmniej flądra z patelni, ciekawie podana lecz wcale nie przyprawiona. Obrusy poplamione, wszędzie panujący duszny zapach spalonego oleju, a na stołach zwiędnięte tulipany - masakra. Kelnerzy nie mają strojów wyróżniających ich od klientów - można się pomylić. Taka lekko ekstremalna przygoda. Myślałam, że mając taka reklamę i pomoc można zrobić coś fajnego - zawiodłam się.

Często stołuję się w Panoramie odkąd zaraz po programie "Kuchenne Rewolucje" nie pojawiliśmy się tam z grupką znajomych i przyznam, że zakochałam się w tym miejscu. Widok fenomenalny zwłaszcza późnym popołudniem lub wieczorkiem :) Nie czuję się kompetentna, żeby oceniać wystrój bądź obsługę, bo wychodzę z założenia, że powinny to robić osoby, które zajmują się tym profesjonalnie. Ale z perspektywy klienta mogę jedynie stwierdzić, że dania były przepyszne (dobrze doprawione i soczyste mięsko), a obsługa miła i profesjonalna. O wszystkim mnie poinformowano (jakie porcje, jakie dodatki mogę wybrać, jakie wino będzie pasowało do zamówionej polędwicy). Od tamtej pory często odwiedzam Panoramę. Chociaż przy większym ruchu odczuwa się czasem rozgardiasz, ale z każdej z moich wizyt tam jestem zadowolona :) Bo panuje tam naprawdę sympatyczna atmosfera i idealne warunki, żeby popatrzeć na życie z dystansu przez okna z panoramą na miasto :) Zdecydowanie polecam ;)

Wybrałam się do Panoramy razem z koleżanką. Obsługiwała nas bardzo sympatyczna Pani (brunetka). Od razu do nas podeszła i od czasu do czasu sprawdzała czy niczego nam nie brakuje. Obsługa super jak dla mnie :). Wystrój bardzo klimatyczny a widoki mega :). Ceny jak dla mnie przystępne. Desery były bardzo smaczne :) Tak mi sie spodobało ze wybieram sie ponownie z kolezankami w tym tygodniu. Polecam wszystkim. Do zobaczenia :)

Bylem stalym klientem jeszcze przed programem w tvn. Uwielbiałem dania które były wtedy podawane, czyli wszystkie mixy devolaja. Do dania dostawałem duża porcje frytek i surowek + 2x 0.5nestea za 3.50 (gdzie mozna dostac w restauracji tak tanio napoj??). za calosc placilem jakies 22zl. Wychodzilem najedzony i zadowolony. Poszedlem znowu po programie. Dan zrobilo sie nagle o polowe mniej (Zostal zurek - polecam wszystkim bo jest zaje****) na dodatek porcje sa o polowe mniejsze. Zamowilem steka i Tagiatelle i w przypadku tego pierwszego to sie rozczarowalem bo porcja byla malutka (nie mowie o miesie bo wiem ze poledwica wolowa jest gruba i ciezka wiec tworzy efekt jakby bylo jej malo na talerzu). Za to Tagiatella - przepyszna. Potem przyszedl czas na desery i tutaj TOTALNA porazka :) Zamowilem ciasto za ktore placilem kolo 10zl....talerz mial chyba 0.5 metra srednicy, a samo ciastko bylo wielkosci myszki do komputera. Rada dla szefa i do kelnerow: * kelner niech pyta czy dania z frytkami i mowi ze to 5zl wiecej. * niech sie podziela na obszary bo czesto nie widza nowych stolikow. * niech pamietaja - na jedzenie mozna poczekac, na zlozenie zamowienia - NIE!

Nie byłem w tym miejscu, ale dziwi mnie fakt, ze jest otwarte tylko do godz. 20:00. Miejsce rewelacyjne i chyba normalne, że każdy chciałby coś zjeść wieczorem, tym bardziej, że w tym miejscu ostatnio porządki robiła Pani Gesler, więc jest dodatkowa reklama. No nic, trudno traktować to jako poważne miejsce gastronomiczne ze względu na godziny otwarcia.

Dwa dni temu wybraliśmy się z narzeczonym do Panoramy, żeby sprawdzić, co udało się zrobić pani Gesler w programie Kuchenne Rewolucje. Pierwsze wrażenie - super. Świeżo, kolorowo, widok zapierający dech w piersiach. Kelner od razu nas przywitał i podał menu. I tu mały zawód - ceny podane bez dodatków (frytek, ziemniaków...), o czym obsługa nie informuje na wstępie. Musiałam o wszystko się dopytać. Na przystawki zamówiliśmy sałatkę grecką i z kurczakiem - palce lizać! Na drugie danie wzięliśmy tagliatelle z kurczakiem i kurkami (pycha!) oraz karkówkę z dodatkowymi frytkami. Mięso smaczne, chociaż suche. Ogólne wrażenie dobre, polecamy :)

Na samym poczatku cos gorszego, pozniej przejde do chwalenia :) Nie uwazam zeby 15 zl za samego kotleta bez ziemniakow/ frytek ani ryzu tp byla dobra kwota. Mysle ze cena z menu powinna zawierac caly zestaw a nie samego kotleta :| trzeba przyznac ze do restauracji przychodzi dosc sporo studentow i mysle ze gdyby cena za zestaw wynosilaby 15/16 zl napewno byloby duzo wiecej chetnych tymbardziej w weekendy bo sama bym tam z wielka checia przychodzila zjesc z kolezankami :) zrazila mnie tez Pani blondynka. Kiedy weszlysmy zapytala "czy jak tu siadamy to bedziemy zamawialy zestaw?" dala nam do zrozumienia ze jakbysmy chcialy sama salatke lub zapiekanke musimy opuscic lokal, nie mozemy zjesc jej na miejscu (akurat w tym czasie byl dosc duzy ruch ale to nie znaczy ze mozna "wyrzucac" klientow ze stolika ktory chcialysmy sobie zajac ) :) Panowie kelnerzy dos zorganizowani, devolay trzeba przyznac w przepysznej panierce, niesamowicie chrupiacej jednak uwazam jak na wstepie ze ceny powinny byc za zestaw a nie za samego kotleta :) Staś P. uważam ze mimo swojego wieku jest bardzo dobrym kucharzem :) pozdrowienia dla niego i innych z ekipy oraz gości Panoramy z Oruni :)

Byłyśmy z przyjaciółkami na obiedzie w tym wyjątkowym lokalu. Bardzo miło spędziłyśmy czas, zajadając pyszne jedzenie i podziwiając piękne widoki:) Gorąco polecam ten lokal i sama na pewno jeszcze tam przyjdę!

Co 3 miesiące bywm w Gdańsku ciągle przejeżdżałam i bardzo ciekawił mnie ten wieżowiec. Kiedy oglądnęłam w TVN Magdę Gesler w akcji musialam tam pojechać. Bardzo podobała mi się w ekranie telewizora ta flądra na patelni i na miejscu również ślinka ciekła. Zamówiłam ją i z wielkim apetytem zjadłam, poźniej zamówiłam moja ulubioną zupke czyli rosół nie był już z MAGGI hi hi hi. A na koniec z ledwością ale dałam radę zjadłam deser zapłaciłam mało jak na taki zestaw dań. Otrzymałam również kartę rabatową i te widoki przez lornetkę. Było MEGA polecam wszystkim tylko jedno trzeba się prosić o zapalenie świec i wymienienie lub przyniesienie kwiatka do stolika ;( Ale ogólnie SPOKO

Bylismy we dwoje, zacheceni programem w TVN. Majac nadzieje, ze milo spedzimy tam czas. No i sie nie zawiedlismy. Obsluga mila (pozdrawiamy wysokiego Pana), jak tylko weszlismy Pan juz byl przy nas, takze nie wiem skad zarzuty o braku zainteresowania klientami. Jedzonko bardzo dobre jak na niewielkie ceny. Jedlismy rosolek (bez maggi juz chyba:P), potem krewetki (Pyyyyycha!) i na koncu pierogi ruskie i tagliatelle z kurczakiem i kurkami. Naprawde mozna bylo sie najesc :] Ceny w dalszym ciagu przystepne. Ja traktuje to miejsce jako pol restauracja pol bistro. Pamietajmy, ze wciaz pracuje tam baaaaardzo mloda ekipa i mysle ze przyszlosc nalezy do nich. Milo sie patrzy kiedy tak mlodzi ludzie radza sobie w naszej, niezbyt rozowej rzeczywistosci. Co do czystosci okien i zapachu. Rzeczywiscie okna sa brudne, ale tez wiem jakie przepisy panuja w "zieleniaku" i jak droga jest wymiana okien na 16 pietrze wiezowca - wiec trzeba byc wyrozumialym. Nie wiem czy okna mozna otwierac - ze wzgledow bezpieczenstwa. Ale faktem jest, ze mozna by bylo pomyslec o klimatyzacji, zeby pozbyc sie brzydkiego zapachu z kuchni. Reasumujac - goraco polecam ! Pozdrawiam cala obsluge :]

Poszedlem po programie w TVN. Niestety Pani Gesler odjechala. Pozostalo dobre jedzenie w bardzo dobrych cenach . Niestety obsluga fatalna. Trudno odroznic kelnerow od gosci (moze tylko tym, ze sa w nie najczystszych podkoszulkach). Wchodzacy goscie nie wzbudzaja ich zainteresowania.Na stolach brak serwetek a swieczki, na ktore zwracala uwage Pani Gesler nadal nie sa zapalane. Licze na to, ze personel z czasem sie podszkoli w obsludze gosci. Fajnie , ze sa lornetki lecz przez brudne okna nie wiele z nichpozytku ( pomiedzy ramami brod pamieta jeszcze czasy budowy zieleniaka). Okna widac nadal sie nie otwieraja, bo unosi sie zapach starego, przepracowanego oleju. Ze wzgledu na usytuowanie restauracji warto ja odwiedzic.

Chciałem powiedzieć, że mają tam bardzo ładne Kelnerki (zwłaszcza brunetka), a Pani Bernadeta jest po prostu piękna (normalnie mis). gratuluję tak fajnych dziewczyn.

Jedzenie pyszne! Klimat fantastyczny! Obsługa przemiła!!! A Widok...bezcenny!!!

Powiem szczerze, ze jak bede kiedys w gdansku to na pewno wpadne do Panoramu. Ekipie dobrze z oczu patrzy, a kucharz wyglada na z*******ego luznego goscia. Zycze wam kolejek!