Cukiernia Stefanka

Kobieta która tam pracuje ma beznadziejne podejście do klienta...Jest niesympatyczna do granic możliwości, chyba siedzi tam za karę i to nawet w niedziele! Nawet "dzień dobry " nie odpowiada na wejściu nikomu...Nie powinna w ogóle pracować w handlu. Dziwię się że jej szef tego nie zauważa, bo jest już tam parę ładnych lat..Wyroby cukiernia ma pyszne, niestety paskudna obsługa skutecznie je obrzydza...

nie polecam zamawiania tam tortów, a szczególnie z kremem. Są po prostu nie do zjedzenia. ..Tort kremowy ubity, trudno nawet widelczykiem go jeść. Masakra. Omijajcie szerokim łukiem Stefankę. A szkoda, bo to była świetna cukiernia. Była, niestety,

Wyroby mają smaczne, ale podzielam opinię odnośnie obsługi. Sprzedaje okropna kobieta, brak kultury,wiecznie ma nie wiadomo o co pretensje,nie wiem,czy za kare tam jest, czy jak. Do dzieci opryskliwe, burackie komentarze wypowiada. Koszmarna.juz dawno z czymś takim się nie spotkałam i to nie jeden,nie dwa razy,tylko za kazdym razem jest tak samo. Już więcej mnie tam nie zobaczą. Wielką łaskę robi ze wszystkim.najlepuej jak by kupować każdego ciasta po kilogramie bo tyle nakłada nie uzgadniając z klientem, a jak klient zwraca uwagę, że chce mniej,o czym ja zresztą wcześniej informował to jest oburzona.

tort nawet smaczny, chociaż owoce nie wyglądały świeżo, natomiast obsługa tragiczna- miałam wrażenie, że dwie panie pracujące tam mają żal, że w ogóle żyją

Ciasta były nie smaczne.Wyczuwalny posmak,sztucznych zagestnikow.Napoleonka,kwaśna.

Właśnie byłam świadkiem jak rozpedzone auto z reklamą cukierni pokonało z impetem skrzyżowanie na ulicy Subislawa na czerwonym świetle po czym zatrzymało się na nastepnym czerwonym przed przejazdem tramwajowy i gdy tylko siwy dziadek w okularach za kierownicą spojrzał w prawo dalej ruszył na czerwonym ....gratuluję głupoty czyżby aż tak komuś spieszyla się zawieźć gdzieś pączka

Niestety kilkakrotnie miałam przyjemność być w tej piekarni i spotkałam się z niesympatyczną obsługą. Panie, które tam pracują, zachowują się jakby pracowały za karę, są opryskliwe i rzadko się uśmiechają. Ich zachowanie skutecznie mnie zniechęciło. To takie kobiety chyba , co zostały zatrudnione za gierka i tak już zostały, nawet nie zauważyły, że czasy się zmieniły . Szkoda , bo wypieki mają dość smaczne, chociaż drogie.

Jak sięgam pamięcią udając się do pracy specjalnie jeździłam tamtędy aby wstąpić i stanąć w kolejce po przepyszne , pachnące i wypełnione nadzieniem różanym- bo takie lubię najbardziej.

Najpyszniejsze pączki w Gdańsku.

kupiłam ostatnio kilka pączków na wagę i 10 małych ptysiów z masą budyniową i byłam bardzo rozczarowana, dżem w pączkach miał niesamowicie sztuczny kolor, smak nie lepszy i to samo budyń w ptysiach, nie wiem co tam dodają ale miał nieprzyjemny sztuczny posmak

W dniu dzisiejszym chciałam zrobić zakupy w cukierni ma ul.piastowskiej .Wchodząc ekspedientka rozmawia przez telefon, starsza pani włosy koloru rudego w niczym sobie nie przeszkadza prowadząc dalej prywatną rozmowę. Rozglądam się i zastanawiam co kupić, pani dalej rozmawia. Stanęłam przy ladzie i czekam , a pani dalej rozmawia. W końcu pytam ją czy ktoś tu obsługuje. Ekspedientka zaskoczona bo niby dlaczego przerywam rozmowę. Powiedziałam tej pani, że takie zachowanie jest niedopuszczalne. Proszę o zawołanie szefa. Ekspedientka twierdzi że to ona jest tu szefową, choć wiem ze to nieprawda. Powiedziałam tej pani, ze jej zachowanie jest bezczelne .Weszłam nie robiąc zakupów. Wyroby są bardzo dobre ale obsługa fatalna. Szkoda przez taką ekspedientke stracić klientów. Ja osobiście u państwa zakupów nie zrobię. Pozdrawiam

Prawie na każdą imprezkę kupowałem ciasta w Stefance... Poprzednio z pół roku temu, miałem wrażenie, że jakość ciut gorsza. Ale przyjechałem ponownie. Kupiłem ciasto biszkoptowe z owocami i sernik królewski... Cisto było chyba na gotowym spodzie (z hipermarketu), owoce choć wyglądały ślicznie nie były świeże, całość polana galaretką o smaku ścierki do naczyń. Może ciasto miało kilka dni? Goście stwierdzili, że musiało być przechowywane w nieświeżej (niemytej) lodówce. Ogólna ocena ciasta koszmar! Sernik jak z najpodlejszej cukierni, żadnego smaku, choć przy mnie rozkrojono po raz pierwszy blachę... (wrażenie: mąka z ziemniakami zamiast twarogu). Odradzam. Kupiłem też bezy, dzieci były zachwycone. Bezy polecam.

Cukiernię Stefankę znam od dziecka, na różne okazje kupowała w niej ciasta moja babcia i mama, zawsze wszystko było pyszne. W tym miejscu w imieniu swoim i moich gości chciałabym podziękować cukiernikom za wspaniałe wyroby, które przygotowali na naszą podwójną urodzinową uroczystość. Zamówiliśmy dwa torty(orzechowy na maśle i Dominika na bitej śmietanie z owocami) oraz ciasteczka bankietowe (przepięknie udekorowane). Torty i ciastka nie tylko zachwycały wyglądem, ale rozpływały się w ustach. Pięknie dziękujemy :) Cukiernia godna polecenia!