Manekin - naleśnikarnia

Nie ma nic do czego można by się przyczepić. Naleśniki pyszne(przynajmniej mój, zawsze wybieram wytrawną 15-POLECAM! :D), kelnerka zawsze trafia mi się miła, sympatyczna, uśmiechnięta, w szczególności dzisiaj, niestety nie patrzałem na imię. Menu bardzo bogate, jeżeli ktoś nie wie czego tak na prawdę chce to będzie miał problem z wyborem dania. Klimat również ok., dużo biznesmenów i pań w garsonkach :P Cenowo jak dla mnie super, a jestem biednym studentem. Gorąco polecam ten lokal. Bez wątpienia najlepsza naleśnikarnia w 3city :D PS.myszka, niestety nie mogą się z Tobą zgodzić. To dobrze, że nie ma Manekina w Sopocie, gdyby tak było już pewnie w ogóle nie mieściłbym się w drzwiach i narzekał na brak pieniędzy :P

Ludziska litości, czemu wszyscy tak bardzo czepiają się tych kelnerek??! W ciągu ostatnich dwóch lat byłam bardzo częstym gościem w manekinie i z tego co zauważyłam, dziewczyny robią co mogą, uwijają się jak mróweczki, żeby wszystko ogarnąć jak należy. Widać że mają naprawdę mnóstwo pracy, szczególnie w weekendy, a mimo to, po całym dniu są w stanie z uśmiechem podejść do klienta, polecić coś ciekawego i do tego jeszcze pożartują:) Spróbujcie sami pobiegać tak przez cały dzięn z talerzami, ciekawe czy nadal będziecie tak narzekać... Życzę każdemu lokalowi takiej obsługi jaką ma gdański Manekin. Serdeczne pozdrowienia dla Pani Marty J., Pani Natalki, Pani Kasi SZ., Pani Ani W., Pani Agaty i Pani Izy P. (dwóch ostatnich dawno nie widziałam, więc pewnie już tam nie pracują, a szkoda).

wiadomosc do wlasciciela lokalu. Przez pana kelnerki albo ich brak traci pan stałych klientów. byłem w manekinie w niedziele siedzialem po prawej stronie. kelnerka która mnie obsługiwała to szybciej porusza sie ślimak. jak mozna czekać 20 min zanim przyjdzie kelnerka a na dania czekalismy 40 min dramat. gdzie menager wogóle za malo jest kelnerek dlaczego . jak pan tego nie zmieni straci pan ok 12 stalych klientów którzy ostatnio zaczeli chodzic do konkurencji

Jako, że Manekin przywedrowal z Torunia (Toruń-moje miasto!) to poszlam tam bez wahania bo wiedzialam czego się spodziwac. I nie zawiodlam sie. Wybor nalesnikow duzy. Ciasto pyszne. Farsze od koloru do wyboru. Dla wybrednych inne pozycje - krem z borowikow w chlebie mniam :D Panie kelnerki mile i pomocne. No i cena - obiad na kazda kieszen. Jest tylko jeden minus - trzeba dojezdzac do Gdanska..otworzcie cos takiego w Sopocie!! ;] Polecam!

Siedzę właśnie na górze w Manekinie. Gdybym nie była głodna to już dawno bym stąd wyszła. Znudzona byciem ignorowaną przez panią Milenę i jej koleżankę której imienia na plakietcę nie widzę gdyż nigdy nie zbliżyła się wystarczająco blisko, już nie mówiąc o przyjęciu zamówienia, postanowiłam napisać tutaj kilka słów. Zawsze jedzonko mi tu smakowało, ale zachowanie pań kelnerek karygodne. Najpierw przez 15 min udają że nas nie widzą a potem z wielką łaską sprzątają nasz stolik po poprzednich klientach i przyjmują zamówienie... Skutecznie im się udało obrzydzić nam wieczór...

Jestem stałą klientką, może nie odwiedzam manekina codziennie ale raz na jakiś czas i zauważyłam pewny mankament. Jeśli chodzi o jedzenie jest wszystko oki, duże porcje i smaczne, obsługa kelnerek też bardzo zadowalająca. Ale minusem jest czasem długi czas oczekiwania i brak stolików w natężonym ruchu, natomiast jak ruch jest mniejszy karygodne zachowanie dziewczyn robiących naleśniki. Przychodzę do restauracji żeby w spokoju zjeść i porozmawiać a nie słuchać śmiechów i żartów które dobiegają zza szyby. Czasami widzę jak ktoś tam skacze, biega , krzyczy, rozmawia przez telefon... to chyba nie najlepiej świadczy o waszym personelu.

Jestem naprawdę zaskoczony jaką przemianę przeszła ta knajpa. Byłem ze dwa lata temu, wyszedłem i powiedziałem sobie nigdy więcej! Obsługa nie miła, opryskliwa i poruszająca się żółwim tempem. Naleśniki bez smaku, sosy rozwodnione i sama sól do zabicia smaku... A dzisiaj pierwsza klasa. Kelnerki uśmiechnięte, bardzo pomocne w wyborze dania. Do jedzenia nie można się przyczepić - dużo, dobrze i ceny przyzwoite. Nawet na Euro nie wariują z cenami jak inne knajpy. Zawsze warto dać jeszcze szansę.

Uwielbiam naleśniki :-) Szczególnie te słodkie, ale wytrawne są również niczego sobie, lubię mieszać składniki i plusem jest to, że nigdy się nie pomylono mimo dość natężonego ruchu i czasami oczekiwania na naleśnik nawet pół godziny ale myślę, że warto. Czasami bywa taki gwar, że nie jestem w stanie dosłyszeć muzyki i to jedyne czego mi w Manekinie brakuje.

Byłem z żoną w weekend w manekinie i chciałbym serdecznie podziękować Pani Natalii za fantastyczną obsługę. To miła odmiana biorąc nasze wcześniejsze doświadczenia w tym lokalu. Ruch był straszny, pomimo oczekiwania na dania 30 minut postanowiliśmy zostać i się opłacało :) Pani Natalia zrekompensowala nam to oczekiwanie -pomimo zabiegania poświęciła nam tyle uwagi, odpowiadala na nasze pytania z cierpliwością i usmiechem, a do tego polecila mi swietny sos do mojego ulubionego nalesnika nr 22 - tysiąc wysp - tak jeszcze nie jadlem. Żona spróbowala poleconego przez Panią nalesnika z camembertem - pychota! Zdecydowaliśmy się jeszcze na kawę i szarlotkę. Wyszliśmy dobrze obsłużeni, zadowoleni...a i Pani Natalia pewnie też ;-) Dziękujemy i pozdrawiamy!

Dziwne pomieszanie nazwy lokalu i jego wystroju. Takie lokale powinny miec jakas historie w zanadrzu a tutaj mamy Manekina w nazwie i klimat marynistyczny. Niemniej - nawet i ten klimat jest calkiem mily. Dania mozna smialo polecic. Szwankuje jedynie obsluga - panie traktuja klientow troche obcesowo, nie dbaja o szczegoly, a to w restauracji dosc wazne. Czekac rowniez trzeba dosc dlugo, kelnerki nie dbaja o to, zeby dania podawane byly dla gosci w tym samym czasie i w dodatku w odpowiedniej kolejnosci. Brak z ich storny rowniez obserwowania stolikow co powoduje, ze trzeba dlugo czekac zanim Pani laskawie podejdzie z rachunkiem a potem z reszta "rozliczen". Niemniej - polecam.

Już usług naleśnikarni korzystałam kilkukrotnie, zawsze w weekendy, jest dużo ludzie ,często trzeba czekać na wolne miejsce. Niestety trzeba się upominać o kartę dań jak i złożenie rezerwacji ponieważ Panie są strasznie zabiegane i chyba nie do końca ogarniają wszystkich stolików. Od nas dzisiaj zamówienie przyjęła jedna Pani, jedzenie wydała druga bez napoju, jak się upomnieliśmy o napój po kilku min to Pani stwierdziła że to nie ona przyjmowała zamówienie tylko koleżanka i co napoju nie dostaliśmy ale na rachunku był:)) oczywiście zwróciliśmy uwagę że go nawet nie dostaliśmy więc go anulowano. Niestety nikt nawet nas nie przeprosił za sytuacje. Ale jedzenie było dobre tylko obsługi powinno być więcej

Poprzednia moje wizyta w tym miejscu (wtedy jeszcze była to zwykła restauracja) nie zachęcała do kolejnej, dlatego dzisiejsza nastąpiła po bardzo długiej przerwie. I tu całkowicie POZYTYWNE zaskoczenie. Menu ograniczone, ale sama nazwa wskazuje że jesteśmy w naleśnikarni więc moim zdaniem to pozytyw. Zupa (żurek w chlebie) przepyszna, tak jak i sam chlebek. Niestety troszkę go podjadłem i nie starczyło miejsca na Naleśnika Primavera - znakomitego w smaku. Od córki posmakowałem naleśnika z malinami - również bardzo pyszny. Myślę że reszta menu jest równie pyszna, wszak te tłumy klientów nie mogą się mylić.

Poznałem tą knajpkę jakieś dwa lata temu, od samego początku wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Dania naleśnikowe smaczne, ładnie podane. Kelnerki się uwijają, czasami widać, że nie wyrabiają obsługiwać natłoku gości, ale mają moje zrozumienie, sam byłem kelnerem podczas szkoły. Zdecydowanym minusem jest klimat - strasznie głośno, nie można zjeść w spokoju po ciężkim dniu pracy. Moje typy to naleśnik a'la pizza oraz żurek w chlebie. Naleśnik z mięsem mielonym stanowczo się zepsuł, kolor mięsa świadczy o dużej zawartości saletry i innych świństw.

Serdecznie chciałbym podziękować Pani Agacie Hinc za świetną obsługę. Jedzenie było wyśmienite i podane bardzo szybko mimo dużego ruchu w restauracji. Do tego szczery uśmiech kelnerki dodawał urok temu miejscu. Dlatego Pani Agacie zostawiłem razem z rodziną napiwek w wysokości 20% zamówienia bo 10%, które powinno być normą było by zbyt niskie. Pozdrawiam i na pewno nie raz się do Państwa wybiorę.

Nieco zbyt długi czas oczekiwania, miła obsługa, ale farsz mięsny to jakaś tragedia! Mięso smakowało po prostu okropnie, jak z najtańszej garmażerki. Problemy gastryczne gwarantowane. Manekin w Toruniu ma o wiele smaczniejsze jedzenie, ale po nim miałam takie zatrucie, że prawie trafiłam do szpitala. Zdecydowanie odradzam.

jedzenie super, obsługa sympatyczna ale... czy nie mozna przewidziec, ze w dlugi weekend bedzie wiekszy ruch? czekalismy 30 min na złożenie zamówienia, menu nikt nam nie podał. cały pobyt w restauracji - zjedzenie po naleśniku zajęło tam prawie dwie godziny. w tym czasie odeszło okolo 20 osob z lokalu bo nie bylo miejsc.

Polecam wszystkim. naleśniki PYSZNE i niedrogie. Brakuje mi jednak pozycji do własnego stworzenia - tzn. naleśnik z jakąś niewielką "bazą" a dalej dobrać co kto lubi. Zawsze się najem. Obsługa, nigdy nie miałam zarzutów - Panie zawsze miłe i uśmiechnięte, z cierpliwością wytrzumują zadawane przez nas czasem (i po 2 razy) dziwne pytania ;) Jednym słowem - REWELACJA! Polecam wszystkim!

Myślałem, że Manekin to tylko naleśniki (wypasione!), a tu taka miła niespodzianka. Żur i borowikową jadłem już z niejednego chleba i z czystym sumieniem przyznaję, że te od Manekina trzymają wysoki poziom :) PS. Obsługa "wie i potrafi", za co też duży plus.

Jak dla mnie rewelacja. Naleśnikarnie odwiedziłam 3 razy i za każdym razem wychodziłam BARDZO zadowolona i BARDZO najedzona ;) Nie rozumiem negatywnych opinii kierowanych pod adresem obsługi ! Ostatnio byłam w Manekinie w sobotę, gdzie było istne KONGO, masa ludzi, którzy stoją nad stoliki innych i czekają aż się zwolni miejsce. Ja na całe szczęście nie musiałam czekać, w dodatku od razu podeszła do nas UŚMIECHNIĘTA kelnerka, a na naleśniki czekaliśmy raptem 20 min , mimo że sala dolna i górna była zapełniona po brzegi. Szczerze mówiąc, na początku kiedy zobaczyłam tyle ludzi miałam ochotę zawrócić i pojechać gdzie indziej wyobrażając sobie, że bede musiała czekać conajmniej godzinę, żeby coś zjeść.... a tu miła niespodzianka... wszystko sprawnie, miło i przede wszystkim smacznie :) Zresztą każda moja wizyta w Manekinie kończyła się pozytywnie;) Jeszcze jedna malutka uwaga ... rozumiem, że natłok klientów, ręce pełne roboty, ale w weekendy częściej kontrolujcie stan czystości toalet :) Jednak mimo to, szczerze POLECAM, szczególnie w ciągu tyg, omijając weekendy :)

Ludzie! Jak chcecie się do czegoś przyczepić to i tak się przyczepicie ale nie wstawiajcie opinii wyssanych z palca czy też opartych na jednym incydencie! Obsługa moim zdaniem uwija się w tempie ekspresowym! Nigdy nie widziałem, żeby ktoś kolokwialnie mówiąc "olewał" klientów. Patrząc na ilość klientów w knajpie a niekiedy 100% - owe obłożenie jestem pełen podziwu, że w tak szybki sposób potrafią obsłużyć taką ilość gości. Zawsze uśmiechnięci i życzliwi, biegają po sali żeby obsłużyć jak najwięcej osób w jak najszybszym tempie.Nawet jeśli trzeba chwilę poczekać to wystarczy trochę cierpliwości, postawcie się w ich sytuacji. Co do jakości potraw i menu również nie trzeba wiele dyskutować. Wystarczy spojrzeć jaki mają ruch. Ceny przystępne :) Polecam i odwiedzę niebawem to miejsce :)