Motor Centrum Twoje Centrum Motoryzacji

W dniu 22.03.2011 roku kupiłam auto. Obsługiwał mnie Pan Dariusz Szramke. Po prostu profesjonalizm w każdym calu. Z pełną odpowiedzialnością polecam Serwis wszystkim Klientom.

Mieliśmy z żoną tą przyjemność kupienia auta używanego z Motor Centrum. Pan Paweł bardzo mile i profesjonalnie się nami zajął od początku aż do wyjazdu z komisu.Jest to nasz nie pierwszy samochód tam kupiony i napewno będziemy polecac znajomym ten komis.Jesteśmy bardzo zadowoleni z obsługi , a co najważniejsze z auta.Polecamy szczerze.

Bardzo miła i znająca się na robocie Pani z obsługi kredytowej (ta siedzaca blizej drzwi) i ceny konkurencyjne do tych z Osowej uratowały dobre imię. Większość złej opinii wynika chyba z tego ze trafiłem na takiego a nie innego sprzedawce...pana Tomasza P. Podejscie do klienta tragiczne, jak za komuny wredna sprzwedawczyni w miesnym. Spedzilem w salonie 3h i nawet nie zaproponowal grzecznosciowo czegos do picia. Ogólnie chyba nie został nauczony uprzejmości bo zachowywał się opryskliwie i wrecz robiąc "łaskę".Mało tego smialo mozna nazwac go naciagaczem, bo gdy juz była ustalona cena KONCOWA,okazało sie, że nagle dodatkowo z nieba spadło do zapłacenia za książkę pojazdu i za założenie opon! JESLI SA TO STANDARDOWE OPLATY TO DLACZEGO NIKT O TYM NIE POINFORMOWAŁ WCZESNIEJ! Malo tego, moi znajomi zostali zrobieni w takie same "bambuko" i to przez tego samego Pana. Mało tego wiedział o wadzie nowego auta i nic nie powiedzial, tylko wykonal do mnie telefon z pytaniem czy nic sie nie psuje, gdy juz sie psuło i jak sie okazalo byl to standardowy blad..ale napsuł krwi. Polecam, ale uważajcie na tego PANA

Kupiłem tam używany samochód w ub. roku. Po decyzji zakupu, gdy pojechałem dopełnić formalnośći, okazało się, że pojemność silnika w tym aucie jest o 200cm3 mniejsza niż napisano w ogłoszeniu. No ale sprzedający przecież nie musi znać takich nieistotnych szczególów. No i od tej pory zaczęły się kłopoty. Auto miało być sprawdzone. Czekałem tydzień na odbiór, bo rzekomo jest robiony kompleksowy przegląd. Diagnoza - wszystko ok, tylko hamulce trzeba jeszcze "rozjechać" bo długo stał, dla tego troszkę szrpią. Pan serwisant zbyt krótko "rozjeżdżał" i jeszcze trochę biją. Po 3 miesiącach pojechałem do innego serwisu. Okazało się, że tarcze mają takie wżery i do tego są krzywe, że nawet piasta poszła od tego szarpania przy hamowaniu! Poziom oleju po wyjechaniu z komisu był też poniżej minimalnego poziomu. O kilku innych "przeoczeniach" nie będę wspominał bo miejsca mało. Generalnie przeglądu po prostu wcale nie było. Generalnie zapłaciłem 4 tys aby doprowadzić auto do pełnej sprawnośći.

Kupowałem uzywaną Hondę, 7-letniego Accorda. Mogłem bez problemu obejrzeć auto, przejechać się, wypytałem się o masę szczegółów i uzyskałem zadowalające odpowiedzi. Bardzo miła obsługa. Wszelkie opłaty komis wziął na siebie (za rejestrację płaciłem sam) a dodatkowo dostałem niewielki rabat (bak do pełna :), dokonano drobnych napraw (np.podklejono pękniętą klapkę od uchwytu na napoje, nasmarowano trzeszczące zawiasy tylnych drzwi ), wymieniono olej, auto zostało umyte, na deser - torba z gadżetami! Czułem się tak jakbym kupował nowy samochód! Po kilku dniach telefon: "Jak sie auto sprawuje?" (!!!) Czyli jednak można! Minęło kilka miesięcy i jak do tej pory (odpukać) Hania śmiga aż miło! Jestem bardzo zadowolony.

Bylem klientem salonu Suzuki szukajac auta i zwiedzajac wiele innych salonow. W tym salonie od samego poczatku sprzedawca sprawial wrazenie malo zainteresowanego sprzedaza auta. Na drugiej wizycie poprosilismy o jazde probna. Pan chcial polowe trasy sam przejecach, ale w pore go przystopowalismy. Conajmniej dziwne podejscie. Ale wszystko sie okazalo na 3 wizycie, jak juz prawie bylismy zdecydowani na zakup. Poprosilem ponownie o jazde probna. I wtedy sie dowiedzialem, ze przeciez juz jedna jazde mialem i kolejna zostala mi odmowiona. Zona uslyszala jeszcze w rozmowie "Przeciez pani juz wczoraj jezdzila, co pani jeszcze chce wiedziec". I pare innych rzeczy, ktore dyskwalifikuja te osobe jako sprzedawce. Najgorsza obsluga jaka mozna spotkac, a odwiedzilem conajmniej kilkanascie salonow. ODRADZAM salon. Pan powinien zostac strozem na parkingu, bedzie robil to co teraz czyli tylko sie gapil na samochody.

Szybko i profesjonalnie. Miła obsługa.

Chciałem kupić tam auto używane. umówiłem się na obejrzenie auta i jazdę probną, ale sie jej nie doczekalem, gdyz w miedzyczasie auto sprzedano, nie informujac mnie wczesniej ze jest inny chetny na ten samochod. tak sie nie robi w profesjonalnej obsludze klienta, ale czego mozna sie spodziewac po panach, ktorzy wciskają auta na potege i jak nawet jeden klient bedzie niezadowolony to nic sie przeciez nie stanie. Nawiasem mówiąc chętnie porozmawiałbym z dyrektorem salonu na ten temat, moze jest jakies realne usprawiedliwienie takiego zachowania handlowców.

Miałem już kilka samochodów róznych marek i mogę na bazie swoich doświadczeń powiedzieć, że to prawdopodobnie najgorszy ASO jaki możecie znależć w Trójmieście (jeśli nie w Polsce). Za każdym razem samochód był nie do końca OK. Zawsze coś nie tak - różne, zmienne diagnozy i do tego koszmarnie słone liczenie za naprawy, które niewiele wnosiły dobrego. Gdybyż jeszcze auto było naprawione to i można by przeboleć wysokie ceny, ale niestety wejście w te progi to początek wymyślania co to może być uszkodzone. Moje doświadczenia są takie: jeśli komputer nie powie wprost co się zepsuło to po prostu nie ma co liczyć na specjalne zdolności serwismenów Motorcentrum. Zdecydowanie odradzam - lepiej poszukajcie innego serwisu jeśli chcecie mieć samochód zrobiony szybko, sprawnie i w rozsądnych pieniądzach.

Kupiłem tam auto. Wszytko pięknie ładnie gdy sprzedawali, nawet kwiatki chcieli mi w aucie posadzić.
Lecz gdy doszło do napraw w serwisie OPLA to zaczęły się problemy.
Mam piszczące hamulce, non stop piszczą przy hamowaniu, byłem z tym 4 razy. Koleś który przyjmował naprawę powiedział mi że nic mi z tym nie zrobi! I da mi wspaniałą rade... jego rada brzmiała: " niech se pan codziennie rano zrobi awaryjne hamowanie, to hamulce przestana piszczeć bo jakiś syf z nich wyleci" ŻAL!!! A gdy się spytałem czy wymienią mi na gwarancji to powiedzieli że nie! Chyba że na własne życzenie mogę im zapłacić a miało to kosztować od 400 do 700zł.
Usłyszałem od znajomego który ma te auto co ja ze mam iść do innego serwisu. i tak zrobiłem!
I co się okazało ze wymienili mi klocki i tarcze NA GWARANCJI i nic nie płaciłem!
drugi problem był taki że te PARTACZE nie podłączyli mi alarmu do komutera w samochodzie gdy kupiłem auto! i rok jeździłem z wyłączonym alarmem! A gdy zwracałem im uwagę że coś nie gra. to nie chcieli mi nawet tego sprawdzić. Gdy się wkurzyłem i im nawrzucałem to łaskawie to sprawdzili!
Żenada!!
Serwis opla durni z ludzi robi!!! Uważajcie na nich i nie dajcie sobie

Polecam wszystkim mimo ze mówią ze serwis drogi ale unich naprawde warto...

a ja wszystkim polecam . dla mnie jest super kontakt z serwisem pierwsza klasa!!!!!!!!!!!!!

Wszyscy sprzedawcy nowych samochodów zapewniają nas,że tylko autoryzowane serwisy gwarantują wysoką jakość usługi.Z tym przekonaniem oddałem swoje auto do delikatnej naprawy lakierniczej w tym serwisie.Obecnie malowany element mam w kilku odcieniach i staram się nie patrzeć na swoje upragnione auto.O wysokiej jakości usługi świadczy tylko cena na fakturze.

kupiłem nowiuskie suzuku jestem bardzo zadowolony z obsługi gorąco polecam...

wszystko ok ale czesni by mogli troche rozwinać czekałem 15 min zanim ktos obsłuży

Firma ok ale zato pracownicy jacy... zawsze pomogą doradzą w kazdej sytuacji mozna nanich polegać serdecznie polecam.krzysztof.k

Polecam ten salon, kupiłem u nich nowe auto, obsługa miła i fachowa, bardzo miły sprzedawca P. Mariusz, cierpliwie i rzeczowo obsłużył nas jako klientów (siedziałem u Niego grubo ponad godzinę), sprawne załatwienie papierologi, fajne gadżety gratis do auta. Sprzedawca pomógł dobrać auto na faktyczne potrzeby klienta, zamiast wciskać kit który pozwoliłby mu jak najwiecej zarobić. Mili ludzie i naprawdę przyjazna atmosfera, w porównaniu z "przemiłymi inaczej" sprzedawcami w Oplu Konocar na Grunwaldzkiej - Motor Centrum robi bardzo pozytywne wrażenie. Polecam ten salon.

Ja nie wim co oni wszyscy chcą. Serwis super!! , salon ok, używane fajne obsługa super GORĄCO POLECAM

naprawa urwanego amortyzatora zajęła tym Panom 9 (dziewięć) dni i gdyby nie fakt, że chciałem odholować auto do innego serwisu to czekałbym na naprawę kolejnych pięć. Pan z obsługi stiwerdził, że skoro czekam już tyle to kilka następnych nie zrobi różnicy ( to nie film 'Miś' tylko serwis MotorCentrum)
wynika z tego że w 3mieście brak dobrego serwisu Chevroleta (z Hallerem też miałem przykre doświadczenia),

Miałem problem z Oplem. Spadek mocy, paląca się kontrolka silnika.
Pojechałem więc do tego serwisu. Podłączyli samochód do kompa wyskoczyły błędy. Pan mechanik podrapał się w głowę, powiedział, że nie wie o co chodzi więc prawdopodobnie na 70 % uszkodzony sterownik silnika Koszt wymiany: 3500 zł.
Jako, że koszt duży Pan mechanik zasugerował jednak aby samochód obejrzał jeszcze elektryk, tak aby mieć pewność nie na 70 % a na 100% Poszedłem do b...... którzy przyjmują zlecenia serwisowe i mówię: koszt duży niech obejrzy to może jeszcze elektryk. Na to jeden b.... z drugim patrzy na kody silnika i mówi: "padł sterownik jak nic. Nie ma innej opcji. Jedyne 3500 zł i samochód jak nowy, a elektryk zawalony robotą i nie ma co mu głowy zawracać i wyrzuć pieniedzy." Załamany pojechałem więc do innej firmy w Gdyni. Podłączyli samochód do kompa. Od razu wiedzieli co może być przyczyną usterki. O sterowniku nawet nie wspomnieli. Znaleźli przetarty kabelek w ciągu 10 minut ! Wspólnie uśmialiśmy się z b..... z serwisu Opla. Samochód śmiga jak nowy. Koszt naprawy: 30 zł. Więc 3500 zł a 30 zł naprawdę robi różnicę.