Najlepsze pierogarnie Gdańsk

Oceny (22)

Monika
Termin usługi: wrzesień 2018 

Jestem bardzo rozczarowana, nie tylko ja bo i moja towarzyszka, z którą byłyśmy wczoraj w tym lokalu. Na pierwszy rzut, miejsce przeurocze, inne niż wszystkie i to by było na tyle, żeby nie przedobrzyć. A nie przepraszam, sezonowa zupa w tym wypadku ogórkowa, którą zamówiłam była na prawdę bardzo dobra, mogłabym nawet rzec "Jak u mamy", ale poszłam tam z zamiarem zjedzenia najlepszych pierogów i tutaj się mocno rozczarowałam. Zamówiłyśmy mix gotowanych pierogów. Czekałyśmy bardzo długo, (1h40min) na nasze pierogowe zamówienie. Fakt było dużo ludzi, ale większość osób które weszły po nas do restauracji już dawno otrzymała swoje zamówienie. Po ponad godzinie oczekiwania zniesmaczona już całą sytuacją spytałam kelnerki co jest z naszym zamówieniem, ona stwierdziła, że inni goście nie mają tak dobrego zamówienia jak my, że pierogi z wody są lepione na bieżąco i jeszcze chwileczkę to potrwa. Po moim drugim pytaniu, kiedy w końcu dostaniemy nasze zamówienie pani kelnerka poleciała do kuchni i z uśmiechem przyniosła nam zimne pierogi. Gdyby nie ta zupa byłabym totalnie głodna. Nie polecam!

Pierogarnie

2.5
Jo
Termin usługi: lipiec 2018 

W dniu 29.07.2018r. w porze obiadowej, postanowiliśmy spróbować pierogów. Złożyliśmy zamówienie na pierogi (2xpiecuchy po 3szt.) oraz napoje (lemoniada i cola). Napoje otrzymaliśmy po ok. 15min. Na pierogi nadal czekaliśmy. Kiedy minęło 40min i w końcu udało nam się złapać wzrokiem kelnera (zamówienie przyjęła inna kelnerka - p. Ola, ale nie było jej w zasięgu wzroku), poprosiliśmy go aby sprawdził co się dzieje z naszym zamówieniem. Kelner miał się zapytać w kuchni..i niestety nie wrócił do nas z żadną informacją. Obsługiwał pozostałe stoliki w naszym rejonie, jednak do nas nie podszedł. Żadnej informacji, żadnych przeprosin, nic. Po kolejnych 15min oczekiwania (łącznie 55min od momentu złożenia zamówienia) zrezygnowalismy, zapłaciliśmy za napoje i wyszliśmy głodni. Menedżer nie wytłumaczył nam co było powodem nieotrzymania zamówienia. Zwyczajowej rekompensaty, czy zachęty do ponownego odwiedzania restauracji nie było. Mimo, że pierogarnia w Gdańsku jest bliżej, będziemy zmuszeni jeździć do Torunia (tam taka sytuacja nigdy nam się nie zdążyła, a stołujemy się od pocz.jej istnienia). Liczę, że moja opinia spowoduje jakieś zmiany. Póki co obsługa do poprawki.

Pierogarnie

3.0