Tłusta Kaczka Restauracja Polska

Obsługa na medal, rewelacyjne przystawki. Warto choć raz się wybrać.

Od dluzszego czasu wybieralem sie do tego lokalu, lecz niefortunnie w lokalu byly jakies wesela, komunie, chrzciny, az do dzisiaj. Myslalem sobie ze jak lokal na uboczu to ceny beda wmiare normalnie, niestety pomylilem sie i to grubo. Kurki w sosie czosnykowym i dwa kawalki podwedzanej kaczki mieszczacy sie w polowie mojej dloni w tym chyba podgrilowany por z czyms zielonym malutkim co smakuje jak ziemniak + troszke papki - piuree ziemniaczane z proszku, raptem kosztowalo mnie to 80zl. Reklama lokalu fajna ale tam jest wystawne jedzenie a nie zeby sie najesc. Niestety nie polecam tego lokalu przecietym ludziom ze wzgledu na kosmiczne ceny, tam sie nie jezdzi zeby sobie zjesc bo dania jest tyle co przystawki a nie obiadu. Niestety ale jestem na nie

Czekaliśmy 2 godziny na posiłek. Doszło do sytuacji gdy musieliśmy poprosić szanowną Panią Kelnerkę o nasze dania, które nagle zostały wydane 2 minuty. Proste wnioski. I tu pozdrawiam wysoką Panią Kelnerkę (jedna taka tam jest) która w sposób dyplomatyczny potrafi powiedzieć: rozumiem ale g... mnie obchodzi twoje zdanie. Niedopuszczalna, arogancka, nieporadna i niekompetentna obsługa. Po prośbie dostaliśmy w końcu nasze posiłki i zostało nam zaproponowane w ramach przeprosin darmowe desery. Niestety nie doczekaliśmy się na nie gdyż po zjedzeniu posiłków, ta sama Pani kelnerka sprzątnęła nam talerze i skutecznie omijała wzrokiem przez kolejne pół godziny. Niemniej jednak gdy przyszło do płacenia rachunku uwinęła się szybko. Zero empatii, wymuszone przepraszam które brzmiało wręcz niegrzecznie. Przez to wszystko nie pamiętam nawet czy mi smakowało to co zamówiliśmy. Wstyd, żenada, najgorsza obsługa jaką ostatnio widziałem. Omijać z daleka! Trudno nawet mówić o kompetencji gdy nie ma zwykłej życzliwości. Mam nadzieję, że właściciel to czyta i wyciąga wnioski.

POLECAM! http://www.tlustakaczka.pl/ Dlaczego? 1) jedzenie - 1 klasa! (kaczka na 2) 2) bdb obsługa (uśmiechnięta, pomocna: odbiór odzieży, propozycja win, degustacja, polecenie potraw, bdb znajomość potraw, porcjowanie kaczki na oczach gości) 3) "czekadełko" 4) muzyka na żywo - standardy na fortepianie - jak lubię :) 5) wystrój nie zrobił mega wrażenia, ale akurat on nie miał znaczenia (drewno). Ceny... do najtańszych nie należą. Niby prosty przepis na udaną restaurację, więc dlaczego nadal ich tak mało?

byłam na wigilii pracowniczej- przystawki genialne!- śledzik, smalczyk, domowe pieczywo, pierogi z kapustą i grzybami- palce lizać! oczekiwanie na danie główne- kaczkę niemiłosiernie długie blisko godzina! gdy kaczkę podano- wielkie rozczarowanie- puree to chyba z paczki było- jestem miłośniczką i robię nieraz na co dzień do obiadu- to chyba koło ziemniaka nie leżało- gładkie puszyste ale bez smaku.. po tak smacznych przystawkach nie spodziewałam się tego, ja wiem że kaczka ma być różowa w środku- ale to do medium było daleko to była wersja light- poprosiłam o dopieczenie gdyż jestem w ciąży a surowego i tak bym do ust nie wzięła (lubię wypieczone)- owszem bez problemu dopieczono- a po rozkrojeniu prawie nie było zmiany.. kaczka była surowa spróbowałam z brzeżku tylko- no skórka super itp. a w środku totalnie surowa.... jedynie kapusta z jabłkiem na ciepło smakowała mi z tego dania; na deser czekałam ponad godzinę!- był to sernik miodowy- mały kawałek czegoś puszystego i mocno słodkiego- jakaś pianka- smaczna ale z opisu myślałam że będzie coś ekstra- kelnerzy byli mili i na każde zawołanie- zdziwiło mnie jednak ze ze stołów zabrano przystawki przed obiadem i nic nie podano...

Byłem tylko raz jadłem żurek bardzo ciekawyinny niż wszystkie dotychczasowe , na drugie danie gęś w wręcz "grzesnym" sosie wisniowym przepyszne danie a do tego dobre wino do kompozycji smaku. Polecam

Piękne miejsce, piękny wystrój i klimat, ale obsługa DRAMAT! Niemiła, gburowata, niepomocna, nieprzyjemna. Odradzam!

Tłustą Kaczkę polecili mi znajomi... skorzystałem i korzystać będę. Nie mogę sie zgodzić z negatywnymi opiniami, ale wydaję mi sie, że to kwestaja gustu. Moim zdaniem Tłusta Kaczka to restauracja na poziomie zagranicznym... z rozbudowanym poczuciem smaku i podjeścia do klienta. Niestety wydaje mi się że niektórzy, nie maja odpowiednio wyrobionego smaku aby docenić to co oferuje Tłusta Kaczka. No cóż mi smakowało i to bardzo. A właściecielom gratuluję pomysłu, niech restauracja tętni życiem i nie zwraca uwagi na często "nieprofesjonalne" opinie.

Byliśmy u Państwanie nie pierwszy raz. Pan kelner zaproponował nam kilka przystawek oraz danie główne. Przystaliśmy na propozycję i okazało się to baaardzo dobrym posunięciem! tak wspaniałej gęsi nie jadłem już dawno! półgęski, a potem udko duszone w tłuszczu.. Poezja! Dziwię się komentarzą na temat menu i obsługi, bo to bzdury! Obsługa bardzo profesjonalna, zna na wylot menu jak i kartę win. Kuchnia na najwyższym poziomie, czuć serce i brak polepszaczy smaku, niech "bohaterowie" i "znawcy smaku Knorr" nie pisali takich komentarzy, gdyż takimi wypowiedziami obrażają zarówno Właścicieli, jak i osoby w tym miejscu pracujące. Pozdrawiam Załogę

Co tu dużo mówić. Najlepiej przyjść i spróbować. Doskonałe jedzenie, na przystawkę pierogi z dziczyzną z rewelacyjnym sosem. Danie główne przepyszna serwowana kaczka. Obsługa przemiła i profesjonalna. Polecam i na pewno będę wracał ze znajomymi i rodziną.

zalamalem sie relacja ceny do jakosci. Ceny jedne z wyzszych w trojmiescie a jakosc niestety mierna. przystawka ze sledzika wielkosci naparstka za parenascie zlotych, poledwica najdrozsza jaka jadlem a w porownaniu do la vity np na marnym poziomie.

Zamowilismy kilka przystawek, zupe i rózne dania, zupy smakowała kazdemu( ja jadłem żurek, przystawki gorzej, choc moj tatar był zjadliwy, natomias dania były okropne. Ceny nie adekwatne do tego co dostaje sie na talerzu, az nie chce mi sie pisac, bo niezle sie wkurzyłem. Właściciela radze doszkolic obsługe, bo to jak zachowuja sie kelnerzy to dno! Odradzam

Kuchnia jak sama nazwa wskazuje tłusta, a do tego niesmaczna. Zupa zupełnie bez smaku. Pierś z kaczki sucha i stanowoczo za dużo pieprzu zjeść się nie dało. Wystrój fajny, ale obsługa fatalna. Popierwszym kontakcie z kelnerem juz mialam ochote wyjsc. Ale postanowilam sprobowac kuchani. I to byl blad trzeba bylo wyjsc po tym jak kelner podszedl i bez zadnego dobry wieczor kazal nam sie przesisac bo przyjda wazni goscie i zawsze siedza przy tym stoliku. To dlaczego nie postawil rezerwacji? Poza tym jak mozna sugerowac klientowi ze on nie jest wazny.

Doskonale położony lokal, duży parking. Karta menu ciekawa, bardzo atrakcyjnie podane dania. Obsługa bezszelestna ale skuteczna nad podziw.

Przyszedłem z przyjaciółmi na kaczkę:-) w menu okazało się że poza tatarem z kaczki znajduje się przystawka o ciekawej nazwie "Pół Gęski" hmm zapytałem a co to?:-) kelner z uśmiechem na twarzy zreferował składniki i sposób przyrządzenia (brawo miło być zaskoczonym kompetencją obsługi). zdecydowałem się palce lizać absolutna rewelacja coś wyśmienitego Gęś na 3 sposoby nic dalej nie napiszę trzeba samemu spróbować:-). Myślałem że po takiej przystawce nic mnie nie zaskoczy i znowu się pomyliłem. Pierś z kaczki dawno takiej dobrej nie jadłem (soczysta i krucha dwa w jednym) do tego pure z gruszki fantastyczne połączenie. Brawo!!!

Przerost formy nad treścią. Stek z golonki za bardzo przyprawiony-nie czuć smaku mięsa..... Ryba gotowana doszła na stół upieczona..... Plus to bardzo miła obsługa i piękny klimat.

restauracja jest ok. Ale mam pytanie: kto jest szefem kuchni bo nie bardzo wiem< na stronie trojmiasto.pl jest Pan Witold Jurkiewicz, pasjonat kulinarny a na stornie restauracji Złota Kaczka są Panowie Jacek Fedde i Krzysztof Trzópek, czy to jakies celowe wprowadzanie w błąd klienta ?

Byliśmy, wieczorem na kolacjo obiedzie, ale już od początku było dziwnie. Kelner pojawiający się ukradkiem z tekstem CO NIE CO PODSŁUCHAŁEM ROZMOWĘ I OD RAZU POWIEM ŻE DORSZA NIE MA, cóż mam nadzieję, że tylko do podsłuchiwał, bo generalnie rozmawialiśmy o wielu innych rzeczach... potem, po złożonym zamówieniu (3 przystawki i 3 dania główne, wino), kelner najwidoczniej uznał, że to nie zbyt dużo by się dalej nami zajmować, więc pół na pół obsługiwali nas z barmanką, w zależności, kogo akurat udało się dowołać. Po skończonym obiedzie, sami musieliśmy się prosić o desery, nie mówiąc o zabraniu talerzy. Po małym incydencie z naszej strony (wylaniu kawy na stolik), nikt nie kwapił się do pomocy, wręcz przeciwnie, po dowołaniu się kelnera, skwitował to słowami KTOŚ TU ROZRABIA...no cóż szkoda. Wisienką na torcie była barmanka, którą udało się doprosić o rachunek. Nie patrząc w płatnik po prostu wzięła pieniądze i poszła, nie mając jej zamiaru oddać reszty. Napiwek mieliśmy jak najbardziej zamiar zostawić ale po wszystkich nie przyjemnych sytuacjach nie bardzo nam się to uśmiechało. Obsługa bardzo nie profesjonalna,kuchnia również,wielki problem zrobić surówkę z pomidora i ogórka.

Zaprosiłem kontrahentów na obiad biznesowy bo słyszłałem że to restauracja na poziomie i podobno kierowna do biznesu... Obsługa mierna, kelner słabo znał menu, słabo znał wina, uprzejmu i owszem ale to nie wszystko. Jedzenie przeraklamowane i czuć że robione w piecu konwekcyjnym - sztucznością trąca...Lekka przesada, w takiej restauracji powinno być wszystko przygotowywane na bieżąco na świeżo a nie z półproduktów... Ogólnie bardoz miernie, będe dalej poszukiwał miejsca dla siebie i znajomych na obiady nie tylko biznesowe..Tłusta KAczka odpada, niech chudnie..

W lipcu odwiedziliśmy rodzinką tłustą kaczkę.Miejsce robi wrażenie bardzo ekskluzywnego - bliskość pola golfowego chyba ma na to wpływ.Jednak parasole z marką piwa trochę psują efekt luksusu. Pan kelner bardzo mily - przychodzil i pytal czy nam smakuje. Dobry pomysl ze "startem" - chociaz smalec leżacy w temperaturz pokojowej bardzo szybko sie rozpuszcza i jest niezbyt smaczny. Same dania niestety smakiem nas nie zachwycily. Po opisie w menu spodziewalismy sie prawdziwej uczty dla podniebienia. Jezeli chodzi o wielkosc dania glownego - bez przystawki ciezko sie nim najesc. Tego dnia mielismy mniejszy apetyt, wiec to co zamowilismy wystarczylo. Ale dla glodomora porcja troche za mala.Tymczasem cena bardzo wysoka. Sprobowalismy, ale juz nie skorzystamy.