Kawiarnia filmowa 'W Starym Kadrze'

Klimat i te filmy... Nie przychodźcie tutaj, więcej miejsca dzięki temu jest ;)

Very nice place to be, only service could be more friendly. It look like they don't like to work there. Reason to look for something else with same atmosfere and friendly service, where you feel welcome. Now this place is last option.

Wspaniała obsługa, przepyszna herbata i nieziemskie brownie. Do tego niepowtarzalny klimat i możliwość obejrzenia filmu.

Nie pretensjonalnie filmowo , przyjaźnie , miło , komfortowo , tanio , dobre ciasta i drinki. Warto korzystać z takich nie komercyjnych miejsc z duszą.

Obsługa w dniu dzisiejszym zasługuje na naganę !!! Pani w niemiły sposób informuje ze nie ma miejsc i wyprasza klientów powtarzając ze wszystko jest zajęte .Przez godzinę obserwowałem zachowanie tej Pani i myślałem ze sie czepiam ale pare osób było poirytowanych !!! Jeśli ta Pani dalej tam bedzie to rezygnuje z odwiedzania tego miejsca !!!!

Od 1,5 roku bywam w Kadrze ze wzgl. na zamiłowanie do starych filmów. Zaobserwowane zmiany: + milsza obsługa (wymiana personelu z robiącego łaskę) + krótki czas oczekiwania na zamowienie + dzialajaca klimatyzacja (bywalo niemilosiernie duszno i dziwilo, ze nie uchyla sie okiennic) - mrożona kawa jest w 90% wodą z kostkami lodu, na IIm mc-u wśród składników: mleko, na IIIm odrobina kawy z syropem, na dnie pływa namiastka lodów a wszystko to sprytnie przykrywa bita smietana. Trudno kawę nazwać mrożoną - raczej schłodzoną. Myślałam, że to incydent, ale pomyliłam się. Kawy wcale nie są tańsze niz w innych kawiarniach więc chęć zysku odbywa się kosztem jakości przy zaoszczędzeniu ilości produktu. - nigdy nie zdarzylo sie aby kelnerka podala do reki menu (jak ktos nie wie, ze obowiazuje samoobsluga to moze sie ludzic przez cala wizyte) - skoro oferta ciast zalezy od dnia to powinna byc tego rodzaju informacja. Chyba tylko raz trafilam na to co chcialam. - opisy angiel. sa bardziej szczgolowe niz polskie (a menu uleglo aktualizacji w ciagu roku) +/- nigdy nie zdarzylo mi sie by ktos odpowiedzial na rezerwacje mailowa zatem dobrze, ze usunieto z newlettera info. o takiej możliwości

moje ulubione miejsce na Starym Mieście, zawsze się tam spotykam ze znajomymi na kawę albo film. po prostu ulubione miejsce

Wczoraj byliśmy gośćmi niniejszej kawiarni. Zajęliśmy miejsce po prawej stronie tuż przy wejściu/wyjściu. Miałem pecha, że siedziałem przy samych drzwiach…. Myślę, że np. szklane przepierzenie poprawiłoby znacznie komfort pobytu tzn. zimno wchodzące wraz z otwierającymi drzwi nie leciałoby po plecach oraz ludzie poruszający się nie ocieraliby się o siedzących tam gości. Gdy zwolniły się miejsca w głębi postanowiliśmy przenieść się na nie. Tu druga niespodzianka. Fotele z porozrywanymi siedziskami… Czar prysł. Myślę, że wymiana poszycia nie jest tak ogromnym wydatkiem, aby nie można było tego uczynić.

Jestem fanką tej kawiarni od ponad roku i polecam ją zdecydowanie każdemu, kto ceni sobie kameralne i spokojne wnętrza, przyjazną atmosferę i miłą obsługę. Filmy, które są wyświetlane w drugiej części kawiarni są strzałem w dziesiątkę! W jesienno-zimowe wieczory są dla mnie jedynym właściwym miejscem, w którym chowam się przed deszczowym i smętnym światem:) Kto był, to wiem o czym mówię a kto nie był niech szybko nadrabia zaległości! P.S. Polecam gorącą czekoladę o nazwie "Czarny łabędź";-)

Z narzeczoną poszukiwaliśmy miejsca, gdzie pod wieczór moglibyśmy się w miłej atmosferze napić herbaty. Nasz wzrok przykuła w/w kawiarnia. Już po wejściu uświadomiliśmy sobie, że trafiliśmy na naprawdę magiczne i niepowtarzalne miejsce. Obsługa była naprawdę sympatyczna. Klimat i wystrój miejsca jedyny w swoim rodzaju. Jakbyśmy cofneli się w czasie. Pomimo innych klientów w lokalu nie czuć było zgiełku i ich obecności. Z pewnością odwiedzimy to miejsce jeszcze nie raz. By choć na chwilę zapomnieć o tętniącym życiem mieście i codziennych problemach, by zanurzyć się na chwilę w miejscu, które działa niczym legendarny wehikuł czasu.

Niby fajnie, niby retro-domowo, ale... jest dużo "ale". Po pierwsze: wystrój. Jest dziwacznie, niby nostalgicznie, ale w sumie pozostaje wrażenie "monety w zębach". Jest w tej aranżacji jakaś fałszywa nuta, nie wiem, czy to kwestia rozedrganych wizualnie tapet, czy brudnego dywanu, jest jakaś niespójność. Kawa mocno taka sobie. Dawno minęły czasy, kiedy cieszyć mogła filiżanka robuścianej Vergnano. Tutaj taką podają: ziemista, biszkoptowa, karmelowo-przesłodzona. Menu jest nieczytelne, można zrozumieć, że to typowy zabieg, żeby odsiać nieprzystających do filmowego profilu kawiarni, ale w sumie sprawia to, że kulinarna oferta ginie w powodzi cytatów, tytułów i filmoznawczych sztuczek. I kolejna kwestia: jak to możliwe, że pascha jest dokładnie tą samą, którą zamówimy w pobliskiej Pikawie? Z tą różnicą, że w Kadrze zapłacimy 4 zł więcej! Ani położenie, ani wystrój nie uzasadniają takiej polityki cenowej.

Najlepsza kawiarnia na każdą porę roku, a takiej obsługi to ze świecą szukać!:)

Klimatycznie i miło jak w domu. Hmmmm dziwne ale udało sie tej kawiarni stworzyć wrażenie domu za co dziękujemy. Atmosfera i poczucie lecącego czasu wspaniałe a te herbaty i ich nazwy genialne. Ciasta mają ciekawe ale najlepsza to chyba szarlotka na gorąco z losami-). Polecamy każdemu kto przyjedzie do 3-city

W sumie to mam dość mieszane uczucia. Ceny jak na centrum Gdańska są OK, obsługa miła i szybka. Wystrój również mi się podoba, aczkolwiek niektóre meble już są trochę podniszczone i wymagałyby lekkiej renowacji. Będąc na jarmarku stwierdziliśmy z lubym, że sobie gdzieś klapniemy i zamówimy co nieco. Zamówiliśmy tak: mrożoną kawę, mrożoną herbatę miętową i ciasto marchewkowe. A teraz moje uwagi: *co do kawy to bardzo dobra kawa z ekspresu, aczkolwiek bita śmietana średniej jakości i lody też nienajlepsze (zresztą widzę, że nie tylko ja mam obiekcje co do lodów) * co do herbaty: okazała się to być woda z syropem miętowym, którego było zbyt mało, aby mógł rekompensować brak herbaty. Pływały w niej trzy smętne listki mięty i pełno lodu. Po czym wnoszę, że nie było tam ni grama herbaty miętowej? Otóż cały napój był bardzo mocno klarowny, wręcz przeźroczysty. No i smak nie ten, jak woda. *co do ciasta marchewkowego: było pyszne, nie podobało mi się to, że kelnerka w sumie nie wie co podaje. Na moje pytanie, czy w serwowanych ciastach jest mleko, powiedziała, że nie ma pojęcia, ale raczej w każdym będzie, bo każde jest z jakimś kremem. Generalnie na plus, liczę że będzie coraz lepiej:)

Bardzo fajna kawiarnia, świtny wystrój i klimat. Lecz mam parę zastrzeżeń, które może jakoś przydadzą się właścicielom bo widaćżę kawiarnia ma potencjał tylko trzeba go trochę rozbudzić. Byłam gościem kawiarni w ubiegłą niedzielę było dużo plusów jak i minusów naszej wizyty. Zacznimy od plusów : szybka, miła obsługa, przyjemny wystrój, niezbyt wygórowane ceny, lokalizacja A teraz minusy: głównie JAKOŚĆ szarlotka znacznie ale to znacznie lepsza jest w pikawie, brak chrupkiego ciasta i kawałków jabłka, lody jakby rozwodnione najtańsze, kupione w biedronce czy innej sieciówce, wystarczyłoby kupić lepszej jakosci lody a smak byłby niezastąpiony. Puchar lodowy z owocami okazał się trzema gałkami lodów słabej jakości z brzoskiwiniami z puszki, chemicznym sosem czekoladowym i bita smietana tez z puszki. Proszę mi wytlumaczyc jak w sezonie może nie być świeżych owocow w deserze za ktory placimy wiecej niz 10 zl? wystarczylo wrzucic 5 malinek czy 3 truskawki... Śmietanke 30% ubić wraz z nabojami w z specjalnym pojemniku, zupelnie inny smak. Poza tym toaleta to ogromne nieporozumienie. Mam nadzieję, że ktoś poprawi jakość używanych produktow a to na pewno zaowocuje większą ilością klientów

Świetne miejsce na spotkanie z przyjaciółmi, ciekawy wybór filmów, super pomysł na spędzenie wolnej chwili i relaks. Lokal bardzo kameralny, z miłą i przyjazną obsługą, sympatycznym klimatem. Doskonałe herbaty. Polecam.

z charakterem. Kawy, herbaty bardzo dobre, obsługa miłej pani również, ceny normalne, lokalizacja poza niemiecko rozwrzeszczanym centrum to wielki plus no i przy pogodzie mozna zapalic przy stoliku. Polecam

Moja ulubiona kawiarnia. Jedyny mały minusik: w menu brakuje czegoś dla osób, które nie przepadają za nadmiarem słodkości. Poza paschą i lodami może dałoby się wprowadzić np. sałatkę owocową, albo chociaż mniej słodkie ciasto - np. piernik. Obsługa przesympatyczna. Filmy fajnie się ogląda. Może dobrze by było umieścić duże siedziska na jakimś podwyższeniu, żeby ludzie dosiadający się potem z przodu nie zasłaniali ekranu?

Bardzo przytulna i urządzona ze smakiem kawiarnia. Ciekawe filmy, bardzo dobre herbaty. Czułam się tam jak w domu. Z pewnością jeszcze tam wrócę.

Warto się wybrać na film z filiżanką gorącej słodkiej czekolady. Klimatyczna atmosfera, mało ludzi , ceny przystępne.