Ego Sopot

Zdecydowanie nie polecam nikomu tego klubu!!! 1. Ochrona beznadziena, jezeli szef planuje wymiane to w pierwszej kolejnosci proponuje wymienic P.Tomka z ochrony, człowiek ktoremu sie wydaje ze pozjadal wszystkie rozumy i nawet nie potrafi sie pozadnie wypowiedziec nie mowiac o tym ze obraza potencjalnych klientow. 2. Niby w srodku ma byc muzyka RnB a jednak daleko tej muzyce do czegokolwiek, moze malolaty sie na to lapia ale jezeli ktos pragnie klienteli z gimnazjum to rozumiem. 3. Pani ktora wpuszacza rowniez pozostawia wiele do zyczenia blondyna ktorej chyba prace zalatwila kolezanka bo jedyne do czego sie nadaje to pobieranie oplaty w toalecie bo to przynajmniej nie wymaga myslenia:)generalnie reasumujac troszke ulepszony stary Paradoks - przynajmniej jak tam sie szlo to bylo sie swiadomym co tam mozna zastac.

Cool. Fajny, z lekka surowy klimat, ale w środku gorąca atmosfera. Dj dawał czadu, trochę może tłoczno, ale dało się wytrzymac. I niezłe niunie, hehe. Pozdrawiam

1. Ochrona do wymiany - wchodząc do klubu już widać jak będzie w środku - barmani w stylu "karko drechy" tylko ze dla pozoru ubrani w gajerki :/ - myślimy sobie -w srodku podobnie i zgrozo - małolaty i lambadziary, klub do ostrego picia - potwierdziło się! :/ 2. Pani wpuszczająca !!! - do 23 wstęp Free - podchodzimy my 3 osoby i jeszcze dwie jakies parki brak kolejki - godzina 23.01 na zegarkach naszych i zegarku "pani" - i tekst "spozniliscie sie placicie albo idziecie gdzie indziej"!!! - Zachęta do wejscia naprawde super !!! :/ Bywaliśmy w wielu klubach w pl i za granica jedynie w kilku w pl zdarzyło sie podobnie. !!! 3 Barmani - duza kolejka i dłuuugie czekanie !!! - jestem wstanie to zrozumiec ze bardzo duzo ludzi i trzeba czekac wiec spoko. Ale tu pytanie - po cholere tyle ludzi ze ruszac sie niemozna a z goraca idzie zejsc ? Czy bramkarze nie moga wpuszczac mniej malolatow w wieku 16-17 lat !!! 4. Stwierdzenie ostateczne - knajpa dla malolatow dla ktorych knajpa moze wydawac sie fajna i ekskluzywna bo w prawdziwie fajnych jeszcze nie byli, reszta przychodzi tam "wyrwac mlodecho chwasta".

Tak z nudów czytałam sobie opinie i nie mogę wprost uwierzyć co ludzie tutaj wypisują. Ego to naprawdę na obecne czasy najlepszy klub w Sopocie, no może jeszcze Unique pokazuje klasę. A wpisy które przeczytałam to prawie same negatywy ... zaskoczyło mnie to ... pierwsza myśl która mi przyszła do głowy, to oj chyba konkurencja bardzo nie lubi Ego i takie bzdury wypisują. Ale zaraz po zastanowieniu zrozumiałam o co chodzi... te opinie wypisują jakieś "buraki" z wąsami i na białych kozakach, których selekcjonerka musiała nie wpuścić do klubu bo nie wiedzą że wieczorem idąc do knajpy należy wziąć kąpiel oraz zmienić stringi na czyste. Ludzie dla których jest to oczywiste po super imprezie nie wchodzą na neta i nie wypisują pochwał, bo po co. Za to cała reszta zamiast bawić się i pić do rana, wypisuje i wylewa swoje zakompleksione żale bo nie mogli wejść do klubu - wstyd, ale na nich niestety nie ma rady. Chyba wstyd się przyznać, ale jestem stałą bywalczynią Sopotu (raz na tydzień albo dwa) i uwierzcie mi Ego jest teraz najlepszą alternatywą dla normalnych schludnych ludzików. Czysto, bezpiecznie i całkiem niedrogo, nawet chyba taniej niż gdzie indziej w Sopocie. Barbaroska

Byłam niedawno w klubie i nie zauważyłam niczego z rzeczy o których wcześniej wspominaliście... Obsługa jest na mega poziomie, szybko realizuje zamówienia... a co do selekcjonerki, to jeśli was nie wpuściła to znaczy, że najwidoczniej miała jakiś powód!!! Od zawsze były tam świetne imprezy i nic się nie zmieniło... Chodzę co tydzień i nigdzie indziej tak świetnie się nie bawię, a muszę przyznać, że jestem wymagającą klientką :p Polecam i jeszcze raz polecam :)

Super klub , który mozna polecic każdemu . Swietna muzyka.Bardzo dobra obsługa barmanów a szczególnie barmanki , miła i bardzo profesjonalna. Barmani tez w porządku . Swietny pomysł, ze dziewczyna jest barmanką :))))))

sobotnia impreza była meeeeega, dreszcz przeszedł mi po plecach TAK TRZYMAĆ

Byłam w sobotę 4 grudnia na imprezie Absoluta i muszę powiedzieć, że bawiłam się naprawdę świetnie. DJe dali czadu, ludzie szaleli na parkiecie. Co prawda było trochę tłoczno, ale lepiej jak jest więcej ludzi, przynajmniej można na kimś oko zawiesić, hehehehehe. Polecam wszystkim i do następnego!

...pozostawia wiele do życzenia. Wiem o czym mówię, bo zanim doszlam w życiu do czegoś pożądnego też pracowałam za barem szereg lat. Wszystko fanie, ale w momencie gdy chcę zamówić a ciemnowłosa małolata o średnio inteligentnym wyrazie twarzy z za baru mówie do mnie "co?" w celu przyjęcia zamówienia, słabo się robi...Fiskalnego paragonu na oczy oczywiscie nie zobaczylam.Jaka obsługa taka klientela dlatego nic dziwnego ze pełno tam małolatów i hołoty. Świetnie rozkręcany biznes,gratuluję.

To był całkiem fajny lokal. Jest niestety coraz gorzej. Jedyną zaletą lokalu jest muzyka ale na szczęście dla wszystkich fanów czarnej muzyki najlepsi dj grają tam coraz rzadziej. Obsługa żenująca. Dwa ... na kanapie i ... pełniąca funkcję pseudo-selekcjonerki to nie jest zachęcający widok na wejściu do lokalu... pamiętam czasy kiedy ego było gwarancją dobrej imprezy... ale widać nic nie trwa wiecznie... a szkoda...

Ludzie - nie mam pojęcia co Wy chcecie od selekcjonerki. Jest bardzo dobra. Jak dla mnie kolejna udana impreza. Miła barmanka, dużo dziewczyn. Jedyny minus to upał jaki panuje na sali, czułem się jak na saunie i musiałem opuścić klub dość szybko. Dla mnie top 1 w Sopocie, jesli chodzi o kluby.

BYLIŚMY ZE ZNAJOMYMI W SOPOCIE, POSZLIŚMY DO EGO. NAPISZĘ TAK: OCHRONA DO WYMIANY NATYCHMIAST! DALEJ- PRZY BARZE STALIŚMY 30 MINUT. W TOALECIE -SYF! NIE POLECAM!!!!!!!!!!

Jak w nagłówku. Za dużo ludzi w lokalu /W większości same małolaty, które z pewnością nie mają nawet 18 lat (Czułem się jak na jakichś połowinkach gimnazium czy coś)/ Całkowity brak wentylacji w klubie. Dla mnie odpada.

W klubie byłam trzeci raz w zeszłą sobotę i mogę powiedzieć że coraz bardziej mi się tam podoba... bardzo miły Pan szatniarz z uśmiechem wziął nasze kurteczki, równie miły Pan barman podał nam piwko a drugi mega uprzejmy schował mój czerwony pasek za bar i odebrałam go bez problemu przed wyjściem z klubu...nie mam co narzekać:). Wiadomo przy tylu osobach kolejki do szatni, toalety lub baru i wejścia nieuniknione...także się nie dziwię że selekcjonerka i ochrona mogą mieć dosyć jak się co chwilę ktoś kręci i z drinkami śmiga poza teren klubu:] bo tłum był przeogromny tego dnia i gorąc straszny. Ludzie w środku rozbawieni i z klasą, muzyczka trafiająca w moje gusta... oby tak dalej :)

bywałam od czasu do czasu w tym klubie ale to był ostatni raz

poszlismy ze znajomymi do ego ,stoimy w mega kolejce ,nagle bach ręka nie wpuszczamy na razie ,MOWIE SPOKOJNIE BRAMKARZOWI ZE PRZYSZLAM W GRUPIE I WSZYSCY WESZLI WLASNIE PŁACĄ I CHCE WEJSC Z NIMI ,spojrzal sie na mnie -nic nie mowiąc silą chwycił i wyniósł przed tłum !!!!!!
JUZ TYDZIEN MAM SINIAKI NA RĘKACH !!!!
.......
z tego mozna byłoby zrobić mega aferę ale debili lepeij omijać z daleka !!!

ostatnio gdy weszlam do ego bylo no powiedzmy fajnie: muzyka fajna i ludzie byli spoko. pobawilamk sie tam jakies pol godziny potem wyszlam na chwile z krzywego domku zeby przywitac sie ze znajomymi ktorzy akurat byli w sopocie. Gdy chcialam wejs spowrotem do klubu ochroniarz chwycil mnie za brzch bardzo mocno to mu mowie ze jestem w ciazy zeby mnie tak za brzuch nie sciskal. mowi mi ze nie wejde. ja do tego pana cytuje "kurde przed chwila tu bylam, o co chodzi? tam jest moja kolezanka daj mi chociaz kurcze po nia wejsc" to on mnie znowu za brzuch(ponownie mowie ze jestem w ciazy) ze sie nie wlasciwie zachowuje i jak jestem w ciazy to powinnam siedziec w domu a nie po klubach latac. to byl 2 miesiac wiec spokojnie mkge sie jeszcze bawic... a w klubie nic takie nie robilam bo praktycznie caly czas siedzialam i pilam sok. ochrona tam jest straszna, to na pewno zwlaszcza ze jak dziewczyna pokaze piersi to od razu wchodzi i nawet nie sprawdzaja czy ma 21 lat... zagadalam kiedys z 1 dziewcxyna i sie okazalo ze ma 17 lat... ja sie pytam o co chodzi...

Club jest naprawdę świetny, czarna muzyka, dobre niedrogie drinki, przyciąga masę ludzi, jednak są 2 mankamenty.. brak klimatyzacji i mało miejsca do tańczenia..aczkolwiek polecam jak najbardziej. U mnie Ego jest na 1 miejscu wśród clubów w Sopocie.

W czwartek i sobotę bawiłyśmy się z koleżankami w Ego, jest to na prawdę fajny lokal. Wyjątkowy, nieco inny a przede wszystkim swoją ofertę kieruje to na prawdę szerokiego spectrum odbiorców. Muzyka nie monotematyczna, jednostajna. Muzyka typowo taneczna ale jej różnorodność sprawia, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Wszystko na plus oprócz tego, że zobaczyłysmy nowe twarze za barem z czego szczerze mówiąc niejestesmy zadowolone!!!Niemówiac o czarnym barmanie u którego zamówiłam słodkiego drinka o otrzymałam własnie niewiem co...!!Moze lepiej zatrudnić doswiadczonych a przy okazji przystojnych barmanów.Jedyne co na plus to bardzo miła i sympatyczna dziewczyna za barem...Jeszcze nastepna wada to lekki zaduch i chyba słaba wentylacja pomieszczenia... Pozdrawiam

Jestem stałą bywalczynią klubu. Co weekend wybieram się tam wraz ze znajomymi. Poleciłabym każdemu, kto lubi czarne klimaty i dobre sety. jest tylko jeden problem. Barmani sami sobie "biorą" napiwki. Za każdym razem jak zamawiam jakikolwiek napój barmani nie maja jak wydać reszty. Dochodzi do tego że za głupią wodę muszę zapłacić 7 zł!! A wiadomo że nie będę sączyła jednej buteleczki wody przez całą noc. Pomijając ten fakt drink raz kosztuje 14 raz 15 a innym razem 16 zł zamawiając wódkę z kolą. Czy każdy barman ma swój cennik?! Radziłabym coś z tym zrobić bo to psuje cały klimat. Nie wspominam o kasowaniu obcokrajowców za dwa drinki wódki z sokiem 45zł czego sama byłam świadkiem. Klub świetny, muzyka dobra ale tylko gdy gra noz lub dj chiil. Co do pani selekcjonerki pełen szacun za cierpliwość i profesjonalizm.

Byłam tam raz, podejrzewam że to był pierwszy i ostatni raz. Pamiętam, że było to piątkowe "exclusive R&B". Sam klub mi się spodobał, ciekawie rozwiązane miejsca gdzie można usiąść i sączyć drinka (dobre drinki!!!). Parkiet mógłby być trochę większy bo ok. godz. 1 nie było gdzie tańczyć. Wielki minus za brak klimatyzacji lub czegokolwiek co mogłoby dodać odrobinę ochłody na parkiecie. No i muzyka... miało być R&B. Może kilka kawałków było, ale ku mojemu zdziwieniu słyszałam też i house, i elektronikę. Już nie mówiąc o tym, że chłopak który zajmował się muzyką (Dj w tym przypadku to za dużo powiedziane) chyba nie wiedział po co tam jest. Nie dość, że muzyka chyba nieadekwatna do reklamowanego na plakatach R&B to w dodatku po niektórych utworach przerwa, jakby mu się coś zacięło... chyba nie muszę mówić jak reagowała publika tam zgromadzona. Po tejże przerwie znowu kawałek który leciał jakieś 5 minut wcześniej. Rozumiem pojedynczy taki przypadek, ale to zdarzało się częściej za co ogromny minus. Człowiek tańczy, cieszysz się że słyszysz akurat swoją ulubioną nutę a tu nagle cisza... i wielkie "Buuu!". Bez komentarza. Więcej tam nie pójdę i podejrzewam, że moi znajomi też