Polecamy
-
Rozrywka
-
Transport
-
Ogłoszenia i praca
-
Pozostałe
-
Portal
Jak wygląda twój poranek w dni powszednie?
wstaję na tyle wcześnie, że jem śniadanie, spokojnie się ubieram i szykuję do wyjścia
nie jest to leniwy poranek, ale wyrabiam się ze wszystkim
każdego dnia jest inaczej, raz mam więcej czasu, raz muszę się spieszyć
wszystko robię w pośpiechu, ledwo się wyrabiam, a czasami i tak się spóźniam
- Ankieta zakończona
- Głosów: 2359
- Opinie (19)
Opinie (19) 1 zablokowana
NIE PISZ Z NIENAWIŚCIĄ I HEJTEM.
TAKIE OPINIE SKASUJEMY.
Dodaj opinię
Odpowiedz
-
Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-01-18 11:13
(2)
Jak się obudzę to wstaje - zazwyczaj koło 8:30, koło 10 wpada Piotr i Paweł z zakupami - w między czasie trochę porządków i prysznic. Jak wpadną zakupy to śniadano i do roboty... do pokoju obok, pracuje do 17 -18. w między czasie żona poda obiad koło 15-16 o 18 zamykam "biuro". - tak wygląda najczęściej.
sysadmin&programista7 lat
- 23 4
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-01-18 12:33
fajno (1)
w sumie trochę zazdroszczę ;-) enjoy your life
mer7 lat
- 14 3
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-01-18 17:36
Jest fajnie - ale 24/7 muszę być pod telefonem - nawet na urlopie - może nie koniecznie żeby pracować, ale wiedzieć co się dzieje i ewentualnie interweniować. Są też takie sytuacje że kończę robotę o 3 w nocy - bo się coś wykrzaczyło - tak więc proszę sobie nie wyobrażać że to sam miód i orzeszki - wady też ma taka robota, jak każda chyba.
sysadmin&programista7 lat
- 12 2
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-01-18 11:45
biorę prysznic !
7 lat
- 6 1
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-01-18 13:18
wychodzę punkt 6 (4)
wsiadam do samochodu (komunikacja jakakolwiek poza własną to fikcja)
po drodze wkurzam się na poranne ględzenie w radio (radio jest od grania)
jadę 17,5 km uważnie i czujnie, bo mijające mnie auta chyba jadą same wożąc śpiochów
dojeżdżam, miejsca wolnego nie szukam, bo co drugie już puste, wysiadam...itd
w drzwiach wita mnie piesek :) ubieram go (smycz) i idziemy gonić koty
w międzyczasie kolejni sąsiedzi wyjeżdżają samochodami
40 min spaceru, wracamy
jem śniadanie którego nie zjadłem o 2 w nocy na przerwie
szybki prysznic
i idziemy spać
teraz wstałem o 9, 10 i po 12 bo piesek ma awarię kanalizacyjną
ale jeszcze dziś i jutro i ...się idzie pochlastać7 lat
- 5 10
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-01-18 14:33
Nie gonic kotow! (1)
Nie wolno gonic kotow!!!!!!
Koty to b. fajne zwierzaczki!!!jur7 lat
- 8 4
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-01-18 16:18
psom to powiedz
7 lat
- 3 3
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-01-18 20:44
Jesteś wyprowadzaczem psów? Płacą za to na tyle dużo, że opłaca Ci się jechać 17 km samochodem do jednego psa?
Fajna robota.7 lat
- 2 1
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-01-19 17:10
Nie ciekawe te twoje poranki, wypowiedzi tym bardziej. Ogarnij sie
7 lat
- 1 0
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-01-18 14:21
Ja to, proszę pana, mam bardzo dobre połączenie (3)
"Ja to, proszę pana, mam bardzo dobre połączenie. Wstaję rano za piętnaście trzecia. Latem to już widno. Za piętnaście trzecia jestem ogolony, bo golę się wieczorem. Śniadanie jadam na kolację. Tylko wstaję i wychodzę.
No, ubierasz się pan.
W płaszcz jak pada. Opłaca mi się rozbierać po śniadaniu?
Fakt!
Do PKS mam pięć kilometry. O czwartej za piętnaście jest PKS.
I zdążasz pan?
Nie, ale i tak mam dobrze, bo jest przepełniony i nie zatrzymuje się. Przystanek idę do mleczarni. To jest godzinka. Potem szybko wiozą mnie do Szymanowa. Mleko, widzi pan, ma najszybszy transport, inaczej się zsiada. W Szymanowie zsiadam, znoszę bańki i łapię EKD. Na Ochocie w elektryczny do stadionu, a potem to już mam z górki, bo tak w 119, przesiadka w 13, przesiadka w 345 i jestem w domu, to znaczy w robocie. I jest za piętnaście siódma! To jeszcze mam kwadrans. To sobie obiad jem w bufecie, to po fajrancie już nie muszę zostawać, żeby jeść, tylko prosto do domu. I góra 22.50 jestem z powrotem. Golę się. Jem śniadanie i idę spać."morg7 lat
- 57 4
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-01-18 15:30
hahaha (1)
Jedyny wlasciwy komentarz do tej kretynskiej ankiety. :) hahaha
7 lat
- 10 1
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-01-19 02:28
Dokładnie, kogo to obchodzi kretynów chyba.
7 lat
- 0 5
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-01-19 11:24
Klasyk :D
ale zawsze mi jakoś smutno i żal chłopa było
7 lat
- 6 0
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-01-18 14:59
Zabrakło odpowiedzi "kładę się spać".
7 lat
- 8 1
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-01-18 20:41
Moja wersja:
Wstaję na tyle wcześnie, że jem śniadanie, spokojnie się ubieram i NIE szykuję do wyjścia - delektuję się upływającym czasem
Ziutek7 lat
- 5 2
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-01-18 21:56
(2)
Idę na śniadanie do kawiarenki na Monciak, jem śniadanie, piję kawę sprawdzam w tablecie jak kasa z wynajmów wpływa mi na konto, przeglądam prasę, potem wsiadam w moją Panamere i jadę na spacer.
Rentier7 lat
- 7 7
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-01-19 11:23
a potem się budzę...
i gonię co by się do fabryki nie spóżnić. a w przerwie chleba z mortadelą popijam kefirem
xxx7 lat
- 12 2
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-01-19 17:09
:)
Można ?
Przystojny i Bogaty7 lat
- 3 0
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-01-19 17:08
Mocna kawa, internety, giełda (rynki wschodnie, tam sie dziś zarabia, ale trzeba dosyć wcześnie wstać) no i rzut oka na moje ulubione konto/kontunio. Potem już tylko wszelakie relaksacje
Przystojny i Bogaty7 lat
- 1 1
Twoja opinia
Zmień treść
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.