PGNiG SA Region Północny - Biuro Obsługi Klienta Gdańsk

To jest jakaś porażka, jesteście monopolistami i całkowicie to wykorzystujecie! Stawki złodziejskie, biurokracja i naciąganie na każdym kroku! Próbuję u Was podłączyć ponownie gaz i specjalnie dla Waszego widzi mi się muszę na tydzień przyjechać do Trójmiasta i załatwiać jakieś idiotyczne papiery żeby jakiś matoł mógł przyjść i podłączyć licznik zdjęty bez żadnej informacji!!

Nikt ich nie odbiera!

nie da się dodzwonić!

Nigdy nie potraktowano mnie jak niechcianego klienta, zawsze szybka odpowiedź na e - maile i konkretne podejście do problemu. Tak trzymać. Pozdrawiam.

brak konkurencji na rynku stwarza to ze ta firma mysli ze wszytsko jej wolno, konsument ich w ogole nie obchodzi, i tak nie ma wyboru wiec korzysta. socjalizm w polsce nadal istnieje, mozna sie przekonca patrzac na ta firme. nie da sie dodzownic, rachunki nie przychodza, trzzeba sie prosic zeby Ci rachunek wystawili pol dnia dzwonilem po wszystkich oddzialach w polsce zeby mi licznik zdjeli, dopiero z pogotowia gazowego ktos zalatwil.... zenada...

Zawsze, kiedy musze skontaktować sie telefonicznie z Biurem Obslugi Klienta odnosze wrazenie, ze telefony sa po prostu albo odlaczone albo swiadomie i intencjonalnie przyblokowane przez pracownikow. Skontaktowac sie telefonicznie nie udalo mi sie ani razu! Ponizej sa wystawione rozne opinie dla tego biura, ale jesli prawie w kazdej (badz co drugiej) przewija sie wzmianka o niemożnosci kontaktu telefonicznego, to znaczy ze rzeczywiscie cos jest nie tak. Nie mozne juz tego "wytlumaczyc" pechem badz niestosowna przesada klienta.

Zgadzam się z opiniami, że nie można sie dodzwonić do biura obsługi. ja przez kilka godzin próbowałem i niestety bezskutecznie. W końcu pojechałem osobiście do BOK-u. Gdy zadałem pytanie o możliwości dodzwonienia się /choć widziałem, że każda z pracownic ma aparat telefoniczny na biurku - ani razu w mojej obecności nie zadzwonił u nikogo,choć byłem tam kilkanaście minut/, otrzymałem bardzo niegrzeczną odpowiedź, że "też bym chyba nie chciał aby w trakcie mojej pracy mi przeszkadzano...". Następne moje pytanie "to po co podaje się te numery telefonów na stronach internetowych?" spotkało sie z bardzo nerwową reakcją zarówno pracownic jak i ich kierowniczki. Niestety, moja dociekliwość zaowocowała negatywnym załatwieniem sprawy. MOJA RADA DLA KLIENTÓW: 1/ Nie dzwonić bo telefony są wyłączone /zbędny trud/; 2/ Bardzo grzecznie i w sposób uniżony rozmawiać z pracownicami gazowni /one decydują i są panami sytuacji/; 3/ Cierpliwie i z pokorą czekać na kolejne podwyżk, gdyż nie mamy i tak innego wyjścia; 4/ Wierzyć, że kiedyś /może nie za mojego życia/ skończy się epoka "późnego Gomółki" i nastaną czasy wolnej konkurencji, gdzie komuś będzie zależało na kliencie

Witam, Jestem właścicielem kilku mieszkań, które wynajmuję. 1) Gazownia nie ma w ofercie liczników na kartę. 2) Jeżeli lokator poprostu ucieknie bez płacenia z mieszkania jest problem żeby podpisać nową umowę z właścicielem bez protokołu przekazania. 3) Wystawiają faktury za okres, w którym nie byłem ich klientem. 4) Szantarzują zdjęciem licznika. 5) Nie odpowiadają na maile wysyłane z ebok-a. 6) Na infolinii pracuje za mało osób (bezskutecznie wybierałem numer przeszło 50 razy i nie uzyskałem połączenia), nie mają systemu kolejkowania i infolinii. Podsumowując: Dziadowska firma z poziomem obsługi poniżej krytyki. Odbieram paliwo gazowe w kilku punktach w Trójmieście i poważnie szukam alternatywy dla gazu, lub PGiNG Gdańsk. Nie polecam nikomu. A bezpodstawne wystawianie faktur (bez umowy) przez pracowników na szczeblu kierowniczym to już jest próba oszustwa. Wszystkim radzę dobrze sprawdzać faktury. Stawki typu "Opłata abonamentowa" i "Opłata sieciowa stała" - łacznie 61,81 zł miesięcznie bez jakiegokolwiek poboru poza sezonem grzewczym w taryfie W3 wydają się bardzo wysokie. Ta firma ma klientów indywidualnych głęboko w d.... .

Czemu do jas... ch..... nie można się do tej firmy dodzwonić. Próbuje już od 5 dni.

od dwoch dni proboje sie dodzwonic i nikt nie odbiera telefonu. Groza mi odcieciem gazu a ja do dzis nie dostalem zadnej faktury. Masakra

dno jak od lat...

Brak możliwości dodzwonienia się( dzwoniłem na podane numery 3230173;3230180;3230181) każdy z nich jest zajęty a jak się któryś zwolni to nikt nie odbiera. Rachunki są dostarczane po terminie płatności a Panie z Gazowni tlumaczą że wysłały w terminie tylko poczta nawaliła. A ja się pytam, gdzie jest kierownictwo? Czy nie można zmienić dystrybutora? Poczta tak jak i PGNiG ma struktury zarządzania z poprzedniej epoki. Myślę że w końcu rządzący naszym krajem coś poradzą na monopolistyczne lobbingi.

Odcięli mi we wtorek gaz, po Południu było już wszystko uregulowane i mieli do Piątku przyjechać i założyć z powrotem. Ale panowie z gazownictwa maja to w dupie... Teraz ani ciepłej wody, ani nic ugotować a jeszcze teraz długi weekend...

Gazownia ma w swojej ofercie telefoniczne powiadamianie klienta o wydaniu warunków włączenia - podobno, żeby było można "szybciej" dostać to zaświadczenie mają dzwonić do klienta, że jest do odbioru osobistego, bo wiadomo-pocztą wysłane idzie dłużej.... no cóż... zaświadczenie poleżało sobie 10 dni w gazowni, bo pani za to odpowiedzialna zadzwoniła rzekomo raz na podany numer i rzekomo był poza zasięgiem, co ma odnotowane i chyba stwierdziła, że jest to wystarczająca ilość prób skontaktowania się z oczekującym na jej telefon klientem....Po kilku dniach prób dodzwonienia się do gazowni po szacunkowym terminie wydania udało mi się dowiedzieć, że zaświadczenie jest i spokojnie sobie leży, bo była próba kontaktu. Niezłe, niezłe... Po co gazwonia oferuje usługę, której nie ma zamiaru realizować???

DLACZEGO NIKT NIE ODBIERA TELAFONÓW CO KIEROWNIK ROBI ZA CO BIERZE PIENIĄDZE NIE MOZE WPŁYNAĆ NA PRACOWNIKÓW

UWAGA. Po negatywnej ocenie do akcji wychwalania przystępuje Rafał! /patrz 15.11.2010 i 08.03.2011/ Rzeczywistość jest taka, że trudno być zadowolonym z usług i sposobu kontaktu z BOK - przecież to wielki monopolista i ważna jest procedura a nie klient, dzięki któremu gazownicy bezzasadnie mają dostatnie życie i zyski. Jak to zmienić.!?

chyba telefony są poodkladane nikt nie raczy odebrac telefonu tragedia dzwonie pare dni z 65razy

w DNIU DZISIEJSZYM ZOSTAL ZDEMONTOWANY LICZNIK GAZU ZA ZADŁUŻENIE. BEZ UPRZEDNIEJ INFORMACJI ZE TAKA OPERACJA BEDZIE PRZEPROWADZONA I UWAGA: MIMO ZAPLACENIA RACHUNKU. ZDECYDOWANIE TEGO NIE ROZUMIEM I JESTEM MOCNO ZDEGUSTOWANA, OPOZNIENIE W OPLACIE ZA GAZ : 2 TYGODNIE.

Jestem rozczarowana działalnością tej infolinii i usługami jakie oferuje gazownia .Poprosiłam Panie aby odznaczły w swoim programie, iż nie przebywam w mieszkaniu i może mi się zdażyć nie zapłacić rachuneku (sam abonament ). Poprosiłam również o telefon w przypadku gdyby miało dojść do odłączenia licznika , abym mogła niezwłocznie uregulować należność – zgodziła się .Niestety, wracam z noworodkiem do swojego mieszkania po długiej nieobecności a tu niemiła niespodzianka -licznik został odłączony. Mimo moich próśb życzliwa gazownia zapomniała mnie uprzedzić o tym fakcie przez co musiałam po powrocie do domu marznąć przez weekend i ponieść koszt ponownego podłączenia licznika to 150 pln. MOŻNA ODNEŚĆ WRAŻENIE IŻ CELOWO WPROWADZAJĄ KLIENTÓW W BŁĄD ABY POBIERAĆ OPŁATY ZA PONOWNE PODŁĄCZENIE LICZNIKA. PRZY TAK WYSOKICH ABONAMENTACH I OPŁATACH CHYBA STAĆ ICH NA TELEFONY BĄDŹ SMS DO KLIENTÓW

dzwoniłam dziś w sprawie niedoręczenia fakturki,po dwóch sygnałach odebrała bardzo miła Pani i we wszystkim pomogła bez żadnego ale. Ponoć fakturę wysłali 18 ale poczta jak zwykle ma czas ... bez problemu dostałam kwotę jaką powinnam zapłacić, ciekawe kiedy faktura dojdzie ;p