Amerykańska Szkoła Podstawowa - z wykładowym językiem angielskim

niestety bardzo chcialam dać tam dziecko lecz z niechęciłam się cenami i jakościa. mam bardzo dobrą placówkę tylko z wykładowym francuskim plus angielski od 1 klasy i to w gdyni. nie jest tak drogo jak tutaj. 1700zl to naprawde przesada.

OPINIE O NISKIM POZIOMIE EDUKACYJNYM SZKOLY SA ABSURDALNE. O POZIOMIE SWIADCZA M.IN. WYNIKI TESTOW KOMPETENCJI, A TE CO ROKU SA NAJWYZSZE W TROJMIESCIE. KTO NIE WIERZY NIECH SPRAWDZI. DWUJEZYCZNOSC SZKOLY NIEWATPLIWIE STANOWI UTRUDNIENIE DLA PRZECIETNYCH UCZNIOW, A PRZECIEZ TACY ZDARZJA SIE WSROD BIEDNYCH I BOGATYCH...PATOLOGIE NIE OMIJAJA ROWNIEZ I JEDNYCH I DRUGICH... NIESTETY. JEZELI SZKOLA PRZYPOMINA RODZICOM O TYM ZE MAJA DZIECI- TO CHYBA DOBRZE, A NIE ZLE? NA PEWNO SZKOLA SIE ZMIENIA, ALE TRUDNO JESZCZE OCENIC CZY NA LEPSZE. W TROJMIESCIE OFERTA JEST NADAL UBOGA WIEC NIE MA CO NADMIERNIE WYBRZYDZAC. SZKOLA WG MNIE ZAPEWNIA TO CO OFERUJE: DWUJEZYCZNE LEKCJEI RODZINNA ATMOSFERE. NAUCZYCIELE BYWAJA ROZNI, ALE TO CHYBA PROBLEM WIEKSZOSCI SZKOL, BARDZO DOBRYCH NAUCZYCIELI JAK NA LEKARSTWO..A W AMERYKANSKIEJ SIE STARAJA- TO WIDAC NA KAZDYM KROKU. JA POLECAM SZKOLE DZIECKO I JA JESTESMY ZADOWOLENI, CHOC CZESNE NIESTETY WYSOKIE.

Uważam, że opinie poniższe są krzywdzące. Moje dzieci uczą sie w tej szkole, lubią ją, nauczyciele w większości chcą współpracować , można z nimi porozmawiać. Poziom angielskiego bardzo wysoki, innych przedmiotów też bardzo dobry. Nawet bym powiedziała, że szkoła za bardzo dba o poziom, dzieci w niej naprwdę cięzko pracują. Jedyny minus to ceny, czasen od drugiej klasy to 1700 zł, i tu uważam że jest to duża przesada. Jak to jest że w innych szkołach prywatnych rodzice płacą 500 czy 700 zl, a w tej 1700 !! Plus jeszcze kilkaset złotych na angielskie podręczniki. Ale jeśli ktoś ma to OK. Inną sprawą jest trochę to że dzieci sa chowane pod kloszem, rodzice przywoża, rodziece odwożą, właściwie do końca 6 klasy dzieci są pod kuratelą rodziców, nie uczą się samodzielnośći. No i do koleżanek i kolegów daleko, każdy z innego miejsca trójmiasta. Mimo wszystko polecam tę szkołę dla osób bogatych.

Szkoła Amerykańska zaczyna przypominać fabryczkę do produkcji uczniów. Zapomniano zdaje się o fundamentalnych założeniach, które powinna realizować. Z nazwą "amerykańska" powoli przestaje mieć cokolwiek wspólnego, począwszy od panującej raczej wisielczej atmosfery, wiecznie obrażonych min administracji, dążenia do minimalistycznych rozwiązań i upraszczania wszystkiego. Szkołę zdecydowanie odradzam pracującym rodzicom, ponieważ można zostać posądzonym o "patologię", jesli pracuje się w godzinach 8-16 lub dłużej. Ale przecież w jakiś sposób trzeba opłacić czesne. Pani dyrektor najwyraźniej nie zauważa tej zależności. O poziomie kształcenia świadczą jej absolwenci, którzy mają problemy z dostaniem się do dobrych gimnazjów i - o zgrozo - nie przechodzą testów z języka angielskiego !!?? Co zatem oferuje szkoła za absurdalnie wysokie czesne, jeśli nawet nie wystarczający poziom angielskiego? Niewiele, poza radą o wzięcie korepetycji, również z języka angielskiego. Nie ma sali gimnastycznej i nie będzie jej również po remoncie. Na szczęście w szkole są jeszcze nauczyciele, którzy nauczają. Tylko czy to wystarczy aby wymazać niekorzystny wizerunek szkoły? Złe wieści szybko się

Niestety bardzo wiele niedobrego dzieje się w tej szkole, szczególnie od momentu zmiany dyrekcji. Smutne jest to, że ani nauczyciele ani pozostała kadra nie stara się wpłynąć pozytywnie na atmosferę panującą w szkole i dzieci z tego powodu z coraz mniejszym entuzjazmem chodzą na zajęcia. Ilość oferowanych zajęć w porównaniu z wysokością czesnego jest poprostu żałosna. Szkoła nie ma odpowiednich pomieszczeń do ćwiczeń dla dzieci. Na jakiekolwiek uwagi ze strony rodziców dyrekcja reaguje agresywnie i nie przejawia chęci do współpracy. Jak już ktoś wcześniej napisał - to szkoła dla rodziców, którzy nie przejawiają chęci do angażowania się w życie szkoły bo od nich tu oczekuje się tylko zapłaty czesnego i ew. uczestnictwa w aukcji dobroczynnej raz w roku. Ogólnie nie jesteśmy zadowoleni i napewno zmienimy szkołę od nowego roku szkolnego na inną. Czuję duże rozczarowanie, ponieważ z tego co widzę prawdziwy "amerykański duch" tej szkoły umiera i nie ma już tej atmosfery, która była gdy zapisywaliśmy tu nasze dziecko. Myślę, że jeśli dyrekcja nic nie zrobi z psującą się coraz bardziej atmosferą to renoma tej szkoły nie wystarczy by przyciągnąć nowych uczniów a i ci co tu się uczą

gdy zapisywaliśmy dziecko do szkoły byliśmy bardzo zadowoleni z atmosfery w niej panującej, bardzo zachęcającej do nauki angielskiego, jednak po około roku nastąpiła zmiana dyrekcji co znacząco wpłynęło na pogorszenie relacji rodzice - kadra nauczycielska i dyrekcja. Ogólnie rodzice nie mają możliwości uczestniczyć prawie wogóle w życiu szkoły, dzieci coraz mniej chętnie do niej uczęszczają i wielu rodziców jest nie zadowolonych z odniesienia jakości nauczania i oferty szkoły w stosunku do bardzo wygórowanej ceny czesnego ok. 1200-1500zł. W szkole brak jest sali gim. , nie ma boiska, basen zorganizowany jest w Hotelu Gdynia, gdzie warunki higieniczne pozostawiają wiele do życzenia. Jednym z wielu mankamentów jest też brak świetlicy, który utrudnia funkcjonowanie rodzicom pracującym i nie mającym możliwości odbioru dziecka do godz. 15 lub 16. Zajęcia pozalekcyjne oferowane w szkole są bardzo ubogie i ograniczają się w większości dni do oglądania przez dzieci angielskojęzycznych filmów. Jakiekolwiek próby rozmów z dyrekcją o rozwiązaniu problemów dotyczących dzieci kończą się brakiem zainteresowania ze strony osób decyzyjnych lub tłumaczeniem o braku funduszy. Ogólnie nie polecam!!

Pomysł na naprawdę wykładowy angielski jest super - i naprawde jest ten angielski. Gorzej z ogólnowychowawczym podejściem nauczycieli - metody wychowawcze mogą odstraszyć normalnych rodziców - Pani Dyrektor daje w tej mierze "dobry" przykład - na a jak wiadomo ryba psuje się od głowy.. Polecam silnym jednostkom, naprawdę silnym. Rodzice mimo olbrzymiego czesnego nie mają wpływu NA NIC!