Czy możliwość dopisywania się do listy wyborców może być furtką do nadużyć?
nie, skoro zgłoszenia są weryfikowane, to trudno o nadużycia
nie wykluczam tego, ale raczej na małą skalę
tak, poza tym, jak ktoś naprawdę utożsamia się z miastem, to się w nim melduje i płaci podatki, a nie tylko zostaje "niedzielnym wyborcą"