Trzecie miejsce Polaków na mistrzostwach Pierwszej Dywizji to:
sukces, bo poprawiliśmy się w porównaniu z poprzednim rokiem
ani podwód do radości ani smutku, bo jesteśmy tylko średniakiem na zapleczu elity
przeciętny wynik, ale daje nadzieje na przyszłość
szczęśliwy zbieg okoliczności, bo w rzeczywistości jest gorzej
dowód na to, że degrengolada polskiego hokeja postępuje