Tak się składa, że z problemem hołoty nazywającej się 'kibicami' nikt nic nie robi od ponad 20 lat
Pamiętam doskonale z czasów gdy byłem nastolatkiem, jak hordy tych "kibiców" demolowały pociągi i terroryzowały pasażerów, a perony były obstawiane przez oddziały prewencji, które eskortowały ich potem na stadion i z powrotem. Teraz mamy do czynienia z akcjami potomstwa tamtego kibolstwa, a w mediach napinają się dzieci tamtych policjantów. Niech nikt nie mówi, że uciszenie kilkunastu prowodyrów zadym to zadanie ponad siły dla władzy, po prostu taki stan rzeczy wszystkim odpowiada.
Teraz złapią kilku frajerów żeby opinia publiczna miała wrażenie, że Policja ma coś pod kontrolą i znowu wszystko ucichnie - do następnego razu. A Ty, pracujący obywatelu, płać za szkody i za zabawy Policji
Gdańszczanin
9 lat
10
Twoja opinia
Zmień treść
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.