- 1 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (326 opinii)
- 2 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (200 opinii)
- 3 Prokuratura już nie chce ścigać Nergala (348 opinii)
- 4 Jarmark św. Dominika startuje w sobotę (172 opinie)
- 5 Złe parkowanie nie pozwoliło posprzątać ulic (141 opinii)
- 6 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (187 opinii)
Opiewający na 3,5 mld dolarów kontrakt na samolot wielozadaniowy to najwięszy polski wydatek zbrojeniowy. Przetarg na 48 jednostek zdolnych do walki powietrznej, atakowania celów na ziemi i wodzie oraz do misji rozpoznawczych rozpoczął się w kwietniu ubiegłego roku.
Do boju stanęły trzy koncerny - amerykański Lockheed Martin oferujący samolot F16 w najnowszej wersji C/D, szwedzko-brytyjski Gripen International z samolotem Gripen i francuski Dassault Avation proponujący Mirage 2000 Mk2.
Według Jerzego Szmajdzińskiego, ministra obrony narodowej, decyzja o wyborze F16 jest optymalna zarówno dla bezpieczeństwa państwa, jak i polskiej gospodarki, gdyż program offsetowy może stać się impulsem przyspieszającym rozwój gospodarczy i tworzenie miejsc pracy. Zgodnie z amerykańską propozycją ich oferta offsetowa obejmie 80 potencjalnych projektów o wartości 8 mld USD. Lockheed Martin proponuje m.in. program offsetowy dla Rafinerii Gdańskiej, który umożliwi jej modernizację. Pierwszą pełną eskadrę, czyli 16 samolotów Polska ma otrzymać w 2006 roku. Całość otrzymamy do 2008 roku.
Paweł Graś, poseł PO, z komisji obrony narodowej uważa, że wybór F16 to dobra decyzja z wielu względów. - Dzięki temu, że w końcu będziemy mieć samolot wielozadaniowy, wchodzimy do innej ligi państw, stając się poważnym sojusznikiem w NATO i dla USA. Nasi piloci będą mieli sprzęt, na którym mogą strzec naszego nieba, a ze strony amerykańskiej zyskujemy rozbudowaną ofertę offsetową. Ważne jest także to, że dokonaliśmy wyboru naszego strategicznego partnera w obszarze obrony. Jest to dla nas przepustka do prac i badań nad projektem nowego amerykańskiego myśliwca JSF.
Także Jan Sieńko, poseł SLD, cieszy się z wyboru ameryakńskiego samolotu. - Niemal wszystkie armie NATO są wyposażone w F16. Dzięki temu, że i my wybraliśmy ten samolot, będziemy mogli w czasie akcji bez stresu lądować w dowolnym kraju, tankować i serwisować sprzęt.
Jako nieliczny z decyzji polskiego rządu jest niezadowolony Stanisław Kalinowski, poseł PSL, z komisji obrony narodowej. Polityk nie kryje, że jemu najbardziej podobał się francuski Mirage. - Cóż, fachowcy zdecydowali inaczej - powiedział "Głosowi" S. Kalinowski. - Nie zachwycałbym się jednak aż tak proponowanym przez Amerykanów offsetem. Wiadomo bowiem, że jedną z dofinansowywanych przez nich firm będą amerykańskie zakłady mięsne Aminex.
Dzień przed oficjalnym ogłoszeniem wyniku przetargu szef francuskiego konsorcjum powiedział, że Polska wybrała już amerykański F16 i zarzucił naszemu rządowi kierowanie się przy wyborze względami politycznymi. Strona polska odrzuca te zarzuty, a sam Szmajdziński twierdzi, że przy wyborze samolotu brane były względy merytoryczne, a nie polityczne. Innego zdania są jednak polscy posłowie.
- Nie mam wątpliwości, że zaważyły tu czynniki polityczne. Chcemy się amerykanizować będąc Europejczykami - uważa poseł Kalinowski. Także posłowie Graś i Sieńko przyznają, że każda tego typu decyzja jest w jakimś stopniu kwestią polityczną.
Opinie (37)
-
2003-01-03 10:36
Chyba mało wiesz o Szwajcarii, kiedyś czytałem artykuł o lekarzu, który jako oficer rezerwy raz na dwa tygodnie lata F-16, co by nie wyjść z wprawy. Każdy dorosły obywatel Szwajcarii jest w „rezerwie” ma w domu pełne wyposażenie żołnierza łącznie z karabinkiem automatycznym i amunicją brakuje tylko zamka, które w razie mobilizacji będą uzupełniane. Maja armie (jak zwał tak zwał), silna policje. Dodatkowo, mają zupełnie inne położenie geograficzne. Z Finlandią poziwiom uwidim.
- 0 0
-
2003-01-03 10:02
do lm i podobnych
Szwajcaria nie ma NATO ani F16 a tylko gwardię narodową
uzbrojoną w sławne scyzoryki i skutecznie pobiera
myto za przekręty finansowe w małym i dużym świecie.
Są słabiutcy i cherlawi a tłuką kasę aż miło od dziesiecioleci. Łupią szmal od gagsterów, wywiadów,
karteli narkotykowych a nie wspomnę już o sławnych
już piecach krematoryjnych.
W Europie szykuje się już następna Szwajcaria, będzie
nią Finlandia. Pytam dlaczego nie my?- 0 0
-
2003-01-03 09:41
baja
Pamiętam, pamiętam (jesteśmy po tej samej stronie barykady), pozdrawiam. Dodam tylko, że jak będziemy słabi to będą nas robić wszyscy tak jak ruscy z tym światłowodem wzdłuż gazociągu. Sprawy chyba nie zamknięto a ucichło zupełnie. Moim zdanie świat, Europa wcale się tak bardzo nie zmieniły a koleiny historii głębokie.
- 0 0
-
2003-01-02 18:47
i jeszcze, bo mi się zapomniało : pozdrowienia od ś.. dziadka-niepoprawnego patrioty ( chyba pamiętasz???).
- 0 0
-
2003-01-02 17:46
lm
okrutniku. Tak mi się propozycja ola spodobała, a tu sruuu...sprowadzenie na ziemię. Ale masz chyba rację, bo będąc w NATO trzeba przyjąć pewne warunki, a nie będąc ...wtedy ani Czechy, ani Niemcy już nie są "przyjaciółmi" zza miedzy.
- 0 0
-
2003-01-02 15:55
olo
nie wiem jak duży jesteś, ale powiedzmy taki tyci, tyci, chudy słabiutki ledwo ręką ruszysz, ledwo noga powłóczysz. Teraz stan na nowoczesnym moście i spróbuj pobrać ode mnie opłatę za przejazd.
Umiesz pływać?
:>>>- 0 0
-
2003-01-02 14:00
Po co nam te latające rury ?
Te F16 za 10 lat to już będzie zabytek. Kupujemy latające rury za szaloną kasę. I co to nam jako Polsce ma dać?
Gwarancje bezpieczeństwa NATO? Kto nas może zaatakować?
Niemcy - przyjaciele z NATO,
Czesi, Słowacy - takze przyjaciele,
a moze Skandynawowie - ich zapędy imperialne skończyły się kilka wieków temu,
a może zaleją nas Ruscy ze wschodu - i to jest chyba jedyne realne zagrożenie.
I w takiej sytuacji nie pomoże nam kilka F16 (bo przegra z MIG29) czy też sojusz z NATO. Bądzmy realistami Ruscy jak rusza swoimi T55 to w 24 godziny beda w Berlinie a po 48 w Paryzu. A co zrobi NATO - uchwali rezolucje i bedzie zabawa
jak na Bałkanach (98% zabitych to cywile).
Jak uczy historia nigdy żadne sojusze (jest chyba jeden wyjątek z okkresu unii polsko-litewskiej) nie dały Polsce gwarancji bezpieczeństwa. Nasze państwo leży na szlaku komunikacyjnym dwóch wielkich kultur wschodu i zachodu.
Nikt nie pytał się w przeszłości o pozwolenie na tranzyt
wojsk-wszycy jeżdzili jak po swoim. Francuz, Rusek, Niemiec
przemieszczali sie przez nasz kraj ze "szczytnymi" hasłami
na sztandarach i jednocześnie grabiąc, niszcząc, zabijając.
Wyciągnijmy wnioski z historii. Wybudujmy doskonałe szlaki
komunikacujne wschód-zachód, ogłośmy neutralność, zlikwidujmy armię (jedynie pozostałaby gwardia narodowa z pałkami i scyzorykami na wyposażeniu) i niech sobie obce wojska ze wschodu na zachód i odwrotnie jeżdżą do woli. A my pobierajmy tylko opłaty
za ekspresowy przewóz. A zaoszczędzone 5 mld dolarów z F16 i oszczędności z generalskich pensji, armat i czołgów proponuję przeznaczyć na wypłaty emerytur dla ludzi którzy
będą odchodzić na wcześniejsze emerytuty zwalniając jednocześnie miejsca pracy dla młodych. I może ta straszna
cyfra 40% bezrobocia wśród młodych obniży się.
I niech nas nie czarują żadnym offsetem bo to bajer,
Zarobią na tej imprezie jedynie amerykańskie banki (a każdy
z nas wie kto jest ich właścicielem).- 0 0
-
2003-01-01 14:06
Roman
za pomoca jednostki przeciwlotniczej nie mozna zostac bohaterem.
Wtedy bierze sie udzial w w wojnie z Irakiem ale tylko jako ochrona kraju, ktory gwalci wszystkie rezolucje UNO i do tego jest chroniony przez USA.
A taki samolot to dopiero duma ...- 0 0
-
2002-12-31 09:28
MEX
Rzecz nie w jakości, a w ilości.
48 sztuk to śmiesznie mało, chyba że zamierzamy wojować ze Słowacją.
Osobiście wydaje mi się, że lepiej nabyć systemy przeciwlotnicze niż pakować kasę w sprzęt, który w razie ataku (właśnie, czyjego ataku, czy mamy zdefiniowanego potencjalnego wroga?) nawet nie zdąży wystartować.
A nasze wojo nadaje się najwyżej na patrolowanie zajętego terenu, bez partyzantów wroga. Nie wiem czy dalibyśmy radę Zulusom uzbrojonym w skorupy kokosów.
I tyle.- 0 0
-
2002-12-30 23:47
Im
celowo ograniczylem statystyke do tych danych, bo jak sam piszesz, liczy sie caloksztalt a nie szczegoly.
To co mnie wpienia, to bezgraniczny zachwyt nad F16.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.