• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Łowcy cieni uderzyli w Turcji. Chodziło m.in. o Thomasa K.

szym
7 marca 2024, godz. 18:30 
Opinie (62)

Tak wyglądały zatrzymania przez łowców cieni.

Thomas K., zdaniem pomorskich śledczych, był głową zorganizowanej grupy przestępczej, szukano go tzw. czerwoną notą, a na celowniku służb znalazł się przez przestępstwa narkotykowe. Do odnalezienia przestępcy zaangażowano tzw. łowców cieni z Centralnego Biura Śledczego Policji. Mężczyzna wpadł w stolicy Turcji. To jeden z czterech przestępców zatrzymanych w ostatnim czasie przez "łowców".





Gdyby była szansa na to, że ci się uda, uciekał(a)byś przed policją?

Osoby ścigane przez polski wymiar sprawiedliwości często ukrywają się poza granicami naszego kraju. Wówczas działania policjantów CBŚP są ograniczone, choćby ze względu na obowiązujące nas przepisy, ale w takich przypadkach dużym wsparciem pozostają koledzy z Biura Międzynarodowej Współpracy Policji Komendy Głównej Policji.

W efekcie współpracy różnych jednostek polskiej policji ze służbami innych państw zatrzymywane są osoby, które próbują ukryć się przed odpowiedzialnością za przestępstwa popełnione w Polsce czy w innych krajach. W ostatnim czasie policjanci CBŚP z grupy tzw. łowców cieni ustalili miejsca ukrywania się czterech ściganych.



Thomas K. poszukiwany przez pomorskie służby. Wpadł w Ankarze



Jednym z nich był Thomas K.

- Policjanci CBŚP poszukiwali go od października 2021 roku, w związku z Europejskim Nakazem Aresztowania wystawionym przez Pomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej oraz na podstawie Czerwonej Noty Interpolu, za przestępstwa narkotykowe oraz w związku z podejrzeniem kierowania zorganizowaną grupą przestępczą - opowiada podinsp. Iwona Jurkiewicz, rzeczniczka komendanta Centralnego Biura Śledczego Policji.
"Łowcy cieni" CBŚP przy współpracy z policjantami z Zarządu w Gdańsku CBŚP ustalili, że mężczyzna ukrywa się na terenie Turcji. Te informacje przekazali za pośrednictwem oficera łącznikowego Polskiej Policji w Ankarze, miejscowym funkcjonariuszom. W efekcie czego Thomas K. został deportowany do Polski.

Cztery listy gończe, a poszukiwani na terenie Niderlandów



Pomorski wątek to jednak dopiero początek ostatnich działań "łowców".

Ci funkcjonariusze, współpracujący z holenderskim oficerem łącznikowym policji w Polsce, na terenie Niderlandów zatrzymali dwóch Polaków ściganych od kilkunastu miesięcy, m.in. na podstawie łącznie czterech listów gończych oraz Europejskich Nakazów Aresztowania wystawionych przez Małopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie.



- Mariusz M. (40 lat) i Paweł W. (43 lata) zostali zatrzymani w Rotterdamie przez miejscowych policjantów, wspartych przez funkcjonariuszy z jednostki antyterrorystycznej. Na miejscu okazało się, że Mariusz M. posiada przy sobie sfałszowany dowód osobisty z jego zdjęciem, ale z danymi innej osoby. Obaj byli poszukiwani w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstw narkotykowych w ramach zorganizowanej grupie przestępczej, mającej związek z pseudokibicami jednego z krakowskich klubów piłkarskich. W związku z zatrzymaniem mężczyzn w najbliższym czasie zostanie wszczęta procedura ekstradycyjna do kraju - opowiada podkom. Jurkiewicz.

Był w Turcji jak Thomas K., ale chciał uciec do Meksyku



Z kolei Jakub Z. był poszukiwany od blisko roku na podstawie listu gończego wydanego przez Małopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie, Europejskiego Nakazu Aresztowania i Czerwoną Notą Interpolu. Mężczyzna był ścigany w celu tymczasowego aresztowania w związku z podejrzeniem udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i wprowadzania do obrotu znacznych ilości marihuany i haszyszu.

Dzięki współpracy CBŚP z oficerem łącznikowym policji w Ankarze Jakub Z. wpadł w Turcji, gdy próbował wylecieć ze Stambułu do Meksyku, na podstawie sfałszowanego dokumentu tożsamości. Po wykonaniu niezbędnych czynności Jakub Z. został wydalony z Turcji i trafił do Polski, gdzie zatrzymali go policjanci CBŚP.
szym

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (62)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane