• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Marynarze i harcerze wyremontowali dom dziecka

Michał Sielski
23 czerwca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
  • Pracy nie brakuje, więc marynarze i harcerze zakasali rękawy, by zdążyć przed powrotem dzieciaków z wakacji.
  • Pracy nie brakuje, więc marynarze i harcerze zakasali rękawy, by zdążyć przed powrotem dzieciaków z wakacji.
  • Pracy nie brakuje, więc marynarze i harcerze zakasali rękawy, by zdążyć przed powrotem dzieciaków z wakacji.
  • Pracy nie brakuje, więc marynarze i harcerze zakasali rękawy, by zdążyć przed powrotem dzieciaków z wakacji.

Mieli tylko pomóc w skręcaniu mebli, ale gdy zobaczyli, ile jest pracy, skrzyknęli kolegów i w wolnym czasie zajęli się szpachlowaniem, malowaniem oraz wymianą podłóg i instalacji. Dom Dziecka na KlifieMapka zmienia się nie do poznania dzięki charytatywnej pracy gdyńskich marynarzy i harcerzy.



Pracowałe(a)ś kiedyś charytatywnie?

Niepozorny piętrowy dom z pięcioma sypialniami i jadalnią. Ma ok. 300 m kw., a w środku od 2011 roku mieszka kilkanaście osób: opiekunowie i 14 dzieci pozbawionych rodziców. Dom na Klifie prowadzony jest przez Gdańską Fundację Innowacji Społecznej, a finansowany jest przez Gdynię. Dotacje nie wystarczają jednak na remonty, które są coraz bardziej kosztowne. Dlatego przedstawiciele fundacji szukają pomocy, gdzie się da. Gdy zakupili meble, które trzeba było złożyć, jedna z pracownic zwróciła się o pomoc do żołnierzy Marynarki Wojennej.

- Żołnierze chętnie zgodzili się pomóc. W trakcie wizyty marynarze zaproponowali, że pomogą nam jeszcze odmalować wnętrza. To wspaniałe gesty, które pociągnęły za sobą kolejne. W trakcie przygotowania do malowania okazało się bowiem, że budynek potrzebuje kolejnych prac. Tu ujawnił się problem z wilgocią, w innym miejscu dała o sobie znać zużyta podłoga. Dzięki cudownemu zaangażowaniu żołnierzy dzisiaj mamy w Domu na Klifie prawdziwy plac budowy - cieszy się Piotr Wróblewski, dyrektor Domów dla Dzieci Gdańskiej Fundacji Innowacji Społecznej.

Pracują za darmo, zrzucają się na materiały budowlane



Marynarze z Dywizjonu Zabezpieczenia Hydrograficznego Marynarki Wojennej oraz harcerze 143. Gdyńskiej Drużyny Harcerskiej "Dąbrowa" meble już dawno skręcili i zabrali się za prace w kolejnych pomieszczeniach. Trwa naprawa i wymiana podłóg, wentylacji, instalacji elektrycznej oraz dalszy ciąg malowania. Marynarze i harcerze składają się nawet częściowo na materiały budowlane, a resztę dorzuca firma Zapp Aranżacje.

- Robimy to tylko i wyłącznie po to, żeby pomóc dzieciom - mówi kmdr ppor. Aleksander Grunt, jeden z inicjatorów działania. - Jedna naprawa odsłoniła kolejną potrzebę i samo dalej poszło. Przede wszystkim cieszymy się, że możemy zrobić coś dobrego - dodaje jeden z bohaterów.
To doskonały czas na remont, bo dzieci z Domu na Klifie wyjechały właśnie na wakacje.

- Prace remontowe Domu na Klifie to wspaniały przykład współdziałania społeczności lokalnej. Jesteśmy bardzo wdzięczni za zaangażowanie marynarzy i harcerzy z Redłowa, czyli najbliższej okolicy. Miałem okazję odwiedzić ich na miejscu. Jestem pewien, że młodzi mieszkańcy będą bardzo szczęśliwi w wyremontowanym domu - mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni.

Miejsca

Opinie (58) 5 zablokowanych

  • Czemu więźniowie nie remontują takich miejsc

    Za darmo oczywiście, ewentualnie w niektórych przypadkach za skrócenie kary. Do malowania, szpachlowania nie trzeba super kwalifikacji, to nie budowa domu od fundamentów.

    • 0 0

  • ciekawe jaki Dom Dziecka wspiera finansowo pani Godek , niby obrońca życia ., dom dziecka z dziećmi (3)

    niepełnosprawnymi porzuconymi przez rodziców, dziećmi kołyszącymi się w łóżkach z powodu choroby sierocej które nigdy nie będą miały rodzin , z dziećmi okaleczonymi fizycznie i psychicznie które do końca życia będą robiły w pampersy , z dziećmi dorastającymi które same się okaleczają , mają ataki furii atakują swoje otoczenie bez opamiętania ., z dziećmi porzuconymi przez zgwałcone kobiety które w twarzy dziecka widzą twarz oprawcy i nie dają rady by się nimi opiekować . W takich domach nikt nie chce pracować ,wolontariusze uciekają ze strachu przed przemocą z ich strony , a i nie dają rady psychicznie. Takich domów w Polsce są setki ,a będą tysiące ,bo pani Godek przy wsparciu małego prezesa podlizującego się klerowi mówi , że niech wszystkie się rodzą bo najważniejsze by były ochrzczone. Pani Godek gdzie jest reszta pani dzieci gdy religia katolicka z którą sie pani tak mocno identyfikuje mówi ,że seks jest tylko w celach prokreacji ,a więc gdzie one są

    • 8 6

    • (2)

      Znasz to z autopsji?

      • 0 2

      • jesteś ZEREM jak nie rozumiesz tej treści (1)

        • 0 0

        • Wzajemnie.

          • 0 0

  • Do prezydenta Gdynii (2)

    Niech pan usiądzie z resztą swoich przyjaciół i zastanowi się na co wydajecie publiczne pieniądze przykład nr.1 gdyńscy kopacze tzw. Arka klub piłkarski który nic nie wnosi dla Gdyni a daje im pan 7 mln złotych lekką ręką, proponuję zrobić wielkie banery rozwiesić je na takich budynkach wramach promocji Gdyni i podzielić te pieniądze między nich noi po drugie może zapytał by pan mieszkańców czy chca za ich pieniądze utrzymywać kopaczy naprawdę szkoda tych pieniędzy na tak marną piłkę i tylko za napis na koszulce Gdynia

    • 4 1

    • Jak to przeliczysz...

      ... wizerunkowo to śmiało się ta kasa zwraca za ten napis na koszulce.

      • 0 0

    • Popieram.

      • 0 0

  • zabawimy się

    druh bo Ruch?

    • 0 0

  • Panie Guć, a co miasto zrobiło dla tego domu dziecka? (1)

    A dla wolontariuszy z MW i harcerzy wielkie brawa. Szacunek panie i panowie.

    • 5 1

    • zmień płytę Pisuar i zobacz co się dzieje jaka Ameryka na twojej wsi gdzie są wyborcy Pisu

      • 0 0

  • Bender

    Brawo

    • 0 0

  • Wstyd Panie Guć

    Wstyd samorządowcy. Aż serce pęka.
    Proponuję zrzutkę.

    • 2 1

  • Taka pomoc.. owszem zacna (7)

    Ale powinna się odbywać prywatnie! Tylko po godzinach pracy. Wyszkolenie specjalisty z marynarki wojennej to horendalne kwoty i nie powinno się ich posylac do takich zadań w ramach służby bo to kpina z podatników którzy ta służbę ufundowali. Już mieliśmy przypadki jak innej służbie ze specjalistyczna wiedzą i umiejętnościami kazano wycinać konfetti w ramach obowiązków.

    • 3 46

    • Wyjaśnienie

      Szanowny Panie,dla Pana informacji:wszelkie prace wykonywane przez żołnierzy prowadzone były w ramch uropu, więc Panski komentarz jest nie na miejscu.pozdramiam Krzysztof

      • 4 0

    • (2)

      robią to po służbie, tylko w tym artykule tego nie napisano

      • 15 1

      • (1)

        Przygadał analfabeta analfabecie. W pierwszym zdaniu nagłówka i to jeszcze wytłuszczonego jest napisane, że robią to w czasie wolnym.

        • 2 0

        • ale żołnierz na służbie jest całą dobę

          tak nam poborowym - oficer powtarzał

          • 0 2

    • Ty z kolei powinieneś po godzinach pracy zająć się nauką czytania ze zrozumieniem.

      Jeśli to trolling w celu clickbajtowania - to bardzo nie na miejscu i na miejscu właściciela portalu rozważyłbym zwolnienie cię i odesłanie do warmińsko-biedackiego w rodzinne strony.

      • 3 0

    • odp

      Cały czas poświęcony na realizację przedsięwzięcia to czas wolny z nadgodzin itp.

      • 7 0

    • przeczytaj wstęp do artykułu

      cyt.: "Mieli tylko pomóc w skręcaniu mebli, ale gdy zobaczyli, ile jest pracy, skrzyknęli kolegów i

      w wolnym czasie

      zajęli się szpachlowaniem, malowaniem oraz wymianą podłóg i instalacji.

      • 10 0

  • Po to się żyje :)

    • 4 0

  • Dorzucę się chętnie

    .. i 100 zł też dołożę. Takie postawy ludzi budzą w innych dobre intencje! Na jakie konto przelać?

    • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane