- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (76 opinii)
- 2 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (28 opinii)
- 3 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (294 opinie)
- 4 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (5 opinii)
- 5 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (47 opinii)
- 6 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (187 opinii)
Termomodernizacja szkół, budowa buspasów i dróg rowerowych oraz dokończenie przebudowy Placu Dworcowego w Chyloni czy Centrum Nowoczesnego Seniora. To główne inwestycje, na które Gdynia przeznaczy 227 mln zł, które przyznano jej w ramach programu Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Radni opozycji zwracają jednak uwagę, że pod płaszczykiem inwestycji ekologicznych Gdynia walczy z kierowcami.
178 mln euro na inwestycje na Pomorzu
Władze Gdyni właśnie ogłosiły, na co wydadzą większą część przypadających im 227 mln zł.
- To przede wszystkim dalsza przebudowa Placu Dworcowego w Chyloni i dokończenie rewitalizacji osiedla Meksyk. Dotacja wesprze też system inteligentnego zarządzania ruchem Tristar, a także budowę buspasów i dróg rowerowych. Nacisk położymy także na budowę rodzinnych domów dziecka i Centrum Nowoczesnego Seniora oraz budowę tzw. mieszkań wspomaganych, dla osób które takiego wsparcia potrzebują - wylicza wiceprezydent Gdyni Michał Guć.
Pieniądze unijne pozwolą też na termomodernizację sześciu szkół:
- Szkoły podstawowej nr 8
- Szkoły podstawowej nr 13
- Szkoły podstawowej nr 26
- Szkoły podstawowej nr 44
- Szkoły podstawowej nr 51
- Zespołu szkolno-przedszkolnego nr 4
Opozycja: to tylko PR i walka z kierowcami
Opozycyjni radni Prawa i Sprawiedliwości przyjmują te plany z przymrużeniem oka. Przypominając długą przebudowę węzła Karwiny, po której dalej są korki.
- Z jednej strony mówią o walce ze zmianami klimatycznymi, a przez lata cięli połączenia komunikacyjne, łaskawie przywrócone częściowo przed wyborami. Opowiadają o ograniczeniu emisji CO2 do atmosfery, a zabudowują wszystkie zielone tereny i chcieli sprzedać nawet Polankę Redłowską. Robią co innego, niż mówią, to tylko PR - podkreśla Marcin Bełbot, radny PiS w Gdyni.
Bogdan Krzyżankowski z PO zwraca natomiast uwagę, że część pieniędzy wydana będzie - jego zdaniem - bez sensu.
- Mamy likwidować istniejące zatoczki autobusowe na przystankach, czyli wydamy pieniądze na zniszczenie czegoś, co jest i działa. W efekcie nie będzie płynnego ruchu i będzie jeszcze większa emisja CO2 do atmosfery. A przecież "jutro" będą głównie samochody bezemisyjne. Jaki wtedy będzie to miało sens? - pyta Bogdan Krzyżankowski. - Kolejne pokolenie zastanie zwężone drogi bez zatoczek autobusowych i prawoskrętów - dodaje radny, który nie poparł uchwały w sprawie adaptacji miasta Gdyni do zmian klimatycznych.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – samochody elektryczne i hybrydowe na sprzedaż
Radni PiS byli na środowej sesji przeciwko tej uchwale, dodając że zapisane w niej wycofanie autobusów, które są napędzane paliwami kopalnymi, sprawi, że Gdynia może całkowicie zrezygnować z komunikacji miejskiej, bo jej większość stanowią pojazdy, które nie są elektryczne czy wodorowe.
- To antysamochodowy dokument, który utrudnia życie zwykłym mieszkańcom Gdyni. Zwężanie ulic i wprowadzenie Strefy tempo 30 tak, ale w okolicach szkół i przedszkoli, a nie w całym mieście. Zawiezienie dziecka do szkoły, gdy nie ma innej możliwości, czy poruszanie się samochodem to święte prawo mieszkańców Gdyni. A Samorządność Wojciecha Szczurka chce się zająć dyskryminacją kierowców - podkreśla Marek Dudziński, kandydat PiS na prezydenta Gdyni.
Radny Samorządności: likwidacja zatok pomoże pasażerom
Ostatecznie, głosami Samorządności, uchwała weszła w życie.
- Musimy ograniczać CO2. A zatoczki likwidować będziemy nie tylko z tego względu. Kierowca komunikacji publicznej wyjeżdża z zatoczki ok. 200 razy, często przy dużym ruchu. Bez tego manewru będzie nie tylko bezpieczniej, ale i szybciej dla pasażerów - podkreśla prof. Marcin Wołek, radny Samorządności.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2024-02-28 15:52
Dodam tylko do Pana profesora (6)
Jak sobie wyobraża linie pospieszne? Jeden pas, autobus linia normalna, a za nim pospieszny i teraz pospieszny nawet nie będzie mieć możliwości pominięcia przystanku, bo jak przed będzie jechać linia zwykla to pospieszny też będzie musiał się zatrzymać i czekać.
Kto tych ludzi dopuszcza do jakichkolwiek stanowisk decyzyjnych? Przecież to jest dramat.- 215 14
-
2024-02-29 06:56
MW niestety wyobraźni nie ma. (1)
Ja akurat zawodowo MUSZĘ się wydostawać ze Świętojańskiej (z domu) na Obwodnicę i te piękne plany wręcz masakrycznie mi to utrudnią: raz że wydostaję się albo przez Witomino albo przez Jana z Kolna i Wiśniewskiego (czyli , ponieważ remont Witomina trwa ruski rok, rozwalenie ruchu na Placu Dworcowym mnie zablokuje), dwa że likwidacja zatoczek
Ja akurat zawodowo MUSZĘ się wydostawać ze Świętojańskiej (z domu) na Obwodnicę i te piękne plany wręcz masakrycznie mi to utrudnią: raz że wydostaję się albo przez Witomino albo przez Jana z Kolna i Wiśniewskiego (czyli , ponieważ remont Witomina trwa ruski rok, rozwalenie ruchu na Placu Dworcowym mnie zablokuje), dwa że likwidacja zatoczek dodatkowo wydłuży mi wylot z miasta i to znacznie. I po co? Jak zwykle "dla zasady". Chyba spytam ekipę T. Szemiota czy planują to poprzeć, jeśli nie to nie wiem na kogo zagłosuję (a w tej sytuacji to dla mnie jedna z najważniejszych kwestii odnośnie decyzji wyborczej).
- 7 2
-
2024-03-01 10:06
Zmień pracę lub miejsce zamieszkania.
To właśnie ty powodujesz zakorkowanie miasta.
- 0 0
-
2024-02-28 22:11
Trzeba mieć wyobraźnię, by sobie wyobrażać
- 6 0
-
2024-02-28 20:05
mój mąż jest z zawodu profesorem
i niezmiennie ma rację i słuszne koncepcje
- 11 1
-
2024-02-28 18:09
zlikwidują linie pośpieszne.....
- 14 2
-
2024-02-28 16:10
O, widzę, że jedna łapka w dół, pewnie od profesora.
- 24 2
-
2024-02-29 09:01
Jak bardzo trzeba nie lubić tego miasta i jego mieszkańców żeby z całych sił utrudniać im życie? Zagłosuję nawet na diabła jeśli tylko będzie działał na poprawę bezpieczeństwa i płynności ruchu w mieście.
- 32 0
-
2024-02-28 20:42
Jak wydać miliony ? (3)
Dajcie spokój z tymi ścieżkami jest ich pełno i jeżdżą też bus pasami ,więc o co chodzi?Strefa 30 km? NIE ! tylko podziemne przejścia przy szkołach.i karanie dopóki ludzie, dzieci nie zaskoczą,że to dla ich dobra trzeba zejść do przejścia podziemnego.I tak dzieci będą bezpieczne,a ruch samochodowy płynny.
- 46 16
-
2024-02-29 09:05
dowożenie dzieci do szkół samochodami rodziców to forma zabierania im normalnego dzieciństwa
prowadzi do paraliżu miasta oraz uniemożliwia dzieciom pozyskiwanie zdolności do nawiązywania spontanicznych relacji z rówieśnikami w czasie drogi do szkół. Płynność ruchu samochodów w warunkach nadmiaru skłonności do korzystania z nich to mrzonka - kierowcy sami sobie blokują ulice i wyjazdy z parkingów.
- 1 4
-
2024-02-28 23:45
Zacznijmy od karania kierowców
Tych jeżdżących chodnikami wzdłuż morskiej, tych parkując ch gdzie popadnie, tych dla których ograniczenie prędkości to tylko sugestia. Gdy oni zostaną wyeliminowani, reszta problemów również zniknie, bo 90% z was nie przestrzega żadnych przepisów i wiecznie chce więcej, zupełnie ignorując innych uczestników ruchu.
- 4 3
-
2024-02-28 23:28
sam zjeżdżaj pod ziemię cwaniaku w blaszaku
- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.