- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (408 opinii)
- 2 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (278 opinii)
- 3 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (62 opinie)
- 4 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (112 opinii)
- 5 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (126 opinii)
- 6 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (327 opinii)
Pił alkohol z nieznajomą, został pobity i okradziony
Ona 44 lata, on 28 lat - połączyło ich nie tyle uczucie, co zamiłowanie do picia alkoholu pod chmurką. I to mógłby być nawet początek wspaniałej znajomości, gdyby nie fakt, że spotkanie zakończyło się pobiciem i kradzieżą telefonu. Kobieta, która okazała się być agresorką, została zatrzymana. Grozi jej teraz nawet 12 lat za kratkami.
Tak też skończyło się dla 28-latka, który postanowił się napić z poznaną chwilę wcześniej 44-letnią kobietą.
Ale od początku.
Policjanci z komisariatu na Przymorzu odebrali zgłoszenie, że przy jednym ze sklepów doszło do rozboju.
- 28-letni mieszkaniec Gdańska został pobity i okradziony przez kobietę, którą poznał kilka godzin wcześniej. Osoby wspólnie spożywały alkohol, a po zakończeniu spotkania kobieta pobiła pokrzywdzonego i ukradła mu telefon oraz portfel - informuje asp. szt. Mariusz Chrzanowski, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.
Namierzyli agresywną 44-latkę dzięki nagraniom z monitoringu
Pobity mężczyzna szczegółowo opisał policjantom wygląd agresorki. A ci po przejrzeniu nagrań z monitoringu szybko ustalili jej tożsamość oraz jej partnera, który - jak się potem okazało - też miał coś na sumieniu.
- Trop doprowadził policjantów do jednego z mieszkań w Jelitkowie. Jeszcze tego samego dnia tuż po godz. 15 funkcjonariusze zatrzymali w nim 44-letnią kobietę oraz jej 56-letniego partnera. Podczas kontroli policjanci ujawnili w torebce kobiety telefon pokrzywdzonego, a przy jej partnerze ukradzioną kartę bankomatową. Mężczyzna był też poszukiwany listem gończym w celu odbycia kary więzienia. Osoby zostały zatrzymane i trafiły do policyjnego aresztu - mówi Chrzanowski.
Czytaj też:
Nowego monitoringu w centrum Gdańska na razie nie będzie
44-latka i jej partner zostali doprowadzeni do prokuratora i usłyszeli zarzuty.
Kobieta odpowie za rozbój i grozi jej kara 12 lat więzienia. Jej partner, przy którym policjanci ujawnili ukradzioną kartę bankomatową, może trafić na 2 lata do więzienia. Jeszcze w czwartek, 23 czerwca, sąd rozpatrzy także prokuratorski wniosek o areszt dla 44-latki.
Walka o tanie wino na Dworcu Głównym. Film archiwalny:
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-06-23 14:15
Co za czasy
Nawet nieznajomym nie można ufać.
- 118 2
-
2022-06-24 14:37
Nie ma jak sex z nieznajomym (1)
Przynajmniej nie ma monotonii jak ze swoim partnerem. Zawsze jest inaczej a to człowiekowi jest potrzebne.
A że czasem coś się złapie - cóż, co by lekarze w poradni na Smoluchowskiego robili, gdyby wszyscy ludzie żyli w celibacie?- 7 7
-
2022-06-25 11:16
Gorzej jak nie do tej poradni nie trafią...
syfilis zbiera znowu żniwo po wielu latach remisji.
- 1 0
-
2022-06-23 13:50
W Polsce, będąc poszukiwanym listem gończym, trzeba się nieźle postarać żeby wpaść (3)
- 116 1
-
2022-06-23 14:55
(2)
nikt ich nie szuka bo wiezienia sa i tak przepelnione wiec gdyby ich polapali to i tak nie byloby gdzie ich wsadzic.
- 7 0
-
2022-06-23 19:15
(1)
Niech psrzestaną wsadzać ludzi którzy mieli coś wspólnego z narkotykami, chcącemu nie dzieje się krzywda, a sprzedaż narkotyków to też praca.
- 6 7
-
2022-06-24 08:49
Najpierw trzeba spróbować znaleźć inny sposób na karanie alimenciarzy.
Bo obecny tylko generuje dodatkowe koszty, a w przypadku alimenciarzy i ich ofiar chodzi przecież tylko o pieniądze, niechby wiec to jakoś odpracowali, zamiast generować koszt rzęsy tysięcy złotych za samo miesięczne utrzymanie, które w żaden sposób nienpoprawia sytuacji ofiary alimenciarza.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.