- 1 Skąd pochodzą mieszkańcy Trójmiasta? (232 opinie)
- 2 Gdańsk tuż przed wojną. Film w kolorze (73 opinie)
- 3 Nie będzie Drogi Czerwonej, bo nie chcą CPK? (652 opinie)
- 4 Błyskawiczna podróż ze stolicy i w góry (316 opinii)
- 5 Koncert Podsiadły: praktyczne informacje (156 opinii)
- 6 Samolot stanie na rondzie przy lotnisku (174 opinie)
Policyjne zatrzymanie na sklepowym parkingu - relacja naszej czytelniczki
6 listopada 2014 (artykuł sprzed 9 lat)
Nasza czytelniczka, pani Monika, była w środę świadkiem policyjnej akcji - przy al. Grunwaldzkiej zatrzymano pięć osób. Policja: to realizacja w sprawie narkotyków.
Do zdarzenia doszło w środę około godz. 15 przed Lidlem przy al. Grunwaldzkiej .
- Cztery nieoznakowane radiowozy na sygnale podjechały pod sklep i zatrzymały dwa samochody. W jednym siedziało trzech młodych mężczyzn, a w drugim młoda dziewczyna i chłopak. Nieoznakowane radiowozy otoczyły ich auta, wyskoczyło z nich kilku nieumundurowanych policjantów w kominiarkach i niebieskich rękawiczkach, wyrzucili wszystkich z otoczonych samochodów na ziemie, zakuli w kajdanki i zaczęli przeszukiwać pojazdy - opisuje pani Monika.
Twierdzi, że policjanci najwyraźniej znaleźli to, czego szukali, chociaż z daleka nie było dokładnie widać, co to jest.
- Dziewczynę i dwóch chłopaków zapakowali do dwóch radiowozów i z piskiem opon odjechali. Na miejscu zostało dwóch pozostałych zatrzymanych w kajdankach i kilku "tajniaków". Po kolejnych kilku minutach przyjechała pani policjantka - oczywiście nie w mundurze - razem z dwoma małymi terierami. Psy tropiące zostały natychmiast wpuszczane do samochodu, aby przeszukać każdy zakamarek - relacjonuje nasza czytelniczka.
Pytamy o zdarzenie policjantów. - To była realizacja kryminalnych z komendy miejskiej. Chodziło o przestępczość narkotykową. W chwili obecnej nie mogę nic więcej powiedzieć ze względu na dobro postępowania - tłumaczy Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
piw
Opinie (147) ponad 20 zablokowanych
-
2014-11-07 10:19
Pani Monika to tak na prawdę
Ryszard Kowalski, ukrywający się pod pseudonimem "Pani Monika".
- 0 0
-
2014-11-07 10:49
na czerwonym
kolo galeri baltyckiej przejechali na czerwonym i dlatego musieli zostac zatrzymani
- 0 1
-
2014-11-09 10:57
taa no
Mieli przy sobie zapewne 0.9 grama..
- 0 0
-
2014-11-11 15:34
Od koloru rękawiczek zależało powodzenie akcji.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.