- 1 Skąd pochodzą mieszkańcy Trójmiasta? (346 opinii)
- 2 Gdańsk tuż przed wojną. Film w kolorze (136 opinii)
- 3 Nie będzie Drogi Czerwonej, bo nie chcą CPK? (737 opinii)
- 4 10 Lutego będzie zwężona przez miesiąc (76 opinii)
- 5 Samolot stanie na rondzie przy lotnisku (182 opinie)
- 6 Piękne i niebezpieczne zjawisko nad morzem (44 opinie)
Pośrednicy nieruchomości
Największy boom na rynku nieruchomości w Polsce miał miejsce w połowie lat 90. To wówczas powstało najwięcej biur prowadzących tego typu działalność. Aby sprzedawać i wynajmować lokale i mieszkania wystarczyło wówczas ukończyć kurs i posiadać co najmniej średnie wykształcenie. W 1998 roku wprowadzono pierwsze zmiany, od tego momentu zaczęto przyznawać licencje. Automatycznie otrzymały je wówczas osoby, które mogły wykazać się 5-letnim stażem pracy w zawodzie. Na Pomorzu takich pośredników jest około dwudziestu. Ponadto stare przepisy umożliwiały wykonywanie czynności przez pracowników biura, działających w imieniu właściciela, który jako jedyny posiadał licencję.
Wchodząca w życie we wrześniu tego roku nowelizacja ustawy przewiduje, że każda osoba zajmująca się obrotem nieruchomościami będzie musiała posiadać taki dokument. Ponadto pośrednik powinien legitymować się wyższym wykształceniem. Jednak w tej kwestii wprowadzono okres przejściowy umożliwiający jego uzupełnienie. W praktyce wymóg ten będzie więc egzekwowany od 2006 roku. Wraz z większymi wymaganiami, pośrednicy otrzymają również większe uprawnienia. Przede wszystkim będą mieli łatwiejszy dostęp do dokumentów takich jak rejestry spółdzielni mieszkaniowych czy ewidencja ludności.
- Mamy nadzieję że nowe przepisy uporządkują rynek. Jednak wszystko będzie zależało od ludzi pracującyh w tym zawodzie - mówi "Głosowi" Bożena Siedlecka, prezes Stowarzyszenia Pomorskiego Pośredników w Obrocie Nieruchomościami. Jej zdaniem nowe przepisy powinny przede wszystkim wyeliminować biura pośrednictwa zajmujące się wyłącznie wymianą adresów.
- Do działającego przy naszym stowarzyszeniu rzecznika dyscyplinarnego wpłynęło kilka takich skarg. Wszystkie zostały przekazane do rozpatrzenia działającej przy Ministerstwie Infrastruktury komisji odpowiedzialności zawodowej - podkreśla Siedlecka.
Aby zostać pośrednikiem w obrocie nieruchomościami trzeba przede wszystkim ukończyć odpowiedni kurs. W jednej z gdańskich placówek oświatowych, za 3,5 miesiąca nauki trzeba zapłacić 1490 złotych. Kolejny etap to praktyka: w jednym z biur nieruchomości albo na warsztatach. Po 6-miesięcznym praktykowaniu czeka nas egzamin przed komisją Ministerstwa Infrastruktury. Pierwszym jego etapem jest weryfikacja dokumentów wymaganych do otrzymania licencji. Kolejny etap egzaminu to test składający się ze 100 pytań. O tyle trudny, że przy każdym mamy po 3 możliwe odpowiedzi i wszystkie mogą być właściwe. Na zakończenie czeka nas jeszcze egzamin ustny, podczas którego trzeba przedstawić 3 dokonane przez siebie transakcje w formie symulacji. Egzamin jednak również kosztuje: to kwota około 1800 złotych.
- Coraz więcej klientów rozpoczyna spotkanie ze mną od pytania o licencję. Jej numer powinien znajdować się także w tekście umowy. Uprawnienia pośrednika możemy więc zweryfikować korzystając ze spisu resortu infrastruktury, dostępnego w Internecie - twierdzi Bożena Siedlecka. Dodaje, że według nowych przepisów każda firma zajmująca się obrotem nieruchomościami powinna być ubezpieczona od odpowiedzialności cywilnej. Gwarantuje to klientowi dochodzenie swoich praw w przypadku nieprawidłowo przeprowadzonej transakcji.
Opinie (48)
-
2004-08-12 11:15
a jak się chce zamienić to jedna prowizja za sprzedanie starego a druga za znalezienie nowego :]
- 0 0
-
2004-08-12 11:31
Red Roses too
Louis Armstrong "What a wonderful world" z filmu "Good Morning Wietnam"
- 0 0
-
2004-08-12 11:35
egzamin ok - jeśli jest państwowy i nie trzeba przejść kursu czy innego stażu płatnego organizowanego przez korporację pośredników, ale wymóg wyższego wykształcenia to śmiech na sali i napędzanie klientów wszelkiej maści prywatnym "uczelniom" typu: kup pan dyplum...
po co pośrednikowi wyższe wykształcenie? czy mgr filozofii jest lepszym pośrednikiem niż technik mechanik?- 0 0
-
2004-08-12 11:39
Lepszy docent nauk politycznych niżli technik ekonomista?
- 0 0
-
2004-08-12 11:40
lepsza owieczka niźli żona
- 0 0
-
2004-08-12 11:41
niedługo babcia klozetowa będzie musiała mieć średnie??
- 0 0
-
2004-08-12 11:42
lepszy walesa niźli wałęsa
- 0 0
-
2004-08-12 11:43
liczy sie to co ktoś ma w głowie, a nie na papierku i myślę że wielu pracodawców już się o tym przekonało...więc poco na siłę edukować pośredników, na dodatek chyba nie ma takiego kierunku studiów to co oni mają studiować?
- 0 0
-
2004-08-12 14:27
anonse
bo co ;P- 0 0
-
2004-08-12 15:39
nima to jak w amaryczce, kurna
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.