- 1 Przestępca seksualny wpadł w porcie (52 opinie)
- 2 Milion zł na projekt remontu trzech ulic (58 opinii)
- 3 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (267 opinii)
- 4 Agresywny Rosjanin zatrzymany na lotnisku (188 opinii)
- 5 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (109 opinii)
- 6 Działkowcy będą mieli przez to problemy? (147 opinii)
Proces Stella Maris: Tajne zeznania księdza
W obecności biegłego psychologa zeznawał w sądzie ksiądz Wiesław L. Były kanclerz gdańskiej kurii jest jednym z najważniejszych świadków w głośnym procesie dotyczącym prania pieniędzy na wielką skalę za pośrednictwem kościelnego wydawnictwa Stella Maris. Niestety, cała czwartkowa rozprawa była niejawna.
75-letni dziś Wiesław L. do kwietnia ub. roku był wikariuszem generalnym i prawą ręką arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego. Formalnie sprawował więc m.in. nadzór nad kościelnym wydawnictwem i jego szefem ks. Zbigniewem B., głównym oskarżonym w procesie.
Zeznania księdza L. miały być kluczowe. Jednak dziennikarze, którzy chcieli posłuchać co ma on do powiedzenia, zostali wyproszeni. - Zostaną dziś ujawnione m.in. informacje na temat stanu zdrowia psychicznego świadka. Nie wolno naruszać jego interesu prywatnego - poinformowała sędzia Aneta Szteler-Olszewska.
Przypomnijmy: decyzja o przesłuchaniu księdza w obecności biegłego psychologa zapadła na rozprawie na początku stycznia. Wtedy Wiesław L., zasłaniając się niepamięcią, nie potrafił odpowiedzieć na większość pytań. - Nie pamiętam, o niczym nie wiem, to nie moja sprawa - mówił. Obrońcy, oburzeni takich zachowaniem, złożyli wniosek o zbadanie księdza przez psychologa. - Uważam, że świadek celowo zasłania się niepamięcią - argumentował adwokat Beata Krzyżagórska-Żurek.
Ksiądz L. początkowo zgodził się na takie badanie, ale potem odmówił. Na obecność psychologa na rozprawie nie miał jednak już żadnego wpływu.
Kolejna rozprawa tym procesie za tydzień.
Opinie (78) 2 zablokowane
-
2016-06-20 20:10
Stella Mariis
Pomrocznosc jasna.!!!!!!!!!
cholera.- 0 0
-
2009-03-17 08:42
GOCŁOWSKI to co????
ciekawe - Goćłowskiego nikt nie czepia...........??????????
a innych proboszczy z innych parafii ???- 1 0
-
2009-03-17 00:03
będzie miał Gocłowski na waciki
Jak patrzę na tego "przewielebnego" Gocłowskiego i słyszę jego zakłamane, pełne hipokryzji słowa to dosłownie rzygać się chce, a pamiętacie jak Glemp vel nietoperz raczył nazwać K.s. Isakowicza-Zaleskiego nadubekiem /fakt - potem przepraszał bo mu koło sukienki zaczęli robić za to chamstwo, Goebels jeden!/
A ostatnio piękna Kuria Gdańska sprzedała 45 ha w Chwaszczynie k/Gdyni za 1,6 mln. zamiast za ok. 40 mln !!! /ciekawe ile Albin Potracki i jego guru Gocłowski wzięli za to pod sukienki ?/ - przekrętasy w czarnych sukienkach zrobiły to z pominięciem prawa pierwokupu na rzecz człowieka, który dzierżawił ten grunt od 15 lat oraz ANR-u, itd.itp - jak nie spojrzeć to w większości wielkich afer gruntowych w naszym wesołym kraju siedzi gdzieś jakaś panienka w czarnej sukience i pewno płacze, że ona taka święta, etc.
Ludzie, przecież to są zwyczajni robotnicy - robotnicy Kościoła, zatrudnieni do tej fuchy przez naród, tylko oni tak się spaśli na tych fuchach, że zaczęli się "wozić" jak święte krowy i tak przez wieki aż stało się to prawdą wpisaną w krajobraz, niestety. No nie można tu generalizować ale tych obiboków, cwaniaczków i zwykłych albo i obrzydliwych przekrętasów jest cała masa, do tego dochodzą jeszcze zboki schowane pod czarną sukienką - oj obrzydliwy obraz maluje się ostatnio nam, zwykłym zjadaczom chleba. Spójrzcie tylko na te panienki poprzebierane, jak sobie robią zjazdy /sabaty?/, jak sobie celebrują /a ile ich przy tym zasypia/ jak się obnoszą! i na to patrzą i słuchają tego nasze dzieci. Kto jest winny moralnego upadku Kościoła, no wiadomo, że ci robole w czarnych sukienkach, tak się rozbisurmanili, że zapomnieli gdzie ich miejsce i komu mają służyć. Niestety tylko im kasa przyświeca, a szkoda gadać ..- 1 0
-
2009-02-28 07:54
Tą sprawe trzeba jak najszybciej umorzyć, są ważniejsze sprawy jak nadużycia tego Ziobry.
Pan Gocłowski z racji swoich zasług jeszcze przy okrągłym stole powinien zasiąść razem z biskupem Życińskim w radzie mędrców.
- 0 2
-
2009-02-28 04:38
czemu tajne
przecież wiadomo JAKA kościelna szycha-szych stoi za tym :D pewna gazeta o tym pisala
- 2 0
-
2009-02-28 00:50
co was Goclowwski tak boli?
pisakowskie szczekaczki
spojrzyjcie na nowego abepe w Oliwie - jaki przyjemniaczek,
urzedowanie zaczal od razu od kasy, zadan, grodzenia, zabierania...
no ale jak sie ma kumpla w Toruniu to mozna wszystko
znam taki przyklad z jednej z gdanskich parafii kiedy to podczas papieskiej pielgrzymki zglosil sie pewien dobrotliwy czlowiek i zaproponowal pomoc w organizacji wyjazdow na pielgrzymke...
a jak?
proboszcz naiwny sie zgodzil...
a ten facecik sprytnie pozbieral od parafian kase na rzekome wyjazdy i.... ulotnil sie jak kamfora
i co?
proboszcza powiesic?
nie to zebym bronil kleru ...- 1 0
-
2009-02-28 00:44
Mętlik w głowie
Bardzo duże kwoty stąd problemy z pamięcią.
- 1 0
-
2009-02-27 07:55
co tak słabo, no piszcie na księży jest okazja- pseudo katolicy (5)
- 13 27
-
2009-02-27 09:57
Bo ich znamy .... (3)
Ksiądz Zbigniew B. był proboszczem w mojej parafii, i mogłam go obserwować nie tylko na mszach. Ponieważ parafia był położona w jednej z najatrakcyjniejszych dzielnic Trójmiasta mieszkało tam sporo ludzi " z kasą". Proboszcz tylko z takimi zadawał się. Regularnie widywałam go u moich sąsiadów ( przez płot ), którzy też byli związani z wydawnictwem i Radiem Plus ( ale także z PiS). Przez parę lat proboszczowania ksiądz nigdy nie zaszczycił mnie swoją wizytą. Odwiedzał tylko możnych. itp. itd
- 4 0
-
2009-02-27 11:09
(2)
"po kolędzie" chodził do wszystkich parafian więc nie opowiadaj. Jeśli przyjmujesz kolędę i mieszkasz w tej parafii od kilku lat to naprawdę mało prawdopodobne aby za każdym razem odwiedzał Ci wikary.
- 2 1
-
2009-02-27 23:26
?????
Być może do wszystkich, ale do mnie nie docierał, bo kończył kolędę w moim rejonie na moich sąsiadach państwu "T". Jakoś też nigdy nie udało mi się podzielić z Mim opłatkiem na pasterce ( nawiasem mówiąc ten zwyczaj wprowadził ksiądz Sp. Zygmunt, pierwszy proboszcz w tej parafii).
- 0 0
-
2009-02-27 11:20
i żeby nie było że go bronię bo tak nie jest. Jeśli jest winny powinien ponieść taką samą karę na równi z innymi obywatelami.
- 3 0
-
2009-02-27 23:01
Co tak słabo piszecie....
Na księży nikt złego nie pisze, tylko ocenia sie księży po ich czynach,
które są kompromitujace.- 0 0
-
2009-02-27 23:05
Widać kolejny super cwaniak
z tego księdza. Kolejna osoba pęknieta etycznie, związana z arb. T. Gocłowskim. Teraz nie pamieta, a może dekalog stosuje tylko wybiórczo, jak mu wygodnie. Wstyd, a nawet więcej, bo ksiądz.
- 3 0
-
2009-02-27 10:52
Wnuk (1)
Doprawdy, nie znasz wiekszych przestępców?
- 2 3
-
2009-02-27 22:44
Nie, ta banda grabi 1000 lat, pora z nią skończyć!!
xx
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.