• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sopot: rowerzyści będą musieli zwolnić

Piotr Weltrowski
5 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Prezydent Sopotu: po kurorcie tylko 30 km/h
Pani na zdjęciu jedzie z odpowiednią prędkością, jednak nie wszyscy rowerzyści w Sopocie jeżdżą podobnie. Pani na zdjęciu jedzie z odpowiednią prędkością, jednak nie wszyscy rowerzyści w Sopocie jeżdżą podobnie.

Na trasie rowerowej przebiegającej wzdłuż całego pasa nadmorskiego w Sopocie stanąć mają znaki... zakazujące jazdy rowerem z prędkością większą niż 10 km/h.



Ograniczanie prędkości na ścieżkach rowerowych to dobry pomysł?

Zdaniem władz miasta, rowerzyści, którzy osiągają na drodze zbyt duże prędkości, stanowią zagrożenie dla pieszych. - Dochodzi do nas dużo sygnałów w tej sprawie. Niektórzy chyba mylą ścieżkę rowerową z torem rowerowym. Akurat na tej trasie jest wiele miejsc, gdzie ścieżka styka się lub przecina z ciągami dla pieszych i dochodzić może do niebezpiecznych sytuacji - mówi Magdalena Jachim, rzecznik sopockiego magistratu.

Wprowadzenie ograniczenia prędkości dla rowerów to pomysł Jacka Karnowskiego, prezydenta Sopotu. - Prezydent sam często jeździ na rowerze i mógł się niejednokrotnie przekonać na własne oczy, że niektórzy rowerzyści po prostu przesadzają i osiągają prędkości w granicach 30-40 km/h w miejscach, gdzie spacerują rodziny z dziećmi - dodaje Jachim.

Znaki powinny pojawić się za dwa tygodnie. Trudno będzie je przeoczyć. - Ustawimy je wzdłuż całej trasy w miejscach, gdzie droga rowerowa krzyżuje się z ciągami dla pieszych, będzie ich 30 - mówi Wojciech Ogint, zastępca dyrektora sopockiego ZDiZ.

Władze miasta chcą, aby przestrzegania ograniczeń pilnowali sopoccy policjanci i Straż Miejska. Pytanie tylko, skąd rowerzyści mają wiedzieć, z jaką prędkością się poruszają, skoro w większości rowerów nie ma prędkościomierzy.

- Nie chodzi o aptekarskie sprawdzanie prędkości, raczej o ogólne zwiększenie bezpieczeństwa. Rowerzysta jadący z prędkością 10 km/h porusza się średnio dwa razy szybciej niż spacerująca osoba, wystarczy tak jechać, a na pewno nie złamiemy przepisów - tłumaczy Jachim.

Urzędnicy przypominają też, że już w tej chwili wzdłuż całej trasy jest wiele znaków, które ostrzegają pieszych przed wchodzeniem na drogi rowerowe, więc działania miasta nie są ich zdaniem jednostronne.

Opinie (1059) ponad 20 zablokowanych

  • rower zły a piesi po ścieżkach to mogą chodzić

    co za bzdura !!!
    rowerzyści stanowia zagrozeie no litosci moze by sie ktos zajął tymi bezmyslnymi ludźmi to zamist po chodniku uparcie chodzą po scieżce rowerowej

    • 4 0

  • ha ha

    no 10 to troche za mało 20 by było ok.a kto widział tam strażnikow?kto bedzie wypisywal te mandaty chyba sam pan KARNOWSKI!

    • 1 0

  • bez sensu - wymyślcie cos innego! (3)

    Do 20km/h byłoby ok, ale 10?! Nalezałoby przebudować ścieżkę, żeby piesi na nią nie wchodzili... postawić barierki... cokolwiek...
    Z predkością 10km/h nigdzie nie dojedziemy - rower jest do jeżdżenia a nie do wleczenia się...
    Chyba miastu nie zalezy na zniechęcaniu rowerzystów, co?

    • 3 1

    • typowy rowerzysta: (2)

      "Chyba miastu nie zalezy na zniechęcaniu rowerzystów, co?"

      Dywan czerwony rozłożymy, żeby książątka na rowerach zachęcić, co?;)

      • 0 1

      • łaskę robią że dają ludziom mozliwość jazdy na rowerze?

        • 0 0

      • Nie dywan, normalność kolego, normalność

        • 0 0

  • haha (2)

    najpierw musialy by obowiazywac liczniki predkosci w kazdym rowerze :) rowerzysta nie ma mozliwosci kontrolowania predkosci jazdy wiec i tak nikt by sie do tego nie stosowal :)

    • 1 1

    • (1)

      Nie wiesz, z jaką szybkością jeździsz, ale wiesz, że 10 km/h to dla ciebie za wolno?

      • 0 2

      • bo to jest za wolno

        • 1 0

  • (1)

    Właśnie sobie sprawdziłem ile to jest 10 km/h. Jak ruszam spod świateł to już mam więcej :)

    • 3 0

    • No to po ścieżce to już za szybko

      • 0 0

  • nie sadzilem ze przeczytam o rownie IDIOTYCZNYM pomysle w tym roku (choc mamy dopiero sierpien) (3)

    Karnowski jak zwykle z dal popis intelektu

    • 40 5

    • za przekroczenie prędkości na rowerze bedą zabierać siodełka (2)

      a potem obowiązkowa jazda z obowiązkowym siedzeniem na sztycy.

      Dobry pomysł?

      - Taki sam jak ograniczenie prędkości dla roweru.

      • 4 3

      • czy polityków za płodzenie takich bzdylów nie da się jakoś karać? (1)

        i kto takiego rowerzystę ZŁAPIE?
        no kto? czym?

        • 1 1

        • Jak kto kto?

          Policja. Złapie nunczakiem albo paralizatorem.

          • 0 1

  • kto ich wybrał ???????

    Policja i straż już robi miejsca w krzakach z radarami, oj będzie się dzialo.

    • 2 1

  • Tam gdzie droga rowerowa przecina się z ciągiem pieszym wystarczy ustawić progi zwalniające (39)

    Po co nam zakazy których nikt nie będzie przestrzegał ?

    • 256 11

    • Postawienie znaku to 1% kosztu budowy progu zwalniającego, poza tym to okazja do wystawiania mandatów (35)

      więc chyba jest oczywiste czemu tak chcą to "rozwiązać".

      • 15 2

      • (34)

        juz widzę te patrole z suszarkami łapiące rowerzystów.

        ciekawe czy pieszym wkraczającym na świeżkę rowerową też będą wlepiać mandaty

        • 17 2

        • Kiedyś być może do tego dojdzie, bo to kwestia stygmatyzacji społecznej (32)

          i medialnej poprawności politycznej. Dzisiaj króluje przekonanie, że rowerzyści to pijacy zagrażający ruchowi drogowemu, choć wg oficjalnych statystyk SEWiK w przypadkach kolizji rowerowych 93,5% rowerzystów było trzeźwych. Poza tym Polska jest jedynym państwem europejskim, w którym za wypicie piwa i wsiadanie na rower można trafić do więzienia. Wynika to głównie z fanatyzmu motoryzacyjnego i chęci poprawienia statystyk.
          Ale dlatego być może kiedyś nasi decydenci poprawni politycznie stwierdzą, że pieszy po wpływem alkoholu również zagraża ruchowi i będzie się ich karać. Wtedy policja jeszcze bardziej będzie mogła poprawić sobie statystyki i jeszcze bardziej zapełnić sobie areszty.

          • 11 1

          • Są kłamstwa, bezczelne kłamstwa i statystyki. Wiarygodność badania statystycznego uzależniona jest od interesów zleceniodawcy. (31)

            Nawet jeśli twoje badanie jest prawdziwe, nie zmienia faktu że rower ma potencjał do incydentów jak każdy pojazd poruszający się szybciej niż nakręcana mysz. Proszę, udowodnij że przenigdy nikogo nie rozjechał, zaakceptuję. Ale gwarantuję że nastraszył każdego kogo minął o włos. To bardzo nieprzyjemne.

            Bezczelne prawo Kalego: Nie podoba ci się dręczenie pijanych rowerzystów, a kierowców tak. Fakt: Pijany rowerzysta nie ma potencjału do zamienienia samochodu w śmieć, ale do spowodowania karambolu - tak. Naprawdę myślisz, że pijany pieszy może sobie chodzić bez ryzyka noclegu w izbie? Smutne. Wszystkich pijanych w miejscu publicznym traktuje się tak samo. Nie ma miejsca na prawo Kalego. Jeżeli w istocie Polska jest jedynym krajem, w którym pijany rowerzysta nie ma forów, to świadczy tylko o tym że cała reszta krajów jest nienormalna. Normalność nie jest kwestią statystyki.

            • 3 5

            • (27)

              jak się włącza do ruchu to powinny go obowiązywać takie same normy. ale jeżeli rowerem pojadę sobie na piwo i potem polną drogą wrócę to co komu do tego? wiem że bolszewicy mają tendencje do regulowania życia człowieka w nadrobniejszych detalach ale bez przesady

              • 3 0

              • Dla Matematyka bolszewikami są, ci którzy się z nim nie zgadzają (25)

                Ponieważ nie cierpi on rowerzystów, więc każda możliwość dokopania im jest dla nie go dobra, nawet ta związana z alkoholem. W tym przypadku nie jest Hayekowcem. Jego liberalne poglądy i teoria popytu i podaży tyczy się wyłącznie spraw, które mu pasują. Zresztą często powołuje się na prawo Kalego.

                • 5 3

              • Doprecyzujmy. Nie cierpię jak się mnie zmusza do porzucenia mojego stylu życia na rzecz (24)

                nie sprawiającego mi radości. Promuj sobie rowery, twoje prawo. Gdy wolność słowa. Ale nie zmuszaj. To co rowerzyści nazywają promowaniem, jest de facto zmuszaniem. Ich postawa: Ma być tak jak im się podoba, komu to przeszkadza ma się gonić. I to prawo Kalego na każdym kroku. Ta postawa uznawania każdego spoza swojej paczki za ludzi niższej kategorii.

                • 3 7

              • Matematyku, zwolenniku Friedmanizmu (23)

                Nikt ciebie nie zmusza do jazdy na rowerze. Możesz cały dzień jeździć po mieście samochodem. Będziesz płodny i potentny przynajmniej. I to prawo Kalego na każdym kroku. Ta postawa uznawania każdego spoza swojej paczki za ludzi niższej kategorii.

                • 6 4

              • (7)

                nie wiem co do tego ma Friedman, ale jeżeli już kogoś nazywamy zwolennikiem Friedmanizmu to mnie możecie śmiało

                • 1 0

              • To wiem (6)

                i jeszcze Hayekowcem, Thatcherzystą. A znasz kawał o zakochanej parze Korwinistów?
                Oświadcza się Korwinista Korwinistce
                -Kochasz mnie?
                -Tak
                -Wyjdziesz za mnie?
                -O ty zadecyduje rynek.

                • 0 0

              • (5)

                jak opowiadasz kawał to postaraj się aby był śmieszny

                • 0 1

              • Kawał o liberałach dla thatcherzysty nie bezie śmieszny, (2)

                • 1 0

              • A czym rózni się thatcherzysta od friedmanowca

                I ci, i ci najchętniej sprywatyzowaliby nawet powietrze.

                • 0 0

              • ja nie jestem thatcherzystą. jestem liberałem, nie identyfikuję się z politykami. i poczucie humoru mam dość spore, ale ten "kawał" to po prostu kwas i tyle.

                • 0 0

              • Właściwie to nie kawał

                To prawda. Tak myślą, Friedmanowcy, Hayekowscy, Thatcherzyści, DArekowcy i mój guru

                • 1 0

              • jest smieszny, tylko ty nie rozumiesz o co chodzi...

                • 0 1

              • Owszem, zmusza. Większymi daninami. Skoro rowerzysta nie placi tyle co ja to jakby wchodzil do kina bez biletu. (14)

                Zabieranie przestrzeni miejskiej dla mniejszości kosztem większości. Anektują pół chodnika, albo pół jezdni. Nieproporcjonalnie dużo do popytu i gwiżdżą jeśli komuś to utrudnia życie. Do kierowców mają stosunek jak do intruzów. Równie dobrze włamywacz mógłby pluć na właściciela domu za utrudnianie. Komunikacji miejskiej też to dotyczy: Obraża się rowerzysta jak pasażerowie protestują. A może sobie tego nie życzą? To jak jechać z nożownikiem. Ale czy to go obchodzi? Jest zbawcą ludzkości. To jest zmuszanie. Gwiazdorzenie wspierane przez kodeksy.

                • 3 6

              • Matematyku, zwolenniku Korwinizmu, kochający zwierzęta i zabykki, co jest bardzo pozytywne, choć do Korwinizmu nie pasuje (12)

                Najpierw to samochody opanowały przestrzeń publiczną, nie licząc się z nikim i z niczym. Zamieniły trawniki na parkingi i poprzecinały nisze ekologiczne, zatruły powietrze, po to by m.in. Matematyk, mógł generować zysk i realizować teorię popytu i podaży. Ale zgodnie za teorią popytu i podaży Matematyka, do tego kierowcy 99% społeczeństwu zamiana przyrody na asfalt odpowiadała. Większość ma zawsze rację. Rowerzystów byłą garstka. Dziś też Matematyk, chce przecinać lasy i zabierać przestrzeń publiczną by łatwiej dojechać do pracy.

                Natomiast ta większość trochę się zmniejszyła z biegiem czasu. Pojawili się cykliści, ba, nawet wśród samochodziarzy (na pewno nie Matematyk, do tego kierowca). Ich liczba zaczęła rosnąć. Pojawiła się infrastruktura rowerowa, beznadziejna co prawda, ale takie są początki. I Matematyk do tego kierowca zaczął wpadać w panikę. Świat się zmienia. Coraz więcej rowerzystów. Ludzie zaczynają rozumieć, że samochód to nie wszystko. Więc zaczyna wymyślać różne teorie. Nawet te sprzeczne: o podaży i popycie, sam sobie przecząc.

                Mam dla ciebie radę: Zagłosuj w najbliższych wyborach na Korwina. Mamy demokrację i prawo popytu i podaży. On się na pewno weźmie za rowerzystów, choć nie wiem, czy będzie ich karał za jazdę po piwie.

                • 5 5

              • Wcześniej pojazdy zaprzęgowe. Nawet jak kogoś nie stać było na (11)

                zwierzę i ciągnął własnymi plecami, i tak był prawdziwym ruchem. Bo to był pojazd z pojemnością przy której rower ma wydajność wagonika modelarskiego.

                Tak strasznie potrzebujesz trawnika? Są potrzeby pilniejsze. Możemy pomalować parking na zielono... Nie trzeba podlewać. Co za oszczędność bezcennej wody. Powtarzasz starą propagandę legalnych haraczowników. Tak naprawdę, wpływ człowieka na atmosferę jest niczym. Nie wierzysz? Uwierzysz: Ziemia ma aktywne wulkany. Zaskoczony? Gdyby wszystkie rury wydechowe i kominy tego świata zniknęły, atmosfera nie zauważyłaby różnicy. Bo ma aktywne wulkany.

                Infrastruktura rowerowa pojawiła się. Ale tłumy na niej noszą czapki niewidki. Nie tworzy się podaży wcześniej niż następuję popyt. Żądam referendum. Ta infrastruktura to poważna ingerencja w przestrzeń kosztem poważnego odsetka społeczeństwa. Jak na razie, na korzyść skromnego. Spasuję, jeśli przegram to referendum.

                • 2 2

              • Matematyku, dla którego 5-3=5 (8)

                Dla ciebie asfalt ważniejszy jest niż trawnik, zgodnie z zasadą popytu i podaży. Dla ciebie ważniejsza jest droga z Sopotu do Obwodnicy, choć akurat tutaj nie wiem czy wielu by się znalazło zwolenników niszczenia Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego poza Matematykiem, do tego kierowcą (ewentualnie M).

                Nie będę z tobą dyskutował na tematy globalnego ocieplenia, bo z osłem nie będę się kopał. Ty masz swoje wiadomości, ja mam swoje. Tym bardziej trudno z kimś dyskutować logicznie, dla którego 5-3=5.

                W najbliższym wyborach zagłosuj na Korwina. On też uważa, że ziemia jest z gumy, a bogactwa są niewyczerpane. Tylko, że on nie kocha zwierząt, ani zabytków, a na dodatek nie karałby rowerzystów po piwie, choć ich nie lubi jako i ty.

                • 0 3

              • Rób sobie trawnik na swoim podwórku. Oraz w parkach miejskich. (7)

                No i na rondach i stadionach. W całej reszcie miasta jest fanaberią.

                Czy dokończenie Trasy Kwiatkowskiego zlikwidowało TPK? Pełno tam tuneli dla zwierząt. Zawsze można dorzucić ekrany dźwiękoszczelne.

                Dzięki, że nareszcie popełniłeś atak osobisty. Czułem, że zwycięstwo wymyka mi się z rąk. Teraz mogę ogłosić tryumf poprzez dyskwalifikację. Ale opowiedz mi o swoich wiadomościach. Czy jest w nich, że wszystkie wulkany są wygasłe, a wybuchy są tylko hologramem na zlecenie nikczemnych korporacji? Bogactwa naturalne? Ich definitywny koniec odgwizdywano przez ostatnie 100 lat kilkanaście razy. Za Łukasiewicza istniały złoża ropy dosłownie pół metra pod ziemią. Szybko znikły - tragedia. Potem odkryto takie, gdzie trzeba pokopać 3 metry. Znikły - tragedia. Potem odkryto takie, gdzie trzeba pokopać 3,5 metra. Znikły - tragedia. Co ogłasza się koniec zasobów, zaraz znajduje się nowe. Tylko ciut głębiej. Nie wiem kiedy ropa się skończy, ale wcześniej niż przed VI wojną światową.

                Karmisz mnie tylko frazesami. A wulkany nadal są czynne na Ziemi.

                • 1 2

              • Matematyku, M i Antysocjopato w trójcy jedyny (6)

                Budowa Trasy Kwiatkowskiego nie zlikwidowało TPK, ale go osłabiło. Proste. Dalej by osłabiła budowa autostrady z Sopotu do Obwodnicy, potem następna, następna i następna, aż kiedyś taki Matematyk, M i Antysocjopata w trójcy jedyny stwierdzi, że istnienie TPK jest fanaberią. Na szczęście większość technokratów o tym jeszcze nie myśli, bo zaczynają dostrzegać rolę przyrody w egzystencji człowiek.

                Nie popełniłem ataku osobistego. Wszak mówi się: "Nie kop się z osłem". Tryumfu możesz ogłaszać ile chcesz.
                A twoich wypocin nt. efektu cieplarnianego nie będę czytał ani pisał żadnych linków, bo to jak gadanie o polityce. Milion linków po każdej stronie.

                Zapomniałeś wszak wspomnieć o małym szczególe: o wojnach o zasoby i przestrzeń towarzyszących od zarania cywilizacji jako regulatorze populacji i wpływających na rozwój gospodarczy i wynalazki. Rozumiem, że jesteś za tym

                • 1 2

              • Trasa Kwiatkowskiego osłabiła TPK tak bardzo jak przybicie obrazka do (5)

                ściany rujnuje fundamenty. Poprawność polityczna tak ciśnie na tunele dla zwierząt, że nie sposób wyobrazic sobie ich braku. Bezpośrednie połączenie Sopotu z Obwodnicą byłoby jak dodanie jeszcze jednego gwozdzia do sciany. Fundamenty zatłukłyby mnie za to, gdyby miały ręce... Nie bój się, nie ma sensu robienie drogi ekspresowej do małej wioski. Nieopłacalne dla trzech aut na dobę. Tymczasem Sopot ma jakieś 50.000 mieszkańców.

                Bojkotuj fakt, że Ziemia ma aktywne wulkany. Żyj w świecie kłamstwa, jeśli sprawia Ci to radość. Jednostka ma prawo sama sobie szkodzić. VI woja światowa była kpiną...

                • 1 0

              • Matematyku, M i Antysocjopato w trójcy jedyny (4)

                Trasa Kwiatkowskiego jest co najmniej legarem, a nie gwoździem, jak porównasz proporcje TPK i Trasy Kwiatkowskiego, i ściany z gwoździem, A dodanie drogi do Sopotu byłoby wbiciem następnego legaru. Dajesz dowód, że g.. ciebie to obchodzi, skoro w jednym poście tłumaczysz, że nie jest tak źle, bo są przejścia dla zwierząt, a w następnym oczerniasz je poprawnością polityczną. Tym samym dajesz do zrozumienia i udowadniasz, że ani TPK, ani przejścia dla zwierząt g... ciebie obchodzą. Zresztą nawet nie będziesz tu oponował.

                Sopot ma 39.000 mieszkańców (oficjalnie) i liczba maleje.

                Dla ciebie efekt cieplarniany jest kłamstwem, a dla mnie nie. Ty czytaj swoje teorie, ja swoje. Temat zamknięty.
                Ale wybuch następnej wojny nie jest kpiną. Prawa natury nie oszukasz.

                • 1 3

              • Wykręty. Ja podaję fakty o wulkanach, a ty po prostu mówisz ze jest inaczej i czesc. (3)

                Jaka to ma wartosc?

                Co możesz zarzucić idei tuneli dla zwierząt? Gdy widzą światło po przeciwnej stronie, idą. "Poprawność polityczna" jest obelgą? Ależ TPK mnie obchodzi. Jest odkąd pamiętam. Zawsze można wyznaczać przebieg tak, aby nie trafić na żadną roślinę zagrożoną wyginięciem. Rzeczki, jeśli są, też skorzystałyby z krótkich tuneli. Grzybiarz też się zmieści. Ekrany dźwiękoszczelne. Dla Twojej wygody można pokryć bluszczem.

                • 1 2

              • Matematyku, M i Antysocjopato w trójcy jedyny (2)

                Ty podajesz fakty, a ja podaję fakty, że to człowiek jest winien obecnym zmianom klimatycznym. Jest tego milion linków, tak jak jest milion linków, że to bzdura. Nie będę na ten temat, bo nie mam zamiarów kopiować bez końca linków. Ty sobie wierz w swoje teorie, ja wierzę w swoje.
                Ja nie mam nic przeciwko tunelom dla zwierząt. Są one drobną rekompensatą za wyrządzone szkody w ich środowisku. Więc lepsze to niż nic.
                Nie wierzę tobie nic, a nic, że obchodzi ciebie TPK, który prawnie został utworzony po to właśnie aby nie budować drogi z Sopotu do Obwodnicy. A tej drogi pragniesz jak kania dżdżu. Za dwadzieścia lat będziesz pragnął następnej drogi, bo ta już będzie zapchana. Więc sam widzisz, że TPK stanowi przeszkodę w realizacji twoich konsumpcyjnych zachcianek.

                • 2 3

              • Fakty podajesz? Bronisz się rękami i nogami przed podaniem szczegółów. A wulkany dalej są aktywne. (1)

                TPK jest duże. Bezpośrednie połączenie Sopotu z Obwodnicą oznacza ścięcie skromniutkiej liczby drzew. I nie w nieskończoność, bo nie robi dróg ekspresowych do mikrych miejscowości. Droga nie będzie zapchana jeśli się ją zaprojektuje z użyciem programów do symulacji.

                • 0 2

              • Matematyku, do tego kierowco, M i Antysocjopato w trójcy jedyny

                Zrobię wyjątek i podam jeden z miliona linków: " /1,75400,11331746,Globalne_ocieplenie__obalmy_nareszci e_mity.html" (jeżeli moderator go nie wytnie).
                Dalej nie będę podawał, bo to nie ma sensu. Ty wierzysz że ziemia jest z gumy i że 5-3=5, a ja uważam, że 5-3=2.

                TPK dla ciebie będzie zawsze duże. Dla ciebie ścięcie drzew jest skromniutkie, za 20 lat przy budowie następnej nitki będzie również skromniutkie. Zawsze będziesz mógł powiedzieć: Na Syberii jest dużo drzew. A droga będzie zapchana, tak jak jest na całym świecie. Buduje się coraz więcej dróg, a korki są coraz większe. Myśl! Ale czy może myśleć matematyk, dla którego 5-3=5?

                Poza tym utworzono prawnie TPK, po to właśnie by nie spełniać wygodnickich zachcianek takich ludzi jak Matematyk, do tego kierowca, M i Antysocjopata w trójce jedyny i chronić przyrodę. Gdyby chciano iść tobie na rękę toby TPK nie tworzono.

                • 1 1

              • (1)

                A ten skromny odsetek społeczeństwa, niedługo przerodzi się w nawet połowę. A inwestuje się po to w infrastrukturę rowerową, żeby ludzie nie byli grubi, siedząc w samochodach.

                • 1 1

              • O tym zadecyduje prawo popytu i podaży

                • 0 1

              • :)

                Dlatego przypominam że kierowcy samochodów to 40% odsetek większości i nie pier...

                • 1 0

              • DArek

                Napiszę, że Matematyk, do tego kierowca, w sprawach gospodarczo-politycznych to twój klon. Właściwie niczym się nie różnicie. Jesteście oboje zwolennikami liberalnej, korwinowskiej gospodarki.
                Ale w jednej kwestii jest on bolszewikiem i odstępuje od swych zasad. Ponieważ nienawidzi rowerzystów, a kocha samochody, to uważa, że rowerzystów należy usunąć, a do tego mogą posłużyć nawet bolszewickie metody. I tu sam się gubi. Pisze o prawie podaży i popytu, ale rosnącą masę rowerzystów pognałby gdzie pieprz rośnie. A rowerzystów po piwie na polnej drodze? O tych, to by pod kilem najlepiej przeciągnął. Wtedy jego ukochany Korwin się nie liczy. Dlatego ja nie wierzę w żadne teorie bolszewicko-liberalne, tylko wiem, że rządzi ten kto ma władzę, siłę i pieniądze.

                • 1 1

            • Matematyku czerwiniący się na widok gołej baby (2)

              Dlatego pieszych pod wpływem alkoholu, poruszających się w miejscu publicznym należy również karać więzieniem. Pieszy w miejscu publicznym stwarza zagrożenie dla ruchu. Poza tym piesi powinni płacić OC i podatki na chodniki.

              • 7 2

              • Nie wystarczy, że już teraz jest vat na wszystko? (1)

                • 0 1

              • wata

                To nie ja chcę OC na rowerzystów, ale Matematyk czerwieniący się na widok blondynki z dużym biustem

                • 5 0

        • pieszym nie, bo to są święte krowy z dużymi brzuchami

          • 1 1

    • Po to żeby kasy nałapać.

      • 0 0

    • Poparłabym

      .. gdyby nie fakt, że nie koniecznie coś to zmieni. Ja osobiście jak widzę próg to jedynie przyspieszam i przeskakuje.
      Idąc jednak innym tropem, czy progi nie prowokowałyby niektórych do zjazdów na chodnik ?

      • 0 0

    • próg zwalniający

      tylko prowokuje do szybszej jazdy- im szybciej jedziesz, tym mniej go odczuwasz. a rower to nie samochód, nie uszkodzisz zawieszenia.

      • 5 1

  • ciekawe

    jak dokładnie będzie wyglądał ten przepis. Jeśli będzie mówił tylko i wyłącznie o ograniczeniu prędkości na rowerze do 10 km/h na ścieżce rowerowej, to może zacznijmy jeździć po ścieżce dla pieszych? :p

    • 1 0

  • Nowe oszołomstwo (3)

    Dzis w radio jakas Pani z władz Sopotu powiedziała że poproszą policje o postawienie fotorejestratorów.....

    • 12 3

    • a gdzie mam sobie rejestrację uczepić? (2)

      na czole, klacie czy może na d***e?

      • 1 0

      • (1)

        A zapłaciłeś OC i zrobiłeś przegląd techniczny?

        • 0 0

        • niedawno w Gdyni polucja zrobiła łapankę, zatrzymywali rowerzystów i sprawdzali numery ram przez radio.

          a ja nie mam ramy, bo ramę zrobiłem sam, z włókna szklanego. ale miałem tam napisany numer telefonu koleżanki, to mi ten właśnie numer sprawdzali przez radio.

          cjanci to idioci. jak koorwy -wykonają każdy najdurniejszy rozkaz.

          • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane