Szkolne stołówki z opcją wege? Jest petycja do władz Gdańska
Rodzice wegetariańskich dzieci z Gdańska chcą, by do stołówek w miejskich żłobkach, przedszkolach i szkołach zawitała na stałe także dieta roślinna. Właśnie rozpoczęło się zbieranie podpisów pod petycją w tej sprawie do władz miasta. Tylko w pierwszy dzień podpisało ją ponad 300 osób. Urzędnicy odsyłają tymczasem bezpośrednio do dyrektorów placówek oświatowych, bo to oni ustalają jadłospisy.
Możliwość wyboru diety bezmięsnej jest nawet w więzieniach
"Zwracamy się z prośbą o jak najszybsze umożliwienie wyboru diety roślinnej jako codziennej alternatywy dla mięsnych posiłków w gdańskich szkołach, przedszkolach i żłobkach. Ułatwi to życie rodzinom wegetariańskim i wegańskim, dzieciom z nietolerancją laktozy oraz rodzinom wyznającym inne religie, zakazujące spożywania określonych rodzajów mięs. W dobie nadciągającej katastrofy klimatycznej należy podjąć wszelkie kroki, by złagodzić zmianę klimatu, przy okazji ucząc dzieci od najmłodszych lat troski o środowisko naturalne. Taka możliwość wyboru diety od kilku lat istnieje nawet w więzieniach - dlaczego więc nie miałyby mieć jej dzieci?" - pytają rodzice na początku petycji ws. wprowadzenia roślinnych posiłków do szkół. Pod pismem skierowanym do władz Gdańska trwa zbiórka podpisów. Inicjatywę już poparło kilkaset osób, a akcja dopiero się rozpoczęła.
Rozpoczęli kampanię, liczą na wsparcie miasta
- W gronie rodziców wegetariańskich dzieci rozpoczęliśmy kampanię na rzecz wprowadzenia w gdańskich szkołach możliwości wyboru bezmięsnych posiłków. W tej chwili miejskie instytucje są do tego nieprzygotowane, a dzieci niejedzące mięsa w praktyce wykluczone są ze szkolnych stołówek - mówi nam Małgorzata Zielińska, jedna z autorek petycji do władz Gdańska.
- Chcemy lobbować na rzecz systemowego rozwiązania na poziomie miasta, które jako organ prowadzący może zachęcić placówki do większej otwartości w tym temacie. Na początek przygotowaliśmy petycję adresowaną do prezydent Aleksandry Dulkiewicz i wiceprezydenta Piotra Kowalczuka. W ciągu 1,5 doby podpisało się pod nią już ponad 300 osób. Wygląda więc na to, że zainteresowanie tematem jest spore - dodaje Anna Witkowska, współautorka petycji.
Autorzy petycji podkreślają, że dla rodziców dzieci o innej diecie niż mięsna brak wyboru w szkole oznacza uciążliwą konieczność codziennego przygotowywania własnych obiadów. Z kolei dla dzieci szkolnych - ciężki plecak, a potem odosobnienie, gdyż w wielu szkołach dzieci z własnym posiłkiem nie mogą jeść w stołówce, tylko odsyłane są do świetlicy.
Czytaj też: Wegetarianizm dla zdrowia. Jak to zrobić?
"Wykluczając grupę dzieci wegetariańskich i wegańskich szkoła sprzyja dodatkowym podziałom i etykietkom już wśród najmłodszych. Z braku wyboru niektórzy rodzice zmieniają dzieciom dietę na mięsną - kosztem klimatu i własnych wartości" - czytamy w petycji.
Władze Gdańska: "Rodzice powinni porozumieć się z dyrekcją"
Zdaniem władz Gdańska problemu braku wyboru w przedszkolnych czy szkolnych stołówkach nie ma. Proszony o komentarz Piotr Kowalczuk, wiceprezydent Gdańska ds. edukacji i usług społecznych, odpowiada:
- Gdańskie placówki oświatowe oferują zbilansowane, różnorodne i zdrowe posiłki. Intendentki i kucharki szkolone są przez Gdański Ośrodek Promocji Zdrowia. Trwa kolejny konkurs "Gdańsk JeMY zdrowo". Proponowaną przez rodziców dietę szczególną można pewnie zamówić na zewnątrz np. w systemie pudełkowym. Warto więc porozmawiać z dyrektorem placówki oświatowej i znaleźć rozwiązanie dla indywidualnych potrzeb - mówi Kowalczuk.
Wegetariańskie restauracje w Trójmieście
Autorzy petycji podkreślają jednak, że pojedyncze działania rodziców w każdej placówce są trudne i spotykają się często z oporem władz tych instytucji. Dlatego apelują o wsparcie w tej sprawie ze strony miasta, jako organu prowadzącego, który może wprowadzić politykę zachęcającą placówki do wprowadzenia opcji roślinnej. Ta jest bowiem coraz bardziej popularna w Trójmieście, co było widać np. na ostatnim Wege Festiwalu, na który przyszły tłumy.
Tłumy na lutowym Wege Festiwalu w Gdańsku
Rodzice nie widzą przeszkód, by pomysł wprowadzić w życie
O ocenę pomysłu proponowanego w petycji zapytaliśmy rodziców niezaangażowanych w sprawę - zarówno wegetarian, jak i tych jedzących mięso. I jedni, i drudzy uznali, że nie mają nic przeciwko, by wprowadzić opcję wyboru diety roślinnej do szkół.
- Od 22 lat nie jem mięsa i uważam, że wybór diety wegetariańskiej czy wegańskiej powinien być dostępny na każdym etapie edukacji. Nie tylko w prywatnych placówkach, gdzie często jest to możliwe w formie cateringu, ale również w placówkach publicznych, które mają najczęściej swoje stołówki i dbają o standardy takie jak ograniczenie cukru w posiłkach. Powinny więc też dbać o ograniczenie mięsa w diecie dzieci i zapewnienie posiłków bezmięsnych na tym samym poziomie jakościowym tym rodzicom i dzieciom, którzy takie żywienie wybrali - mówi Oliwia Franckiewicz, mieszkanka Gdańska i mama przedszkolaka oraz dziecka w wieku żłobkowym. Dodaje też, że mimo że sama nie je mięsa, to dzieciom je podaje - ale w ograniczonych ilościach i tylko takie dobrej jakości. Po to, by jej synowie jedli różnorodnie, a w przyszłości sami zdecydowali o wyborze własnej diety.
Ci, w których domach na co dzień je się mięso, nie widzą problemu w tym, by w szkołach pojawiła się opcja wege.
- Nie miałbym z tym problemu. Jeśli ktoś chce, żeby jego dziecko nie jadło w szkole mięsa, to powinien mieć taki wybór. Ale z drugiej strony uważam, że kilkuletnie dzieci potrzebują zróżnicowanego menu. Najważniejsze jest, żeby jadły zdrowo, a czy to dla kogoś oznacza kotleta schabowego czy sojowego, to kwestia indywidualna - komentuje pan Maciej, tata dwójki dzieci w wieku szkolnym.
Miejsca
Opinie (646) ponad 20 zablokowanych
-
2020-03-07 16:02
Opinia wyróżniona
Nie jestem wege ale uważam, że możliwość wyboru to dobry pomysł. (8)
W polskich szkołach jest z góry narzucone danie a przecież nie każdy może i lubi jeść to samo. W UK rozwiązali to na zasadzie podobnej do restauracji, gdzie kupuje się posiłki na wagę. Każdy może wybrać, co chce zjeść. Zawsze było jakieś mięso, ryba, dodatki skrobiowe i opcja bezmięsna. Nie wierzę, że u nas by się to nie sprawdziło. Pracuję w
W polskich szkołach jest z góry narzucone danie a przecież nie każdy może i lubi jeść to samo. W UK rozwiązali to na zasadzie podobnej do restauracji, gdzie kupuje się posiłki na wagę. Każdy może wybrać, co chce zjeść. Zawsze było jakieś mięso, ryba, dodatki skrobiowe i opcja bezmięsna. Nie wierzę, że u nas by się to nie sprawdziło. Pracuję w szkole ale posiłków nie jadam ze względu na alergie pokarmowe. Na 5 dni w tygodniu może z raz, góra dwa mogę zjeść to, co podają. Gdyby był wybór, mogłabym go skomponować z tego, co mogę zjeść. Nie bójmy się zmian, czasami mogą nam wyjść na lepsze.
- 131 76
-
2020-03-07 18:11
A co z mniejszosciami??? (3)
s jak ktoś lubi jest kota albo psa albo nietoperza to tez będzie miał opcje w menu???
- 16 14
-
2020-03-07 20:28
A czy ja mówię o dziwactwach? (2)
Po prostu nie zawsze człowiek musi mieć ochotę akurat na to, co stołówka danego dnia serwuje. O ile łatwiej byłoby gdyby były np dwie opcje do wyboru.
- 7 6
-
2020-03-07 21:54
(1)
Dokładnie tak.
Ja mam dziecko w wieku szkolnym i wybór w szkole dwóch stołówek. Wybrałam trochę droższą ale serwującą po dwa dania drugie i dwie zupy. Wiem że płacę a dziecko faktycznie zawsze coś wartościowego zje a nie że płacę a jedzenie ląduje w resztkach.- 5 3
-
2020-03-08 12:08
Paradoksalnie w takim rozwiązaniu wiecej ląduje na śmietniku. Takie rozwiązanie miałoby sens, gdyby dzieci wybierały co chca zjeść np. dzień lub dwa wcześniej.
- 4 1
-
2020-03-07 21:51
Ja też nie jestem wege, wręcz nie wyobrażam sobie obiadu bezmięsnego. Jestem po bezmięsnym głodna i zła.
Ale to wręcz dziwne i skrajnie niesprawiedliwe że dzieci nie mają wyboru w szkolnych stołówkach. Im obiad po prostu się należy, zwłaszcza gdy spędzają tak długie godziny, i dwie podstawowe opcje to powinna być norma.
NieJa też nie jestem wege, wręcz nie wyobrażam sobie obiadu bezmięsnego. Jestem po bezmięsnym głodna i zła.
Ale to wręcz dziwne i skrajnie niesprawiedliwe że dzieci nie mają wyboru w szkolnych stołówkach. Im obiad po prostu się należy, zwłaszcza gdy spędzają tak długie godziny, i dwie podstawowe opcje to powinna być norma.
Nie podoba mi się natomiast ten pomysł rodem z barów z potrawami na wagę. Dlaczego? Akurat wiem z doświadczenia że dzieci potrafią sobie w takim barze nałożyć... placem ziemniaczany z frytkami i to jest posiłek w ich guście.
No nie po to walczyliśmy żeby małe dzieci nie miały oferowanych drożdżówek, cukierków, chipsów w sklepikach, żeby w stołówkach jadły tak skomponowane dania.
Wiesz, rodzic musi mieć pewną gwarancję, że dziecko się prawidłowo odżywiło, a nie tylko napchało tym, co najgorsze.
(To autentyk, te placki ziemniaczane z frytkami - wersja posiłku skomponowana (i skonsumowana) przez 8- i 10-latki.)- 9 8
-
2020-03-08 19:35
I koń na tacy
- 0 0
-
2020-03-09 09:12
Też nie jestem wege (1)
Też nie jestem wege, ale mięso jem od czasu do czasu. W szkolnych stołówkach prawie codziennie jest mięso i często wieprzowe, którego w ogóle nie jadam.
Pamiętam z dzieciństwa, że najbardziej smakowały mi dania mączne na słodko.
W szkołach powinna być oprócz mięsnej opcja wege chociaż w przypadku dania głównego.- 3 1
-
2020-03-09 15:02
A mi dania mączne na słodko w ogóle nie wchodziły (jeśli chodzi o obiad, deser to co innego), jak byłam dzieckiem. Generalnie do tej pory nie lubię obiadów i śniadań na słodko, kolacje i desery to co innego ;)
- 0 0
-
2020-03-07 14:35
Opinia wyróżniona
W trosce o planetę (20)
Popieram wychowanie w duchu troski o środowisko. Przemysłowa produkcja mięsa zużywa za dużo wody i obszarów przeznaczonych na hodowle paszy (często kosztem lasów). Mięso raz w tygodniu od gospodarza tak, ale nie kurczak na antybiotykach z dyskontu! Dbajmy o zdrowie dzieci i środowisko.
- 120 106
-
2020-03-07 16:55
Zdrowie nie ma nic wspólnego z wege czy z nie-wege. "Kotlet" smażony na głębokim tluszczu bedzie tak samo niezdrowy, niezależnie czy bedzie z miesa, czy z soi. Argumenty które używasz pokazują, że chcesz, aby mięso było tylko dla ludzi najbogatszych, bo tych bedzie stać na dobre mieso "od gospodarza", a zwykłych ludzi nie. Na świecie jest za dużo ludzi aby kazdy był karmiony od gospodarza.
- 27 7
-
2020-03-07 18:13
A Ty myślisz ze przemysłowa produkcja warzyw (10)
różni się od produkcji mięsa? Taka sama szkodliwość tylko trucizny inne!
- 35 7
-
2020-03-07 22:31
Randap (1)
- 3 0
-
2020-03-09 10:00
Po części masz rację.
Największą kasę robią firmy chemiczne które współpracują w uprawie np. soi odpornej na randap .
- 2 0
-
2020-03-08 12:13
(7)
Przede wszystkim przemysłowa produkcja roślin nie zużywa takiej ilości wody.
Po drugie, nie uwalnia do atmosfery ton metanu i CO2. Po trzecie, używanie randapu i innych pestycydów jest spowodowane również przemysłową produkcją mięsa, już wyjaśniam. Ogromna ilośc roślin produkowana jest na paszę dla zjadanych później zwierząt. A muszą jeszczePrzede wszystkim przemysłowa produkcja roślin nie zużywa takiej ilości wody.
Po drugie, nie uwalnia do atmosfery ton metanu i CO2. Po trzecie, używanie randapu i innych pestycydów jest spowodowane również przemysłową produkcją mięsa, już wyjaśniam. Ogromna ilośc roślin produkowana jest na paszę dla zjadanych później zwierząt. A muszą jeszcze wyrosnąć te które będą zjadane bezpośrednio. Żeby zwiekszyć wydajność i unikać chorób roślin trzeba było wymyślić te substancje. Dodatkowo wspomniane wyżej zanieczyszczenia powietrza a także wody i gruntów spowodowane przez produkcję miesa jaj i nabiału zatruwają środowisko i utrudniają jeszcze bardziej wzrost roślin. Gdybyśmy skupili się tylko na roślinach, Ziemia odetchnęłaby z ulgą i moglibyśmy stopniowo odchodzić od pestycydów. To tak w dużym uproszczeniu. Dodatkowo dochodzi aspekt etyczny bo zakładająć że każda żywność jest trującą i napakowana "chemią" to wybierając rośliny oszczędzasz przynajmniej cierpienia zwierzętom a więc wybierasz mniejsze zło. No i przyczyniasz się do zmiejszania zanieczyszczenia na Ziemi.- 3 6
-
2020-03-08 12:45
(2)
kiedyś używało sie nawozu naturalnego. Teraz każdy chce zarobić jak najwiecej i dlatego sie używa pestycydów.
Idąc Twoim tokiem myslenia to dla ziemi najlepiej żeby nie było żadnych zwierząt, łącznie z nami,- 8 2
-
2020-03-09 09:41
Nie, nie taki jest mój tok myślenia. Mój tok myślenia jest taki że nie powinno się przemysłowo chodować zwierząt. A nawóz naturalny może być również pochodzenia roślinnego, nie zwierzęcego. Ni e z powodu nawozu używa się pestycydów tylko z powodów opisanych przeze mnie w pierwszym komentarzu.
- 2 2
-
2020-03-09 11:30
Większość zwierząt na ziemi to zwierzęta hodowlane. Na świecie jest więcej kur niż gatunków wszystkich innych ptaków razem wziętych.
Tak, im mniej zwierząt hodowlanych, tym lepiej dla planety. Ograniczenie spożycia mięsa do raz-dwa razy w tygodniu jest zdrowe dla ciebie i dla planety.- 0 2
-
2020-03-09 10:16
Pozwolę sobie mieć ,,zdanie odrębne " (1)
Przemysłowa uprawa roślin musi ,, pożerać " wodę i nawozy sztuczne. Aby uprawy były EKO musi być ..... obornik. W Europie niestety nie ma już możliwości wyżywić ludzkość tylko roślinkami . Z racji klimatu i wyjałowionej ziemi pozostają tylko uprawy chemiczne w gruncie a o hektarach pod folią np. w Holandii nie wspomnę.
- 1 1
-
2020-03-10 14:10
Jest dokładnie odwrotnie. Tylko przechodząc na produkcję roślinną będziemy w stanie wyżywić planetę. Nawóz może być pochodzenia roślinnego, nie zwierzęcego. A uprawa roślin pożera wielokrotnie mniej wody. Przecież te miliony chodowanych zwierząt które są potem zjadane potrzebują miejsca, wody oraz paszy. A żeby wychodować paszę są potrzebne również miejsce i woda. Czyli zamiast zjadać rośliny bezpośrednio i oszczędzać zasoby, filtrujemy je przez zwierzęta pośredników. Bardzo to nieekonomiczne.
- 1 0
-
2020-03-09 11:30
(1)
dodaj jeszcze do tego że produkcja soi zabija las deszczowy ponieważ wycina się go w celu produkcji tejże rośliny
- 2 0
-
2020-03-10 14:12
las deszczowy wycina sie pod soje produkowaną na paszę dla zwierząt, zaledwie kilka procent światowej produkcji soi jest przeznaczona do bezpośredniego spożycia dla ludzi. Najwięcej zjadają zwierzęta, reszta jest używana do wypełniaczy żywności, leków itd. Wy ludzie chyba nie macie pojęcia w jakiej skali produkuje się na świecie zwierzęta i paszę dla nich. Cały czas myślicie w kategoriach krówki pasącej się u sąsiada na łące.
- 1 0
-
2020-03-07 22:30
No tak
Zdrowe warzywa na randapie.
- 2 1
-
2020-03-08 07:57
Bio Eko Wege (6)
Jedena wielka sciema!! Europa produkuje zaledwie 11% gazow cieplarnianych takze z takimi cudami to do indii albo chin a tak na marginesie to te wszystkie modne ciuszki i gadzety tworza wieksze zanieczyszczenie ziemi ale co tam jem warzywka jestem eko bio a te kolorowe ciuszki to burakami farbowalem i jak sie moda zmieni to w blotko wrzuce a jak trzeba bedzie to kilka dziur w spodniach zrobie ha ha ha takie tam pitolenie kotka za pomoca mlotka
- 17 2
-
2020-03-08 12:17
(3)
Tylko że Europa je żywność wyprodukowaną również na innych kontynentach. A rośliny zjadane przez jedzone przez Ciebie zwierzęta też często nie jest produkowana w Europie. Rynek żywności to rynek globalny i Ty również jesteś jego częscią, nawet jeśli mieszkasz w Europie. Poza tym produkcja mięsa wytwarza 18% światowych zanieczyszczeń, czyli więcej niż cały światowy transport razem wzięty bo ten produkuje niecałe 14%.
- 0 3
-
2020-03-08 12:47
(2)
To policz ile mieszka ludzi w samych Chinach i Indii, to zobaczysz kto je najwiecej.
- 2 0
-
2020-03-09 09:43
(1)
Indie to akurat kraj wegetariański, jeśłi chodzi o chińczyków to już nadrabiają zaległości do europejczyków w kwestii jedzenia mięsa ale jeszcze chwilę im to zajmie. Europejczyków jest mniej ale to dla nas i dla USA i KANADy produkuje się najwięcej mięsa. Reszta swiata głoduje żebyś ty mógł miec codziennie tani kotlet na stole.
- 0 1
-
2020-03-09 11:33
indie to kraj wegetariański a byłeś/byłaś tam że piszesz takie historie akurat tam w zależności od regionu tak samo spożywa się mięso
- 2 1
-
2020-03-09 08:55
To jakby powiedzieć, że w Europie przecież nie produkuje się elektroniki czy ciuchów
- 2 0
-
2020-07-13 21:57
Pierwszy z brzegu artykuł
wygooglany do zapytania "import soi do Europy" donosi, że "Co roku do Europy trafia 36 mln ton soi. Nasiona służą głównie jako pasza dla zwierząt."...i dalej:
" W UE hoduje się ok. 8 mld zwierząt, a ich wykarmienie jest wyzwaniem znacząco przekraczającym europejskie możliwości. Greenpeace liczy, że bazowanie wyłącznie na lokalnych paszach wymagałoby prowadzenia upraw o wielkości 15 mln ha powierzchni, jaką łącznie dają Austria, Belgia i Słowacja."- 0 0
-
2020-03-07 13:46
Opinia wyróżniona
A może tak..... zrobić (10)
Żywienie zbiorowe w szkołach można by zorganizować w taki sposób, że każdy sam wybiera sobie co chce zjeść( a la szwedzki stół). Oczywiście szkoła musiałaby być odpowiednio duża, stołówka przygotowana. Trzeba by też rozsądnie zagospodarować to co każdego dnia pozostanie. Wówczas jak ktoś ma ochotę jeść same warzywa to niech je. Teraz przy jednym
Żywienie zbiorowe w szkołach można by zorganizować w taki sposób, że każdy sam wybiera sobie co chce zjeść( a la szwedzki stół). Oczywiście szkoła musiałaby być odpowiednio duża, stołówka przygotowana. Trzeba by też rozsądnie zagospodarować to co każdego dnia pozostanie. Wówczas jak ktoś ma ochotę jeść same warzywa to niech je. Teraz przy jednym zestawie zupa + drugie dnie. Dla wszystkich takie same też idealnie nie jest bo nie każdemu smakuje i część nie je wcale, a inni zostawiają. Czy takie rozwiązanie będzie droższe? Niekoniecznie. Na pewno wymagać to będzie lepszego planowania dla intendentów.
- 72 33
-
2020-03-07 13:56
to są dzieci
i połowa z nich nie zje nic
- 22 1
-
2020-03-07 14:05
(6)
Bedzie drozsze. Porownaj koszt wytworzenia jednej zupy plus jedno drugie danie do koszru przygotowania kilku dan. Do tego dodaj koszt strat generowanych przez niedojedzone posilki. Sila rzeczy musisz przygotowac wiecej porcji niz jest dzieci.
- 22 0
-
2020-03-07 14:34
Niekoniecznie (5)
Zamiast robić 100 porcji rosołu można zrobić 70 porcji plus 30 zupy sojowej. Wszystko da się policzyć - każda restauracja prognozuje ile czego trzeba, na podstawie zużycia. To nie jest tajemnica ile czego schodzi. Po za tym to co zostaje może zasilić banki żywności czy jadłodajnie. Wszystko jest do zrobienia. Ewentualnie zawsze można zrezygnować bez szkody z kilku stanowisk w administracji publicznej- zobacz ilu mamy urzędników i tą kasą wspomóc ciepły posiłek dla dziecka w szkole.
- 1 11
-
2020-03-07 15:29
(3)
A jak 100 dzieciakow bedzie chciala zjesc rosol?
- 16 2
-
2020-03-07 15:40
A jakby to wasza matka inwalidka tędy przechodziła..... :) (1)
- 5 2
-
2020-03-07 16:24
Ha ha ha dobre
- 1 2
-
2020-03-07 17:01
To dostaną rosół warzywny.
- 0 3
-
2020-03-08 12:19
A czy wszystkie dzieci nie mogą zjeść zupy roślinnej, to jest jakieś przykazanie że jak jesz mięso to musi ono być we wszystkim? Tak naprawdę bardzo łatwo zrobić posiłki dla wszystkich, robiąc wegańską bazę i dodatkowe mięsne lub jajeczno-nabiałowe składniki. Na odwrót jest dużo trudniej i drożej.
- 1 2
-
2020-03-07 18:04
Super pomysł.
Dziecko przechodzi, nakłada sobie i idzie dalej. Marnuje się mniej jedzenia. Dzieci są zadowolone. Intendenci szybko nauczą się zamawiać odpowiednie ilości.
- 2 4
-
2020-03-08 08:02
Nie przejdzie bo zawsze znajdzie sie jakis patol
Co z uśmiechem napluje do miski z jedzeniem
- 5 0
Wszystkie opinie
-
2020-03-07 09:02
(21)
Szczaw i mirabelki są za darmo.
- 246 63
-
2020-03-07 09:06
(8)
I osmiorniczki)
- 19 5
-
2020-03-07 09:10
(5)
I na deser fasolka po bretońsku plus szklaneczka soku z buraka.
- 25 6
-
2020-03-07 10:04
A jak nie to jak niepodległości (4)
- 3 3
-
2020-03-07 15:17
Prawdziwy Polak musi jeść schabowego (3)
albo przynajmniej golonkę. Bez takich posiłków nie może się nazwać patriotą bo obok Boga, honoru i ojczyzny jest to jeden z podstawowych elementów naszej kultury i kropka. W takiej sytuacji nie można dawać żadnego wyboru, ma jeść mięso albo utraci polskie obywatelstwo.
- 11 8
-
2020-03-07 16:52
(2)
Hahaha pan tak serio? Czy jedzenie bądź nie golonki świadczy o mojej polskości? W której szkole tak uczyli? W Pciu Dolnym?Pozdrawiam serdecznie
- 2 5
-
2020-03-08 02:29
Oczywiście, że na serio (1)
Wreszcie mamy u władzy prawdziwych Polaków i gołym okiem widać, że jedzą mięso a nie jakieś trociny. Mam nadzieję, że nasz polski Rząd nie da się zmanipulować lewackim bojówkom z podłej Unii Europejskiej i wprowadzi jakieś ustawy nakazujące obowiązkowe jedzenie mięsa każdemu dziecku albo jego odstawienie wraz z niegodną polskości rodziną za niemiecką granicę.
- 2 1
-
2020-03-08 03:57
Wege
Jak na razie nie ma polskiego rządu jest rząd partyjny. I załatwia swoje a nie Polaków sprawy.
- 1 2
-
2020-03-07 10:04
A za 6000 to zap. złodziej albo i**ota (1)
- 6 6
-
2020-03-07 16:00
Powiedziała prawdę o Stolicy? Powiedziała. Więc w czym problem?
Idź do sklepu sprawdzić ile dzisiaj chleb kosztuje, bo więcej niż wczoraj napewno.
- 4 1
-
2020-03-07 10:44
(7)
Miesa nie jem, I czuje sie lepiej. To przez nie 90 procent chorob. Czlowiek jest roslinozerny. Z posilkow roslinnych czerpie wiecej niz z tego naszprycowanego miesa. Syf Wam sprzedaja w miesnym.
- 15 27
-
2020-03-07 11:45
No właśnie. Ta wypowiedź to przykład jak roślinki zmianiają mózg w papkę. (1)
.
- 25 5
-
2020-03-09 12:35
Ludzie, jako drapieżniki, mają kły i oczy z przodu.
Pani Spurek może mieć zęby do przeżuwania i oczy na boki jak krowa.
I niech się rozgląda, czy drapieżniki PISowskie jej nie podchodzą gdzieś z boku.
Ja pozostanę przy schabowym.- 1 0
-
2020-03-07 12:29
Materiały źródłowe (3)
do tej wypowiedzi, proszę. Z tych, które znam, wynika coś przeciwnego.
- 6 4
-
2020-03-07 14:59
(2)
Bo TV ogladacie I ona Wam zmienia mozg. Tam nie dowiecie sie Co jest zdrowe.
- 5 3
-
2020-03-07 16:16
Bez miesa surniu musisz brac zastrzyki chocby z wit.B12 wiws skoncz brednie wypisywac (1)
- 4 6
-
2020-03-07 17:34
Ty skoncz brednie.
Zadne zastrzyki.
Po prostu suplementy b12 i d w pigułach wystarcza.
Dzisssasss co za tluki tu pisza.- 3 3
-
2020-03-07 12:59
Wege
Zwłaszcza w zimie pryskane warzywka z zagranicy są zdrowe proponuje barana w sciane
- 10 1
-
2020-03-07 13:28
i barszcz sosnowskiego też ! (1)
- 3 1
-
2020-03-07 23:15
Najlepsza sałatka z bieluniem :)
- 0 0
-
2020-03-07 15:57
Przy tak szybko rosnącej inflacji, niedługo tylko to ci pozostanie.
Według danych Eurostatu, w styczniu 2020r ceny detaliczne żywności w UE-27 (bez Wielkiej Brytanii) były o 2.8%wyższe niż rok wcześniej. W Polsce wzrost wyniósł 8.1% w relacji rocznej i był najsilniejszy w całej Unii.
A teraz trole z farmy troli Hoffmana minusują, chociaż to nie zmieni tego faktu.- 0 0
-
2020-03-07 17:49
I są wege!
- 1 0
-
2020-03-07 09:03
(31)
Wege?Ja tam jestem tradycyjny,schabowy,mizeria i ziemniaczki względnie golonko,jak nasi przodkowie a jedzenie trawy zostawiam krówkom.Jesteśmy genetycznie zaprogramowani do jedzenia mięsa.Shadow and dust.Czuway!
- 242 194
-
2020-03-07 09:18
(2)
Mizerię reprezentujesz w całej rozciągłości. Umysłową.
- 38 32
-
2020-03-07 10:04
Co masz do ogórka?
I pasuje do vege i do kolorowe love
- 11 3
-
2020-03-08 13:55
Las mizerie umyslowa reprezentuje?!?
Zgadzam sie.
- 0 0
-
2020-03-07 09:20
(3)
Pozniej brzuszek, szpary miedzy zebami, a Polki wola byle Wlocha niz polskiego husarza po golonce. Takiego poczciwego, glupio-madrego co goloneczke lubi i wodeczki sie napije, ale jedyne co czyta to gazetka z Lidla.
- 32 32
-
2020-03-07 10:10
Polki to jak wyjada na wakacje sa mile nawet dla egipcjanina w turbanie:) (1)
Maja w swiecie opinie taka jak szwedki,czeszki czy angielki:)
- 20 10
-
2020-03-07 11:22
Zawsze się znajdzie jakiś wiagrowiec, co komentuje...
- 8 5
-
2020-03-09 09:04
Petersonowie nie wyglądają na grubych czy szczerbatych, a podobno jedzą tylko mięso.
- 0 0
-
2020-03-07 09:23
(3)
"zaprogramowani" słowo klucz. Każdy program można złamać.
- 15 6
-
2020-03-07 09:45
(2)
Każdy program prędzej czy później wywali błąd lub się zawiesi ;)
Inna sprawa, że mięcho jest ok, a dzieci powinny próbować wszystkiego.- 11 9
-
2020-03-07 09:54
Tak mięcho na hormonach (1)
Z maltretowanych zwierząt jest bardzo ok, mniam mniam smacznego.
- 27 19
-
2020-03-07 13:00
Wege
Roślinki pryskane mniam mniam
- 12 7
-
2020-03-07 10:55
Nie masz pojęcia (3)
Co jedli nasi przodkowie! Nigdy ludzie w naszej szerokości geograficznej nie jedli tyle mięsa co teraz, nigdy! Polecam poczytać, a potem się wypowiadać.
- 33 12
-
2020-03-07 21:55
(1)
Przecież to zwykły deeebil pisał. Wystarczy cofnąć ze sto lat. Mięso było dla wybranych. Czekam tez na argumenty, ze ludzie maja kły po to by jeść mięso...
- 8 2
-
2020-03-08 13:53
Tak. Las jest d**ilem.
- 1 0
-
2020-03-08 13:53
Las zwariowal.To jakis instagramowy vege glupiec
- 1 1
-
2020-03-08 10:32
(2)
Akurat nasi dawniejsi przodkowie to mięso rzadko widywali, jeśli w ogóle. Ale jedz sobie, co lubisz i pozwól na to innym.
- 1 2
-
2020-03-08 13:52
Brudny harry skad ty te bzdury wziales?!?
Czlowiek od zarania dziejow jadl mieso. Gdzie cie tych bzdur nauczali???
- 1 3
-
2020-03-09 09:07
Ciekawe, że przodek kapusty, brokuła czy nawet jabłka nie wygląda, jakby był na tyle pożywny, zeby przodkowie mogli na tym swoją dietę oprzeć. 100 lat temu to nie ma co się opierać, wcześniej się liczy.
- 0 0
-
2020-03-08 12:20
(8)
Ale artykuł nie jest o tobie tylko o dzieciach w szkole a one potrzebują wege posiłków.
- 1 1
-
2020-03-08 12:56
(1)
Dzieci potrzebują zbilansowanej diety a nie ograniczenie do warzyw czy miesa.
- 1 0
-
2020-03-08 15:35
Posiłek wegański lub wegetariański może być jak najbardziej zbilansowany. Na pewno lepiej niż mielone z ziemniakami.
- 0 0
-
2020-03-08 13:51
Bzdura dieta vege dzieciom to akurat szkodzi (5)
... bo nie dostana odpowiedniej chocby ilosci b12
- 0 1
-
2020-03-08 15:36
(4)
nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ale zwierzęta które zjadasz mają w karmie dodawaną wit. b12. Bo to witamina produkowana przez bakterie których w naszym sterylnym świecie coraz mniej.
- 1 0
-
2020-03-09 09:08
(3)
Ale on nie mówi o zwierzętach, tylko o dzieciach.
- 0 0
-
2020-03-09 09:54
(2)
Weź trochę uruchom głowę. zwierzęta są karmione witb12 w paszy a potem dziecko zjada to zwierze. Teraz jaśniej?
- 0 1
-
2020-03-09 11:01
(1)
No to dzieci jedzące mięso dostaną witaminę b12, a wege nie. No wszystko się zgadza z przedmówcą.
- 0 0
-
2020-03-10 14:15
Zarzut był że dzieci wegetariańskie dostają witaminę sztucznie a te jedzące mięso "naturalnie". Pragne uświadomić że w obu przypadkach witamina ta jest sztucznie dodawana. A przynajmniej dzieci wegańskie nikogo przy tym nie krzywdzą. A raczej ich rodzice, bo dzieci jedzą to co dadzą im rodzice.
- 0 0
-
2020-03-08 17:31
Jedz co chcesz !masz wybór
- 0 0
-
2020-03-09 09:17
Akurat nasi przodkowie jedli schabowego czy golonko niezwykle rzadko, wielu z nich nie spróbowało tego przez całe życie. Jedzenie mięsa na śniadanie obiad i kolacje to wymysł ostatnich 15-20 lat.
- 0 0
-
2020-03-09 09:25
To nieprawda. Pierwsi ludzie, którzy pojawili się na Ziemi żywili się głównie nasionami i owocami. Człowiek nie potrafił polować, więc pokarm mięsny był dla niego niedostępny.
Co do przystosowania to również nie do końca się zgodzę. Człowiek nie posiada zębów płytkowych, które służą do jedzenia mięsa. Takie zęby można znaleźć np. u psa.
Człowiek od zawsze był wszystkożerny, a nasi przodkowie żywili się głównie roślinami.
Wszystko można przeczytać w książkach z dziedziny antropologii.- 0 0
-
2020-03-09 12:37
miłych zatkanych żył
- 0 0
-
2020-03-07 09:03
Czlowiej to naturalny roślinozerca, wystarcza podstawy biologi. (67)
Nasz uklad pokarmowy jest dlugi i poskrecany, a u psa czy wilka prosty i krotki. My jestesmy rodzina vegańska i chcialabym zeby w szkole szanowali nasz sposob zywienia. Zawsze sie zastanawiam jak mozna jesc martwe zwierzęta ?
Anka Veganka- 133 384
-
2020-03-07 09:07
Buahahaha (4)
- 73 20
-
2020-03-07 11:14
(3)
Glupek to sie smieje. Ale mie zastanowic sie Co mu serwuja w miesie. Przez nie choroby.
- 10 44
-
2020-03-07 13:04
Popatrz co serwują w soi i innych zbożach (1)
GMO i randap... Dodatkowo rośliny bardzo dobrze gromadzą ciężkie metale ze spalin.
- 36 5
-
2020-03-07 15:01
A mieso? Ludzie jeszcze musicie Duzo Poczytac Co tam sie gromadzi. Na zdrowie!
Ja wybieram zielone zdrowie.- 5 20
-
2020-03-08 00:15
Mieso to masakra
Kacper
- 1 3
-
2020-03-07 09:07
(2)
Dorzuć jeszcze bezglutenową papkę wiarę że ziemia jest płaska i szczepionki szkodzą. Co wychodzi? Obraz ogłupionego społeczeństwa które wierzy w każde guano.
- 80 18
-
2020-03-07 09:18
Dieta bezglutenowa powinna być dostępna
Dla osób z nietolerancją glutenu. Sam jestem taką osobą i wiem, jaki to problem kupić gdziekolwiek bezglutenowe danie. Zupełnie nie rozumiem osób, które stosują taka dietę choć nie muszą...
- 54 6
-
2020-03-07 12:54
Zdaje się, że określenie "ogłupione społeczeństwo, które wierzy w każde guano" trafnie obrazuje aktualny stan naszego społeczeństwa.
- 14 0
-
2020-03-07 09:10
Boga w sercu nie masz!!111jeden
Jak możesz jeść biedne truchła roślinek?!
- 40 11
-
2020-03-07 09:27
A jak mozna jesc martwe zgniłe warzywa (1)
napędzane nawozami ha ha każda ideologia a w tym to eko-vege ble ble ble jest dla ludzi słabych psychicznie i umysłowo, którym się nie chce lub nie mają na tyle intelektu żeby samemu dojść do konkretnych wnioskow. Przejmujecie te bzdury bezkrytycznie a ktoś na tym nieźle zarabia.
- 55 18
-
2020-03-07 22:00
Od 2 miesięcy nie jem mięsa i naorawdę lepiej się czuję. ale możliwości jedzenia na mieście znacznie mi zmalały.
- 2 2
-
2020-03-07 10:10
Dawno obalony vege mit. (7)
Jest wszystkożerny.
Biologia.- 50 10
-
2020-03-07 10:19
Wlasnie widze jak koronawirus atakuje. (6)
Od roslin to on sie nie wzial. Jak zniknie 80% populaccji to moze zaczniesz rozumiec.
Anka Veganka- 15 64
-
2020-03-07 10:39
ahahahahaha
gratuluję logiki. Chyba nie wszyscy weganie są jednak aż tak tępi?
- 42 6
-
2020-03-07 10:44
bua ha ha ha
rany XXI wiek a tu jakieś gusła i straszenie. Niech się Pani przeprowadzi do Korei Północnej, tam się je wyłącznie trawę i wszyscy są szczęśliwi i uśmiechnięci i nie ma żadnych chorób.
- 45 5
-
2020-03-07 11:45
(1)
Niech pani lepiej zbilansuje sobie tą dietę. Przy diecie wegańskiej to bardzo ważne. Chyba czegoś w niej brakuje. Np. kwasów omega...
- 25 2
-
2020-03-08 10:07
Kwasy omega są w olejach roslinnych i w glonach.
- 1 0
-
2020-03-07 13:00
Wziął się z braku higieny - świnie razem z
warzywami na ryneczku. Eko jest modne, ale widać niezbyt zdrowe. Towar bez opakowań, jajka bez lini UV, która zabija salmonellę itd...
- 8 1
-
2020-03-08 10:09
podobno
większość zarażonych to weganie i sprutkanie...
- 1 0
-
2020-03-07 10:12
Jak widac jedzenie samych korzonkow wplywa na logike i rozum:)
- 35 9
-
2020-03-07 10:14
Czy ty wiesz,ze rosliny tez czuja? (1)
Wiesz jaki bol odczuwaja,kiedy je gotujesz?Serca nie masz!!!Pomidor
- 29 11
-
2020-03-07 13:32
Zawsze płaczę jak obieram ziemniaki ale najbardziej mnie porusza powolna agonia ogórków kiszonych.
- 15 3
-
2020-03-07 10:18
A KŁY (1)
to do rozgryzania łodyg bambusa?
- 32 8
-
2020-03-10 14:17
Ależ człowiek ma kły! Prawdziwa śmiercionośna broń! Pochwal się, co ostatnio rozerwałeś tym narzędziem zagłady, jabłko obrane ze skórki czy paczkę chipsów?
- 0 0
-
2020-03-07 10:31
Normalnie mozna jeść (2)
Rośliny też czują, są na to dowody naukowe, więc nie jedz roślin. Widać gołym okiem jak wplywa dieta wegańska na myślenie, b.źle.
- 27 7
-
2020-03-07 10:39
Co rośliny czują ? Masz jakies dowody ?
Radek
- 7 17
-
2020-03-10 14:18
Rośliny nie są samoświadome a zwierzęta tak. Używanie tego argumentu jest oznaką najwyższej pogardy w stosunku do cierpienia zwierząt.
- 0 0
-
2020-03-07 11:01
A kły to mamy po marsjańskich przodkach? (16)
- 24 6
-
2020-03-07 13:04
(2)
Goryl też ma kły a jest roślinożercą więc uważałabym z taką argumentacją. Ciekawa też jestem jak Ty tymi swoimi kiełkami chciałbyś rozrywać surowe mięso i łamać kości. Jak ludzie jabłka obierają ze skórki.
- 8 9
-
2020-03-07 16:00
Goryla dieta to 25% owocow..mieso tez je,mrowki i termity,szczury (1)
- 8 2
-
2020-03-08 02:39
Goryle nie jedzą mięsa
W 99% żywią się roślinami a raptem 1 do 2% to owady, które trudno nazwać mięsem.
- 0 4
-
2020-03-07 13:32
Masz kły do rozszarpywania zwierzat i zjadania ich ? (12)
Czesto to robisz ?
Anka Veganka- 3 21
-
2020-03-07 14:34
Posłuchaj Anko V: (8)
Roślinożercy maja oczy z dwóch stron głowy, by w porę zauważyć polujące zwierze i spieprzyc przed nim. Mięsożercy maja oczy na jadnej płaszczyźnie, by widzieć stereoskopowo i ocenić odległość od polowanej zwierzyny. A ty gdzie masz oczy? Po drugie słyszałaś o alergiach na gluten, pomidory, orzechy, trawy i mnóstwo innych roślin? No właśnie, a o alergii na mięso nikt ni słyszał. Pozamiatalem?
- 22 6
-
2020-03-07 15:31
Co ty pozamiatełeś ?
I jeszcze chamsko podpisujesz się za kogoś, kim nie jesteś.
- 1 12
-
2020-03-07 15:32
Coś Ci się tam w główce pomieszała ta wiedza (1)
i na pewno nie pozamiatałeś. To, że nie słyszałeś o alergii na mięso to nie znaczy, że jej nie ma a tylko o tym, że nasz braki w edukacji. Tak, kiedyś tak myślano ale nauka już dawno potwierdziła, że to nieprawda. Na dodatek to właśnie nasza najpopularniejsza dieta czyli wieprzowina jest najbardziej uczulająca. Co do rozmieszczenia oczu - ewolucyjnie wykształciło się u drapieżników aby ułatwić polowanie (a nie samo jedzenie mięsa) co nie oznacza, że drapieżniki nie miały oczy po bokach (pierwotne gady drapieżne) jak i tego, że roślinożercy nie mogą mieć ich tak ułożonych, jedynym mięsem jakie spożywają roślinożerne goryle i kilka innych gatunków małp to owady.
- 6 11
-
2020-03-07 15:53
A wlasnie ze pozamiatal
- 9 4
-
2020-03-07 16:01
Do Petera Konfederata
Tak. Pozamiatales
- 8 2
-
2020-03-07 16:09
alergia na BSA chociażby
- 0 1
-
2020-03-07 19:06
Zobacz ilu jest veganow na swiecie.
I jakos nie maja oczu po dwoch stronach głowy...
Anka Veganka- 1 8
-
2020-03-08 10:09
Oczywiście że ludzie mają alergię na mięso! często takie osoby zostają weganami z przymusu albo mogą jeść ewentualnie indyka lub królika.
- 0 0
-
2020-03-08 15:41
Co za bzdury. A hipopotam ma oczy gdzie? Albo goryl? To układ pokarmowy określa co kto je a nie gałki oczne czy kły.
- 1 1
-
2020-03-07 18:15
poczytaj lepiej , mamy kły ... (2)
w naszym uzębieniu. nawet tak się nazywają. i nie mamy siekaczy stale rosnących jak króliki...
- 6 0
-
2020-03-08 00:55
Ja mam
- 0 0
-
2020-03-08 15:41
Goryl też ma kły i to duże większe niż twoje marne kiełki a jakoś mięsa nie je.