- 1 Ktoś zostawił dokumenty na przystanku (49 opinii)
- 2 Stracił pół mln zł, bo zainwestował w kryptowalutę przez oszusta (113 opinii)
- 3 Słupki na środku drogi, znaki nie pomogły (312 opinii)
- 4 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (223 opinie)
- 5 Gdzie są wrota Bramy Nizinnej? (95 opinii)
- 6 Oszuści podszywają się pod system Fala (30 opinii)
Zniszczenie na zlecenie?
Pasażerowie na co dzień spotykają się z efektami działalności chuliganów. Wybite szyby, wyrwane stoliki i aluminiowe półki, siedzenia i ściany pomalowane farbami i pisakami olejnymi - to częsty widok w podmiejskich kolejkach.
- Zaczęliśmy z tym walczyć - mówi Tomasz Labuda, naczelnik sekcji napraw SKM. - Każdą usterkę staramy się natychmiast usuwać, a wszystkie napisy zmywać lub zamalowywać. Być może to grafficiarze zaczęli podpalać kolejki w odwecie: my zamalujemy ich "dzieło" - oni podpalą nam wagon.
Pracownicy SKM podejrzewają, że akty wandalizmu dokonywane są na zlecenie i służą "szkoleniu" grup grafficiarzy działających w Holandii, czy w Niemczech. Młodzi członkowie subkultur "uczą się" w ten sposób, co można zrobić z kolejką w ciągu zaledwie 10 minut. Z nowego, sprawnego pojazdu zostaje wrak. W zeszłym roku na gorącym uczynku złapano trzech studentów, którzy demolowali wagon, a wszystko nagrywali na kasetę wideo.
- Jestem daleki od stwierdzenia, że podpalenia i dewastacje wykonywane są na zlecenie - mówi Tomasz Labuda. - Ale też nie mogę temu zaprzeczyć. Widziałem tę kasetę. Nie była to amatorska rejestracja zdarzeń, ale profesjonalnie wydany film: zmontowany, z kolorową okładką na pudełku. Nie jest to jedyna forma zapisu aktów wandalizmu. Przez pewną grupę w Holandii i Niemczech wydawane są kolorowe foldery, a nawet całe katalogi ze zdjęciami graffiti. Są tam też fotografie z Polski. Jak widać, jest na nie zapotrzebowanie. A wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Być może kolorowe obrazki zaczęły się nudzić, więc zaczęto wymyślać nowe "atrakcje". Dlaczego zatem nie demolkę i pożary?
- Staramy się walczyć z chuliganami, ale nie wszystko da się przewidzieć - mówi Tomasz Labuda. - Bardzo mogą pomóc pasażerowie. Apeluję, by wszelkie wątpliwości zgłaszali kierownikowi pociągu. Wtedy możemy wcześniej podjąć działania i zapobiec pożarowi czy zdemolowaniu kolejki. Co do sposobów, jakimi posługują się sprawcy, wolałbym się nie wypowiadać. Mogłoby to podsunąć pomysły innym wandalom.
Opinie (51)
-
2002-01-14 21:46
debili nie brak!
- 1 0
-
2002-01-14 22:17
bzdury
Cóż za pierdoły..."graficiarze podpalający kolejki w odwecie za zamalowywanie dzieł"...przecież takie wyssane chyba z palca wnioski są żałosne...Panu Tomaszowi życzę więc powodzenia w poszukiwaniu graficiarzy-wandali:)))
Ludzie!!Obudźcie się!!Toć te kolejki podpala banda żałosnych fagasów, którym rodzice zapomnieli(pewno z powodu chronicznej fazy alkocholowej) powiedzieć do czego służy mózg!!- 0 2
-
2002-01-14 22:50
Czy ja dobrze rozumię?
Autorzy artykułu wyraźnie sugerują, że kolejki podpalają grafficiarze. Odbiło?
Nie pochwalam tego typu tfurczości, ale litości - czy jak spłonie sklep, to podejrzenia padną na gówniarzy, którym nie chcieli sprzedać fajek?! A w dodatku te szkolące się u nas grupy grafficiarzy z zagranicy! Może oni z Afganistanu są, a nie z Holandii, co? I ćwiczą, żeby potem zdemolować nowojorskie metro?
Jeszcze raz: co do diabła sprejowcy mają wspólnego z tymi debilami, którzy po pijaku (chyba) demolują pociągi.
Ufff....- 0 0
-
2002-01-14 22:54
zgoda z powyższym!!
CO MA PODPALENIE DO GRAFIICIARZY!@? NIE MA ZADNYCH DOWODÓW ANI NAWET POSZLAK!! A DZIĘKI TAKIEMU ARTYKUŁOWI LUDZIOM SIĘ ROBI WODĘ Z MÓZGU!
z innej beczki: jakis czas temu jadąc napotkałem na grzejniki w wagonie tak gorące, że ich się dotknąć nie dało i wydzielały delikatny smrodek. ale prościej zwalić na grafficiarzy- 0 0
-
2002-01-15 00:19
A czemu nie?
Widzieliscie BLOKERSÓW? Coz... Dlaczego nie mozna pomyslec, ze Ci co podpalili tez chodza i maluja? Czyzby etyka im tego zabraniala.. Bez przesady. Nie wszystko co jest w artukule musi byc prawda, ale czemu nie wziasc pod uwage tego, ze to mogl zroic jakis idiota co tez biga i maluje? Swoja droga, to tak pomalowane kolejki wygladaja jak chlew.
- 0 0
-
2002-01-15 05:38
skromne pytanie
Ilu Amerykanów ma jeszcze odwagę malować Singapur?
Raz spuszczono solidny wpier...l przedstawicielowi największego narodu świata i jest SPOKOJ!!!
Oj, jakie to proste. Przypominam, że Singapur nic sobie nie robił z protestów wszelkiej maści obronców, w tym samego prezydenta USA. A możliwości są duże - można dłoń, albo chociaż paluszki, można przetrącić łokieć, i tak dalej. Trzeba tylko chcieć!! Po pierwszej setce (Polaczkowi trzeba znacznie dłużej tłumaczyć najprostsze rzeczy) zdrowo uszkodzonych mało będzie chętnych. Oczywiście, że w ogólnym rachunku wypłacanie tych stu rent z powodu niezdolności bardzo będzie się opłacać.- 0 0
-
2002-01-15 08:24
Do Maurycy
Ciekawa kalkulacja. Tylko nie bardzo rozumiem porownania z tym Singapurem. Swoja droga uwazam ze Graficiarstwo to wielki syf. Nie widzialem jeszcze ldnego obrazka wykonananego przez polskiego graficiarza. Graficiarze to banda podrostkow o niklym poczuciu estetyki i ogolnie wyslalbym ich na przyslowiowy Madagaskar.
- 0 0
-
2002-01-15 10:40
Wandalizm był i jest
Czytane powyższe opinie mają wiele racji, są graficiarze i graficiarze. To nie jest problem tylko trójmiasta i komunikacji, tu chodzi o naszą kulturę, nie potrafimy dbać o to co nasze. Szkoda .
- 0 0
-
2002-01-15 10:44
Pogięło?
W artykule jest mowa że złapano na gorącym uczynku trzech studentów którzy demolowali wagon nagrywając na kasetę video. Skoro złapano ich na GORĄCYM uczynku to w jaki sposób zdążyli zmontować film, wydrukować kolorową okładkę i profesjonalnie wydać kasetę? Może w areszcie mieli cały potrzebny sprzęt do tego?? A może na drugi dzień policjanci ich wypuścili i powiedzieli: "Macie chłopaki waszą kasetę i idźcie to ładnie pomontować ale pamiętajcie by nam potem dostarczyć kasetę bo to dowód rzeczowy jest". Coś mi tu śmierdzi.
- 0 0
-
2002-01-15 10:49
do TJ
Co to ma oznaczać:
"jakis czas temu jadąc napotkałem na grzejniki w wagonie tak gorące, że ich się dotknąć nie dało i wydzielały delikatny smrodek. ale prościej zwalić na grafficiarzy"
Czy masz na myśli, że w związku z tym mam prawo zdemolować lub "wysprejować" kolejkę, bo grzejniki mnie zdenerwowały i SKM jest sama sobie winna?
Co do rzekomych kaset z demolki sprzedawanych do Holandii, to jestem w stanie w to uwierzyć. Tam ludziom tak się w głowach poprzewalało, przez tę ich nieograniczoną wolność, że szukają coraz ciekawszych i bardziej ekscytujących "rozrywek". Tylko dlaczego nie demolują swoich pociągów, tylko szukają głupich frajerów z prowincjonalnej Polski, którzy za parę groszy zrobią wszystko.
A tych studentów powinno się od razu usunąć z uczelni, bo to nie żadni studenci.
Jeszcze jedna sptrawa. Zawsze uważałam, że za wandalizm trzeba karać w jeden sposób - własnoręczną naprawą tego co się zniszczyło. Naiwne? Za to na pewno skuteczne.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.