• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Impreza już się odbyła

Misterium Męki Pańskiej (124 opinie)

  • piątek, 6 kwietnia 2012, godz. 13:00 - 15:00
  • Lokalizacja
    Gdańsk, różne lokalizacje
  • Bilety
    wstęp wolny

Po raz siódmy już 6 kwietnia na ulicach Gdańska rozegra się Misterium Męki Pańskiej. Chrystus będzie osądzony na przedprożach Dworu Artusa, przepędzony przez miasto i ukrzyżowany na Górze Gradowej. Celem organizatorów jest wzbudzenie refleksji w mieszkańcach Gdańska, a poprzez udział wielu mediów i transmisje z inscenizacji, także odbiorców tych mediów w całym kraju, że w tym dniu przed prawie 2000 laty wydarzyło się coś niezwykle ważnego.

Organizatorzy nie obawiają się konfrontacji codziennego życia miasta (zakupy, ruch, pośpiech, zabieganie) z bardzo wyrazistym wspomnieniem tamtych chwil. Co roku w Misterium uczestniczy kilka tysięcy osób. Wielu z nich idzie wraz z orszakiem od początku do końca. Niektórzy dołączają na pewien czas.

Tradycyjnie pierwsze sceny sądu nad Nazarejczykiem poprzedzą animacje kuglarzy, skutecznie zatrzymując tłum ludzi przechodzących Długim Targiem. Potem nastąpi sąd Piłata nad Jezusem, odbywający się na przedprożu Dworu Artusa. Od Dworu Artusa trasa Misterium prowadzi ul. Długą, a następnie Tkacką i ciągiem ulic do Hali Targowej.

Rytmiczny dźwięk bębnów otwiera okna gdańskiej Starówki, wzbudzając zainteresowanie mieszkańców miasta, jak i przybyłych gości. Stamtąd niecodzienny orszak przejdzie ul. Rajską i Heweliusza aż do tunelu przy Dworcu PKP. Tu Chrystus niosący krzyż spotyka symboliczną postać Szymona z Cyreny. Co roku jakaś inna postać, inny zawód, inny kolor skóry charakteryzuje gdańskiego Szymona. Był nim już młody człowiek z dreadami, zamożny bawidamek, przypadkowy przechodzień robiący zakupy, w zeszłym roku w Szymonie wiele osób rozpoznawało młodego Karola Wojtyłę. Było to symboliczne uhonorowanie polskiego papieża na kilka dni przed jego beatyfikacją w Rzymie. W przejściu podziemnym, w wielkim ścisku, niosąc swój krzyż, Chrystus dojdzie pod schody ruchome, którymi wjedzie na górną część przejścia.

Ostatni etap na Górę Gradową jest najtrudniejszy. Weronika, płaczki ubrane na czarno, dookoła gęsty tłum ludzi. Na szczycie wzniesienia Jezus i dwaj łotrzy zostali ukrzyżowani.
Rozważania wielkopiątkowe poprowadzi gwardian kościoła św. Jakuba w Gdańsku o. Piotr Nowak OFM Cap. Ojcowie Kapucyni są współorganizatorami Misterium Gdańskiego.

Odtwórcy ról to aktorzy pochodzący z Klubu Plama. Oprawę muzyczną zapewni zespół i Diakonia Muzyczna kierowane przez Czarka Paciorka. Wyjątkowa muzyka autorstwa C. Paciorka do słów Tomasza Pohla, skomponowana specjalnie pod kątem Drogi Krzyżowej, zapewnia wyjątkowy nastrój i skupienie. W tym roku obaj twórcy zapowiedzieli powstanie i premierowe wykonanie nowych utworów skomponowanych specjalnie na tę okazję.

Organizatorami i uczestnikami Misterium są: Stowarzyszenie SUM, ojcowie kapucyni, Urząd Miasta Gdańska, Młodzieżowy Klub Twórczy "Plama", Diakonia Muzyczna "Jezus Żyje", Ikenga Dreamers

Misterium Męki Pańskiej w 2011 roku.




Misterium Męki Pańskiej w 2010 roku



Misterium Męki Pańskiej w 2009 roku

Przeczytaj także

Opinie (124)

  • PROPONOWAŁBYM NA TYCH TRZECH KRZYŻACH

    UMIEŚCIĆ: NA ŚRODKU FLASZKĘ NA GŁODZIE, ZAŚ PO JEGO LEWEJ I PRAWEJ STRONIE BUDYNIA I LISA.
    PRZESPANIAŁA TRÓJCA I CHLUBA "FOLWARKU ZWIERZĘCEGO"

    • 2 0

  • wierzę (2)

    Nie jestem bez win, ale wierzę, i się tego nie wstydzę. Jedynie nie rozumiem, jeżeli się komuś nie podoba religia, jaka by nie była, to się z tym afiszuje, ale anonimowo. Nie macie odwagi, żeby zamanifestować swoje przekonania na ulicy, jak katolicy. Jeżeli ktoś jest ateistą, żyje w swoich przekonaniach, jak każdy człowiek wierzący, w co kolwiek. Szanujmy swoje przekonania, nie "trujmy się jadem"

    • 2 4

    • Ale my nie mamy co manifestować bo nie wierzymy w żadne misterium. To jak manifestować :)

      • 3 0

    • anonimowo?

      Ty też się nie podpisałeś/łaś...:)

      • 0 0

  • Do czego to człowiek jest zdolny, żeby z siebie idiotę zrobić. (1)

    Mamy XXI wiek, rozwiniętą naukę, technikę, długie lata doświadczeń, w których żadni bogowie nie dali znać o sobie, a wielu ludzi dalej wierzy w te bzdury i, na dodatek, publicznie robią z siebie idiotów. A kapłani żyją z tej głupoty, trzepiąc z ludzi niezłą kasę.

    • 2 4

    • Bogów nie ma, ale są kapłani

      jest ci źle: proś boga o łaskę, rzuć nam mamonę, a my się o to pomodlimy.
      jest ci dobrze: to dzięki bogu, rzuć mamonę, a my za ciebie mu podziekujemy.
      Bóg albo ci błogosławi,
      albo cię doświadcza
      krótko mówiąc bez względu na sytuację, kapłani mają odpowiedź.

      • 1 0

  • Do normalnego

    Kaplani to akurat nie mają nic wspólnego z Bogiem

    natomiast proroctwa z Biblii spełniaja się na naszych oczach (ale to już inna sprawa)

    nigdzie w Biblii nie nakazano w ten sposób obchodzić śmierć Jezusa

    • 0 1

  • Nie jestem katoliczką i szanuję osoby wierzące, ale odgrywanie ukrzyżowania na ulicach to jakaś makabra. Wbijanie na pal też byście odegrali na oczach dzieci?

    • 5 1

  • Wielkanoc

    Święta są po to, by ludzie zaganiani codziennością, mogli wyraźniej zobaczyć, to co każdego dnia umyka ich uwadze. Chodzi o to, żeby sobie od czasu do czasu przypomnieli, co jest dobra a co złe, żeby mieli jakąś wizję przyszłości, czuli sens istnienia. Dla chrześcijanina (katolika, prawosławnego, luteranina, itp) ostatecznym celem życia jest zbawienie, wejście do raju. Dla ateisty zbawieniem mógłby to być osąd historii - jeśli człowiek na to zasłużył, będziemy dobrze go wspominać i stawiać za wzór postępowania.

    Wszystkie te jajeczka, bazie, przedstawienia, zajączki, baranki, kartki świąteczne, mniej lub bardziej zabawne SMS-i i e-maile, to tylko dodatki, takie przypominacze dla tych co nie odhaczyli sobie w kalendarzu, że to dziś jest święto i warto pomyśleć o czymś głębszym, ponadczasowym.

    To samo się tyczy innych świąt, takich jak np. Boże Narodzenie, Rocznica Powstania Warszawskiego, Wszystkich Świętych, Święto Niepodległości, Wniebowstapienie Najświetrzej Marii Panny, Dzień Matki, Konstytucji 3 Maja, Boże Ciało itd. Każde ma swój znak i każde o czymś ważnym i godnym kontynuowania przypomina. Święta epoki PRL odeszły do lamusa, bo nie były przypomnieniem rzeczy godnych kontynuowania. Zostało z tego tylko Święto Pracy, jako wyraz szacunku dla ludzi, którzy ciężką pracą dochodzą do poprawy losu oraz Dzień Kobiet, jako miły pretekst by sobie podowcipkować, poflirtować i jakoś zaznaczyć, że kochamy kobiety. Dla młodszego pokolenia są to Walentynki i dobrze - niech sobie będą.

    • 0 0

  • Religia

    Religia to zmiana niesprawdzonych wierzeń w niepodważalną prawdę, za pomocą potęgi instytucji.

    Ale ta parada to dobra sprawa jeśli chodzi o turystykę, o rozgłos - coś się dzieje, interes kręci się. Tradycji stanie się za dość i bardzo dobrze. Ruchu nie blokują bo nie wychodzą na główne, ruchliwe arterie.

    Tylko poco ten krzyż na Gradowej Górze. Czy miasto musi manifestowac w ten sposób że mieszka w nim ok 40% wierzących Katolików? (takie są statystyki- nie jest to jak niektórzy sądzą 95%)
    pozdrawiam

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.