Pyra Bar

Bardzo dobre jedzenie, nie ma obżarstw do upadłego, ale wszystko dobrej jakości. Wystrój super! Proszę zwrócić uwagę na abażury z durszlaków.

Do odwiedzenie tego miejsca zachęciła mnie ulotka, która trafiła do mojegu biura. Pomyślałem, że warto spróbować tego miejsca na lunch. Miejsce okazało się jednak tak świetne, że nie chodze już tam na lunche aby będąc tam nie musieć się spieszyć. Dużo lepiej jest idąc tam mieć trochę więcej czasu, aby się nacieszyć atmosferą i pyszym jedzeniem. Dzięki temu jest to jedno z niewielu miejsc gdzie naprawdę można odpocząć. Wpadam tam teraz od czasu do czasu na szybko dostępny, niedrogi obiad w centrum. Obsługa sprawna, miła i kontaktowa. Lokal zawsze czysty i jakiś taki naturalnie przyjemny. Goście lokalu zawsze wyglądają na sympatycznych i zadowolonych, że siedzą przy jednym ze stolików. Któregoś weekendu przekonałem się, że o stolik jest trudno = lokal ma wzięcie! Z dań najchętniej wybieram genialny zBoczek oraz pyszny kompot. Polecam!

Raz zupełnie przypadkowo zamowiłam tam jedzenie, troche sie bałam, bo róznie to bywa z jedzeniem na miescie, a tym bardziej że danie które zamówilam, miało brokuły- których własciwie nie lubie, ale za namową koleżanek postanowiłam zaryzykować- i sie z tego powodu bardzo ciesze bo danie ktore zamówilam bylo przepyszne mowa o BROkurowa- cena bardzo przystępna małe danie 11 zł, a duze ok 17 z tym ze tym daniem `małym` mozna sie naprawde najeśc ! ;) Polecam wszystkim, którzy sie boją zaryzykować, jesli bede w poblizu to jestem przekonana, że na pewno tam pójde,chociazby na te sprawdzone danie ;) Polecam, Polecam i jeszcze raz Polecam !

Zawiodłam się, ponieważ dużo pochlebnych opinii słyszałam o Pyra Bar. Zupa dnia- meksykańska była smaczna, natomiast zapiekanka ziemniaczana była kiepska. Rozgotowane ziemniaki pływały w wodnistym, mdłym sosie, który miał być podobno ostry. Obsługa miła, lokal ok, ale nie można płacić kartą. Możliwe, że źle trafiłam jeżeli chodzi o danie, dlatego nie wykluczam kolejnej wizyty w Pyra Bar.

idealna miejscówka na niczego sobie pyraróżności, na piwko i obiad z dzieciakami! polecamy!

Właśnie wróciliśmy z mężem z PyraBaru. Zupą dzisiejszego dnia był krupnik, smakował jak domowy krupnik mojego dziadka - jedynego mistrza jakiego znam jeżeli chodzi o tą konkretną zupę ;-) Po prostu pycha! Do tego szklaneczka pysznego kompotu, nie takiego rozwodnionego jak w innych barach tylko takiego jak się gotuje w domu. Jako główne danie wjechały dwie zapiekanki ziemniaczane. Pierwsza zapiekana z porami chyba blanszowanymi na maśle, z serem camembert oraz przykryta grubą warstwą pysznej, przypieczonej leciutko mozzarelli. No poezja nie jedzenie! Druga z boczkiem, cebulą, śmietaną i również pod "kołderką" zapieczonej mozzarelli. Też bardzo bardzo smaczne danie. Dziś była promocja i na hasło "urodziny" można było otrzymać darmowy kawałek domowego ciacha ale odpuściliśmy sobie, bo zabrakło miejsca w żołądkach ;-) Do tego obsługa.. podeszła do nas z zapiekankami bardzo miła pani... chyba właścicielka..? Pytała czy smakuje, życzyła smacznego, bardzo ciepło nas po wszystkim pożegnała. I pomyśleć, że to BAR a jedzenie i obsługa na miarę niewielkiej, przytulnej restauracyjki. Za wszystko zapłaciliśmy 44 PLN czyli za pełny obiad: zupa, drugie, kompot wychodzi 22 złote! POLECAM!

byliśmy gromadnie w sobotę. jedzenie pyyyszne, za obsługę wystawiłbym 7-kę, gdyby była ;-) duży zBoczek to niekwestionowany król menu, chociaż potrzebować będę jeszcze przynajmniej 40 wizyt, żeby to potwierdzić. wystrój nowoczesno-sentymentalny. abażury lamp nad stolikami to emaliowane durszlaki. naczynia - klasyczne kształty lubiany pamiętane z dzieciństwa. piwo - żywe i złote lwy z ambera. od teraz zdecydowany punkt obowiązkowy każdego wypadu na miasto!

Miejsce ciekawe. Menu atrakcyjne. Ceny przystepne. Chociaż porcje nie za duże. Wersja hungry ~ twardy chłodny gulasz, ale warzywka ok. Obsługa bardzo miła. Polecam.

odwiedzilam dzis "pyre" i zostalam tak pozytywnie zaskoczona, ze czuje sie wrecz zobowiazana dodac opinie. Wiele jest w mieście miejsc miłych i z dobrym jedzeniem, ale tu przede wszystkim zaskoczyla mnie przemila obsluga pana za barem i regionalne piwo, ktore sie wspaniale komponowalo z daniem. Szczerze polecam.

bardzo przyjemny klimat, ceny niedrogie i jedzenie przepyszne, będę zaglądać tu często. :)

Tam jest po prostu Super :)

Trafiliśmy z mężem do Pyry przez przypadek. Zachwycił nas pomysł i jakoś dań. Placki ziemniaczane są z prawdziwych ziemniaków, a nie z proszku czy mrożonek, co jest naprawdę rzadkością. Będę polecać innym.

super ze w gdansku nam tez otworzyli Pyra Bar, bylam w nim tez w poznaniu i jest i tanio i smacznie i przyjemnie, rewelacja

Byłem w kilku barach z ziemniakami, ale czegos takiego jeszcze nie widziałem. Zamówiłem sobie ziemniaka ze sledziem, a pani nie potrafiła go odszukac w komputerze i musiałem szukac w menu jak sie to danie nazywa. Zaskoczyło mnie, że w barze gdzie królem jest ziemniak nie widac pieca do ziemniaków. A dalej to poszło juz z górki. zimny ziemniak odgrzewany w mikrofalówce, sałatka ze sledzia to głownie jabłka w smietanie. Ale co do samego ziemniaka to są gatunki przeznaczone do pieczenia, duze, rozpływajace sie w ustach. Ja dostałem cos co nadaje sie na krochmal. wróce tam za miesiąc i mam nadzieje, że bede miał wiecej szcześcia. w nowym miejscu cos takiego nie powinno sie zdarzyc. Jedyny plus to bardzo sympatyczna Pani za barem.

Świetne miejsce - niedrogo, w centrum, pysznie, przemiła obsługa - polecam na zawsze i dla wszystkich! :)

Obsługa rewelacyjna, fajne menu , no i piwo z browaru Amber - co nie jest normą w naszym mieście, niestety.

Bardzo fajny pomysł, trafiłam tam przypadkiem i już wiem, że będę w Pyrce częstym gościem. Smaczne jedzonko, bardzo rozsądne ceny - czego chceć więcej??? ;-) POzdrawiam i życzę POwodzenia :)