• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia szlifuje swoje perły (zwłaszcza modernizmu)

Mariusz Kurzyk
19 stycznia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Dofinansowanie dostanie m.in. kamienica przy ul. Abrahama 28, która do rejestru zabytków została wpisana zaledwie w minionym roku. Dofinansowanie dostanie m.in. kamienica przy ul. Abrahama 28, która do rejestru zabytków została wpisana zaledwie w minionym roku.

Decyzja zapadła: na remont gdyńskich zabytków miasto wyda w tym roku blisko 1,5 mln zł. Inwestycje będą dwukrotnie wyższe niż w 2009 r.



Dopłaty do remontów gdyńskich kamienic w Śrómieściu:

Do Urzędu Miasta Gdyni wpłynęło 21 wniosków o przyznanie dotacji. Dziesięć z nich dotyczy budynków wpisanych indywidualnie do rejestru zabytków.

- To bardzo dużo, biorąc pod uwagę, że w całym mieście jest ok. pięćdziesięciu takich obiektów - mówi Robert Hirsch, miejski konserwator zabytków w Gdyni. - Oprócz tego mamy jedenaście wniosków, które dotyczą budynków, położonych na zabytkowym obszarze Śródmieścia. W budżecie miasta na 2010 r. przewidziano na ten cel ok. 1,43 mln zł i już widzimy, że cała ta kwota zostanie wydana.

Na remont elewacji, rekonstrukcję nawierzchni brukowej, remont dachu czy malowanie klatek schodowych mogą liczyć m.in.: Willa "Szczęść Boże" (przy ul. I Armii Wojska Polskiego), budynek Sądu Rejonowego (Pl. Konstytucji 3 Maja), Kościół p.w. Św. Mikołaja (ul. Św. Mikołaja 1) czy Dom Żeglarza Polskiego - obecnie siedziba Akademii Morskiej (al. Jana Pawła II 3). Prace na tych obiektach będą dofinansowane nawet w 75 proc.

Nieco mniej, bo do 30 proc. wydatków, miasto dołoży do wspomnianych 11 budynków, które co prawda zabytkami nie są, ale z takimi sąsiadują i muszą wyglądać reprezentacyjnie. Pieniądze przeznaczone zostaną głównie na remonty elewacji.

W minionym roku miasto dołożyło do remontu czterech budynków indywidualnie wpisanych do rejestru zabytków. Były to domy mieszkalne (przy ul. 3 Maja 27/31 i ul. Morskiej 67), dawny Dom Kuracyjny (ul. Orłowska 2) i kamienica Hundsdorffa (ul. Starowiejska 7). Dofinansowano też prace przy 8 budynkach, położonych na obszarach zabytkowych. W sumie wydano na ten cel prawie 688 tys. zł.

Opinie (179) 6 zablokowanych

  • Znajomość architektury i świadomość dziedzictwa kulturowego Wielu Forumowiczów jest przerażająca...

    ... po zaawansowanych kursach religii w polskich szkołach wcale się nie dziwię, że kraj wygląda jak wygląda 20 lat po upadku komuny. W 20-leciu miedzywojennym zbudowano wiele i sluzy to nadal i cos reprezentuje.
    Dzis królują "gargamele" z katalogu Architektonu itp., plastikowe kopie hanzy w Gdansku i burzenie "przezytkow PRLu" ponad wszystko.
    Jaka nacja taki krajobraz...

    • 5 0

  • to tylko polsce (3)

    zeby podatnicy remontowali prywatne kamieniceeee??// hehehehehe ktos ma dobre chody u sszczurka. kupuje rudere robia z rudery zabytek a miasto mu remontuje. puzniej ja zeni i kolesie sie dziela kasa. a podatnikowi garb rosnie. fajny system dofinasowywac i remobtowac kamienice biurokratow, skad ja to znam??

    • 1 4

    • kowalski martw sie o siebie, bo zal

      • 0 0

    • Nie masz bledgo pojęcia o wielu sprawach, w tym: (1)

      1. że mieszkańcy przez wszystkie te lata za własny grosz utrzymywali historyczny wygląd kamienicy, choć okazji do zepsucia jej na zewnątrz i wewnątrz było mnóstwo ("modernizacje", "termomodernizacje" czyli styropianowa mumifikacja, radosne malowanie na seledyny i róże, zaklejanie billboardami etc.)
      2. w każdym polskim mieście publiczna kasa na renowację zabytków idzie bez względu na ich stan własności (kościoły też dostają kasę publiczną)
      3. kamienica sama z się jest zabytkowa i ze względu na walory historyczne (mało jest w nieście starszych; była to też jedna z najnowocześniejszych kamienic w Gdyni i co za tym idzie w kraju) jak i urbanistyczne (jest elementem większej zabudowy modernistycznej, której śródmiejski obszar jest wpisany do rejestru zabytków jako obszar urbanistyczny zespół o założeniach modernistycznych)

      Pewnie były i inne powody, ale te akurat przyszły mi do głowy.

      • 0 0

      • tak tak krowa to piekny ptak

        wiem jak mieszkancy utrzymuja historyczny wyglad kamienicy. widac po grzybie na frontowej scianie. mieszkancy sie martwia co wrzucic do garka . przeciez to rudera ciemna. powalilo was dobrze. to miejsce ma wieksza wartosc niz ten syfiasty budynek zwilgotnialy ze stadami szczurow

        • 0 0

  • (1)

    ten budynek ma grzyba, budowany tanio do zaprawy uzywali pisaku z morza. widac ze wilgotna cala sciana , kiepska wentylacja tami budynek do budowy . plaski dach taniocha . chyba dobrze przecieka woda cieknie w sciannie. takie budynki przeznaczane sa dowyburzenia u niemcow.

    • 1 3

    • grzyba to masz Ty na stopach chyba

      • 0 1

  • Zwyczajny blok. Co w nim niezwykłego? (1)

    .

    • 1 3

    • blok? no chyba smieszny jestes

      • 0 0

  • art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami

    "ZABYTEK - nieruchomość lub rzecz ruchoma, ich części lub zespoły, będące dziełem człowieka lub związane z jego działalnością i stanowiące świadectwo minionej epoki bądź zdarzenia, których zachowanie leży w interesie społecznym ze względu na posiadaną wartość historyczną, artystyczną lub naukową."

    To dla informacji wszystkich antagonistów Gdańsko-Gdyńskich, licytujących się o wiek budowli. Jak widać, sama definicja nie zawiera kryterium wieku. Występuje ono w praktyce, ale nie jest ani jedyne, ani najważniejsze. Okrągły stół jest zabytkiem, chociaż nie jest obiektywnie starym meblem. Kibel typu sławojka nigdy nim nie będzie, choćby miał 200 lat (no chyba, że za 1000000 lat wykopią jakiś badacze czwartorzędu). Gdynia posiada coś bardzo w Polsce rzadkiego - zachowany w oryginale zespół urbanistyczny, prezentujący konkretny styl i osadzony w konkretnej epoce, miejsca które wyglądają dziś tak samo jak na starych fotografiach. Jak trudno znaleźć takie miejsca w Gdańsku wie z pewnością każdy, kto próbował - zawsze pęta się jakiś Zieleniak, gmach B, Teatr Wybrzeże.

    • 4 0

  • toz to badziew, co to za zabytek?

    iekawe kto komu dał w łape?, jak tak to wpisac wszystkie budynki w gdyni z tego rocznika. kretynizm

    • 0 1

  • (3)

    kamienica na zdjęciu będzie miała dobudowywane jedno piętro.. czy taka ingerencja jest Państwa zdaniem możliwa, gdy budynek jest wpisany do rejestru zabytkow? ?

    • 0 0

    • Każda ingerencja w bryłę budynku wymaga zgody konserwatora zabytków.

      To konserwator ocenia, czy ingerencja jest znacząca i czy nie odbywa się z naruszeniem zabytkowego charakteru budowli. Jeśli dobudówka nie naruszy:
      1. stylu budynku
      2. harmonii pierzei
      3. charakteru modernistycznej zabudowy
      4. pewnie też paru innych rzeczy
      to wydanie pozwolenia konserwatora jest wysoce prawdopodobne.

      Gdyby budynek był absolutnie unikatowy (jak, nie przymierzając, Złota Brama), to jakakolwiek ingerencja w bryłę, detale/wystrój, kolorystykę itp. byłaby nie do pomyślenia.

      • 0 0

    • Ingerencja w bryłę wymaga zgody i

      morświn ma rację. Dobudowa będzie możliwa a jej projekt będzie musiał być zaakceptowany przez urząd konserwatorski. Z mojego doświadczenia zawodowego wiem ,że czasem jest bardzo trudno i trzeba spełnić sporo wymagań (bywają sensowne).

      • 0 0

    • morswin to wlasciciel tej speluny. i musi ja promowac zeby podatnicy mu dali kase zeby ja wyremontowal za friko i zabytek ozenil zamalowal grzyba. zredukowal kilka milionow karaluchow. przyszly z portu. pewnie ze statku indyjskiego z bombaju

      • 0 0

  • polska paranoja

    ale wiecie co jest naj naj najsmieszniejsze???????to ze to mieszkanie w tym zasyfjalym bloku ma pewnie rownowartosc mieszkania na np florydzie bo to ulica abrahama uhuhuuu gdzie jest wiele kantorow ohohoooooo ale bogato fjufjufjuuuuuuu hehehehe Gdynia stolica trojmiasta ale oczywiscie tego malego rumia reda gdynia buhahahahaha

    • 1 1

  • Byłoby jeszcze lepiej gdyby...

    ...nie została już zniszczona ulica Świętojańska. Częściowo za sprawą dzikich remontów parterowych części budynków (w latach 90tych były jeszcze miejscami zachowane kraty i stalowe rolety kratowe przedwojenne !!!) a częściowo niestety dzięki obecnej władzy samorządowej co na siłę nową koncepcję nawierzchni i układu jezdni wymyśliła. Absurdalnie szerokie chodniki i absurdalnie wąska jezdnia z detalami jak w podrzędnym niemieckim miasteczku. To jest dno niestety ("pod nadzorem konserwatorskim"). Technologia remontów tych elewacji też powoduje ,że tracą charakter. Niestety ale nawet farb laserunkowych się nie używa już nie wspominam o tynkach ,które powinny mieć efekt mineralny a nie plastikowy i głuchy w kolorze.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane