Odwiedzają głównie starsze osoby i oferują im wymianę kuchenek gazowych na nowe. Sprzedają je jednak niemal dwukrotnie drożej niż w sklepie. Właśnie naciągnęli kolejną gdańszczankę.
w Gdańsku. Kilkuosobowa grupa, samochód dostawczy i "superoferta" nowych kuchenek gazowych. Odwiedzali jednak tylko starsze osoby.
2011-01-07 00:21
Podczas gdy na rynku tulipany będą po 1 zł. !!! Pilnujcie emerytów !!! Łapcie oszustów !!!
:-))
/ a po cichu, bez szału w mediach, Kraj wam rozkradli.../
2011-01-07 09:36
2011-01-07 06:15
Ktoś musiał zrobić jednak te uprawnienia gazownicze po 5-6 tyś zł!!!! 2 osoby przy wymianie pracują 3 godziny.po odliczeniu podatku,benzyny i zusu zarabiają ok 60-70 zł za godzinę.I uważam że jest to płaca odpowiednia za ich umiejętności.Poza tym biorą pełną odpowiedzialność gdyby gaz się ulatniał itp. A co do starych Junkersów później narzekacie że gaz wybucha albo są zaczadzenia.Myślcie ludzie!!!!!!!!!!! Gdzie tu jakieś oszustwo.
2011-01-07 11:50
sprzedaja kuchenke warta 700zł po 2200 z instalacja (plus wniesienie), to chyba jednak przesada (i czyste oszustwo na starszych osobach)
2011-01-07 15:26
nie znasz dnia ani godziny, zobaczymy wtedy w czym problem
2011-01-07 09:23
2011-01-07 10:07
Sprzedający zaoferował towar, usługi demontażu, montażu, wniesienia, wyniesienia, pewnie jeszcze posprzątał pod kuchenką. Kupującemu ta oferta na tyle przypasiła, że się zgodził. Zawarli ustną umowę, usługę wykonali fachowo, towar wydali, o co chodzi?! Jest gospodarka wolnorynkowa, jak ja kupię buty w Biedronce za 45 zł, ponoszę 2 lata i wystawię na Alle za 90 zł i jeszcze kupcy sie bija to jestem oszustem, czy po prostu odpowiadam widać na zapotrzebowanie?! Idiotów jest pełno, oni też są pełnoprawnymi konsumentami- nie chcą nowego za 100% a śmierdzące i brudne za 200%- proszę bardzo! Klient nasz pan!
2011-01-07 10:12
To jakiś żart, czy artykuł pochodzi z 1980 roku?! Mieli za darmo nosić, wynosic, wozić, montować, demontować?
2011-01-07 10:16
że jestem potencjalnym oszustem. Kupiłem kiedyś w lumpeksie buty za złotówkę, bo nikt ich nie chciał kupić. W domu okazało sie, że są renomowanej amerykańskiej firmy. Wystawiłem na licytację. Poszły za 160 zł, tak sie o nie bili. Kupiec był zachwycony, co potwierdził stosownym komentarzem. Ja w przeciwieństwie do tych panów zarobiłem nie 100, a 160000%. Jestem zatem aferzysta? Ale za tanio kupiłem czy co? W czym problem?
2011-01-07 10:31
Nie ma to jak wolność wypowiedzi na forum co ? Kasowanie moich postów niczego nie zmieni. Każdy człowiek i tak wie, że opisani tu naciągacze to pracownicy " niet dla idiotów" oraz " wyżerki dla sknerki" , którzy zostali wysłani w teren.
2011-01-07 10:38
2011-01-07 10:38
Ciekawe czy ktoś policzył ile kosztuje transport i wniesienie nowej, wymontowanie i zniesienie starej, montaż nowej ?
I jeszcze jedno, czy kupując np. łożysko za 100 zł do swojego samochodu ( np. do koła ) płacimy za samą część czy jeszcze musimy doliczyć koszt wymiany u mechanika i ew. koszta przesyłki ?
2011-01-07 10:41
2011-01-07 16:30
Art 62 § 1 KKS.
2011-01-07 16:22
Kupując łożysko do samochodu płacimy tylko za łożysko + narzut sprzedawcy. Uczciwy narzut jeśli kupujemy w hurtowni z dużym upustem. Łożysko można wymienić samodzielnie (polecam) lub zlecić mechanikowi (z którym cenę wcześniej ustalamy) którego sami wybierzemy.
W przypadku tej kuchenki ludzie są manipulowani. Nie mają możliwości porównania ofert. Sprzedawca mimo ciążącego na nim obowiązku uniemożliwia kupującemu odstąpienie od umowy poprzez niewydanie dowodu zakupu.
Z prawnego punktu widzenia w przypadku tej konkretnej umowy można zrezygnować w ciągu 3 miesięcy, bo sprzedawca nie poinformował klienta o ustawowym 10 dniowym terminie. Tylko jak zrezygnować, skoro nie ma dowodu?
2011-01-07 10:41
2011-01-07 10:43
przestepstwo
2011-01-07 10:44
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
