Filmy- 1 Kto kupuje 100-metrowe mieszkania? (169 opinii)
- 2 Zamkną ulicę w Sopocie na 3 miesiące (37 opinii)
- 3 Mapa pożarów aut w Trójmieście (93 opinie)
- 4 Z dworca na Jasień 80 zł (610 opinii)
- 5 Ulewa i tylko 8 biegów na żużlu (240 opinii) LIVE!
- 6 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (62 opinie)
14:25
14 stycznia 17
Problemy z wyjazdem na zimowisko harcerskie
Przeczytane
Zuchu i harcerze z sopockiego hufca wyjechali na zimowisko do Słupska z godzinnym opóźnieniem, bo w podstawionym w Gdyni pociągu zabrakło dla nich miejsc. Nie popisali się też rodzice, wśród których doszło do awantur i przepychanek.
Pociąg z Gdyni do Słupska miał odjechać w sobotę, ok. godz. 9. Wśród pasażerów była 120-osobowa grupa harcerzy i zuchów z hufca Sopot. Choć wychowawcy z hufca zapewniają, że odpowiednio wcześniej zgłosili ilość uczestników, a SKM sprzedała im odpowiednią ilość biletów, to w pociągu zabrakło miejsc dla wszystkich.
- Kierownik pociągu zachęcał wszystkich do wejścia przekonując, że miejsc starczy dla wszystkich, to kierownik wyjazdu uznał, że miejsc jest jednak zbyt mało. Bo choć do dyspozycji harcerzy oddano trzy składy, to w środku była już inna grupa – relacjonuje nasza czytelniczka, pani Monika.
Wśród 120 uczestników zimowiska było 29 najmłodszych zuchów, czyli dzieci 6-7-letnich. Te umieszczono w pociągu na początku, ale w tym momencie nie popisali się rodzice, którzy po usadzeniu swojego dziecka w wagonie, blokowali wejście innym. Twierdzili, że boją się startowania własnych pociech.
- Moim zdaniem w tej sytuacji najrozsądniej było podzielić grupę i poczekać na kolejną kolejkę Gdynia- Lębork. Tymczasem wychowawcy zaczęli upychać dzieci jak sardynki w puszce. Nikt nie pomyślał co by się stało w razie wypadku albo pożaru wewnątrz składu. Do tego perony na dworcu Gdynia Główna Osobowa są tak oblodzone, że poruszanie się po nich było bardzo utrudnione - relacjonuje pani Agnieszka.
Ostatecznie pociąg odjechał z niemal godzinnym opóźnieniem, a grono 20 najstarszych harcerzy nie wsiadło do niego, lecz dotarło na miejsce kolejnym pociągiem. Na szczęście wszyscy już bezpiecznie dotarli na miejsce.
Pociąg z Gdyni do Słupska miał odjechać w sobotę, ok. godz. 9. Wśród pasażerów była 120-osobowa grupa harcerzy i zuchów z hufca Sopot. Choć wychowawcy z hufca zapewniają, że odpowiednio wcześniej zgłosili ilość uczestników, a SKM sprzedała im odpowiednią ilość biletów, to w pociągu zabrakło miejsc dla wszystkich.
- Kierownik pociągu zachęcał wszystkich do wejścia przekonując, że miejsc starczy dla wszystkich, to kierownik wyjazdu uznał, że miejsc jest jednak zbyt mało. Bo choć do dyspozycji harcerzy oddano trzy składy, to w środku była już inna grupa – relacjonuje nasza czytelniczka, pani Monika.
Wśród 120 uczestników zimowiska było 29 najmłodszych zuchów, czyli dzieci 6-7-letnich. Te umieszczono w pociągu na początku, ale w tym momencie nie popisali się rodzice, którzy po usadzeniu swojego dziecka w wagonie, blokowali wejście innym. Twierdzili, że boją się startowania własnych pociech.
- Moim zdaniem w tej sytuacji najrozsądniej było podzielić grupę i poczekać na kolejną kolejkę Gdynia- Lębork. Tymczasem wychowawcy zaczęli upychać dzieci jak sardynki w puszce. Nikt nie pomyślał co by się stało w razie wypadku albo pożaru wewnątrz składu. Do tego perony na dworcu Gdynia Główna Osobowa są tak oblodzone, że poruszanie się po nich było bardzo utrudnione - relacjonuje pani Agnieszka.
Ostatecznie pociąg odjechał z niemal godzinnym opóźnieniem, a grono 20 najstarszych harcerzy nie wsiadło do niego, lecz dotarło na miejsce kolejnym pociągiem. Na szczęście wszyscy już bezpiecznie dotarli na miejsce.
Zobacz Raport
Opinie (49)
-
2017-01-14 14:30
Więcej szczegółów napisz jak juz tu cokolwiek wstawiasz
- 56 10
-
2017-01-14 14:47
Strasznie ważna informacja (2)
Nie wiem jak bym sobie bez niej poradził
- 172 14
-
2017-01-14 17:20
Najgorsze, że większość użytkowników SKM wraca codziennie z pracy w takim ścisku.
A dzieciaki pewnie się cieszą, że mają przygodę. Tylko rodzice stękają.- 17 1
-
2017-01-14 17:28
PoPsl
Mnie to też nie obchodzi. Jak całe zeszłe 8 lat.
- 1 1
-
2017-01-14 14:50
(5)
Pani Monika czyli kolejna przewrazliwiona mamuśka...ehhhhh może jeszcze dla każdego miało być miejsce siedzące??! To jest szybka kolej miejska a nie pierwsza klasa za 7 zł. Buuuaaahaaa żenująca informacja
- 211 12
-
2017-01-14 15:10
Pińcet dajom? Dajom (2)
To było autokar wynająć, a nie zapychać SKM-ki jakimiś dziećmi.
- 34 3
-
2017-01-14 15:20
(1)
Czyje w ogóle dzieci są? Kto na to pozwolił? Obce dzieci wszystkie razem? Upchnięte? :-) :-) :-)
- 13 1
-
2017-01-14 17:12
Wszystkie dzieci masze są
- 1 3
-
2017-01-14 15:13
Dokładnie! Kupiony bilet na SKM nie jest równoznaczny z rezerwacją miejsca. Ile razy się zdarzało, że ludzie z biletami nie byli w stanie wsiąść, bo cały już podjeżdżał zapchany.
Według mnie zawiodła komunikacja między wychowawcami, a skm. Szkoda, że dzieci musiały patrzeć, jak ich rodzice się szamoczą i oburzają...- 28 2
-
2017-01-14 21:43
Moje dziecko bylo w tym pociagu to kolej jak zwykle sie nie popisala a nie rodzice .ma 200 miejsc w pociagu wszystkich zuchow i harcerzy bylo ponadz 300.masakra.
- 2 9
-
2017-01-14 14:50
niezły absurd (2)
zimowisko w Lęborku :D
to już lepiej w Chylonii czy Cisowej- 29 2
-
2017-01-14 15:00
Do Słupska!!!
Pojechali
- 9 1
-
2017-01-14 16:39
Czytanie ze zrozumieniem
Radzę na początku dokładniej przeczytać artykuł a dopiero potem wypisywać bzdetne komentarze :) zimowisko odbywa się w miejscowości niedaleko Słupska a nie w Lęborku.
- 3 6
-
2017-01-14 14:58
Jak się jedzie SKMka to co się spodziewali? Rezerwacji miejsc?
- 33 0
-
2017-01-14 15:00
o innych nie pomyśleli. ..
To mnie akurat nie dziwi. Jako matka 7 latki spotykam się na co dzień, że ludzie zapatrzeni w swoje potomstwo mają innych, inne dzieci itotalnie w nosie. Dobro grupy, społeczne to dla dzisiejszego rodzica pojęcia abstrakcyjne.
- 27 1
-
2017-01-14 15:01
rąbnij sie kobieto w głowę, i nie blokuj lewego pasa
- 23 1
-
2017-01-14 15:03
co nnie obchodza jakieś bachory!!!
!!!
- 25 7
-
2017-01-14 15:05
SKM powinna zarezerwować kilka wagonów wyłącznie dla grupy (1)
- 6 23
-
2017-01-15 11:43
To kolej miejska - w takiej nie zamawia się wagonów. Takie opcje są w Regio i ogólnie w dalekobieżnych.
- 0 0
-
2017-01-14 15:05
Kiedyś (1)
To się jeździło...poupychani w góry kilkanaście godzin jechali i nikomu to nie przeszkadzało, nikt się nie skarżył, w gazetach o tym nie pisali...
Przecież to harcerze, dadzą sobie radę przez tą godzinę:)- 42 0
-
2017-01-14 17:13
Nawet wieksza frajda byla. Teraz to by dziecko rok na terapie chodzic musialo a mamusia by do trybunalu praw czlowieka pobiegla na skarge.
- 10 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.