XIII Rajd Z Kompasem za nami
Kolejna, XIII edycja Rajdu Z Kompasem odbyła się w weekend 23-24 września w Borzytuchomiu. Pogoda była bardzo zmienna, dojazd nie za łatwy, a na starcie i tak nie zabrakło uśmiechniętych i gotowych do rywalizacji zawodników. Pojawili się stali bywalcy, którzy z radością spotkali się ze swoimi rajdowymi przyjaciółmi, a także nowi uczestnicy, ciekawi tego, co kryje borzytuchomski las. I las nie zawiódł nikogo, okazało się, że skrywa wiele tajemnic i pięknych miejsc, które zaczarowały fanów orienteeringu.
- Trasy Rajdu dotarły nad wiele malowniczych jezior, m.in. Herta, Krosnowskie, Okoniewskie i największe w tych okolicach - leżące w głębokiej rynnie - Głębokie. Wiele punktów kontrolnych było zlokalizowanych w meandrach Słupi, Bytowy, Kamienicy oraz pomniejszych rzeczek. Całość urozmaicały gęste lasy oraz całkiem pokaźne wzgórza morenowe, jak chociażby Sowia Góra. Podejrzewam, że wielu uczestników zakochało się w tych pięknych terenach i będzie tu jeszcze nie raz wracać w trakcie swoich wycieczek i wypraw turystycznych - mówi Marcin Jank, organizator Rajdu Z Kompasem.
Na rajdzie nie zabrakło również świetnej kuchni, bez której - jak twierdzą uczestnicy, nie wyobrażają sobie tej imprezy. A uczestników mimo mocno oddalonej od Trójmiasta lokalizacji na starcie pojawiło się aż 300. Byli jak zwykle wspaniałą wizytówką rajdu, kulturalni, pełni szacunku do współzawodników, przyjaźni i uśmiechnięci od ucha do ucha.
Najlepsi na poszczególnych trasach
Na trasach pieszych...
Tradycyjnie najwięcej uczestników - 80 osób - zebrała 10-kilometrowa, piesza Trasa Smerfowa. To najkrótsza, rodzinna trasa, na której pomimo zaciętej rywalizacji panuje wspaniała, przyjazna atmosfera. Na metę równocześnie z czasem 02:55 wbiegły aż 3 drużyny - gRabaRz Team, reprezentowany przez Piotra i Krzysztofa Grabaszewskich, Kruki na czele z Anitą i Zofią Krukowskie i Kubą Jankowskim oraz drużyną - Buszujący w lesie, którą reprezentowali Konrad i Maksym Wyganowscy. 37 uczestników zgromadziła sympatyczna, 15-kilometrowa trasa Różowa. Po raz kolejny, z czasem 04:00 wygrał tutaj team Słomiane Bambusy, który reprezentowali Justyna Dolna i Bartosz Lepka. 23 osoby wystartowały na trasie Kubusiowej, gdzie uczestnicy mieli do pokonania na rowerach trasę około 21 km. Zwyciężyły dwie drużyny, które pokonały trasę w czasie 03:10 - drużyny: Nie pamiętam w składzie Hubert i Tomasz Waleńczak oraz Walcz, którą reprezentowali Jakub i Piotr Walczak. 40 osób zgromadziła 21-kilometrowa Trasa Zielona. Bezbłędnie i w najkrótszym czasie pokonał ją zespół Jesteśmy zgubieni reprezentowany przez Łukasza i Rafała Raszeja. Niesamowity Piotr Światkowski, który na poprzedniej edycji pobił rekord na nocnej i trudnej trasie Czarnej, tym razem jako jedyny pokonał ją bezbłędnie i to w czasie 4 godz. 20 min. 30 osób wystartowało w trudnej, 50-kilometrowej trasie pieszej Czerwonej. Zwycięzcy - Pawłowi Jankowiakowi z drużyny Olędry Rogaining 8h - pokonanie trasy zajęło zdecydowanie mniej niż osiem godzin.
Na trasach rowerowych...
26 zawodników stawiło się na starcie 100-km rowerowej trasy Fioletowej. Mieli oni do odszukania 21 punktów kontrolnych, zlokalizowanych bardzo często w trudno dostępnych miejscach. Tym bardziej zachwyca czas zwycięzcy Dariusza Bogumiła z Team 360 Stopni, który pokonał trasę w 5 godz. 50 min. 43 osoby rywalizowały na krótkiej - 42-km rowerowej trasie Żółtej. Najszybciej, bo z czasem 5 godz. 45 min. linię mety pokonał tutaj Marek Wrona z drużyny Gdzie ja jestem?
Podsumowanie
Rajd Z kompasem staje się stałym punktem programu dla coraz większej społeczności aktywnych osób, po raz kolejny przybyło na niego grono osób podróżujących z dalszych miejsc, m.in. z Szamotuł, Torunia, Szczecina czy Warszawy. Wielu uczestników było pod ogromnym wrażeniem tras, nazywano je wręcz mistrzowsko ułożonymi. Warto również podkreślić, że impreza w Borzytuchomiu, a w szczególności trasy były organizowane w zawrotnym tempie, po tym jak okazało się, że ze względu na konsekwencje silnych wiatrów Rajd nie może odbyć się w Lipuszu. Organizatorzy są ogromnie wdzięczni za ciepłe słowa i bardzo szczęśliwi, że zmiana lokalizacji na ostatnią chwilę nie wpłynęła negatywnie na imprezę - z pewnością jest to dla nich dodatkowa motywacja do mocnej pracy nad kolejnymi edycjami.
Kolejne edycje:
-Mikołajkowy Rajd Z Kompasem, 09.12.2017 r.
-Rajd Wikingów w Szwecji odbędzie się dwukrotnie w marcu i kwietniu 2018 r.
Zobacz naszą wideo relację z poprzedniej edycji:
Organizator Rajdu Kaszubskiego pt. Z Kompasem.pl:
Klub Imprez na Orientację Z Kompasem.pl
>>>Aktualności na facebooku/zkompasem
tel. +48 509 388 645
mail: rajd@zkompasem.pl
Zaczynasz swoją przygodę z mapą i kompasem?
>>>Przeczytaj artykuł o imprezach na orientację od A do Z
Wydarzenia
Opinie (5)
-
2017-10-02 09:55
Świetna impreza
A punkty kontrolne poukrywane w naprawdę ciekawych miejscach. Dzięki takiej staranności organizator nie tylko przyciąga uczestników do kolejnych swoich rajdów, ale także zachęca by odwiedzić te tereny ponownie z rodziną, przyjaciółmi. Okolice Borzytuchomia to naprawdę malownicze tereny godne wypoczynku.
- 4 0
-
2017-10-02 22:28
100 km (3)
100km
Dariusza Bogumiła z Team 360 Stopni, który pokonał trasę w 5 godz. 50 min.
srednia ok 18,2 km/h w terenie. Ciekawe jakie witaminy jada zwycięzca?
Dla porównania trasa 42km to czas 5,45 h,to daje srednia 7,8 km/h- 0 0
-
2017-10-03 00:28
(1)
Na trasach 100 czy 200 są większe odległości między punktami i częściej jedzie się po lepszych leśnych, czy nawet asfaltowych drogach. Punkty są często są łatwiejsze nawigacyjnie. Także ten.
- 1 0
-
2017-10-03 05:44
tak tak,ten tego.....
- 0 0
-
2017-10-03 18:13
Pomyłka
Przytoczony rezultat NA PEWNO nie dotyczył 100km na orientację.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.