Pomorski konserwator zabytków ma rozpatrzyć projekt modernizacji wnętrza (podziemi)
hali targowej w Gdańsku. Decyzję taką wydało Ministerstwo Kultury w Warszawie w odpowiedzi na zażalenie spółki
"Kupcy Dominikańscy" w Gdańsku, właściciela zabytku. W czerwcu kupcy złożyli skargę na postanowienie pomorskiego konserwatora zabytków, który odmówił im uzgodnienia dokumentacji dotyczącej remontu piwnic obiektu.
W piątek gościem spółki "Kupcy Dominikańscy" w Gdańsku była
Aleksandra Jakubowska, wiceminister kultury. Odwiedziła też zabytkowy obiekt.
- Jestem pod wrażeniem pracy włożonej w przywrócenie świetności zabytkowi - powiedziała Aleksandra Jakubowska.
- Widać ogromne zaangażowanie kupców.Spółka otrzymała też pomyślną wiadomość z ministerstwa, które nakazało jednak pomorskiemu konserwatorowi zabytków uzgodnić dokumentację dotyczącą modernizacji podziemi obiektu.
- Ministerstwo dopatrzyło się błędów formalnych i prawnych w decyzji konserwatora, odmawiającej rozpatrzenia naszego projektu - stwierdziła
Jarosława Strugała, prezes spółki "Kupcy Dominikańscy" w Gdańsku. -
Oczywiście cieszymy się, że zażalenie odniosło pozytywny dla nas efekt. Od wielu miesięcy nie możemy rozpocząć modernizacji podziemi hali, bo konserwator wciąż ma jakieś nieuzasadnione wątpliwości. Czas, żeby zakończyć tę sprawę.Przypomnijmy, że pomorski konserwator zabytków stwierdził, że nie zaopiniuje projektu spółki dopóki nie zostanie on poprawiony m.in. w części dotyczącej ekspozycji fragmentu najstarszego romańskiego kościoła gdańskiego. Relikt przeszłości odsłonili wcześniej archeolodzy podczas prac wykopaliskowych w podziemiach hali targowej.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
