Czytelnik: Problem groźniejszy niż koronawirus
Nie lubię patosu, ale ciśnie się on do nas ostatnimi czasy wszelkimi możliwymi kanałami: od wypowiedzi polityków, przez telewizję, portale internetowe, aż po wpisy na Facebooku i prywatne rozmowy. Chyba faktycznie sytuacja, w której się znaleźliśmy, jest bez precedensu. Emocje, które jej towarzyszą, skala działań rządów i globalny zasięg powodują, że trudno ją porównać do czegokolwiek oprócz wojny. Światowej wojny - pisze pan Jacek, nasz czytelnik.
Mam wrażenie, że zamiast tego ogólna panika dyktuje kierunek kolejnych kroków i zmierzamy w katastrofalnym kierunku.
Powiedzenie "mądry Polak po szkodzie" jest naszym narodowym przysłowiem. Szkoda. Warto się przygotować i być mądrym zawczasu, a mamy materiał do przygotowań. Od grudnia, kiedy ujawniono pierwsze przypadki chorych na COVID-19 w Wuhan, minęły już niemal cztery miesiące. Statystyki na dzisiaj mówią o rozpoznaniu wirusa u około 510 tys. zakażonych, 23 tys. zgonów oraz 122 tys. osób, które wyzdrowiały (zobacz statystyki)
Co wiemy?
Po pierwsze: wiemy, że grupą największego ryzyka są osoby powyżej 70 roku życia i osoby ze znacznie obniżoną odpornością. Nie - wszystkie dzieci, nie - wszyscy nastolatkowie, nie - wszyscy dorośli. Zgony zdarzają się przede wszystkim w tej ściśle określonej grupie: osób w podeszłym wieku i z obniżoną odpornością.
Po drugie: wiemy, że wirus jest obecny właściwie w każdym kraju na świecie i w każdym regionie Polski.
Po trzecie: wiemy, że szczepionka lub lek na koronawirusa pojawi się najprawdopodobniej nie wcześniej niż za ok 12-24 miesiące.
Mając tę wiedzę - jakie podejmujemy działania zapobiegawcze?
- zamykamy wszystkie przedszkola
- zamykamy wszystkie szkoły
- zamykamy place zabaw
- zamykamy wszystkie kina teatry i sale koncertowe
- zamykamy niemal wszystkie sklepy, zakłady usługowe itp.
- zamykamy urzędy
- zamykamy restauracje, bary, kawiarnie, puby itp.
- zamykamy granice kraju
- zamykamy połączenia lotnicze, również wewnątrzkrajowe
- zamykamy lasy (!)
- ograniczamy ilość kursujących pociągów i autobusów
Życie społeczne i zawodowe milionów Polaków zostaje sparaliżowane. Czy naprawdę nikt nie zadaje sobie pytania, na ile adekwatne są to działania? Jakie rzeczywiście przyniosą skutki? Ja długo tak można funkcjonować?
Daleki jestem od lekceważenia zagrożenia, jakie niesie ze sobą COVID-19. Mój ojciec ma 76 lat, kilka lat temu przebył operację aorty przy sercu. Od tego czasu jest bardzo chory, ma duże problemy ze snem, z oddechem, nawet przy minimalnym wysiłku. Jest niestety w ścisłej grupie ryzyka. Boję się o niego i dbamy w domu o to, żeby nie zaraził się choróbskiem.
Przerażony jestem jednak też tym, co za kilka tygodni przyniosą nam wszystkim, w skali mojego kraju i całej Europy, działania, które teraz w bezmyślnym pędzie wdrażamy. Myślę, że wirus szaleństwa, które nami zawładnęło, jest dużo groźniejszy niż koronawirus.
Niby wszyscy wiemy, że rzeczywistość "zapobiegawcza", którą sobie kreujemy, nie może trwać wiecznie. Oficjalnie Ministerstwo Zdrowia wyjaśnia, że polityce izolacji nie chodzi o to, żeby uchronić wszystkich Polaków od zakażenia. To, że zdecydowana większość z nas zainfekuje się prędzej czy później, nie ulega wątpliwości. ("Docelowo ten wirus w ogóle będzie krążył w społeczeństwach i pewnie za rok, dwa, trzy" - wyjaśnia wiceminister zdrowia Łukasz Szumowski).
Myślę, że Polacy nie zdają sobie z tego do końca sprawy, myślą, że przez cały czas walczą, żeby w ogóle uniknąć zakażenia, i myślą, że im się to uda. Tak naprawdę chodzi o to, żeby nie było nagłej, dużej fali zachorowań, z którą nie mogłaby sobie poradzić w krótkim czasie nasza służba zdrowia.
Tylko czy z tego powodu powinniśmy zamrażać aktywne życie całego społeczeństwa na nie wiadomo jak długi czas? Jak długo jesteśmy w stanie wytrzymać z tymi wszystkimi ograniczeniami? Jeśli spojrzymy nieco z innej perspektywy niż wszechogarniający strach o własne zdrowie (nawet jeśli nie jesteśmy w grupie ryzyka), na to, co się właśnie dzieje, to dostrzeżemy, jak groźne czekają nas konsekwencje.
Konsekwencje wstrzymania handlu, usług, transportu, jeśli ten stan potrwa jeszcze kilka tygodni, doprowadzą do niespotykanej fali bankructw. Miliony drobnych przedsiębiorców nie zarabiają, kiedy nie pracują. Nie jesteśmy krajem obywateli, którzy mają duże oszczędności na kontach lub w domu. Te oszczędności bardzo szybko się skończą. Za chwilę przestaniemy spłacać kredyty. Co z tego, jeśli nawet rząd dekretem nakaże bankom odroczenie płatności rat. Wtedy banki zaczną mieć poważne problemy i zaczną zwalniać pracowników.
Przeżyliśmy przed chwilą olbrzymią falę uzupełniania zakupów spożywczych (i oczywiście papieru toaletowego...), żeby zrobić zakupy na złe czasy, ale za miesiąc ludzie nie będą już mieli tyle pieniędzy.
Trudno zrozumieć polityków, którzy zaklinają rzeczywistość, twierdząc, że "po kwarantannie" (czyli kiedy?) handel i usługi odrobią sobie w obrotach stracony czas. Skąd klienci wezmą pieniądze na to, żeby tak ochoczo kupować dwa razy więcej zaraz po ponownym otwarciu sklepów? To będą właśnie ci klienci, którzy jako mikroprzedsiębiorcy zbankrutowali lub są bliscy bankructwa i raczej będą myśleć o maksymalnym oszczędzaniu jeszcze przez długi czas. To będą właśnie ci zwolnieni pracownicy banków i innych dużych firm.
Jeden przykład - mieszkam w Trójmieście i dosyć dobrze jest mi znana specyfika jednej z największych, polskich firm. Ta spółka zatrudnia w Polsce ok. 20 tys. pracowników. Sprzedaje rocznie setki milionów sztuk ubrań, za kilka miliardów złotych, ale mechanizm ustawiony jest tak, że finalna marża netto, po inwestycjach i wszystkich innych kosztach, wynosi zaledwie kilka procent. Kilka tygodni braku sprzedaży może doprowadzić tego kolosa (na skalę Polski) do bankructwa. To oznacza kolejne 20 tys. osób naraz bez pracy i dochodów.
Takich polskich firm jest w Polsce również dużo, jakie to zagrożenie - widać po niespotykanych nigdy wcześniej obniżkach ich kursów na GPW. Inwestorzy jak najdokładniej analizują i oceniają ryzyko (bo po prostu z tego żyją). Czy polski budżet będzie w stanie wytrzymać taką falę bankructw i spadek podatków od dochodów? Czy polski budżet będzie w stanie zająć się dodatkowymi setkami tysięcy, a może milionami bezrobotnych i ich zasiłkami?
Bezprecedensowy kryzys, który sobie szykujemy, jeśli bardzo szybko nie zmienimy sposobu postępowania, na lata pogrąży naszą gospodarkę. Nie będzie to skala jak z 2007 r. Wtedy działała "tylko" psychologia, teraz działa zarówno psychologia, jak i realne, fizyczne zatrzymanie na niewiadomy czas obiegu pieniądza w gospodarce. Oczywiście dotyczy to również innych krajów Unii Europejskiej.
Na tym się nie skończy, bo rząd, żeby jakoś sfinansować tzw. tarcze antykryzysowe, będzie zmuszony na wydatki socjalne zaciągać pożyczki, co zwiększy docelowo obciążenia budżetu, oraz zacznie dodrukowywać pieniądze, co zwiększy z kolei inflację. Jeśli tą samą drogą pójdzie cała Europa, to będziemy mieli szalejącą inflację na całym kontynencie (oczywiście oprócz jednej Szwajcarii, która tradycyjnie może drukować, ile chce, bez żadnych negatywnych konsekwencji). Nie chcę wyciągać daleko idących wniosków, ale niemal sto lat temu mieliśmy w Europie też olbrzymi kryzys, z szalejącą w niektórych krajach inflacją...
Absurd tych wszystkich rozwiązań i tragicznych konsekwencji polega na tym, że przy obecnym systemie powszechnej kwarantanny i tak... nie uda się nam osiągnąć zamierzonego celu, tzn. rozłożenia na długi czas zachorowań w grupie ryzyka. Żeby tak się stało, kwarantanna w takiej postaci jak teraz musiałaby trwać bardzo długo (niektórzy mówią o końcu roku 2020), a tego po prostu fizycznie nie wytrzyma żadna gospodarka. Trzeba będzie przerwać eksperyment pełnej izolacji pewnie za ok. miesiąc, a to nie jest wystarczający okres na rozłożenie fali infekcji. Jeśli nic nie zmienimy, to będziemy mieli nagły wzrost zachorowań (z którym nie poradzą sobie szpitale, czyli i dużą śmiertelność) i jednocześnie tragiczne skutki gospodarcze.
Sytuacja, w której politycy reagują na zagrożenie w panice, przypomina niestety scenę, w której w dużej hali, pełnej ludzi, zaczyna się pożar. Jest groźnie, ale można w dobrej organizacji odciągnąć tych, którzy są najbliżej ognia i najbardziej narażeni na poparzenia, zminimalizować straty i po kolei różnymi drzwiami opuścić halę. Do tego trzeba kogoś, kto mądrze zarządzi sytuacją kryzysową. Zamiast tego zazwyczaj ludzie wpadają w panikę, zaczynają biec, tratują tych, którzy są blisko wyjść, blokują wszystkie drzwi i w ten sposób ginie zarówno dużo więcej poparzonych, jak i dodatkowo stratowanych. Podwójnie tragicznie.
Co można zrobić w sytuacji koronawirusa?
Zamiast izolować od siebie wszystkich członków społeczeństwa, należałoby przywrócić wszelką aktywność w życiu publicznym i jednocześnie opracować oraz wdrożyć sprawnie natychmiastowy plan ochrony osób z grup podwyższonego ryzyka.
W Polsce żyje ponad 4 mln osób w wieku powyżej 70 lat. Jeśli dodamy do tego osoby młodsze, ale z powodu innej choroby szczególne narażone na powikłania choroby COVID-19, to pewnie osiągniemy liczbę ok. 4,5-5 mln osób. To o nich powinniśmy zadbać.
Kompleksowy program ochrony tej grupy, która właśnie tego potrzebuje, bylibyśmy w stanie wprowadzić dużo skuteczniej niż "ochronę" wszystkich obywateli. Nieporównywalnie mniejszym nakładem sił zarówno organizacyjnych, finansowych, jak i społecznych możemy przy pomocy rodzin, pomocy sąsiedzkiej, być może gwardii narodowej lub wojska, objąć ochroną zagrożoną grupę, zgodnie ze ściśle opracowanymi standardami.
Jeśli zajdzie potrzeba, państwo może wynająć i przystosować obiekty, typu ośrodki wypoczynkowe, sanatoria, hotele, do czasowej izolacji rzeczywiście zagrożonych.
Jeśli skupimy się na realnie potrzebującej grupie 4,5 mln potrzebujących, zamiast trwonić siły i środki na całą grupę ponad 38 mln Polaków, to osiągniemy znacznie lepsze efekty, unikając jednocześnie dramatycznych skutków powszechnej kwarantanny.
Te 4,5 mln Polaków to są osoby (tak, jak mój tata) w zdecydowanej większości nieczynni zawodowo, więc kosztów ich zniknięcia z rynku pracy niemal nie odczujemy. To właśnie te 12 proc. Polaków potrzebuje naszej uwagi i pomocy. Możemy chronić ich życie i siebie przed skutkami nadzwyczajnej sytuacji.
Przez dłuższy okres szczelniejszej izolacji osób starszych, na który będziemy mogli sobie wtedy pozwolić, fala infekcji przejdzie przez nieobjętą kwarantanną część kraju, nie czyniąc wielu tak szkód, bo - jak wiemy - 80 proc. przechodzi w ogóle bezobjawowo, a pozostali z grupy przechodzą lekko. Z tymi przypadkami, które będą wymagały jednak hospitalizacji (zapewne znajdzie się taki mały odsetek), służba zdrowia będzie mogła sobie poradzić, bo będzie ich mało (to wiemy ze statystyk zachorowań w grupach niższego ryzyka).
Oczywiście trzeba będzie zachowywać zdrowy rozsądek i zasady higieny, ale będzie można normalnie żyć.
Po kilku miesiącach (może właśnie do końca roku?) będzie można zakończyć kwarantannę osób starszych, bo zdecydowana większość pozostających na zewnątrz - wszyscy, którzy przeszli infekcję - będzie już uodporniona na koronawirusa i nie będzie infekować. Zapewne nie 100 proc., ale wystarczająco dużo, żeby powracające z kwarantanny 4,5 mln obywateli nie zachorowało w jednym momencie. Dodatkowo w tym czasie będziemy już znacznie bliżej ew. wprowadzenia na rynek szczepionki lub skutecznego leku.
Zamiast tego fundujemy sobie terapię podobną do tej, jaką serwują sobie widzowie idący na horror do kina. Tylko że z kina wyjdziemy po dwóch godzinach, bez żadnych konsekwencji.
Mam wrażenie, że ogólne straszenie siebie nawzajem napędzane jest jakąś narastającą ekscytacją. Strach ma być celem sam w sobie. Być może silne emocje, które zrównują nas wszystkich w sytuacji zagrożenia, są podświadomie pożądane i im silniejsze emocje - tym więcej równości. Dzisiaj nie ma różnicy między Janiną Gwiżdż z gminy pod Wołominem i Tomem Hanksem - bogatym gwiazdorem z Ameryki. Wszyscy mogą zachorować.
Dlatego być może z lubością produkujemy, przesyłamy sobie i całkiem serio traktujemy filmiki z patetycznymi apelami, wygłaszanymi dramatycznie, błagalnym głosem, na granicy histerii, zaczynającymi się od słów: "Błagam was dzisiaj tylko o jedno! Błagam was! Ratujcie swoje życie! Nie wychodźcie przypadkiem z domów...". Dlatego nagle narodziło się w Polsce dziesiątki tysięcy moralizatorów apelujących do wszystkich, do których mogą dotrzeć, o "rozsądek" (bo przecież oni sami są rozsądni i koniecznie muszą teraz pouczać innych, nawet jeśli inni usłyszeli te apele już tysiąc razy), a rodzice, którzy ośmielili się na moim osiedlu wyjść z małym dzieckiem na spacer i spotkali innych rodziców z dzieckiem, są wyzywani na osiedlowym forum od "kompletnych debili", "poj...ów", "tych, którym i tak już nic nie pomoże - i dobrze!"...
Atakowani w telewizji i we wszystkich serwisach informacyjnych w internecie wielkimi czerwonymi literami o najnowszej liczbie zakażonych i zgonów, aktualizowanymi "live", odnosimy wrażenie, że zaraz wszyscy umrzemy, jeśli tylko wystawimy głowę przez okno! I, o dziwo, znajdujemy w tym lęku jakąś surrealistyczną przyjemność.
Warto też zdać sobie sprawę z tego, że podawane liczby to nie są rzeczywiste liczby dotyczące infekcji. Wiemy, że żaden kraj nie dysponuje wystarczającą liczbą testów dla wszystkich swoich obywateli, a z pewnością żadna służba zdrowia nie jest w stanie w ciągu kilku tygodni czy miesięcy przebadać całej swojej populacji.
Szacuje się, że na 100 wykrytych infekcji przypada nawet 500 niewykrytych. Skąd to wynika? - Lekarze potwierdzają, że 80 proc. zakażonych przechodzi chorobę zupełnie bezobjawowo - ich przecież nikt nie poddaje testom. Zakażonych jest więc kilkukrotnie więcej. Jeśli przyjąć tylko relację 80 proc. bez objawów, a więc z niewykrytą infekcją, do 20 proc. z objawami (a przecież i spośród nich nie wszyscy zostali przebadani), to wirusa w swoich organizmach ma pięć razy więcej osób, niż czytamy codziennie na czołówkach gazet.
Statystyki zgonów są za to miarodajne, bo śmierć dużo łatwiej wykryć i wszystkie są badane. Wynika więc z tego, że śmiertelność koronawirusa nie wynosi wcale ok. 4 proc., ale jest wielokrotnie niższa i wynosi ok. 0,8 proc.
Oczywiście to wciąż bardzo dużo i nie chodzi o to, żeby umniejszać zabójczość wirusa. Chodzi o to, żeby wiedzieć, o czym mówimy. Spośród 100 osób, które zarażą się koronawirusem, statystycznie umrze mniej niż jeden człowiek. Nie cztery osoby.
Podobną do mediów, tylko o jeszcze większej wadze, narrację wprowadzają politycy. Wiemy już od czasów Orwella, że im bardziej przestraszone społeczeństwo, im bardziej trzeba je "chronić", tym lepiej dla polityków. To jest ich czas!
Ale, drodzy politycy, chcę wierzyć i wierzę, że nie to jest waszym celem!
Wybieramy was, bo ufamy, że rozsądnie będziecie zarządzać wspólnym państwem. Że jesteście opanowani i mądrzy, a decyzje, które podejmujecie, są przemyślane i dalekosiężne. W obecnej chwili mamy w Europie do czynienia błyskawiczną licytacją, kto szybciej i bardziej ograniczy prawa w swoim kraju. Bez opamiętania, bez planu na to, co dalej, za kilka tygodni, miesięcy.
Jaki sens ma zamykanie granicy z Czechami czy Niemcami, jeżeli zarówno w Polsce, jak i w Czechach, i w Niemczech wirus już jest obecny? Czeski czy niemiecki wirus jest bardziej zjadliwy albo zaraźliwy od naszego, polskiego? Chcemy hodować tylko swoją, endemiczną odmianę COVID-19?
Jaki sens (oprócz rujnowania kondycji ekonomicznej LOT-u) ma zamykanie połączeń lotniczych pomiędzy polskimi miastami, jeżeli w każdym regionie kraju wirus jest już obecny? Czy wirusem z Gdańska można się zarazić bardziej w Warszawie niż wirusem warszawskim?
Po co zamykamy szkoły i przedszkola, jeśli to nie najmłodsi są narażeni na powikłania, tylko najstarsi?
Po co robimy tak nielogiczne rzeczy, jak ograniczanie liczby kursujących autobusów i pociągów?
Dlaczego wprowadzamy tak absurdalne zarządzenia, jak "zamykanie lasów"?
Zamykający w panice wszystko, co się da, politycy działają już nawet przeciwskutecznie do własnych celów: przecież im mniej autobusów, tym więcej ludzi będzie się spotykać w każdym z nich, a jak ludzie nie będą mogli wejść do lasu (mieli się tam stykać bardzo blisko ze sobą?), to będą chodzili ze swoimi psami po ulicach, gdzie będzie znacznie większe zagęszczenie niż na leśnych dróżkach (obawiam się, że nie da się e-learningowo nauczyć czworonogów załatwiania się do muszli, więc wyjść muszą).
Drogi prezydencie, premierze, politycy z opcji rządzącej i opozycji! Wielkie chwile wymagają wielkich czynów i wielkiego formatu ludzi. Znajdujemy się w bezprecedensowo kryzysowej sytuacji, w której potrzeba nam męża stanu. Przywódcy, który nie będzie podążał w owczym pędzie, ale będzie umiał mądrze przeanalizować sytuację w dłuższej perspektywie, powziąć decyzje o dalekosiężnych skutkach i będzie miał odwagę te decyzje obronić oraz wprowadzić w życie. Mężów stanu charakteryzuje to, że potrafią się przeciwstawić w pierwszej chwili opinii publicznej, dokonać tego, czego powinni dokonać, i w dłuższej perspektywie pokazać swoim obywatelom, że jednak mieli rację. Wygrali!
Nie wystarczy uczestnictwo w wyścigu, w którym biorą udział politycy z innych krajów, w dyscyplinie: "Jesteśmy lepsi, skoro zamykamy szybciej, zamykamy... wszystko", bo to po prostu nie pomaga, tylko szkodzi. Szkodzi bardzo.
Yuval Noah Harari napisał kilka dni temu w "Financial Times", że ludzkość stoi obecnie w obliczu globalnego kryzysu. Być może to największy kryzys naszego pokolenia. Decyzje podejmowane przez ludzi i rządy w ciągu najbliższych kilku tygodni prawdopodobnie ukształtują świat na długie lata. Trudno się z tym zdaniem nie zgodzić.
Uważam, że nie zmieniając nic w naszych postępowaniach w najbliższym czasie, narazimy się, oprócz druzgocącego aspektu gospodarczego i nieskuteczności zapobiegnięcia nagłej fali infekcji, również na inne niebagatelne koszty.
To, co dzieje się teraz, i jak reagujemy odciśnie z pewnością głębokie piętno na naszych przyszłych zachowaniach. Czy chcemy, żeby w sytuacjach kryzysowych reakcją ludzi była izolacja i nieufność wobec innych? Postrzeganie ich jako potencjalnego zagrożenia? Czy chcemy, żeby naszymi decyzjami kierował strach, a nie rozsądek? Jakie społeczeństwo budujemy w ten sposób?
Chciałbym, aby wspólny wysiłek w kierunku zapewnienia opieki najbardziej potrzebującym był tym, co nas jednoczy i napędza do działania, a nie lęk napędzający działania polegające na zamykaniu się w swoich prywatnych światach.
To może być piękna terapia zarówno zwalczająca koronawirusa, jak i wzmacniająca więzi pomiędzy ludźmi.
Jacek, zwykły mieszkaniec Trójmiasta, mikroprzedsiębiorca, absolwent Wydziału Ekonomii na Uniwersytecie Gdańskim i Filozofii na Uniwersytecie Warszawskim
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (1880) ponad 50 zablokowanych
-
2020-03-26 21:34
Opinia wyróżniona
Brawo, w końcu z sensem (183)
Zgadzam się ze słowami autora. Są kraje w których nie zamknięto nic a śmiertelność spadła, bo zatroszczono się o osoby z grupy ryzyka. Może po udostępnieniu wszystkich danych badań i wypowiedzi ekspertów z różnych krajów żeby uspokoić społeczeństwo rząd opamięta się i wprowadzi podobny system. Autor wykazuje zafałszowanie procentowe śmiertelności a dodatkowo nie ma 100% pewności ze zmarli na tego wirusa. Spokój i logiczne myślenie ;)
- 1187 710
-
2020-03-26 21:49
raczej kolejny zakupoholik co przerazil sie, ze po wejsciu do galerii zamkneli jego ulubione sklepy (23)
takicj uzaleznionych od kupowania ta sytuacja moze przerazac. Jak alkoholika pozbawionego wodki.
- 82 204
-
2020-03-26 22:21
(18)
Raczej z jego sensownego rozumowania nie widać żeby był zakupoholikiem , wręcz przeciwnie , czytaj ze zrozumieniem, zauważa ze ludzie w panice rzucili się na wykupywanie wszystkiego .
- 125 42
-
2020-03-26 22:26
Każdy z was myśli, że myślicie logicznie... (17)
..każdy z was uzurpuje sobie logikę tylko dla siebie. Jednocześnie nie widzicie, jakimi dzbanami jesteście.
- 63 34
-
2020-03-26 22:37
(15)
Po przeczytaniu już wiem że zagłosuje w wyborach na Pana Dr Andrzeja Dude, to jedyny sensowny wybór.
- 38 132
-
2020-03-26 23:14
Profesora?Mam nsdzieje ze nie jest takim pseudo profesorkiem ksk.. (14)
.. jak zmarly lech kaczynski ktory nim wogole nie byl i poza gmachem uniwerka nie mial prawa byc nim nazywany(sprawdzcie sobie ten fakt) a po drugie prace pisal z wykladni uwaga.. Stalina buha ha tez mi autorytet.
Nie wierzycie sprawdzcie sobie fakty bo tylko one a nie propaganda Pisu sie liczy.- 34 21
-
2020-03-26 23:53
(3)
Ale o co cho...?
- 12 1
-
2020-03-27 01:24
No gosc nad moim postem twierdzi ze zaglosowac mozna tylkona peofesoea Dude (2)
... Jesli wiec faktycznie (w odroznieniu do L. Kaczynskiego) faktycznie nim jest to twierdze ze nawet wyksztalcony czlowiek moze byc taboretem..
- 24 13
-
2020-03-27 13:34
gdzie jest napisane profesora?
- 1 0
-
2020-03-28 17:49
Doktora Dudę a nie Profesora,- kłania się umiejętność czytania??
- 2 0
-
2020-03-27 08:37
Nie to co profesor noblista (1)
Który zbawił Polskę
- 12 9
-
2020-03-28 17:49
Profesor Bolek król Lotto :)
- 7 3
-
2020-03-27 20:28
(3)
Dlaczego wprowadzamy tak absurdalne zarządzenia, jak "zamykanie lasów"?
zeby obywatele nie zobaczyli jak bezlitosnie trzebi sie lasy
z punktu widzenia wadzy nie jest ten zakaz wcale taki absurdalny
zamykamy wszystkie kina teatry i sale koncertowe
a nie zamykamy kosciolow, i to chyba jestabsurdalne- 13 9
-
2020-03-27 22:17
(2)
Zamykamy nie to co trzeba. Wywód wydaje się logiczny, ale może oparty na złych argumentach. Anglicy i Holendrzy najpierw sobie odpuścili, później zmienili front, ale może nie zadbali o starszych i się wystraszyli. Wpierw potrzebni są analitycy, którzy to ogarną i wskażą, które miejsca działalności społecznej, zawodowej itp. są newralgiczne. I od
Zamykamy nie to co trzeba. Wywód wydaje się logiczny, ale może oparty na złych argumentach. Anglicy i Holendrzy najpierw sobie odpuścili, później zmienili front, ale może nie zadbali o starszych i się wystraszyli. Wpierw potrzebni są analitycy, którzy to ogarną i wskażą, które miejsca działalności społecznej, zawodowej itp. są newralgiczne. I od tych miejsc należy zacząć działanie. Może to racja, że wystarczy chronić starszych i nieodpornych, że reszta ludzi od nich odizolowana /m.in. wnuki od dziadków/ poradzi sobie z wirusem. Wpisujcie kontrargumenty do artykułu. Politycy też to czytają, może kogoś natchnie. Co do wyborów i polityki, to ruskim trollom dziękujemy. Nie dajcie się im wciągnąć z dysputy. Ignorujcie polityczne wpisy, bo wróg nie śpi i próbuje mieszać w głowach Polaków.
- 13 1
-
2020-03-28 11:17
Nie chodziło mi, byście dawali łapki w górę, czy w dół, więc sam sobie odpowiem. Nie wiadomo czy, kiedy i w którą stronę zmutuje wirus. Może złagodnieć albo rozsierdzić się jak hiszpanka i pochłonąć wiele młodych ofiar, więc prewencyjnie izoluje się wszystkich. Można by delikatnie przywracać gospodarkę i życie społeczne, ale wymagałoby to bardzo
Nie chodziło mi, byście dawali łapki w górę, czy w dół, więc sam sobie odpowiem. Nie wiadomo czy, kiedy i w którą stronę zmutuje wirus. Może złagodnieć albo rozsierdzić się jak hiszpanka i pochłonąć wiele młodych ofiar, więc prewencyjnie izoluje się wszystkich. Można by delikatnie przywracać gospodarkę i życie społeczne, ale wymagałoby to bardzo skrupulatnego monitoringu i odpowiedzialności ze strony ludzi, co znając nasze charaktery nie wchodzi w rachubę. Można puścić dzieci do szkół, ale kto weźmie odpowiedzialność jak raptem zaczną padać jak muchy?
- 5 2
-
2020-03-28 11:29
Dodam, że by wygłuszyć wirusa można by wprowadzić stan wyjątkowy czy wojenny i zatrzymać całą gospodarkę na np. trzy tygodnie, nakazać bezwarunkowo pozostawać w domach, ale: my przeżyjemy przy świeczkach lecz szpitale nie. Służba zdrowia, energetycy, gazownicy, stacje paliw, zakłady w ruchu ciągłym itp. muszą działać, więc jak wyselekcjonować tych
Dodam, że by wygłuszyć wirusa można by wprowadzić stan wyjątkowy czy wojenny i zatrzymać całą gospodarkę na np. trzy tygodnie, nakazać bezwarunkowo pozostawać w domach, ale: my przeżyjemy przy świeczkach lecz szpitale nie. Służba zdrowia, energetycy, gazownicy, stacje paliw, zakłady w ruchu ciągłym itp. muszą działać, więc jak wyselekcjonować tych pracowników i jedynie im umożliwić poruszanie się po mieście? No i transport tych ludzi do miejsc pracy. Niezapobiegliwym żywność mogły by dostarczać służby /już widzę cwaniaczków żyjących na koszt państwa/. Wszystko można by zrobić, ale nie jesteśmy Koreą. Jakieś inne propozycje?
- 2 2
-
2020-03-27 23:39
Najlepsza jest pani prof. Senyszyn (2)
Tytuł ma, ale w głowie echo...
- 7 3
-
2020-03-28 07:23
Echo to ma w głowie Pawłowicz
- 8 1
-
2020-03-28 17:51
bo dali jej na obronie żeby już przestała skrzeczeć
- 5 0
-
2020-03-28 17:47
przecież napisał Doktora Dudę a nie Profesora,- zaćmiło cię z nienawisci??
- 3 1
-
2020-03-27 11:53
Może i tak
Problem w tym, że tylko jeden z nich ma rację i nie jest trudno stwierdzić który.
- 0 0
-
2020-03-27 09:58
raczej nie zrozumiałeś artykułu, oglądaj dalej tv (1)
- 18 3
-
2020-03-27 10:14
A ty zrozumiałeś? Czy tylko ci się tak wydaje?
- 2 11
-
2020-03-27 12:42
Gospodarka to naczynia połączone, nasz świat i ekonomia opierają się obecnie na kupowaniu i sprzedawaniu dóbr. Tak, ta sytuacja przeraża.
- 21 0
-
2020-03-30 16:07
Jacku, Drogi Jacku!
Typowe przemyślenia okupione problemami w życiu rodzinnym i emocjonalnym. Kim jesteś aby decydować o życiu i śmierci innych???
- 2 7
-
2020-03-26 21:50
(37)
Z sensem? Włochy przyjęły ten schemat postępowania. I dziś tak jest jak jest, płacz, płacz i żal
- 90 47
-
2020-03-26 21:54
Statystyki (36)
We Włoszech jest mniejsza śmiertelność niż w zeszłym roku czyli nikt nie choruje na inne choroby a wszyscy na nowego wirusa, ciekawe. Polecam statystyki zgonów za ostatnie 8 lat oraz te z tego roku. Oficjalna Strona po włosku
- 64 54
-
2020-03-26 22:14
(5)
Piszesz, żeby ludzie sprawdzili i się zastanowili, ale oni nie będą sprawdzać, bo ich ciasny umysł mówi "nie myśl" masz przecież TV, tam Ci wszystko powiedzą i podadzą na tacy, myślenie przecież boli więc bezgranicznie zawierzaj łżemediom. Ja już od co najmniej 20 lat wiem, ze media manipulują, a od co najmniej 10 lat nie mam tego pudła w domu.
Piszesz, żeby ludzie sprawdzili i się zastanowili, ale oni nie będą sprawdzać, bo ich ciasny umysł mówi "nie myśl" masz przecież TV, tam Ci wszystko powiedzą i podadzą na tacy, myślenie przecież boli więc bezgranicznie zawierzaj łżemediom. Ja już od co najmniej 20 lat wiem, ze media manipulują, a od co najmniej 10 lat nie mam tego pudła w domu. Teraz w obecnej sytuacji czysto na białym widać, jak spora część społeczeństwa ma wyłączony tok rozumowania na rzecz odbiornika TV, wpędzani w strach i coraz większą iluzję. Powodzenia wam życzę, przyjdzie czas na pobudkę, ale czasu już niestety nie cofniesz i wtedy dopiero zobaczysz co sam sobie zaserwowałeś
- 52 16
-
2020-03-26 22:23
Może złudna ale nadzieja (1)
Mam nadzieje ze chociaż jednej osobie się to przyda ;) zawsze to więcej niż 0 (:
- 24 11
-
2020-03-27 19:26
jeszcze ambony trzeba wlaczyc w tok tych rozwazan
- 2 1
-
2020-03-27 01:25
Ale tu nie ma co speawdzac gpsc o nicku zyj normalnie to wariat
Fakty ktore pezytoczyl sa wyzssane z palca. Nie istnieja poza jego glowa
- 14 12
-
2020-03-27 11:28
pudełkowych nie ocalisz
ale też i nie szkoda ich.
Tylko żal patrzeć wkoło...- 6 1
-
2020-03-27 13:54
Jedziesz na tym samym wózku , utoniesz też razem z tymi co oglądaj TV
- 4 0
-
2020-03-26 22:43
jak się odwołujesz do statystyk to podaj linka (8)
bo nie wiem skąd wziąłeś statystykę liczby zgonów we Włoszech w 2020 roku
Według moich wiadomości w zeszłym roku na zwykłą grypę zmarło tam 663 roku, a w tym roku na koronawirusa już ponad 8200 i końca nie widać.- 59 6
-
2020-03-26 23:17
Ten gosc podpisujacy sie Zyj normalnie to jakis wariat albo trolll (1)
Dane wyzssal z palca. Wlosi maju setki trupow ogarnij sie i**oto
- 42 16
-
2020-03-27 11:40
Nie wykluczałbym, że to i troll i wariat...
Pewne jest jedynie to, że "Żyj normalnie" łże na temat danych, które każdy może samodzielnie sprawdzić...
- 12 6
-
2020-03-27 11:15
Link (5)
Euromomo.eu
Wykresy i opis zmieniają się z tygodnia na tydzień. Śmiertelność podczas wielkiej epidemii w europie spada. Dla poszczególnych krajów jest różnie ale poziom sprzed paru lat nie został przekroczony.- 9 7
-
2020-03-27 11:31
podałeś link do żródeł
ale ci histeryczni ludzie i tak go podwaźą i potraktują Cie jak płaskoziemca.
Dobrze było przeczytać Twój art, osobo "Żyj normalnie". Dzięki za ten głos rozsądku.- 17 6
-
2020-03-27 12:05
No to przeczytaj ten wykres (1)
Zjedź sobie na tej stronie do ITALY i zobacz peak który sie robi na ostatnim 12tygodniu 2020 bo mniejsza śmiertelność w EU jest spowodowana chociażby mniejszym ruchem drogowym w wyniku kwarantanny.. Ale widać we włoszech wzrost a w Austrii z kolei spadek zapewne z powodu mniejszej ilosci wypadkow drogowych i narciarskich
- 8 1
-
2020-03-27 14:57
Analiza należy do każdego
W Hiszpanii tez spadek ze względu na brak wypadków narciarskich...
Peak jest co roku a często był większy. Dlatego warto prześledzić wszystko, ale jak ktoś chce i ew. zna języki obce dotrze do danych statystycznych w językach włoskim hiszpańskim itd. Dane są a nowe się pojawią. Warto, żeby zostały udostępnione i sprecyzowane.
Ps znalazłem tez artykuł, że w tym roku zmarło na grypę kilkadziesiąt osób w PL a w lutym 23 osoby. W innym artykule podają że od połowy marca 0...- 8 3
-
2020-03-28 00:03
wyciągasz pochopne wnioski z danych, których nie rozumiesz
Te wykresy to jest tylko model matematyczny zgonów, sami autorzy na pierwszej stronie napisali, że nie należy nadinterpretować tych danych bo model ma kilka tygodni opóźnienia w stosunku do danych rzeczywistych a także, że wpływ dużego przyrostu zgonów lokalnie "ginie" w stosunku do liczby zgonów całego kraju. Przecież na razie sytuacja jest drastyczna tylko w niektórych regionach Włoch a nie wszędzie.
- 6 1
-
2020-03-28 09:20
Nie spada, przed 20 marca Lombarddia miala 2x wyzszy pooziom niz w innych miesiacach
Sciemniasz ludziom zeby wyszli i sie zarazili. Wlochy zaostrzylybkwarantanne dopiero po zarazeniu sie tysiecy osob. U nas powinno byc lepiej o ile sprzedawcy beda w maskach i kazdy wchodzacy do sklepu tez
- 2 2
-
2020-03-26 23:16
Chlopie ty jestes oderwany od rzeczywistosci.Wlosi na dzien dzisiejszy.. (10)
.. nie wiedza jak pozbywac sie juz gnijacych cial zmarlych ludzi trzymaja je na miejskim lodowisku a ty bredzisz o statystykach??? Skad sie trolu urwales???
- 57 23
-
2020-03-26 23:37
Wg niego tak jest tam co roku (3)
normalna włoska wiosna
- 50 5
-
2020-03-29 16:49
(2)
Jakbys wlożył trochenwysilku i poszukal informacji znalazłbys fake nawe ze zdjecia z trumnami, ktore pokazuja ci codziennienw tvp z wloch to zdjecienz 2013 z lotnika Lampedusa.
Wiec nie wiem skad takie ilosci- 3 1
-
2020-03-30 14:09
a po polsku można?
po odejściu od kasy bełkotu nie przyjmujemy
- 1 1
-
2020-03-30 17:30
ruski trolu, kłamiesz, żeby zdestabilizowac sytuację poza Rosją
Zajmij się epidemią u was, kacapie- 2 1
-
2020-03-27 00:18
Tak dla uściślenia (2)
to nie Włosi trzymają trupy na lodowisku, tylko Hiszpanie.
- 26 2
-
2020-03-27 01:27
No byc moze Hiszpanie ale kolego te kraje maja zblizona(krytyczna)sytuacje:( (1)
- 14 10
-
2020-03-27 01:49
Haha
Czyli znowu coś popieprzyłeś Krisie Wszystkowiedzący.
- 15 17
-
2020-03-27 10:00
może osoby odpowiedzialne za pogrzeby też pracują w okrojonym składzie?? (1)
- 9 1
-
2020-03-27 11:34
raczej tak bym obstawiał jak piszesz
a nie że nagle padły tysiące ludzi i grabarze pracujący dniami i nocami nie nadążają chować zmarłych.
- 7 2
-
2020-03-27 11:33
czyżby?
wspominasz o tych filmikach sprzed paru lat?
- 1 1
-
2020-03-26 23:36
Czyli te ciężarówki które wywożą zwłoki z miast to tak co roku jest we Włoszech, tak ? (6)
- 46 8
-
2020-03-27 11:36
co tam cieżarówki (1)
całe pociągi trupów wiozą! Jeden za drugim! Od miasta do miasta!
to jest jakaś parada trupów!
... tak, szydzę.- 14 4
-
2020-03-27 12:00
karnawał zombi czas zacząć!
- 7 2
-
2020-03-27 14:39
powinieneś się przejechac tym pociągiem (3)
Nie jest tak źle, lepiej niż w niejednym tramwaju w Gdańsku
- 5 1
-
2020-03-27 19:31
miejsc siedzacych nie zajmuja
- 4 1
-
2020-03-27 19:43
grobowa cisza w tych pociągach
niesłychane u makaronów
- 4 1
-
2020-03-27 23:06
ok jadę
- 1 0
-
2020-03-27 19:27
podaj strone www
Jak moze byc z tego roku skoro minęly 2 całe miesiące. A najwiecej zgonów jest w marcu czyli jeszcxze bez statystyk za cały miesiac.
- 1 0
-
2020-03-28 09:17
Fake news
Jakbys na prawde widzial te starysttki to wzrosla im liczba zgonow 2x w Lombardii jeszcze przed 20 marca
- 1 0
-
2020-03-28 23:59
kto by tam sprawdzał...
- 0 0
-
2020-03-26 21:54
Jakie to kraje.
- 15 2
-
2020-03-26 21:56
Kolejny antyizolacyjny artykuł na trojmiasto, już chyba piąty. Wszystkie bardzo jednostronne. (9)
Tak jak pisze autor artykułu chciano postąpić w Wielkiej Brytanii. Ale szybko się z tego wycofano. Dochodzi do tego coraz więcej ciężkich przypadków również wśród młodych, zakończonych nawet śmiercią.
- 94 27
-
2020-03-26 22:18
mam wrażenie, że ktoś tam jest fanem praktyk rodem z trzeciej rzeszy (4)
"Starzy i chorzy umierają? Ja jestem młodym i pięknym aryjczykiem więc co mnie to obchodzi, przecież dzięki temu pozbędziemy się społecznego balastu."
Kolejny artykuł na tym portalu promujący darwinizm społeczny. Jeszcze chwila i będzie się tu proponować gazowanie zakażonych koronawirusem żeby odciążyć szpitale dla osób z "normalnymi" chorobami.
Założę się, że pisał to jakiś hipster co nie może iść do fryzjera i zaczyna mu się robić mokro w rurkach.- 90 44
-
2020-03-26 22:24
Tak, a jakby w którejś epidemii (1)
okazało się, że to młodzi częściej umierają? Czy byśmy ich też chętnie poświęcali?
- 38 8
-
2020-03-27 00:17
Hmmm pandemia grypy zwanej "Hiszpanką"? Umierali przede wszystkim ludzie młodzi i w średnim wieku (20-40 lat). Coś Ci umknęło chyba, ale poza tym się z Tobą zgadzam. Jeśli koniecznie chcemy kogoś poświęcać, to poświęćmy się sami.
- 20 4
-
2020-03-26 22:41
Dokładnie... humanistyczna akcja T4...??!
- 11 3
-
2020-03-30 16:15
Albo raczej
Yuppi z problemami w życiu rodzinnym i emocjonalnym...
- 0 1
-
2020-03-26 23:30
Nawet Trump sie wycofał z tego i**otyzmu o jest kwarantanna!
- 23 3
-
2020-03-27 07:56
(1)
proponuję popatrzeć co robi Szwecja
- 7 2
-
2020-03-27 08:43
Szwecja to wielki kraj i trzy razy mniejszą populacja niż w Polsce
Oni tam mają izolację cały czas.
- 30 5
-
2020-03-27 19:47
Antyizolator!
kolejna dobra medialnie łatka :)
coś jak antyszczepinokowiec, gorszy-sort, moher, leming itp. słowa wytrychy które mówią wszystko, nic nie tłumacząc i jednoczesnie zwalniając z trudu myślenia.
Społeczeństwo to jednak proste w obsłudze stado.
Żyj Normanie - dołączam do Ciebie, do Antyizolatorów!- 9 5
-
2020-03-26 22:01
(19)
Proszę wymienić kraje w których nic nie zrobiono, życie toczy się dalej a i jest spadek zachorowań?
- 68 7
-
2020-03-26 22:04
Korea (13)
Przewodniczący centrum badawczego z Yale opisuje wszystko w swoim artykule który co oczywiste nie dotarł do mediów w Polsce
- 21 34
-
2020-03-26 22:31
wszystko pieknie sa tylko 2 rzeczy (4)
ktore nas roznia,i u nas sie nie uda bo ...
-jestesmy mentalnie i finansowo jakies 150 lat za nimi.- 29 6
-
2020-03-27 00:01
Korea to był biedny kraj 35 lat temu, także może 10 lat, ale nie 150
- 9 10
-
2020-03-27 01:09
Ciężko się z tym nie zgodzić :)
- 4 3
-
2020-03-27 09:27
Korea Płd. to kraj, gdzie jest jeden z najwyższych wskażników samobójstw na świecie. (1)
Presja społeczna jest tak silna, od najmłodszego wieku, że bardzo wielu Koreańczyków tego po prostu nie wytrzymuje. W Seulu jest most zwany "mostem samobójców", po którym nieustannie przejeżdżają patrole policji, bo prawie codziennie ktoś z niego się rzuca. Korea Płd. to kraj, gdzie dzieci prawie nie widzą swoich ojców, bo ci pracują po kilkanaście
Presja społeczna jest tak silna, od najmłodszego wieku, że bardzo wielu Koreańczyków tego po prostu nie wytrzymuje. W Seulu jest most zwany "mostem samobójców", po którym nieustannie przejeżdżają patrole policji, bo prawie codziennie ktoś z niego się rzuca. Korea Płd. to kraj, gdzie dzieci prawie nie widzą swoich ojców, bo ci pracują po kilkanaście godzin, codziennie. Również dzieci zostały zaprzęgnięte w ten system i prawie wszystkie zaliczają po szkole dodatkowe korepetycje, często do późnych godzin wieczornych. To kraj bardzo ciasny, mieszkania i przestrzenie pracy są bardzo małe, pomieszczenia są wręcz klaustrofobiczne. Ogólnie Koreańczycy i ci z północy i z południa to naród nękany reżimami. Obydwa państwa koreańskie to sztuczne twory, pozostające w ogromnej zależności i pod protektoratem swoich "sojuszników", czyli Chin i USA. Ci z północy cierpią głód i dyktaturę dynastii mrocznych satyrów, ci z południa mają wskaźnik przekręcony w opór w drugą stronę, żyjąc w cieniu rakiet tych pierwszych i wypruwając sobie żyły w imię kapitalistycznego, "cywilizacyjnego" postępu. Jeśli więc czujesz się 150 lat za ludźmi zamieszkującymi ten daleki półwysep, bardzo Tobie współczuję. Ale mów proszę tylko za siebie na przyszłość.
- 23 2
-
2020-03-27 11:38
czyli i tak umierają
nie ma znaczenia na co
- 1 0
-
2020-03-26 22:39
(1)
Ale Północna? :)
- 16 3
-
2020-03-26 22:47
XD
- 8 4
-
2020-03-26 23:19
Do zyj normalnie...
... taa trolu nikt nie dotarl do tych badan pewnie dlatego ze one istnieja tylko w twej pustej glowie
- 17 15
-
2020-03-27 01:08
To nieprawda, że nic nie zrobiono w Korei. Właśnie tam zrobiono to co się powinno zrobić. Bardzo szybko stworzono strategię działań, być może nawet pomyślano o tym wcześniej, na wszelki wypadek- co w Polsce wydaje się być abstrakcją. W każdym razie podjęto tam działania, bardzo szybko i bardzo sprawnie. Przede wszystkim oparli się na szybkich
To nieprawda, że nic nie zrobiono w Korei. Właśnie tam zrobiono to co się powinno zrobić. Bardzo szybko stworzono strategię działań, być może nawet pomyślano o tym wcześniej, na wszelki wypadek- co w Polsce wydaje się być abstrakcją. W każdym razie podjęto tam działania, bardzo szybko i bardzo sprawnie. Przede wszystkim oparli się na szybkich testach, na masową skalę, po 20tys dziennie. Stworzyli uliczne laboratoria a'la McDrive. Szybko wyłapywali zakażonych i lokalizowali ogniska zapalne. Izolowali tych, których należało izolować, a nie wszystkich których się da- jak u nas. Nie mówię, że powinniśmy przyjąć ich metodę 1 do 1, może wartoby ją jakoś zmodyfikować, ale powinniśmy wziąć z tego przykład, choć nie wiem czy nie powinienem napisać "powinniśmy byli" bo być może jest już za późno.
- 35 2
-
2020-03-27 17:50
(2)
Korea Południowa
- 0 0
-
2020-03-30 14:13
Korea Południowa jest wyjątkowo odległa od tego, co nazwałbyś (1)
"życiem normalnie". Nie masz pojęcia o Azji i mentalności jej mieszkańców. Coś takiego u nas wywołałoby wojnę domową.
- 1 0
-
2020-03-30 17:34
W Korei każdy chodzi w masce w tłumie.
Już SARS ich tego nauczył.
Tam zakrywanie ust przez kobiety jest uznawane za "w dobrym tonie"
Nienałożenie maseczki przy chorobie która zagraża starszym, to totalny nietakt - tam się szanuje starszych, to jedna z ważniejszych zasad kultury
Genralnie - bzdury, bzdury.- 2 0
-
2020-03-28 14:11
Bardzo proszę
Poproszę adres do artykułu, chętnie poczytam.
- 1 0
-
2020-03-26 23:18
Do Pip (1)
Nie odpowiadaj mu nawet to jakis wariat albo troll
- 10 8
-
2020-03-27 01:45
To ty jesteś trollem chłopcze, ewentualnie jakimś 15 latkiem, który zjadł wszystkie rozumy i który coś słyszał, coś wie, ale nie do końca, bo nie sprawdził. Ciągle piszesz głupoty i ubliżasz innym.
- 9 7
-
2020-03-27 12:01
korea północna (1)
godz. 08:00 jeden przypadek
godz. 08:07 ani jednego przypadku Covid
godz. 08:50 jeden przypadek
godz. 08:55 ani jednego przypadku Covid
itd.
itd.
itd. pomogłem?
:)- 4 2
-
2020-03-27 12:57
ale to o ta druga chodzi
- 3 0
-
2020-03-27 22:44
Trynidad Tobago
- 0 0
-
2020-03-26 22:07
(9)
Tak, jakie to są kraje bo nawet Wielka Brytania wycofała się z takiego podejścia? Ja znam tylko Szwecję.
- 28 8
-
2020-03-26 22:19
A dlaczego się wycofała? (8)
Ze względu na realne zagrożenie czy presję społeczeństwa, które z mediów słyszy, że cała Europa się zamyka?
- 22 16
-
2020-03-26 22:25
Realne zagrożenie, patrz Włochy, Hiszpania, Niemcy... (6)
- 33 2
-
2020-03-27 11:41
a może te kraje
wykorzystały sytuację żeby pozamykać granicę i coś rozpocząć ewidencję ludności
W końcu dostali wygodny pretekst!
Zobaczcie jak szyko udało się zamknąć granice, choć są umowy, schengen, traktaty itd.- 10 6
-
2020-03-27 12:01
Realne zagrożenie dla kogo? (4)
Serio, 90% będzie żarło gruz bo 10% może umrzeć kilka lat wcześniej?
- 11 11
-
2020-03-27 15:05
Serio?
Jeśli słupki gospodarcze w tym roku nie podskoczą o parę procent to 90% ludzi będzie wg Ciebie żarło gruz? Ile jesteśmy jeszcze w stanie wyciągnąć w galopującym kapitalizmie? Ile wydrzemy z kończących się zasobów planety? Pewnie - niech psy szczekają, ludzie umierają, a karawana jedzie dalej. Ku "bogactwu" i wzrostom gospodarczym!
Tak czytając niektóre z tych komentarzy coraz bardziej mam wrażenie, że jako gatunek jesteśmy zaprogramowani na autodestrukcję ...- 13 3
-
2020-03-27 19:01
odwieczne pytanie (1)
pieniądze są dla ludzi czy ludzie dla pieniędzy...
- 4 1
-
2020-03-27 21:34
Ideały to piękna rzecz, ale do garnka trzeba coś włożyć.
- 1 1
-
2020-03-30 17:36
Sorry, ale ja licze na same pozytywy.
Wprowadzeniee max. rozwarstwienia dochodów
opodatkowanie towarów luksusowych
zmniejszeniee poziomu konsumpcji, podróży samolotem. Rozmowy o tym, że pracujemy za dużo.- 0 0
-
2020-03-27 19:52
Wycofała się bo rośnie śmiertelność.
Bo to poważne zagrożenie życia.
Pielęgniarki w Szkocji zostały poproszone o spisanie testamentów na wszelki wypadek, nie z powodu paniki, a z powodu narażenie na śmiertelnego wirusa i możliwość zapadnięcia na śmiertelną infekcję. Zobacz ile jaka tam jest śmiertelność, nie pisz o ludziach w podeszłym wieku. Chorują wszystkie grupy wiekowe, ci młodzi nie przejdą tego jak zwykłą grupę. Zostaną ze zszarganymi płucami.- 10 3
-
2020-03-26 22:16
(6)
Nie ma czegos takiego jak grupa podwyższonego ryzyka- umierają coraz młodsi 27 lat, 36 lat, 4 latek zarazony koronawirusem. We Francji umarla dzisiaj 16 latka . Oni sami przyznają ze Chiny nie powiedziały im wszystkiego o wirusie..
Pójdę dalej- popieram wszelka izolacje, wszystko powinno byc zamkniete lacznie z poczta i sadami, urzedami,Nie ma czegos takiego jak grupa podwyższonego ryzyka- umierają coraz młodsi 27 lat, 36 lat, 4 latek zarazony koronawirusem. We Francji umarla dzisiaj 16 latka . Oni sami przyznają ze Chiny nie powiedziały im wszystkiego o wirusie..
Pójdę dalej- popieram wszelka izolacje, wszystko powinno byc zamkniete lacznie z poczta i sadami, urzedami, bankami.sprawy tylko online. I tak te instytucje nic nie pomoga, a roznosza choroby. Dodatkowo Policja powinna miec uprawnienia jak w Indiach- palki i przeganiac spacerujacych na swiezym powietrzu. Moze przyniosloby efekt bo sytuacja jest coraz bardziej powazna, a niektorym tylko pieniądze i gospodarka w głowie.. gdy tu chodzi o ludzkie zycie !!- 57 54
-
2020-03-27 00:08
(1)
Na grypę też czasami umierają ludzie młodzi i na - pierwszy rzut oka - zdrowi. Ale nie zmienia to ogólnej statystyki, że grypa jest chorobą niebezpieczną głównie dla osób starszych i mocno schorowanych. Co za różnica, czy - mówiąc brutalnie - zdechnę teraz na wirusa, czy za rok z głodu albo z własnej ręki, bo zbankrutuję i nie będzie szans, żebym
Na grypę też czasami umierają ludzie młodzi i na - pierwszy rzut oka - zdrowi. Ale nie zmienia to ogólnej statystyki, że grypa jest chorobą niebezpieczną głównie dla osób starszych i mocno schorowanych. Co za różnica, czy - mówiąc brutalnie - zdechnę teraz na wirusa, czy za rok z głodu albo z własnej ręki, bo zbankrutuję i nie będzie szans, żebym się odbił od dna? To nie potrwa dwa tygodnie, ani dwa miesiące. Nie da się wszystkiego zatrzymać na rok, bo wtedy straty w ludziach z innych niż wirus powodów będą takie, że będziesz się zastanawiać "jak do tego doszło?". Ano tak, przez ogólne ciśnienie do zamykania wszystkiego, które tak chętnie podłapują politycy.
- 37 26
-
2020-03-27 23:18
100% w sedno
- 6 3
-
2020-03-27 01:40
(3)
Zacząłeś od drobnego błędu, ale wydawało mi się, że w dobrej wierze. Jest coś takiego jak grupa podwyższonego ryzyka i w tej chwilą są w niej ludzie starsi i schorowani, choć może się to zmienić i nagle zaczną umierać głównie ludzie młodzi, dlatego powtarzam raz jeszcze, przy tej okazji, odczepcie się od seniorów, bo zaraz was ktoś może zacząć
Zacząłeś od drobnego błędu, ale wydawało mi się, że w dobrej wierze. Jest coś takiego jak grupa podwyższonego ryzyka i w tej chwilą są w niej ludzie starsi i schorowani, choć może się to zmienić i nagle zaczną umierać głównie ludzie młodzi, dlatego powtarzam raz jeszcze, przy tej okazji, odczepcie się od seniorów, bo zaraz was ktoś może zacząć wyganiać ze sklepów i parków. Ale jak poszedłeś dalej, to mi ręce opadły. Chcesz pałować ludzi, dla ich zdrowia, w trosce o ich życie? Chcesz im mówić co jest dla nich dobre? Zabraniać spacerów na świeżym powietrzu? To jest chore! Ty jesteś chory i wirus Ci już bardziej nie zaszkodzi.
- 27 3
-
2020-03-27 08:07
Człowiek, który oddaje wolność w zamian za bezpieczeństwo, nie zasługuje na żadne z powyższych. (2)
- 14 15
-
2020-03-27 10:20
Jest i kuc :)
- 2 6
-
2020-03-27 10:30
kontekst czyni cytat
w przypadku choroby zakaźnej twoja wolność zabija,
a seryjnym mordercom wolność się ogranicza - dla dobra ogółu- 14 4
-
2020-03-26 22:38
z sensem
kolejny "artykulik' kreowany po lobby turystyczno/hotelarsko/gastronomiczne ?
1000 zachorowan za 2-3 tyg bedzie ze 100.000 a wy chcecie otwierac wszystko?
wystarczy spojrzec co sie dzieje u szwajcarow ,wlochow ,hiszpanow ... tam tez "nie bylo potrzeby izolacji.- 59 25
-
2020-03-26 22:40
Podaj kraje i te statystyki
- 8 3
-
2020-03-26 22:44
Co z ojcem (3)
Ciekawe czy on ma taką samą opinię jak syn - będąc w wieku 76 lat, po operacji. Czy syn nie zmieni zdania stojąc nad trumną ojca.
- 37 14
-
2020-03-26 23:21
Wlasnie ma chorego ojca stojacego nad trumna a syn..
... ten chory i**ota sila chce go wtracic do trumny:((Lecz sie i**oto tacy jak ty to bylo ich pelno do niexawna we.. Wloszech
- 19 19
-
2020-03-26 23:52
(1)
ojciec pewnie jakby miał wybór to by wolał się zamknąć w jakimś izolacyjnym getcie, byle z dala od synka
- 19 8
-
2020-03-27 14:41
zapraszam was do wyjścia z internetu
Tutaj niestety nie ma dla was miejsca moi mili. Nie ten rodzaj myślenia. Siedzcie dalej w domach.
- 6 2
-
2020-03-26 22:58
sprostowanie do "zamykamy lasy (!)" (1)
nie lasy tylko rezerwat ,ano dlatego ,ze jak sie zrobilo cieplo to przyjechalo tam jak u nas do :
-sobieszewa
-na stogi
-do brzezna
tysiace ludzi i wszyscy na wszystkich kichali i kaszlali .- 33 11
-
2020-03-27 01:30
Na Stogi akurat nie bardzo
Wiem bo tu mieszkam
- 9 5
-
2020-03-26 22:59
jeśli nawet w grupie ponizej 40 roku zycia śmiertelność to 0,1% (4)
to w Polsce umrze prawie 40 000 młodych ludzi...
nawet jeśli poświęcimy wszystkich starszych
służba zdrowia w krótkim czasie nie poradzi sobie z setkami tysięcy ludzi wymagającymi hospitalizacji
- ludzie wtedy będą umierać na choroby z którymi jakoś sobie wcześniej radziliśmy
rozwleczenie zachorowań w czasie toto w Polsce umrze prawie 40 000 młodych ludzi...
nawet jeśli poświęcimy wszystkich starszych
służba zdrowia w krótkim czasie nie poradzi sobie z setkami tysięcy ludzi wymagającymi hospitalizacji
- ludzie wtedy będą umierać na choroby z którymi jakoś sobie wcześniej radziliśmy
rozwleczenie zachorowań w czasie to aktualnie (do wprowadzenia szczepionki) jedyna opcja która nie pociąga za sobą ofiar liczonych setkach tysięcy lub w milionach
a pomysły typu zainwestujmy w służbę zdrowia która poradzi sobie z dowolna liczbą zarażonych to niestety mrzonki niemożliwe do zrealizowania nawet w najbogatszych państwach świata- 36 7
-
2020-03-27 11:43
sprawdź za miesiac (1)
czy faktycznie tyle umrało jak wyrokujesz
- 6 1
-
2020-03-30 14:15
Zdejmij kwarantannę i wtedy sprawdź
na chwilę obecną twój pomysł jest absurdalny
- 1 1
-
2020-03-27 15:16
Czyli jeśłi 0,1% to 40 000
To w Polsce żyje 40 000 000 osób poniżej 40go roku życia...
- 4 0
-
2020-03-28 12:05
Szczepionka będzie za 12-24 miesiące dopiero.
- 0 1
-
2020-03-26 23:07
Ty tak serio???Sa kraje ktorych nie odcieto a smiertelnosc spadla??? (2)
Serio? A jakie??? Chyba na Marsie cholerny i**oto... Nie ma takiego kraju. Uspokoj sie wez leki i nie powielaj fake newsow
- 30 13
-
2020-03-27 08:08
Kris ty się musisz uspokoić, czemu się tak boisz? (1)
Jesteś katolikiem?
- 8 10
-
2020-03-27 10:23
Boi się bezmózgów twojego pokroju.
- 6 6
-
2020-03-26 23:07
przyjmując, co wyżej w artykule - na osoby z grupy podwyższonego ryzyka (4)
jest tylko jeden sposób - należy je wszystkie bezwarunkowo zamknąć. Bezwarunkowo, z pełną kontrolą i brakiem dostępu do nich tych osób, których ryzyko jest enigmatyczne! Już dawno o tym myślałam.
Tylko, że... tylko, że należę z racji wieku i chorób już istniejących do grupy wysokiego ryzyka ciężkiego przebiegu choroby. Ale nie to jestjest tylko jeden sposób - należy je wszystkie bezwarunkowo zamknąć. Bezwarunkowo, z pełną kontrolą i brakiem dostępu do nich tych osób, których ryzyko jest enigmatyczne! Już dawno o tym myślałam.
Tylko, że... tylko, że należę z racji wieku i chorób już istniejących do grupy wysokiego ryzyka ciężkiego przebiegu choroby. Ale nie to jest problemem. Problemem jest to, że na moim codziennym wysiłku opiera się dobrostan innych ludzi, no i zwierząt. Cóż, trzeba wybrać, czy zabić babcię czy trochę się ograniczyć. I tu jest klucz do sprawy - lekkomyślność i lekceważenie zasad higieny i współobcowania z innymi we wspólnej przestrzeni. Czy to można szybko zmienić? Zmienić rodaków na odpowiedzialnych za innych i szanujących ich prawo do zdrowia? Na takich, którzy myją ręce i realnie ocenią swoje samopoczucie i nie pójdą do restauracji, gdziekolwiek jeśli poczują się cokolwiek chorzy? No wszyscy wiemy, jacy (ogólnie) jesteśmy.- 16 5
-
2020-03-27 02:10
(3)
To może od razu do pieca z nimi? Będzie taniej i szybciej. Przecież są z grupy podwyższonego ryzyka, więc pewnie i tak umrą. A może w ogóle zamknąć wszystkich oprócz Ciebie, żeby czasem ktoś nie stanął przed Tobą w kolejce do respiratora? Wiesz co... Trzeba przejść już jakiś etap odczłowieczania poprzez pieniądze, żeby do głowy mógł wpaść taki
To może od razu do pieca z nimi? Będzie taniej i szybciej. Przecież są z grupy podwyższonego ryzyka, więc pewnie i tak umrą. A może w ogóle zamknąć wszystkich oprócz Ciebie, żeby czasem ktoś nie stanął przed Tobą w kolejce do respiratora? Wiesz co... Trzeba przejść już jakiś etap odczłowieczania poprzez pieniądze, żeby do głowy mógł wpaść taki pomysł. Zmienianie rodaków zacznij od siebie koleś i nie mów o lekkomyślności i lekceważeniu zasad i szanowaniu prawa. Poza zasadami higieny są też takie o których chyba zapomniałeś i prawa, jak prawo do wolności, równości, nietykalności cielesnej. Świetnie właśnie pokazujesz jacy ogólnie jesteśmy: zdemoralizowanymi egoistami i hipokrytami! Powiedz mi jeszcze zgodnie z jakim prawem chciałbyś ich zamykać? Przedstaw jakiś paragraf, który to umożliwia, który pozwala na wyodrębnienie ze społeczeństwa jakiejś grupy wiekowej i z określonym stanem zdrowia i bezwarunkowe zamknięcie jej. No proszę myślicielu.
- 16 8
-
2020-03-27 04:21
nie zrozumiałeś (2)
jestem babcią emerytką
a moje nawyki kształtowała moja babcia jakieś sześćdziesiąt kilka lat temu
Nie zrozumiałeś, młodzieńcze, mojego sarkazmu, ale mnie to nie dziwi. Natomiast baaardzo dziwi mnie jak lekko mieszasz "prawo do wolności, równości, nietykalności cielesnej" z moim oczekiwaniem, że w czasach zarazy współobywatelejestem babcią emerytką
a moje nawyki kształtowała moja babcia jakieś sześćdziesiąt kilka lat temu
Nie zrozumiałeś, młodzieńcze, mojego sarkazmu, ale mnie to nie dziwi. Natomiast baaardzo dziwi mnie jak lekko mieszasz "prawo do wolności, równości, nietykalności cielesnej" z moim oczekiwaniem, że w czasach zarazy współobywatele nie będą zachowywać się głupio i lekkomyślnie zagrażać bezpieczeństwu otoczenia. Dopisujesz bzdurne zdania nie na temat i twój wywód trudno ogarnać. Właściwie jaką teze stawiasz? Konkretnie, to co zrobić z osobami podwyzszonego ryzyka aby osoby majace w nosie dobro innych mogły swobodnie korzystać z zycia? Tak, wiem, młodosć krótko trwa i za chwile oni tez..., kurcze, to moze być piekielnie trudne, zestarzeć sie w czasach kolejnej wielkiej zarazy.
ech, a jak mogę się odczłowieczyć przez pieniądze, bo nie wiem? I co to ma do obecnej mojej i wielu innych sytuacji?
Przeczytaj jeszcze raz, to co napisałes i chwile sie zastanów. Nad sobą.- 21 1
-
2020-03-27 06:33
(1)
Ok sorry, rzeczywiście nie zrozumiałem. Przeczytałem tutaj już tyle opinii o tym, że ludzi starszych powinno się zamknąć i zakazać wychodzenia, że jak widzę coś w tym stylu, to aż się we mnie gotuje. Niektórym się wydaje, że grupa podwyższonego ryzyka oznacza, że są zagrożeniem dla nich i piszą dosłownie, że chodzą babcie i zarażają wszystkich.
Ok sorry, rzeczywiście nie zrozumiałem. Przeczytałem tutaj już tyle opinii o tym, że ludzi starszych powinno się zamknąć i zakazać wychodzenia, że jak widzę coś w tym stylu, to aż się we mnie gotuje. Niektórym się wydaje, że grupa podwyższonego ryzyka oznacza, że są zagrożeniem dla nich i piszą dosłownie, że chodzą babcie i zarażają wszystkich. Wystarczy nie panikować i zachowywać się rozsądnie, ale przede wszystkim nie ulegać takim pokusom, by jedna grupa decydowała o losie innej i odbierała jej prawa, nie odbierając ich sobie, motywując to w dodatku kwestiami finansowymi, czy gospodarczymi.
- 12 2
-
2020-03-27 08:48
Maciek i tak już jest pozamiatane
Nigdy nic nie będzie takie jak wcześniej, już sobie długo nie pojedziesz na wczasy za granicę. Więc wyluzuj bo co żyłka pęknie
- 6 2
-
2020-03-26 23:29
Brak zaufania do wiedzy lekarzy
Brak wiedzy lekarzy powodem takiego stanu, nic nie potrafią, leczą patrząc w komórkę, dopuścić zdolnych do zawodowy a nie dzieci starszych nieuków
Kluczowe kwestie. Zacznijmy dbać o
Służbę zdrowie, to służba a nie grupa pazernym nieudaczników.
Każdy lekarzyk ma swój cmentarzyk, bo się nie uczy, bo tata się nie uczuł, bo mama zapłaciła za studia, bo VAT to co to takiego...- 9 8
-
2020-03-27 00:14
Ciekawe (1)
A jakie to kraje niby nic nie zamknęły a śmiertelność spadła?
Napisz nam skąd masz takie informacje?- 13 2
-
2020-03-27 01:30
On bzdury pisze bez pokrycia
Nie karm trola
- 8 7
-
2020-03-27 06:17
Do sutora (2)
Poproszę o dane: jakie to kraje, które nie zrobiły nic a śmiertelność spadła?? Czekam na odpowiedź
- 4 1
-
2020-03-27 08:49
Białoruś (1)
- 4 1
-
2020-03-27 09:13
Jak na razie znajomi mówią o zwiększaniu się liczby zakażonych,
a oficjalnie pewnie wszyscy zdrowi.
- 2 0
-
2020-03-27 08:35
W ubr. odeszło z polin 440tys.z tego 65tys. od Smogu ,dane oficjalne !
- 5 2
-
2020-03-27 08:51
Brawo
To chyba opinia wszystkich jeszcze trzezwo myslacych. Ja bym dodal jeszcze jeden, moze najwazniejszy argument. Po nieuniknionej fali bankructw nastopi jeszcze jedna rzecz. Spadna podatki. Podatki ktore oplacaja sluzbe zdrowia. Te sluzbe zdrowia ktora dba o zagrozone dzis starsze osoby. Nie ludzmy sie. Brak pieniedzy bedzie liczony w ludzkich istnieniach. Jest jeszcze nadzieja zeby to odwrocic. Wybierzmy model Szwedzki, racjonalnie i bez paniki.
- 9 10
-
2020-03-27 09:09
Podaj które to kraje, bo nie słyszałam
- 2 1
-
2020-03-27 11:52
panie J acku zgadzam się
W 100% niedługo nie będzie do czego wracać i nie będzie na służbę zdrowia Boże wróć ludziom rozum
- 7 3
-
2020-03-27 12:57
właśnie bez sensu, dotknięcie tylko części tematu
Zakładamy, że choruje 70% społeczeństwa i 80% przechodzi to bez objawów. 40 mln. czyli 5,6 mln. wymaga hospitalizacji. Śmiertelność 3% ok. 170 tys. zmarłych. Zaczynasz kumać? A teraz z innej beczki: 16 mln. czynnych zawodowo, te same parametry: 2,2 mln idzie na zwolnienie bo choroba trwa miesiąc, 67 tys. żywicieli rodzin umiera... Obecny wariant i
Zakładamy, że choruje 70% społeczeństwa i 80% przechodzi to bez objawów. 40 mln. czyli 5,6 mln. wymaga hospitalizacji. Śmiertelność 3% ok. 170 tys. zmarłych. Zaczynasz kumać? A teraz z innej beczki: 16 mln. czynnych zawodowo, te same parametry: 2,2 mln idzie na zwolnienie bo choroba trwa miesiąc, 67 tys. żywicieli rodzin umiera... Obecny wariant i puszczenie tego na żywioł oznacza dla gospodarki dokładnie to samo: głęboką recesję, do tego chaos, chorują przecież wszyscy, wojsko, policja, służby celne, piekarze, górnicy, pracownicy elektrowni itd. chaos i jeszcze większy paraliż niż to co mamy. I też na długie miesiące.
- 13 2
-
2020-03-27 13:25
1. "fala infekcji przejdzie przez nieobjętą kwarantanną część kraju, nie czyniąc wielu tak szkód, bo - jak wiemy - 80 proc. przechodzi w ogóle bezobjawowo, a pozostali z grupy przechodzą lekko."
-> Nie ma żadnej pewności. Wprowadzono w błąd na początku że wirus nie dotyka młodych (dotyka) albo że maseczki są zbędne (nie gwarantują w 100% bezpieczeństwa, ale w dużym stopniu ograniczają ryzyko)- 7 1
-
2020-03-27 13:25
2. "decydowana większość pozostających na zewnątrz - wszyscy, którzy przeszli infekcję - będzie już uodporniona na koronawirusa i nie będzie infekować "
-> Nie ma żadnej pewności. Nie ma żadnych pewnych danych że po infekcji jesteśmy uodpornieni na ten sam wirus, a co dopiero mutacje.
3. "śmiertelność koronawirusa nie2. "decydowana większość pozostających na zewnątrz - wszyscy, którzy przeszli infekcję - będzie już uodporniona na koronawirusa i nie będzie infekować "
-> Nie ma żadnej pewności. Nie ma żadnych pewnych danych że po infekcji jesteśmy uodpornieni na ten sam wirus, a co dopiero mutacje.
3. "śmiertelność koronawirusa nie wynosi wcale ok. 4 proc., ale jest wielokrotnie niższa i wynosi ok. 0,8 proc."
-> Nie można obecnie wyliczyć wskaźnika śmiertelności. Można to dopiero policzyć po zakończeniu i przeanalizowaniu dokumentacji medycznej wszystkich zarażonych i zmarłych
4. "Jeden przykład - mieszkam w Trójmieście i dosyć dobrze jest mi znana specyfika jednej z największych, polskich firm. Ta spółka zatrudnia w Polsce ok. 20 tys. pracowników. Sprzedaje rocznie setki milionów sztuk ubrań, za kilka miliardów złotych, ale mechanizm ustawiony jest tak, że finalna marża netto, po inwestycjach i wszystkich innych kosztach, wynosi zaledwie kilka procent. Kilka tygodni braku sprzedaży może doprowadzić tego kolosa (na skalę Polski) do bankructwa. To oznacza kolejne 20 tys. osób naraz bez pracy i dochodów.
w związku z
"Jacek, zwykły mieszkaniec Trójmiasta, mikroprzedsiębiorca, absolwent Wydziału Ekonomii na Uniwersytecie Gdańskim i Filozofii na Uniwersytecie Warszawskim"
->No i wszystko jasne. Ekonomista, wolnorynkowiec myślący w tym momencie interesem w której pracuje. Przestawiał wiersze i kolumny w Excelu, akceptując uzależnienie od chińskiej produkcji i narzeka że marża netto to zaledwie kilka procent kiedy liczy się skala sprzedaży więc robili kokosy, a ludzie w kraju za kierat mie- 9 3
-
2020-03-27 13:40
Punkt widzenia zalezy od punktu widzenia.
Ja sie ciesze, ze jest wprowadzona ta izolacja, ktora jednoczesnie uwazam za glupia. dleczego? Aktualnie pracuje na etacie w branzy, ktora dzieki wirusowi zwiekszyla obroty, a wiec ja nic nie strace. A jak juz epidemia sie skonczy, to wtedy odpale swoja firme, ktorej nie zalozylem, do tej pory, poniewaz na rynku jest duza konkurencja, a ktorej prawdopodobniej niedlugo nie bedzie, ale to juz nie moja wina.
- 6 1
-
2020-03-27 14:10
Z tym medrkowaniem tego chłopka - roztropka, jest jak z eternitem na dachach: dla niektórych to wciąż tanie i sensowne (1)
- 3 4
-
2020-03-27 23:12
eternit jest tani i sensowny w użytkowaniu
tylko jego demontaż jest śmiertelnie groźny i szkodliwy.
- 0 0
-
2020-03-27 15:08
jakie to kraje? chyba korea pln.
Ciekawe co by bylo gdybyśmy nie wyrażali takich środków zapobiegawczych? Wtedy był by chaos i lament. Przykład Włochy i Hiszpania. Mało????? Bzdurne gadani. Nikomu nie jest to na rękę. Ani dla gosp. Ani dla Kowalskiego. Tak czy siak w końcu by do takich zaostrzen doszło. Mało tego, nie wysciubil by nosa jeden z drugim gdyby było ponad 500zgonow dziennie w PL. Popieram te zasady bezp.
- 1 2
-
2020-03-27 15:39
Artykuł to strzał w 10!!!! (1)
Zobaczcie jak zrobiła Szwecja
- 4 2
-
2020-03-30 14:20
nagle Szwecja jest dobra?
to może chcesz paru(set) imigrantów na chatę?
- 0 1
-
2020-03-27 18:28
Jakie to kraje?
- 1 0
-
2020-03-27 19:50
Dokladnie
- 0 0
-
2020-03-27 19:56
Japonia?
O jakie kraje chodzi? Bo chyba wszystkie juz zamknięte poza Japonią?
- 1 0
-
2020-03-27 20:14
Jakie
Jakie to kraje, w których nie zamknięto nic, a śmiertelność spadła?
- 1 0
-
2020-03-27 20:41
Powinni badac ludzi na antyciala. Wielu z nas moglo byc zarazonych I myslec, ze to zwykla grypa albo przeziebienie, niektorzy przechodza wirusa lekko, inni umieraja.
I przed korona ludzie starsi umierali na zapalenie pluc, czy w tej chwili kazda osoba, ktora umrze przez niewydolonosc oddechowa liczona jest jako ofiara korona wirusa? Nawet jesli nie bylo to sprawdzone testami?- 3 1
-
2020-03-27 21:25
Bo jak wszyscy wiemy pieniądze i ekonomia ważniejsze są od naszego życia - może to właśnie dobry czas na to, żeby zastanowić się nad modelem wg jakiego działa nasz świat i w końcu go zmienić?
- 4 1
-
2020-03-27 21:26
Które kraje ma Pan/Pani na myśli?
- 2 0
-
2020-03-27 23:57
Co to z kraje?
Wymien proszę dwa takie kraje
- 1 0
-
2020-03-28 09:33
O jakich krajach mowa?? Bo ja z kolei widzialam, ze panstwa w ktorych nie zrobiono nic - Wlochy, UK, USA, maja teraz ogromny problem i zaluja tego 'nicnierobienia'..
- 3 0
-
2020-03-28 13:37
To niech ten MADRY,który pisze o powrocie do normalności wymyśli złoty środek!!!Spójrz na inne kraje,WlochyHiszpanie itd i puknij sie w glowe!!!!
- 1 1
-
2020-03-28 14:58
Napisz jakie to kraje ,gdzie nic nie zamknięto i śmiertelność spada ,bo nie wiem .Wiem natomiast,ze taka drogą poszły Włochy i teraz widać co sie dzieje
- 1 0
-
2020-03-28 21:02
Jakie to sa kraje?
- 1 0
-
2020-03-29 07:45
Które kraje?
.
- 1 0
-
2020-03-29 10:21
nazw kraju
Podaj przykład
- 1 0
-
2020-03-29 11:38
Dobrze, ale...
Dobrze Pan pisze, jednak biorąc pod uwagę schorowane społeczeństwo (slaby dostęp do lekarzy,głownie prywatnie załatwianie badań i specjalistów). Zaniedbania z edukacji zdrowotnej i profilaktyki z dziesiątek lat. Gigantyczny stres od lat szkolnych. Kraj będący na ciągłym dorobku to osób zagrożonych z grupy ryzyka (wiek, astma, nadciśnienie, cukrzyca,otyłość w rożnym nasileniu) może być bliżej 20 mln.
- 2 0
-
2020-03-29 11:57
Pyta
W których krajach które normalnie funkcjonują śmiertelność spadła?
- 1 0
-
2020-03-29 12:25
logiczne myślenie?
Jeżeli zakładamy że dane którymi dysponujemy są zafałszowane to "logicznie", nie mamy żadnych danych. "Są kraje", jakie dokładnie? Czy ich statystyki z kolei są prawdziwe? Demagogia, półprawdy i wymądrzanie się to potrafią wszyscy Polacy o tak. Skąd, krynico mądrości wziąć te prawdziwe statystyki? Źródła proszę.