• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

(Dlaczego) Polacy nie potrafią śpiewać

Borys Kossakowski
27 maja 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Kibicujemy coraz ładniej, ale ze śpiewem nadal jesteśmy w głębokim lesie. Kibicujemy coraz ładniej, ale ze śpiewem nadal jesteśmy w głębokim lesie.

My, Polacy, nie potrafimy śpiewać. Mamy problemy z powtarzaniem najprostszych melodii, utrzymaniem rytmu i tempa. W zasadzie z żadną piosenką nie jesteśmy sobie w stanie poradzić na trzeźwo. Boimy się otwierać usta, tak jakby śpiew był oznaką choroby psychicznej lub co najmniej zdziecinnienia. A zbliżające się Euro zweryfikuje nie tylko umiejętności piłkarskie, ale także wokalne.



Czy Polacy potrafią śpiewać?

Przeciętny Polak przez całe życie podejmuje próby opanowania dwóch pieśni świeckich i kilku kościelnych (głównie kolęd). Do tych pierwszych zalicza się hymn narodowy oraz "Sto lat". Śpiewanie jest tak obce naszej naturze, że nie jesteśmy nawet w stanie zapamiętać trzech zwrotek "Mazurka Dąbrowskiego". Mecze reprezentacji narodowej zazwyczaj są zbiorowym gwałtem naszego hymnu narodowego. Mają z nim problemy nie tylko kibice, ale także politycy, o czym boleśnie można się przekonać po każdych wyborach, kiedy sztaby wyborcze kaleczą pieśń po ogłoszeniu wyników. Nie lepiej jest z tradycyjnym "Sto lat", którego da się słuchać w spokoju tylko po konsumpcji czegoś wysokoprocentowego.

Odwiedziłem niedawno miasto Białystok, gdzie udałem się na Międzynarodowy Festiwal Muzyki Cerkiewnej "Hajnówka". Festiwalowa tradycja nakazuje, aby po ogłoszeniu wyników każdy z chórów wykonał swoje własne, narodowe "Sto lat". Rozpoczął chór polski, po którym głos zabrały chóry kolejno: gruziński, litewski, ukraiński, osetyjski i rumuński.

Tak jak staliśmy, tak nasze szczęki opadły nisko, do klatki piersiowej, przecieraliśmy oczy i uszy. Trudno uwierzyć, że tak skomplikowane pieśni są w stanie śpiewać przeciętni biesiadnicy. A śpiewają i to na głosy, bo śpiew wielogłosowy jest czymś zupełnie naturalnym w wielu krajach słowiańskich. Nic dziwnego, że polski chór otwierał ten występ, bo szczerze mówiąc wstyd nam było, że nasze "Sto lat" jest tak prymitywne.

Skoro śpiewają Ukraińcy, Białorusini czy Rosjanie, dlaczego nie śpiewają Polacy? Co się takiego wydarzyło w historii naszego narodu, że przestaliśmy śpiewać? Na pewno nie pomogła edukacja szkolna, która w dziedzinie muzyki leży na łopatkach, znokautowana przez kolejne ministerialne cięcia. Kiedy jeszcze w szkołach były lekcje muzyki (w moim przypadku była to tylko szkoła podstawowa i tylko przez cztery lata) - zajęcia były tak nudne, że nawet uzdolnieni i chętni do nauki woleli odrabiać pracę domową z matematyki, zamiast uczyć się biografii Beethovena. Z tych czterech lat nauki muzyki pamiętam tylko piosenkę "Drobna kaszka" i "Poranek" E. Griega na flecie prostym. Na tym koniec, choć i tak pewnie jestem w ścisłej czołówce.

Ale nie samą szkołą człowiek żyje. Są rzeczy, które można opanować poza systemem edukacyjnym. Choć nie uczą tego w szkole (a przynajmniej nie w każdej), wódkę Polacy piją na światowym poziomie. Jesteśmy też niezłymi kombinatorami, choć w szkole uczą metodą łopatologii stosowanej. Z muzyką jest zgoła inaczej i nie zmieni tego kilka wyjątków typu Leszek Możdżer czy Anna Maria Jopek, którzy jako jedni z nielicznych koncertują regularnie po świecie.

Śpiewu nie ma także w domach. Polskie pieśni tradycyjne i ludowe zmazała zbiorowa amnezja. Resztki tradycji wydobywania z siebie zbiorowo głosu objawiają się tylko w okresie świąt, gdy śpiewamy kolędy. Ostatek honoru bronią jeszcze górale, którzy są w stanie wykonać sponatanicznie kilka przyśpiewek. Ale to wciąż za mało.

Przecież są pieśni, które większość Polaków szlifuje regularnie, raz w tygodniu, w niedzielę, podczas mszy. Te kilka najpopularniejszych psalmów powinniśmy jako tako opanować. Podobno ten kto śpiewa, modli się dwa razy. U nas, w większości przypadków adekwatny były współczynnik x 1/4. Ludzie obdarzeni słuchem muzycznym przeżywają na liturgiach tortury. Mam wrażenie, że człowiek o słuchu absolutnym regularnie chodzący do kościoła może przejść na ateizm, tylko po to, by nie słuchać mszalnych śpiewów.

Nie chcę być czarnowidzem, ale mam wrażenie, że to coś, co każe duszy śpiewać, umarło w nas bezpowrotnie. Polskie piosenki ludowe zostały zapomniane, albo ośmieszone (lub obrzydzone) przez rząd komunistyczny. Wiele osób nawet sobie nie zdaje sprawy, że te pieśni można śpiewać z przyjemnością (przykład pierwszy z brzegu - Baranek "Kultu"). W nich drzemie tradycja, pamięć pokoleń, wielkie emocje, które targały narodem przez setki lat. Dopóki "Królowa jest tylko jedna" (dla niewtajemniczonych: chodzi o Dorotę "Dodę Elektrodę" Rabczewską (l. 28) - to się chyba niestety nie zmieni.

Opinie (160) ponad 10 zablokowanych

  • Jeśli wam było wstyd za "sto lat" (13)

    to co tu jeszcze robicie w tym kraju? Jedzcie gdzieś, gdzie napiszecie własne.

    • 100 61

    • przeczytałem (10)

      do połowy ... dalej nie było warto...
      tutaj do akcji wkraczają wasi ukochani "kibole"...kibice, którzy przygotowują oprawy meczy nierzadko ryzykując, śpiewają na całe gardła, nie raz byłem świadkiem jak prowadzący młyn na meczu dyrygując tłumem stracił głos, bo wkładał w to tyle siły! Przyśpiewki na dwa głosy - rewelacja! Problemem jest brak przyśpiewek ogólnych oprócz nic sie nie stało itd, ale TV nadal nam nie pomaga serwując koko czy futbol maryli (a stąd wszyscy znają słowa swoich przyśpiewek w UK), ale na szczęście problem nie dotyczy tylko nas. Wiele krajów nie potrafi krzyknąć nic innego jak naswę swojego kraju (np. USA). Taki jest problem "krajowego" kibicowania, które nie ma ŻADNYCH szans w starciu z kibicowaniem na poziomie klubowym! A druga sprawa to właśnie wspomniany konserwatyzm społeczeństwa, powściągliwość i od dziecka słuchanie kościelnych melodii itd. Gdzie w "żywszych" krajach słuchają i są zalewani od małego rytmicznymi melodiami samb itp., a u nas tego nie ma i nie będzie i dodatkowo ktoś pisze jeszcze artykuły tego typu. Generalnie przykładem może być brak dopingu i nuda na Baltic arenie podczas meczy polska-niemcy, który został zabity zanim powstał przez PZPN i karty kibica (to już też dłuższa sprawa!) - wystarczyło wspomóc paru młynarzy i bębniarzy podczas procesu zdobywania bilwtów/wejściówek, gwarantuje, że wybraliby odpowiednie przyśpiewki i wszyscy szybko załapaliby i melodie i słowa. Melodia najczęściej przecież pochodzą z prostych i szeroko znanych kawałków!

      • 32 6

      • (2)

        jeśli przeczytałeś do połowy to skąd wiesz czy dalej było warto czy nie?

        • 21 8

        • Ja się zgadzam (1)

          z opinią, że nie warto czytać dalej niż do połowy. Moi synowie chodzą do szkoły gdzie jest kładziony duży nacisk na wychowanie muzyczne, nie na tzw "śpiew". Uczniowie tej szkoły nie tylko umieją śpiewać, ale praktycznie każdy z nich grana jakimś instrumencie i nie piszę tu o diamentach-talentach, ale o ZWYKŁYCH uczniach. Szkoła jest zwykła, uczniowie też i żaden z nich w polskim hymnie nie śpiewa "...z ziemi włoskiej do włoskiej".

          • 13 3

          • ale skad pan redaktor ma o tym wiedziec?:)

            • 2 0

      • redaktor Borys Kossakowski (1)

        i wszystko jasne, większości wypocin tego pana nie da się czytać.

        • 26 11

        • ja też mam wrażenie

          że on to pisał po tej wspomnianej wódce, bo to się kac kupy nie trzyma

          • 17 2

      • (1)

        popłynąłeś z tymi kościelnymi melodiami ;p

        • 5 1

        • ten artykul poza zdjeciem kibicow to chyba niijak ma sie do euro ?

          zreszta jego tytul tez ma sie nijak to tresci... wydawaloby sie ze beda jakies dane statystyczne,a nie opinia autora tekstu , ktora nie jest poparta zadna wiedza naukowa teoretyczna czy praktyczna, slabo, slabo , slabo,

          • 4 0

      • Co do kibiców

        to niestety u nas (Lechia) śpiewamy za szybko, jakby każdy chciał skończyć jak najszybciej.

        • 2 4

      • te n artykul jest bardzo słaby

        na bardzo słabym poziomie , a cala jego 'wiedza' opiera sie chyba tylko i wylacznie na wiedzy pana borysa...po co pieprzyc takie glupoty skoro są bezpodstawne??? nie rozumiem jaki to ma sens? sens bezsenswony? ja chociaz z malej szkoly podstawowej i do tego ponad 10 lat temu to uczylam się spiewu wielu piosenek, w poznijszych latach nauki rowniez (XXI wiek). nie widze potrzeby zwiekszania ilosci muzyki w szkole... wiele dzieci nie ma talentow muzycznych i naprawde zle sie czuja na tych lekcjach... moze lepiej zainwestowac w ksztaltowanie sluchu muzycznego juz w przedszkolach

        • 7 1

      • ludzie boja sie spiewac w towazystwie, boja sie wyjsc zatanczyc w knajpie jak im sie podoba muzyka. to jest zniwo lat ucisku i tworzenia szarej jednolitej masy - bo wybijac sie nie wypadalo - lepiej bylo sie nie wychylac bo pala w leb mozna bylo zarobic.

        jak patrze na tancei w kawiarniach i parkowych kafejkach przed wojna to az sie lezka w oku kreci. nasi pradziadkowie byli wyluzowani i cieszyli sie kazda chwila zycia

        • 2 0

    • (1)

      Pan Borys to ocenia Polakow przez pryzmat wlasnego srodowiska? Trojmiasto.pl udodownilo przy okazji zyczen swiatecznych dla czytelnikow, ze spiewac nie potrafi, ale nie mierzmy innych swoja miara. Co znaczy, ze w zasadzie nie potrafimy powtorzyc na trzezwo zadnych melodii? Mam watpliwosci czy ten artykul byl pisany na trzezwo. Pan redaktor bywa na meczach, gdzie caly stadion ryczy "Jeszcze Polska nie zginela"? Az ma sie ciary jak to sie slyszy na zywo. Chwila wzruszenia. Pan redaktor twierdzi, ze Jopek i Mozdzer koncertuja regularnie po swiecie? Jako nieliczni? Zapraszam do kontaktu z menedzerami zespolow. Mozna sie zapoznac z trasa. Owszem polskie zespoly to nie Michael Jackson, ale rowniez jezdza po swiecie. Ot chocby wspomniany Kult. Rzeczywiscie kwietny wianek i baranek targaja emocjami jak cholera:) Co ma Doda do spiewania czy tez niespiewania przez nas piosenek? Pan reaktor widze jest tym jednym z wielu, ktorzy odbawiaja Rabczewskiej talentu? Co z tego, ze cycata, wypieta i rozneglizowana. Dziewczyna ma kawal glosu. Chwala ja za barwe i osobowosc ludzie z branzy, nauczyciele spiewau, ale jak zwykle musi znalezc sie jakis dziennikarzyna, ktory to podwaza. Autorytet. Swoim tekstem, a raczej jego zakonczeniem pokazal Pan jak bardzo nie szanuje fanow Dody. A jest ich troche. Co z tego, ze to w wiekszosci mlodziez? Dziewczyna robi w swoich kregach kariere. Pan do tego nie doklada, a ze styl muzyczny Panu nie odpowiada? To nie ma zadnego wplywu na to czy Polacy spiewaja czy nie. Doda na raptem 20kilka lat. Jak ma wplyw na nasze checi spiewania? Na nasze poczucie rytmu? Artykul uwazam, w 99% nietrafiony. Nie wiem skad taka opinia, nie wiem skad te wiadomosci. Ja znam sporo osob, ale naprawde garstke, ktora nie umialaby powtorzyc dzwieku, wybic dlonmi rytmu czy zanucis zaslyszana piosenke. Nie wiem, gdzie Pan sie uchowal, ze twierdzi, ze nie potrafimy powtorzyc zadnej piosenki. Pewnie dlatego programy typu talent show przezywaja oblezenie mlodych talentow chcacych zaspiwac w programie typu xfactor. Prosze mniej chodzic po knajpach na karaoke. Tam naprawde mozna zwatpic w talent rodakow. Z reguly knajpiane karaoke wiaze sie z %, wiec domyslam sie, ze na tym opieral Pan swoja wiedze i opinie na opisywany temat.

      • 3 0

      • na meczach mam na mysli mecze reprezentacji, nie ligowe. Na logowe nie chodze, wiec nie wiem jaki jest klimat.

        • 0 0

  • jak tu śpiewać takie biesiady koko euro to ma być spoko ? (6)

    żenada

    • 51 29

    • żenadą jest, że coś co choć trochę nawiązuje do naszej kultury czy tradycji wg współczesnego pokolenia jest wiochą (4)

      super extra są natomiast wszelkie świecidełka i kupa zawinięta w błyszczący papierek rodem z USA i europy zachodniej

      • 24 16

      • (1)

        nie wytłumaczysz najlepiej spakować takich i niech jadą do USA i niech sobie słuchają Britney i innych pustych lalek (ikon muzyki współczesnej)

        • 14 13

        • :)

          koko koko euro spoko, nie pitolcie tu głupoto, wszyscy śpiewać wnet umiemy, my kibicujemy!!!!!

          • 5 1

      • A według ciebie tradycja polska to wielkomiejskie ośrodki? (1)

        Jeszcze dekadę-dwie temu większość Polaków zajmowała się rolą. Polska tradycja to folklor, a folklor to wieś.

        Ilu Polaków potrafi zaśpiewać "3 Maj" ??? Nawet z hymnem narodowym (który zresztą też do końca świecki nie jest) mamy problemy (że palcem nikogo z polityków nie wskażę).

        Znacie jakieś inne prócz wiejskiego folkloru oraz pieśni religijnych i pijackich?
        No tak, jest parę wojennych, z których połowa przyszła ze wschodu.

        • 2 1

        • tak się mądrzysz i pysznisz, a nie potrafisz odczytać ironicznego znaczenia słowa "wieś"

          • 1 0

    • powtorze za klasykiem: a czym sie koko rozni od wakawaka? No wiem, bo wakawaka jest po angielsku spiewane przez rozebrana shakire, a nie emerytki w koronkowych gaciach na glowie i sukniach po kostki. Jakby bylo po angielsku, to polowa bylaby zachwycona, bo rytmiczne, kompletnie nie rozumiejac tekstu. Bo przeciez oł bejbe aj łont ju tunajt brzmi tak fajnie.

      • 2 1

  • Chłopie - nie masz o czym pisać ???? (5)

    co Ty wiesz o życiu pszczół ?

    • 64 37

    • (1)

      a co ruszyło Cię to ? Prawda boli ?

      • 10 21

      • glupota boli. Jaka prawda? Jak ktos lazi po barach z karaoke i widzi naprutych "piosenkarzy" to czemu sie dziwic poziomem artykulu?

        • 1 0

    • (2)

      no akurat B. Kossakowski ma o czymi pisać, bo to Jego temat
      wychodzi Twoja ignoracja, bo nie masz kompletnie pojęcia czym BK sie zajmuje..

      • 3 1

      • (1)

        a pan borys to jakis nauczyciel spiwu? organizator koncertow w polsce i na swiecie, ze to JEGO temat? Prosze cie, litosci. Autorytet jakis? Bez jaj. To, ze sie bylo na koncercie Kultu o niczym nie swiadczy. Zreszta jakby rozlozyc na czynniki pierwsze glos Kazia to tez nie wypadlby najlepiej;)

        • 0 2

        • Twoja ignorancja też wychodzi.... poszukaj w sieci, to nic nie kosztuje - a dopiero później się wypowiadaj

          • 0 0

  • Hymn powinien miec ok. 6 sekund wstępu. (4)

    Przez to, że go nie ma ludzie spóźniają się i nie czują kiedy zacząć! Ciągle się to powtarza.

    • 47 7

    • i powinni go oficjalnie skrócić do pierwszej zwrotki i refrenu tam zawarte jest już wszystko

      cała reszta to już prehistoria

      • 7 0

    • mi się nasz hymn nie podoba - jakieś bzdety zupełnie nie pasujące do sytuacji

      wolałbym "Mury"

      • 1 9

    • Może niech perkusista nabije pałeczkami? (1)

      • 0 0

      • Kocham Rote

        ale jej tekst raczej nie nadawalby sie na hymn :)

        • 4 0

  • kolejny artykuł z cyklu jacy to my polacy jesteśmy do d*py.. (6)

    Panie Kossakowski - może by tak do gazety wyborczej?

    • 113 35

    • Polacy nie potrafią śpiewać ?? (2)

      Mamy problemy z powtarzaniem najprostszych melodii, utrzymaniem rytmu i tempa ??? Szok !!!

      Akurat jeśli chodzi o doping i śpiew jesteśmy czołówką Europy ! Kluby ze wschodu i zachodu zazdroszczą nam kibiców, dopingu, opraw oraz atmosfery jaką potrafimy robić na stadionach.

      Czy to piłka czy siatkowka czy pilka reczna, skoki narciarskie sami zawodnicy mówią że uwielbiają Polskich kibiców i lubią przyjeżdżać do Polski ze względu na atmosferę jaką potrafimy zrobić

      Panie Kossakowski jest pan dla mnie zerem, próbującym zaistnieć takimi nędznymi artykułami, które wypisuje zwykły malkontent jacy to my Polacy jesteśmy kiepscy... Szkoda słów i pisania...

      Pan nie słyszał chyba jak śpiewane są hymny na polskich stadionach ekstraklasy podczas największych świąt narodowych. Naprawdę serce się rwie i dreszcze idą no ale tak pan nie lubi pisać w dobrym tonie o kibicach...

      Polacy POTRAFIĄ śpiewać !!! Tylko jak jest się oszukiwanym we własnym kraju przez polityków, okradanym wysokimi podatkami i akcyzami to człowiekowi ręce opadają i brakuje sił do odśpiewania hymnu dla tego skorumpowanego narodu.

      • 19 10

      • ostatni akapit powala

        radzę w miarę szybko iść do lekarza

        • 8 1

      • Chcesz powiedzieć, że

        skoro potrafisz zawyć "Pooooolska, biaaało czerrweoni" to potrafisz śpiewać? Niestety pełna zgoda z Borysem, wycie na stadionach, nędzne i niemrawe "sto lat" które w takim wykonaniu brzmi jak pieśń pogrzebowa, zawodzenie w kościołach - to wszystko moje uszy, uszy muzyka, drażni. Nikt nas nie uczy śpiewać, lekcje muzyki w szkole to farsa. Wiele zdolnych osób wstydzi się śpiewać, choćby spróbować. Za to kibice (nawet niepijący) do śpiewania sie rwą.. niestety.

        • 9 5

    • Najlepiej się obrazić, tendencyjnie zaatakować gazetę, ale się nie przyznać...?

      Podejrzewam, że mylisz Wyborczą z brukowym portalem Gazeta.pl.
      Ale tam akurat w ciągu ostatnich kilku miesięcy była seria artykułów chwalących Polaków na podstawie tego jak jesteśmy widziani obiektywnymi oczyma z zagranicy.
      Więc chybiony atak na redaktora.
      Coś w tym jest co pisze o tym "nie śpiewaniu"... i nie trzeba tego brać od razu osobiście i obrażać się, tylko zastanowić się dlaczego i zacząć to zmieniać od rozśpiewania siebie.
      Kiedy ostatnio Panie "do d*py" siedziałeś z rodziną, gdy ktoś grał na gitarze i śpiewaliście razem? Khłe?? A w niektórych krajach takie rodzinne spotkania z oprawą muzyczną to regularny rytuał.

      • 5 6

    • Popieram

      Czowieku opanuj sie bo twoich at\rtykulow nikt czytac nie chce, ponarzekacm, moze to umeiszcza.

      • 3 5

    • koleny artykul, a nei wiadomo skad taka obszerna wiedza? :)

      • 1 1

  • bezsensowny artykul (3)

    akurat polscy kibice spiewaja jako nieliczni

    • 87 28

    • (2)

      dobry żart:-) wyją, nie śpiewają

      • 9 8

      • (1)

        Wyją to wilki a kibice to barany; beczą.

        • 5 4

        • odezwali sie uczetsnicy imprez sportowych.

          • 0 2

  • pikniki nażrą się kiełbasy i nie chce im sie spiewać

    • 20 9

  • wlaczam tvn - wszyscy spiewaja, polsat - spiewaja, tvp - spiewaja. (7)

    W kazdym programie typu mam talent - spiewaja. Ide na ognisko - spiewaja. Ten pisze ze nie spiewaja. Co mam rozmawiac z mama spiewem ? Nikt normalnie trzezwy nie spiewa bo po co ?

    • 95 19

    • (3)

      tvn to ty lepiej wyłącz

      • 23 7

      • polszmat też

        • 21 5

      • (1)

        ale czemu? Bo prezes kazał? Mam swój rozum i oglądam co chcę a nie co mi ktoś każe lub zakaże. Spieprzaj dziadu.

        • 3 3

        • za głupi jesteś żeby oglądać to co chcesz, mniej bajek sugeruję.

          • 1 2

    • (1)

      No właśnie - życie to nie musical, szczególnie w Polsce ...

      • 11 3

      • już nawet TVP2 poszło w komercję i puszczają jakieś wiejskie BITWY na GŁOSY mało tego siedzą w tym JURY i udają że się im podoba to co tamci śpiewają żenada !

        • 10 4

    • A ja gram i śpiewam

      nawet w zespole i przed publiką. I zgadzam się z tym co Pan K. napisał. Polacy mają problem z rytmiką, śpiewem. Nawet nie czują kiedy jest akcent w piosenkach, kobiety bez powodu próbują śpiewać w wyższej tonacji niż ich głos, przez co wychodzi pisk i skrzek. No i przede wszystkim boją się swojego głosu przez co wychodzi....

      • 7 1

  • Racja (6)

    Nie sposób się nie zgodzić z autorem artykułu. Wystarczy posłuchać śpiewów w kościele lub na meczu. W kościele same diwy operowe, którym słoń nadepnął na ucho, śpiewające "która głośniej", wspierane rozwleczonym buczeniem organisty i księdzem śpiewającym jak przy goleniu. Gdzieniegdzie przebija się basowy pomruk mężów wspomnianych wcześniej pań. Wszystko w dziwnej tonacji, bez rytmu. Nawet wesołe kolędy ciągną się jak flaki z olejem. A na meczu? Banda nawalonych kolesi profanujących hymn - linia melodyczna zastąpiona darciem japy, w całej melodii występują dwa dźwięki - wyższy i niższy. O śpiewaniu gdziekolwiek indziej zapomnijcie. Niestety Panie Borysie, ma Pan rację...

    • 62 35

    • W kościele, na meczu czy gdziekolwiek indziej ludzie śpiewają jak potrafią, (3)

      a że śpiewanie to trudna sztuka wymagająca odpowiednich predyspozycji, ćwiczeń i dbania o struny głosowe itp to mało kto ma to odpowiednio opanowane. Ale w tłumie nie śpiewa się po to żeby dobrze wypaść przed publicznością tylko dlatego że jest się w podniosłym nastroju i dla poczucia wspólnoty.

      • 5 8

      • (2)

        "...śpiewanie to trudna sztuka (...) to mało kto ma to odpowiednio opanowane."
        Czyli zgodziłeś się, że Polacy nie potrafią śpiewać...

        • 9 2

        • zgodziłem się, że mało kto umie śpiewać (1)

          bez względu na narodowość. Na stadionach czy koncertach wszyscy drą ryja aby głośniej, a w kościołach pieją stare babki tak samo jak w meczetach pieją czy na obrzędach afrykańskich plemion. A wielkie amerykańskie gwiazdy bez obróbki komputerowej i sztabu speców brzmiałyby nie wiele lepiej.

          • 4 6

          • Bez względu na narodowość nie umieją śpiewać? Widać najdalej byłeś w Wąchocku.

            • 6 2

    • masz rację w 100procentach podobnie jak autor

      pozdrawiam

      • 2 0

    • Coooo ????????
      Ja k.. nie potrafię śpiewać ?????
      Do sądu podam was chamy.

      • 1 0

  • Zaraz tam "tylko górale umieją śpiewać". Wystarczy na wieś pojechać, ale taką prawdziwą, a nie zasiedloną przez miastowych. (2)

    • 21 7

    • a konkretnie na którą ?

      nazwę podaj a nie ogólniki

      • 1 2

    • litewska msza

      Na wsi faktycznie troszeczkę lepiej, ale warto pójść do kościoła w którejś z litewskich wsi za Suwałkami. Tam bez problemu śpiewają na cztery głosy, jakby się było na występie profesjonalnego chóru. Oni tak śpiewają w swoich domach, nie w szkołach, czyli przekazują to z pokolenia na pokolenie. U nas jednak z pokolenia na pokolenie przekazuje się nieumiejętność śpiewania.

      • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane