• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Droższa koncesja na alkohol

Agnieszka Mańka
4 lutego 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Restauratorzy, hotelarze i gastronomicy z Pomorza protestują przeciwko podwyżce za uzyskanie zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych. W zależności od sprzedaży kosztuje ono średnio 18 tys. zł. Taką uchwałę podjął Sejm poprzedniej kadencji, a jak podkreślają członkowie Polskiej Izby Gospodarczej z Pomorza, zmiana opłat za koncesję w przypadku niewielkiej restauracji równa się podwyżce rzędu 40 procent. Najbardziej boli ich, że takimi samymi prawami, co mała placówka gastronomiczna, rządzą się zagraniczne molochy, czyli hipermarkety.

Restauratorzy i hotelarze zrzeszeni w pomorskim oddziale Izby Gospodarczej wprawdzie zgadzają się z podwyżkami za wodę i komunikację oraz wzrostem podatku od nieruchomości, które związane są z trudną sytuacją ekonomiczną, ale z jednym zgodzić się nie mogą. Punktem spornym jest kosztowne pozwolenie na sprzedaż alkoholu.

"Wszystkie nasze placówki opłacają z tytułu prowadzenia działalności podatek dochodowy, podatek od towarów i usług oraz podatek od nieruchomości, w przeciwieństwie do hipermarketów, które zwolnione są z niektórych podatków, a których dochody z tytułu sprzedaży alkoholu są setki razy większe od uzyskiwanych przez rodzimych handlowców i restauratorów" - napisali w piśmie do posłów oraz włodarzy m.in. Gdańska, Sopotu, Gdyni, Słupska, Łeby.

- Zakaz reklamy piwa i inne decyzje dotyczące spożywania alkoholu, zmierzające do obrony czystości i moralności, były podejmowane szybko i pochopnie - wspomina postępowanie Sejmu poprzedniej kadencji poseł Franciszek Potulski (SLD). - Nie wiem komu chcieli się przypodobać panowie Marian Krzaklewski, Jacek Rybicki i Kazimierz Janiak. Pewne jest tylko, że nie ograniczy się picia wódki podnoszeniem jej cen. Amerykanie wypróbowali to na sobie i prędko przekonali się że to prowadzi do nikąd. Trzeba by część z tych przepisów zmienić.

Również zdaniem restauratorów zawyżona opłata na koncesję nie spowoduje nagłego zmniejszenia spożycia napojów alkoholowych, ale doprowadzi do jakościowego zubożenia usług restauracji i przyczyni się do wzrostu popytu na alkohol w hipermarketach, uprzywilejowanych za względu na zwolnienia podatkowe.

- Nie można brać wszystkich jedną łyżką
- podkreśla Piotr Dzik, prezes zarządu PIGRiH. - Płaskie "molochy", choć wykorzystują społeczeństwo, płacą za koncesję tyle samo co drobni przedsiębiorcy. My, czy to w małym sklepiku, czy w restauracji musimy dysponować pełnym arsenałem trunków. Podjęliśmy więc walkę o rodzimy przemysł i handel.

Zdaniem P. Dzika, skoro drobni przedsiębiorcy mają tworzyć nowe miejsca pracy, a hasłem obecnych władz jest stworzenie dogodnych warunków rozwoju dla małej gastronomii, sklepikarzy i handlowców, powinny one zastanowić się nad takimi sprawami jak koncesje i przestać zrównywać przedsiębiorców z hipermarketami. Dlatego też członkowie Pomorskiej Izby Gospodarczej zwrócili się z prośbą do władz samorządowych o wystąpienie o zmniejszenie opłat małym i średnim przedsiębiorcom, a jednocześnie zwiększenie ich w przypadku dużych marketów. Poprosili też o rozważenie możliwości uiszczania należności w ratach.
Głos WybrzeżaAgnieszka Mańka

Opinie (6)

  • tak trzymac!

    • 0 0

  • dialog zasłyszany

    - Dzien dobry,

    - Dzien dobry panu, co mogę podać?

    - Pięc Cherry poproszę... albo 4 Cherry i jedno piwo

    - Niestety, Cherry już nie mamy...

    - A co innego może pani poradzić z tanich win? :))))))

    • 0 0

  • Nie na temat

    hipermarkety w nasym kraju pomalu urastają pomału do problemu numer jeden , widac z tego wyrazie ze to wokoł nich bedzie sie toczyc kampania wyborcza do samorzadu . Swoja drogą podnoszenie ceny nie zlikwiduje "'dialogów zasłyszanych" są gorsze "wynalazki" niż Cherry , i może tak się stać ze policja zamiast bandytów na ulicach będzie ścigac drobnych bimbrowników po lasach.

    • 0 0

  • Znów zwiekszy sie przemyt z za wschodeniej granicy.

    • 0 0

  • Znowu w knajpach alkohol podrożeje "z powodu" koncesji....
    To już i tak się robi smieszne że można obserwować prawidłowość: im mniejszy sklep tym droższe piwo.
    W knajpach obowiązkowo dubel cenowy. To nic innego jak promocja konsumpcji detalicznej pod sklepami.

    • 0 0

  • nie tylko zwiekszy sie przemyt ale i odrodzą się domowe destylarnie i gorzelnie

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane