- 1 Skąd pochodzą mieszkańcy Trójmiasta? (280 opinii)
- 2 Gdańsk tuż przed wojną. Film w kolorze (113 opinii)
- 3 Nie będzie Drogi Czerwonej, bo nie chcą CPK? (709 opinii)
- 4 Samolot stanie na rondzie przy lotnisku (180 opinii)
- 5 10 Lutego będzie zwężona przez miesiąc (69 opinii)
- 6 Koncert Podsiadły: praktyczne informacje (159 opinii)
Dyrygent fal okradziony na morzu
Wydawało się, że rzeźby, którą od przechodniów odgradza kilkadziesiąt metrów wody, nie da się zniszczyć. Nic bardziej mylnego - gdyński dyrygent fal już ucierpiał.
- Ludzie mają wyobraźnię, czasami idzie w tym kierunku, ale nie poddamy się. Oni zniszczyli, my naprawimy - podkreśla wykonawca rzeźby Adam Dawczak-Dębicki.
Dyrygent fal pojawił się nieopodal miejskiej plaży w Gdyni w maju. 40 metrów od lądu, samotna dalba pośród fal - to miejsce miało m.in. odstraszyć wandali. Wydawało się, że nie będzie im łatwo, ale jak się okazało... tylko się wydawało.
Dyrygent miał batutę, umocowaną na specjalnym pływaku - tzw. pławie. Dzięki temu poruszał nią w rytmie falującego morza, niejako dyrygując nim. Tylko, że pławy już nie ma. Komuś była bardzo potrzebna. Komu? Być może żeglarzom, którzy mogą używać jej jako odbojnik, a może po prostu ktoś nie znalazł innego sposobu, by udowodnić innym swoją męskość i przepłynął 40 metrów, by przywlec ją na brzeg. Jak było, nie wiadomo, ale jedno jest pewne: ani pływaka, ani sprawcy dotąd nie odnaleziono.
Adam Dawczak-Dębicki ma już jednak pomysł jak zabezpieczyć rzeźbę przed kolejną dewastacją. Dzieło trzeba będzie uzbroić. Niestety nie w broń ofensywną, która mogłaby skutecznie wybić wandalom z głowy pomysły rodem z taniego kryminału.
- Zastosujemy ramię uchylne z przeciwwagami, połączone stalową linką, która przekładałaby ruch fal na ruch batuty. Trzeba jeszcze tylko pomocy mechanika precyzyjnego, który w trudnych warunkach słonej wody i aerozolu w powietrzu, zaprojektuje taki mechanizm, który będzie niestrudzenie działał i nie da się go łatwo zniszczyć. Najważniejsze to nie ustępować wandalom. I nie ustąpimy - podkreśla rzeźbiarz.
Opinie (117) 4 zablokowane
-
2009-06-17 08:23
Zlodzieje z Zaspy
To pewnie zlodziejom z Zaspy, ze Zwirki i Wigury sie spodobalo. Oni wszystko ukradna. A policja sie bezradnie przyglada...
- 2 1
-
2009-06-17 08:20
karnowski sie zemscił za trefla
- 3 0
-
2009-06-17 08:15
Pomoc mechanika precyzyjnego
Batutę w obcęgi, obcęgi w imadło i zadrutować.
- 0 0
-
2009-06-17 08:10
Pewnie jakiś złomiarz
skuterkiem wodnym podpłynął.
- 4 0
-
2009-06-17 08:08
Ja osobiscie widzialem galuksa jak latal w slipach po plazy w Gdyni, wiec...
- 3 8
-
2009-06-17 07:29
ten rzeźbiarz jakąs tandetę zrobił to samo sie urwało (1)
bez przesady ale zwalanie na jakiś tajemniczych wandali jest żałosne
- 12 5
-
2009-06-17 08:00
ty sam jesteś żulu tandeta
- 0 3
-
2009-06-17 07:59
polska to piekny kraj, ale są palnty, którzy utrudniaja tu życie. Wandale, graficiarze/patykarze, psy s****ące po trawnikach i złodzieje worków na psie odchody. A żeby ci kanapka zawinieta do pracy w ten worek utkneła w gardle !!!
- 13 1
-
2009-06-17 07:47
EJ
to śledzie ukradły.u nas w polsce nie kradną nie biorą w łape jest jak w bajce wiec o co chodzi?
- 2 2
-
2009-06-17 07:46
Źle przymocowali
...a teraz robią raban...
Od początku nie postarali się z tym dyrygentem- bez lornetki nie podchodź...- 5 2
-
2009-06-17 07:46
Dyrygenta okradli! Dobrze, że nie zgwałcili.
- 8 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.