• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kierowcy autobusów z rajdowymi ambicjami

M, mieszkanka Rumi
17 czerwca 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
aktualizacja: godz. 10:20 (17 czerwca 2008)

- Jeśli kierowcom się spieszy i chcą przejechać całą drogę jak najszybciej, to może należałoby im kupić samochody rajdowe, a nie zatrudniać jako kierowców autobusów! - nasza czytelniczka z Rumi skarży się na autobusy, które nie zatrzymują się na przystankach na żądanie.



Bardzo wiele czytam ostatnio artykułów związanych z zaniedbaniami w gdańskim ZTM i ZKM. Natomiast ja postanowiłam przedstawić swoje refleksje na temat linii, którymi zarządza ZKM Gdynia.

Sprawa tyczy się kultury osobistej kierowców gdyńskiej linii R. W ostatnich dwóch tygodniach zdarzyło mi się juz trzykrotnie, że kierowcy linii "R" na odcinku od Rumi w kierunku Gdyni w godzinach porannych nie zatrzymują się na przystankach "na żądanie".

Ostatnio taka sytuacja miała miejsce 10 czerwca. Wsiadłam w autobusu linii "R", który o godzinie 8.15 odjeżdżał z przystanku Dworzec Rumia. Jakież było moje zdziwienie, kiedy przejeżdżając koło przystanku Urząd Skarbowy, który jest na żądanie (rozkład jazdy linii "R"), kierowca widząc ludzi na przystanku jedynie zwolnił, w ogóle się nie zatrzymując.

Mam wrażenie, że miał dobry ubaw robiąc ludziom psikusa. Pomyślałam, że kultura wśród ludzi jest bardzo różna i na pewne sprawy nie sposób poradzić.

Mniej wyrozumiałą byłam chwilę później, gdy sama chciałam wysiąść. Mimo że dwukrotnie wcisnęłam guzik "stop", autobus nie zatrzymał się na przystanku obok Makro. Nawet jeżeli naciskany przeze mnie przycisk nie działał (w co wątpię), to kierowca powinien stanąć choćby ze względu na ludzi czekających na przystanku.

Powiem szczerze: jestem zażenowana zachowaniem kierowców linii R, ich brakiem kultury i szacunku względem pasażerów. Niepotrzebne są mi wycieczki krajoznawcze po Gdyni. Uważam też, że skoro istnieje coś takiego, jak przycisk "stop" w autobusie, to chyba do czegoś on służy i powinien dawać znak kierowcy!

Swoją drogą, jeśli kierowcom się spieszy i chcą przejechać całą drogę jak najszybciej, to może należałoby im kupić samochody rajdowe, a nie zatrudniać jako kierowców autobusów! Najbardziej w tym wszystkim irytująca jest bezczelność kierowców, którym wydaje się że wszystko mogą!
M, mieszkanka Rumi

Opinie (157) 3 zablokowane

  • (2)

    To niestety prawda! WIELOKROTNIE przekonałem się, że kierowcy gdyńskich autobusów miejskich mają chyba jakąś ALERGIĘ na przystanki "na żądanie". Najczęściej widać to na przystanku Węzeł Ofiar Grudnia'70 w kierunku stoczni, gdy w godzinach porannych jeśli akurat z autobusu, którym kierują nikt nie wysiada WIDZĄC CZEKAJĄCE NA PRZYSTANKU OSOBY NIE ZATRZYMUJĄ SIĘ! Niech te czekają sobie na trajtek! Wszak dla trajtków przystanek ten nie jest "na żądanie".

    • 0 0

    • (1)

      I wszelkie niedorajdy życiowe którym trudno podnieść rękę będą czekać na trolejbus. Bardzo dobrze to podsumowałeś: ,,Wszak dla trajtków przystanek ten nie jest "na żądanie".

      • 0 0

      • Tak, ludzi przerasta korzystanie z miejskich dobrodziejstw. A wszelkie porażki zwalają na innych, na jakieś alergie, obcych, Yeti, i inne dziwy. A wystarczy proste stosowanie sie do przepisów. Stoję na przystanku i chce jechać podnoszę rączkę, bez obaw moherowy beret z główki nie spadnie.

        • 1 0

  • Wystarczy zamachać ręką... (4)

    Kierowca zwolnił na widok ludzi czekających na przystanku, żeby dostrzec, czy któryś z nich nie macha przypadkiem ręką... Gdyż oficjalnie przyjęte jest, że w ten sposób sygnalizuje się chęć zatrzymania pojazdu. Pasażer znajdujący się za to w środku autobusu- wciska po prostu przycisk stop. Co do rajdowców...ja ostatnio przeżyłam taki zjazd autobusem linii 181 drogą prowadzącą przez las i mnóstwo ostrych zakrętów. Całą drogę trzymałam się spanikowana obręczy a stojący pasażerowie nie mieli szans utrzymać się na nogach, wlatywali przelotem na fotele. Pan kierowca spóźnił się 10minut na drugi przystanek na swojej linii i brawurową jazdą starał się to nadrobić. Szkoda tylko, że ryzykując czyjeś życie.

    • 0 0

    • (1)

      tak czy inaczej by go opieprzali, spóźniony, za szybki, co za różnica.

      • 1 0

      • nie zamachać, a unieść

        • 0 0

    • Gonimy czas. (1)

      Rozkład święta rzecz wypadku nie zrobił a pasażerowie stojący powinni trzymać się uchwytów-nie napisali że mocno, no więc ja piszę bardzo mocno.

      • 0 0

      • Kiedy robił Pan ostatnio badania psychotechniczne? Proszę sprawdzić, może straciły już ważność?

        • 0 0

  • Gdańscy kierowcy - rajdowcy (2)

    Nic nie pobije widoku, którego miałem okazję doświadczyć z pół roku temu. Przegubowy ikarus 199 tak zasuwał na Grunwaldzkiej obok Żaka, że przejechał na czerwonym świetle i gwałtownie wcisnął po hamulcach żeby wjechać w zatoczkę. W tym momencie tylna część autobusu wpadła w poślizg i na zatoczkę wjechała sunąc prawie bokiem. To kierowca musiał mieć uciechę:>

    • 0 0

    • na czymś się młodzi muszą uczyć jak starych wypłoszyliśmy za granice.

      • 0 0

    • Fachowiec

      A widzisz jaki był dobry.

      • 0 0

  • ty narzekasz, że kierowca jechał za szybko, ja niedawno słyszałem jak ludzie narzekają że im się śpieszy, a kierowca się wlecze (jechał zgodnie z przepisami) więc nie da się wam ludzie dogodzić!!

    • 1 0

  • Przepisy, ktorych pasażerowie nie znają lub nie chcą przestrzegać (1)

    Przewóz osób powinien być prowadzony zgodnie z asadami określonymi w "Przepisach porządkowych związanych z przewozem osób i bagażu ręcznego pojazdami gminnego transportu zbiorowego na terenie miasta Gdańska" - Uchwała Nr XVI/500/99 Rady Miasta Gdańska z dnia 25 listopada 1999r.
    Zarządza się co następuje:
    1. Kireujący pojazdem ma obowiazek zatrzymać pojazd:
    a) na wszystkich przystankach stałych;
    b) na przystankach warunkowych - na sygnał pasażera z pojazdu lub oczekującego na przystanku (z zatrzeżeniem, że sygnal zadany musi być dostatecznie wcześnie, by kierowca mógł zatrzymać pojazd w sposób bezpieczny i łagodny);
    c) na wszystkich przystankach warunkowych w przypadku wadliwego działania urządzeń sygnalizacyjnych.
    2. Jeżeli pojazd wyposażony jest w urządzenia ułatwiające wsiadanie i wysiadanie lub dla osób niepełnosprawnych ("przyklęk", rampa wjazdowa) należy ich użyć na uzasadniony sygnał pasażera lub na podstawie własnej oceny sytuacji na przystanku (dotyczy kierującego pojazdem).
    3. Kierujący ma prawo i obowiązek wezwać pasażera do postępowania zdgodnego z przepisami obowiązującymi pasażerów, a w uzasadnionym przypadku wezwać do opuszczenia pojazdu.
    4. Kierujący pojazdem ma prawo zwrócić się o pomoc do Nadzoru Ruchu, Policji lub Straży Miejskiej w celu wyegzekwowania postępowania pasażera zgodnego z obowiązującymi przepisami.
    5. Po przyjeździe na przystanek krańcowy, na którym będzie wykonywany postój, należy:
    a) umożliwić pasażerom opuszczenie pojazdu;
    b) zabezpieczyć pojazd przed uruchomieniem przez niepowołane osoby;
    c) podjechać na stanowisko początkowe o czasie podstawienia określonym w rozkładzie jazdy, według polecenia pisemnego lub ustnego dyspozytora.
    6. SPRZEDAŻ KARNETÓW BILETOWYCH ZA ODLICZONĄ KWOTĘ MOŻE BYĆ PROWADZONA TYLKO PODCZAS POSTOJU POJAZDU NA PRZYSTANKU.

    • 1 0

    • to ostatnie widzę że Ciebie najbardziej boli - porada jest prosta

      jak nie mam odliczone to daję, ile mam, bo muszę kupić bilet; nigdy mi się nie zdarzyło, żeby kierowca nie wydał mi reszty, A W KOńCU TO ON DECYDUJE CZY WYDAć CZY TEż NIE

      więc możesz po prostu nie wydawać reszty i tyle, sami nie przestrzegacie tego punktu

      • 0 0

  • (1)

    W Niemczech wszystkie przystanki są na żądanie i nikt nie narzeka. A ludzie jakos jeżdżą i nie marudzą.

    • 1 0

    • ale Polska to nie Niemcy..

      • 0 0

  • DO MODERATORÓW STRONY (1)

    W załączonym zdjęciu do artykułu jest błąd, gdyż nie znam w Gdyni takiego przystanku o nazwie "Źródło Maryji" ale "Źródło Marii" znam.

    • 0 0

    • Oliwia...

      Pozdrawiam koleżanke!

      • 0 0

  • a co RENOMA??? coś wiecie, jak się toczy sprawa? (1)

    hm?

    • 0 0

    • Renoma

      Tak powiesili ich na stryczku.

      • 0 0

  • machac trzeba

    ciekawe co autorka ma na mysli ze czekaja ludzie na przystanku - chyba trza dac jakis znak ze ten autobus ma sie zatrzymac - MACHAC REKA - a nie bierne stanie. A jak autobus sie nie zatrzyma na wcisniety STOP to nalezy krzyknac - od razu powinno pomoc - na kazda AKCJE nastapi REAKCJA ;)

    • 0 0

  • (1)

    Zwłaszcza, iż nie jest to jednorazowy przypadek, gdy pasażerowie stoją sobie jak święte krowy, bo korona z głowy spadnie jak machną. Zamiast pisać tu pierdoły to napisz lepiej kobieto do Szczurka żeby ustanowił ten przystanek jako stały, to nie będzie problemu z machaniem.

    • 0 0

    • Polaków przerasta to co dla innych jest codziennością. Niektórzy nawet nie potrafią sprostać wyzwaniu intelektualnemu jakim jest przystanek n/ż Udowadniamy na każdym kroku, że we wszystkim jesteśmy gorsi od Niemców. Skiepszczały materiał genetyczny stanowiący budulec autorki tego artykułu stanowi tego świetny przykład.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane