- 1 Deweloper remontuje miejsca rekreacji (73 opinie)
- 2 Cztery opcje do wyboru w pytaniu o płeć (157 opinii)
- 3 Nielegalna wycinka na działce Politechniki (300 opinii)
- 4 Zajrzyj do międzywojennych witryn (31 opinii)
- 5 Gdynia w ruinie czy rozwoju? (157 opinii)
- 6 Miejsce zbrodni w liceum. Policjanci spotkali się z uczniami (12 opinii)
Kładka na Wyspę Spichrzów już działa
Zerwane obudowy bramek, przesunięcie mocowań fundamentów, zdeformowana część prawej furty i zniszczone szkło - to efekt weekendowego zderzenia statku SV Smiltyne z bramką wejściową na kładkę św. Ducha między Długim Pobrzeżem a Wyspą Spichrzów. Choć uszkodzenia są spore, to sam manewr obracania był zgodny z zasadami ruchu żeglugowego, obowiązującego na Motławie. Kładka jest już otwarta choć wstępnie zapowiadano, że naprawa uszkodzeń potrwa kilka tygodni.
Aktualizacja 10 czerwca godz. 12:47 - z informacji uzyskanych przez operatora kładki św. Ducha dowiedzieliśmy się, że udało się już zakończyć jej naprawę. W związku z tym, że nie wszystkie części (jak szklana obudowa wejścia) nie były potrzebne do ponownego uruchomienia, kładkę udało się już przywrócić do stanu używalności.
Dziś wiemy już, że uderzenie było wystarczająco silne, by obudowy bramek zostały zerwane i przesunięte z mocowań do fundamentu, konstrukcja prawej furty zdeformowana, część szkła bezpiecznego z obudów oraz bramek zniszczona i zakwalifikowana do wymiany.
- W środę wykonano rektyfikację obudów i wózków prowadzących bramki. Prawa furta została zdemontowana do prostowania i ewentualnych napraw u producenta. Na piątek zaplanowano ponowny montaż z tymczasowym wypełnieniem i uruchomienie napędów. W przypadku powodzenia kładka mogłaby funkcjonować od weekendu. Wymiana szkła bezpiecznego jest niestety dłuższą procedurą, a oczekiwanie na dostawę zajmie kilka tygodni - mówi Dariusz Karnaszewski, pełnomocnik Granarii, spółki odpowiedzialnej za naprawę kładki.
Manewr obracania był legalny
Po publikacji naszego artykułu o uszkodzeniu bramki wejściowej i zamknięciu kładki pojawiły się głosy, że: "większość jednostek dokonuje zawracania między nabrzeżem a Wyspą Spichrzów - co jest absolutnie zabronione z uwagi na bezpieczeństwo oraz niszczenie dna oraz zabudowy nabrzeża po obu stronach".
Skontaktowaliśmy się więc z przedstawicielami Urzędu Morskiego, którzy wprawdzie nie negują w 100 proc. plotek, ale prostują informacje.
- Przepisy dotyczące żeglugi dopuszczają możliwość wykonywania manewru obrotu małych statków (tj. o dł. poniżej 38 m) na akwenie przy Moście Zielonym, co także usprawnia ruch przy funkcjonowaniu dwóch kładek. Obrót przed kładką i ruch wsteczny dotyczy jednostek największych. Zasady ruchu żeglugowego na Motławie, w tym przeprawy przez kładkę zwodzoną i obrotową, są zatwierdzone przez Dyrektora Urzędu Morskiego w obowiązujących przepisach portowych - mówi Magdalena Kierzkowska z Urzędu Morskiego w Gdyni.
Na koniec warto dodać, że statek SV Smiltyne (który wykonywał pechowy manewr) mierzy 35 m długości.
Kładka działa dla ruchu pieszego (17 opinii)
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-06-09 15:19
Kiedy będzie można przejść przez Most Stagiewny? (1)
- 18 0
-
2022-06-09 17:04
Co? Kiedy zamiast niego Gdansk zbuduje kladke. Tez mi pytanie.
- 0 1
-
2022-06-09 16:25
Kiedy władze miasta zaproponowały armatorom cumowanie kilkaset metrów dalej zrobił się wielki szum. (3)
Przy ul Wartka jest dużo miejsca i jest fajne nabrzeże. Nie chcieli. To teraz niech płacą za naprawę.
- 74 23
-
2022-06-10 00:30
niech płacą hotelarze z Kozikowskiej Wyspy Spichrzów
to dla nich ta kładka, na dodatek my płacimy za jej utrzymanie, Miasto Gdańsk
- 3 8
-
2022-06-09 22:43
Po co się żołądkujesz, statek jest ubezpieczony, więc zapłaci ubezpieczyciel. (1)
- 3 3
-
2022-06-10 10:19
czyli my wszyscy
- 0 4
-
2022-06-09 16:24
dla mnie problemem jako pieszego jest "historyczny" bruk na wielu zrewitalizowanych ulicach (4)
historycznej części miasta Gdańska. I jeszcze informacja, że na ulicy Ogarnej ma "zostać przywrócony historyczny bruk" - po prostu masakra. Miasto powinno być dla ludzi, głównie pieszych, którzy nie chodzą zwykle w butach na grubej, wojskowej podeszwie.
- 98 40
-
2022-06-10 09:28
Od lat jeżdżąc po miastach w Europie przyglądam się chodnikom. Nigdzie nie ma takiej patologii z nawierzchniami jak w Gdańsku. Kostka oczywiście się zdarza ale nie wciągach pieszych, a jeżeli już to jest to kostka szlifowana. Łamana kostka stosowana jest niezwykle rzadko i to w miejscach dekoracyjnych, a nie w chodnikach.
- 7 0
-
2022-06-10 08:57
Teraz kiedy mam dziecko również uważam ze ten historyczny bruk jes mega słaby. Dziecko dostaje wstrząsu mózgu podczas jechania po nim..
- 8 0
-
2022-06-10 06:07
No niestety, bruki to emanacja dominujących treści myślowych PWKZ.
Można by rzecz, że to twardogłowy facet.
- 13 1
-
2022-06-09 19:27
dokładnie tak!
problem ma większość pieszych, ale konserwator się upiera i robi na złość...
- 20 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.