- 1 Samolot stanie na rondzie przy lotnisku (117 opinii)
- 2 Koncert Podsiadły: praktyczne informacje (135 opinii)
- 3 14 mln zł odszkodowania za Westerplatte (499 opinii)
- 4 Błyskawiczna podróż ze stolicy i w góry (302 opinie)
- 5 Koci celebryta Rysiek ma swoją rzeźbę (68 opinii)
- 6 17-letni złodziej paczek zatrzymany (181 opinii)
Kolejny stoczniowy żuraw zniknął z pejzażu Gdańska. Co zostanie?
W ciągu ostatnich miesięcy zdemontowano kilka stoczniowych dźwigów, w środę ten z numerem 26. Czy ten jeden z najbardziej charakterystycznych elementów zniknie z krajobrazu Gdańska?
Wcześniej zniknęły ogromny Kone przy pochylni nr 2 , znajdujący się w jego pobliżu dźwig, który przekazano firmie Crist oraz pływający dźwig Jurand, z ośmioma kajutami, magazynem i dwutonowym zbiornikiem na wodę pitną.
Jurand i Kone, zostały zezłomowane. Miasto chciało kupić i ocalić ten drugi, ale cena 1,1 mln zł okazała się zaporowa. A miał on upamiętniać ofiary katastrofy smoleńskiej związane ze stocznią: Annę Walentynowicz, Macieja Płażyńskiego i Arama Rybickiego. Rybicki jako pierwszy postulował oficjalną ochronę żurawi przed likwidacją.
Niedawno pismo w tej samej sprawie wystosowała Aneta Szyłak, dyrektor Instytutu Sztuki Wyspa. - Podczas ostatniego spotkania miejskiej Rady Kultury zasugerowałam, aby oficjalnie wpisać krajobraz stoczniowy z żurawiami w pejzaż Gdańska. Pojedyncze dźwigi mogą być uznane za zabytki techniki, ale tu ważne jest kompleksowe działanie - pejzaż industrialny dla wielu bardziej kojarzy się z Gdańskiem, niż historyczne centrum miasta.
Raczej nie można na to liczyć, ponieważ wiązałoby się to z koniecznością utrzymywania dźwigów przez miasto. Żurawie raczej też nie trafią do rejestru zabytków.
- Gdyby konserwator wpisał je na listę nieruchomych zabytków, utrudniłby pracę tym, które jeszcze działają. Ich właściciele musieliby za każdym razem zgłaszać wszelkie działania lub naprawy konserwatorowi - tłumaczy Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska.
Janusz Tarnacki, kierownik referatu ochrony zabytków w Urzędzie Miasta Gdańsk: - Jeśli dźwigi są wpisane do planu zagospodarowania, to ich ochroną zajmuje się miasto. Jeśli w rejestrze zabytków - to wojewódzki konserwator zabytków. Jeżeli natomiast cokolwiek miało by się stać z urządzeniami powstałymi przed rokiem 1945, to trzeba to uzgadniać z miejskim referatem ochrony zabytków.
Mimo że z daleka podobne, dźwigi bardzo się od siebie różnią. Poza dużymi, w stoczni znajdują się też mniejsze, takie choćby jak mały dźwig obok pochylni K-2 , żuraw nieopodal Instytutu Sztuki Wyspa oraz pomarańczowy obiekt na przesuwni, znajdujący się tuż za spaloną w styczniu halą stoczni. W przyszłości mogłyby wzbogacić wizerunek Młodego Miasta, dzielnicy, która ma tu powstać.
Dziś pejzaż tego miejsca ulega przeobrażeniom - z jednej strony znikają dźwigi (Kone był jedynym widocznym z Głównego i Starego Miasta), inne są przesłaniane przez powstający budynek Europejskiego Centrum Solidarności.
Żurawie odgrywają także ogromną rolę w promowaniu marki miasta i odbywających się tutaj imprez. Wystarczy wspomnieć takie festiwale jak Gdańsk Dźwiga Muzę czy Przestrzeń Wolności. W klipie promującym starania się Gdańska o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury, zrealizowanym przez Maćka Szupicę, pojawili się tancerze na tle stoczniowych żurawi. W formie murali są one widoczne na jednej z pracy artystki Iwony Zając na murze otaczającym stocznię. Można też było zobaczyć je w filmie Andrzeja Wajdy "Człowiek z marmuru".
Nad przyszłością terenów stoczniowych dyskutuje Rada Interesariuszy Stoczni Gdańskiej, która spotykała się już czterokrotnie (najbliższe spotkanie odbędzie się 29 maja). Uczestniczą w niej deweloperzy terenów stoczniowych, przedstawiciele stoczni, miasto oraz artyści. Jedną z osób, która brała udział w spotkaniu rady był Michał Szlaga, gdański fotograf, który słynie z dokumentowanie tego, co dzieje się na terenach postoczniowych.
- Chciałbym, aby udało się ocalić przynajmniej niektóre z budynków i dźwigów na terenie stoczni, które dziś nie są objęte ochroną konserwatora. Potrzebny jest jasny plan, który formalnie zatwierdzi, które z nich zostaną, a które ewentualnie znikną. Mam nadzieję, że wszystkie strony zrozumieją, że przyniesie im to to długofalowe korzyści. Warto się zastanowić, czy chcemy mieć tu nową dzielnicę o postoczniowym charakterze, czy też może zgadzamy się na to, aby utraciła swój charakter - pointuje Szlaga.
Nie tylko żurawie znikają: dwie historyczne główki nawigacyjne usunięto z falochronów portu w Gdańsku
Miejsca
Opinie (215) 10 zablokowanych
-
2012-04-20 11:42
Brawo Paweł
No i niestety miasto Gdańsk pokazuje, że nic nie robi i ma wszystkich i wszystko gdzieś. Nie wiem kto wybrał pana P.A , ale on nadaje się jedynie na Wiejską , bo sami tacy jak on. Szczerze gdyby Pan Szczyrek był prezydentem Gdańska, miasto było by najbardziej atrakcyjne w Polsce. No ale niestety tradycję i historię trzeba zniszczyć .
- 15 0
-
2012-04-20 11:39
zaporowa
''Miasto chciało kupić i ocalić ten drugi, ale cena 1,1 mln zł okazała się zaporowa.'' a cena 1,7 za zrobienie murzyna z Neptuna już zaporowa nie jest?!?!?
- 18 0
-
2012-04-20 11:36
I dobrze, ja bym zbudował na miejscu żurawi oddział ECS
- 7 0
-
2012-04-20 10:36
Informuję wszystkich w imieniu Stowarzyszenia Miłośników Dawnego Gdańska. (1)
W najbliższy poniedziałek wraz z członkami naszego nieoficjalnego stowarzyszenia wraz z adwokatem złożymy w prokuraturze śródmiejskiej zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa polegające na umyślnym niszczeniu oraz dewastacji mienia spółki akcyjnej STOCZNIA GDAŃSKA przez Urząd Miasta Gdańsk.
Zapraszamy wszystkich stojących po naszej stronie w poniedziałek na godzinę 10-00 przed gmach Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.- 26 3
-
2012-04-20 11:25
To stocznia niszczy dzwigi
czlowieku, opanuj sie i naucz czytac. to nie miasto niszczy dzwigi tylko sama stocznia.
- 2 4
-
2012-04-20 11:08
Tyłem do morza
Jetem marynarzem i niejednokrotnie widziałem w portach i stoczniach angielskich dzwigi prawie stu letnie i mimo swojego wieku jeszcze pracujące . Dlaczego u nas trzeba wszystko likwidować Nie dosyć że wszystkie postkomunistyczne rządy odwróciły sie od morza i gospodarki morskiej To jeszcze ludzie odpowiedzialni za morski pejzaż miasta nie potrafią zachować morskiego wizerunku...
- 30 0
-
2012-04-20 11:03
Pan prezydent "przecinam wstęgi" Adamowicz powinien przmyśleć wykupienie Żurawi
- 13 0
-
2012-04-20 11:03
nawet jeśli chca tam budowcać Nowe Miasto to industrialny projekt z podświetlonym Żurawiem byłby super
to k...wa jest symbol tego miasta ważniejszy niż jakies zas...ane ECS
- 27 0
-
2012-04-20 10:49
Takie miasto jaki Prezydent
Gdańsk miasto brudu , syfu i dziur - katastrofa - Panu Adamowiczowi już DZIEKUJEMY !!!
- 29 1
-
2012-04-20 10:36
co????!!!!
Upamiętniać ???? Pomnik za taka kasę??? Poza tym ja bym ofiar katastrofy w życiu nie skojarzyła z dźwigiem?? Co za pomysl??? Dobrze, że nie wypalił.
Ludzie, szkoły podstawowe chcą zamykać ( w tym szkołe mojego dziecka), bo EKONOMIA do tego zmusza. Polacy, w szczególności ci na stołkach, będa się popisywać i prześcigać w durnych pomyslach.
Szanujmy do ch..ery przeszłość, ale myslmy o przyszłości. Likwidowanie szkół, zaniedbywanie stanu dróg, szpitali.... itp itd , za to budowanie molochów ku pamieci (które to trzeba później utrzymać za grubą kasę) sprawia, że przyszłośc czarno się dla nas maluje, dla naszych dzieci też . Smutne...- 13 4
-
2012-04-20 10:34
adamowicz sprzedaje.
- 13 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.