- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (428 opinii)
- 2 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (85 opinii)
- 3 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (282 opinie)
- 4 Dulkiewicz niechętna do wymiany zastępców (67 opinii)
- 5 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (120 opinii)
- 6 Kleksem asfaltu w gumę przy Zieleniaku (30 opinii)
Miejsca w trójmiejskich schronach starczy dla ok. 70 tys. osób. Sprawdzają je strażacy
W jakim stanie są schrony i miejsca ukrycia w Trójmieście? Sprawdzają to strażacy. Większość obiektów, których w Gdańsku, Gdyni i Sopocie jest w sumie około 500, pamięta czasy PRL-u. W teorii miejsca w nich starczy dla ponad 70 tys. osób. W teorii, bo niektóre wymagają kompleksowego remontu.
O swoich działaniach straż pożarna oficjalnie jednak rozmawiać nie chce.
- Wypowiadają się na ten temat osoby z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji - słyszymy.
Działania służb w tym zakresie zapowiedział kilka dni temu Maciej Wąsik, wiceszef resortu spraw wewnętrznych i administracji.
- Mamy 62 tys. takich obiektów w całym kraju - mówił o schronach w Polsat News Wąsik.
Strażacy mają sprawdzić, w jakim są stanie, czy są zdolne do użytku i czy są właściwe wyposażone. Jeśli nie, to rząd polecił je odpowiednio przystosować.
Polityk podkreślił, że rozpoczęcie inwentaryzacji schronów akurat w tym czasie to przypadek i było to planowane "od jakiegoś czasu"
- Uznaliśmy, że trzeba zinwentaryzować nie tyle schrony, co ich wyposażenie - przekazał Wąsik, podkreślając, że są to rutynowe działania.
Jak wygląda sytuacja ze schronami na Pomorzu i w Trójmieście?
W tym miejscu warto zaznaczyć, że ostatni schron w Trójmieście powstał 30 lat temu w Gdyni. Z ostatnich, kompleksowych danych, przekazywanych przez Pomorski Urząd Wojewódzki w Gdańsku (w 2016 roku) wynikało, że w całym województwie jest w sumie 617 tzw. budowli ochronnych.
W ich skład wchodziło 513 schronów oraz 104 tzw. miejsca ukrycia (w przeciwieństwie do schronów są to obiekty wyposażone w najprostsze instalacje, które zapewniają podstawową ochronę).
Schron Przeciwlotniczy na stacji SKM. Film archiwalny.
W razie potrzeby (w zależności od rodzaju) skorzystać z pojedynczego obiektu mogło od 30 do 350 osób.
Lwia część (ponad 3/4) budowli ochronnych powstała w latach 50. i 60., pozostałe - w latach wcześniejszych i późniejszych.
Ile jest miejsc w trójmiejskich schronach?
Urzędnicy przekazywali też wówczas, że:
- W Gdyni w ewidencji znajdowało się 255 budowli ochronnych (z tej liczby 96 znajdowało się na terenie przedsiębiorstw). Mogły one pomieścić ok. 35 tys. osób.
- W Sopocie wskazano 11 schronów (jako miejsca ukrycia wykorzystywane mają być piwnice budynków mieszkalnych oraz podziemne garaże). W schronach przewidziano miejsce dla ok. 1,1 tys. osób.
- W Gdańsku w wykazie znajdowało się ok. 300 budowli ochronnych, w których schronienie mogłoby znaleźć ok. 37 tys. osób.
W drugiej połowie lat 30. oraz w latach 50. ubiegłego wieku istniał prawny wymóg budowania schronów pod budynkami mieszkalnymi.
W bloku, byłym szpitalu i pod peronem - schrony i bunkry w Trójmieście
Począwszy od lat 70. każdy zakład pracy podlegający pod Ministerstwo Przemysłu Ciężkiego musiał być zaopatrzony w taki obiekt.
W Trójmieście ostatni schron został zbudowany w 1992 roku w Gdyni, na terenie jednego ze strategicznych przedsiębiorstw.
Opinie wybrane
-
2022-10-15 13:36
W krajach takich jak Finlandia czy Szwajcaria (8)
Schrony na co dzień wykorzystywane są jako obiekty sportowe (lodowiska, korty podziemne itd.) czy magazyny. Są wyremontowane, oświetlone i zadbane. Może warto iść tym tropem.
- 233 4
-
2022-10-16 22:36
no raczej że warto "iść tropem" Szwajcarii
z tym że wpierw trzeba 'przyjąć' wszystkie brudne i splamione krwią miliony i złoto po II wojnie światowej, a później siedzieć cicho przez dziesięciolecia i wkręcać głupkom bajere że te bogactwo to z czekolady i drogich zegarków.
- 4 0
-
2022-10-16 17:12
Najlepiej to brać życie codziennie garściami, dpuki jeszcze trochę czasu zostało, , w Gdańsku nie ma gdzie się ukryć, takie są
- 0 0
-
2022-10-16 11:17
(2)
Niektóre ze schronów w Szwajcarii były, lub nadal są, udostępniane do noclegu turystom. W 199 roku nocowałem w takim obiekcie w St. Gallen wraz z grupą w drodze na kolonie do Hiszpanii, co było atrakcją samą w sobie.
- 4 0
-
2022-10-17 07:56
Ja też tam nocowałem, schron był pod blokiem mieszkalnym.
- 0 0
-
2022-10-16 22:11
Szacun...
W takim wieku, i nadal aktywny. Nie wiem, jak tam Szwajcaria w 199 roku wyglądała, ale OK. (dobra, wiem, wiem, literówka, ale zabawna).
- 3 3
-
2022-10-16 05:42
w polsce finansowane sa koscioly.poslanka Kurowska z figurka swietego grzesznika Andrzeja Boboli bedzie strzec ludnosc cywilna!.
- 14 3
-
2022-10-15 22:03
racja, ale
Żeby iść tym tropem, trzeba mieć rządzących po swojej stronie.
Jakieś pytania?- 26 1
-
2022-10-15 13:42
"Może warto iść tym tropem"
Już za późno.. Mądry polak po szkodzie..
- 33 2
-
2022-10-15 12:24
Nieprawda, co do lat 50-tych. Jestem z Warszawy i u nas schrony pod długim, wielopiętrowym budynkiem były nie pod nim, a obok (6)
Budynek oddany do użytku w 1955, zaprojektowany nieco wcześniej. Przy jednej z głównych ulic Warszawy. Wejścia do schronów były z piwnic, ale schrony były poprowadzone w stronę podwórka, a w pewnej odległości były pionowe wyjścia ewakuacyjne,w szybie betonowym, na górze zabezpieczonym "kopertką" z czterospadowej, solidnej blachy stalowej
Budynek oddany do użytku w 1955, zaprojektowany nieco wcześniej. Przy jednej z głównych ulic Warszawy. Wejścia do schronów były z piwnic, ale schrony były poprowadzone w stronę podwórka, a w pewnej odległości były pionowe wyjścia ewakuacyjne,w szybie betonowym, na górze zabezpieczonym "kopertką" z czterospadowej, solidnej blachy stalowej zabezpieczonej na kłódkę. Schron miał drzwi metalowe (zamykane od środka przez kręcenie metalowym kołem) i od strony korytarza piwnicznego i od strony tego szybu ewakuacyjnego. Szyb był ponoć o 1/4 wysokości budynku od jego ściany. Efekt "doświadczeń" niemieckich z II wojny, św., gdy często do schronów pod traf!onym i zaw@lonym budynkiem ekipy ratownicze na czas się nie dokopały, choć początkowo ludzie przeżyli. Nasz schron miał zapas wody, pożywienia długoterminowego i środków opatrunkowych. Mój ojciec i ze 2-ch sąsiadów dozorcę zbajer0wali, to ich oprowadził po ponad 10-ciu latach zamieszkiwania. A ja oczywiście skrzętnie się dołączyłem. Był jeden taki schron na każde 2 klatki schodowe (4 na 8). W każdej 30 mieszkań. A są tam te schrony i te wyjścia, są (słoiki, personel pobliskich sklepów na dole bloku nawet nie wiedzą o nich). Tyko pewnie bez wyposażenia. 30 lat temu beztrosko zlikwidowano wszak Obronę Cywilną.
- 97 7
-
2022-10-15 14:51
Aha - i jeszcze dodam, w tym bloku żadne ważne persony nie mieszkały, mieszkania były małe, tylko jedno i dwu-pokojowe
tak żeby nikt tu nie myślał, że to dla jakichś czerwonych prominentów i ich rodzin było. Nie, dla ludu pracującego. U nas na pierwszej klatce schodowej to jeszcze było lepiej, ale w środku bloku (dalej) to już różnie bywało, że mieszkał recydywista z żoną i czwórką synalków. Nieduże odstępy wiekowe, po ok. 2 czy 1,5 roku różnicy, zwani na podwórku Rekiny. Gęby jakieś takie "drap!eżnicze" i stadkiem chodzili często.
- 5 0
-
2022-10-15 14:43
Wracaj do Warszawy słoiku. (1)
- 1 22
-
2022-10-15 14:58
A jakie "wracaj", ja tu mieszkam, Pałac Kultury z okna widać. Nie, że w Gdańsku i nadzoruję swoje cztery apartamenty
Problemy ze słoikami to my w Warszawie mamy od 30 lat. W latach 90-tych proto-słoiki już tu np. od 1993 żerowały, nic czy niewiele wnosząc. Nawet na ogół podatków tu nie płacili, z naszych korzystając, utrzymywania im policji, służby zdrowia, szpitali, karetek, straży pożarnej, ulic i chodników. Tramwajów i autobusów. A podatki u siebie na wiosce czy w miasteczku np. we Wrocławskiem płacili !
- 11 3
-
2022-10-15 13:59
Tak dobrego komentarza nie widziałem na trojmiasto.pl chyba od 2003 roku..
- 12 0
-
2022-10-15 13:42
Chyba z tym bylo różnie. (1)
Mam 100 lat i pamiętam wizytę u znajomych rodziców w Gdyni, gdy zaintrygowała, mnie dzieci, dziwna budowla w podwórku osiedlowym. Odpowiedź gospodarzy brzmiala: to schron.
- 4 3
-
2022-10-15 15:16
Oczywiscie, ale to może był polski z lat 30-tych czy niemiecki z czasu wojny
U nas wspomniane schrony dla mieszkańców danego budynku z 1955 są podziemne i tylko w pewnych, niemałych odstępach z trawnika takie coś wystaje, niskie, betonowe, niepozorne - a na wierzchu metalowa kopertka, zabezpieczona kłódką. Zerwanie kłódki nic nie powinno dać - zejdzie się wąskim szybem na dół po klamrach w ścianie, ale solidne drzwi
U nas wspomniane schrony dla mieszkańców danego budynku z 1955 są podziemne i tylko w pewnych, niemałych odstępach z trawnika takie coś wystaje, niskie, betonowe, niepozorne - a na wierzchu metalowa kopertka, zabezpieczona kłódką. Zerwanie kłódki nic nie powinno dać - zejdzie się wąskim szybem na dół po klamrach w ścianie, ale solidne drzwi metalowe powinny być zablokowane "od schronu" tym kołem do kręcenia. Ja tam już od dziesięcioleci nie mieszkam, ale od czasu do czasu coś załatwiam w okolicy, to się zajrzy na podwórko.
- 0 0
-
2022-10-15 12:57
(2)
Do lat 90 XX wieku zatrudnieni byli tzw specjalisci konserwatorzy od schronow. W mozliwy, z uwagi na srodki, sposob dbali o nie, konserwowali, robili drobne naprawy, sprzatali, zglaszali potrzeby wiekszych napraw itp. Poprostu byla jakas chocby nie duza, kontrola, opieka. Potem, jak przyszly przemiany gospodarcze, zlokwidowano etaty, a schrony
Do lat 90 XX wieku zatrudnieni byli tzw specjalisci konserwatorzy od schronow. W mozliwy, z uwagi na srodki, sposob dbali o nie, konserwowali, robili drobne naprawy, sprzatali, zglaszali potrzeby wiekszych napraw itp. Poprostu byla jakas chocby nie duza, kontrola, opieka. Potem, jak przyszly przemiany gospodarcze, zlokwidowano etaty, a schrony popadly w zapomnienie, opuszczenie, a nawet byly wynajmowane jako magazyny, bo przeciez ZSRR nie ma wojna nam nie grozi, jestesmy bezpieczni. A teraz strach zajrzal nam w oczy, zostalismy na lodzie. Te schrony to zaniedbane, zarosniete krzaczorami ruiny, co widze na podworzach Wrzeszcza. Moze nie bylyby super schronieniem, ale jednak. Durne oszczednosci, zle decyzje sie mszcza po latach.
- 158 1
-
2022-10-16 14:01
30 lat stemu chrony zginęły z naszego porządku prawnego
Nie ma żadnych przepisów które nakazują utrzymywanie schronów ( może z wyjątkiem schronów podległych MON)
Do tego nie ma już specjalistów od budowania - na studiach to temat pomijany. W tej chwili większość budowanych budynków ma parkingi podziemne - można by niewielkim wzrostem kosztów ( 2-3 %) dostosować je jako miejsca schronienia (Nie ma żadnych przepisów które nakazują utrzymywanie schronów ( może z wyjątkiem schronów podległych MON)
Do tego nie ma już specjalistów od budowania - na studiach to temat pomijany. W tej chwili większość budowanych budynków ma parkingi podziemne - można by niewielkim wzrostem kosztów ( 2-3 %) dostosować je jako miejsca schronienia ( wzmocnienie stropu, oddzielne wyjście oddalone od budynku, instalacje wodnokanalizacyjne i wentylacyjne, przygotowanie do instalacji filtrów czy drzwi p-pożarowe) Ale oczywiście to co jest kluczowe, to odpowiednie przepisy prawne tak aby zmusić deweloperów do budowy takich przygotowanych miejsc które w razie potrzeby można w szybki sposób przekształcić w schrony czy miejsca schronienia np montując filtry czy inne specjalistyczne wyposażenie. Nie trzeba od razu tego montować teraz bo to kosztowne, ale instalacje pod montaż powinny być zrobione na etapie budowy. W tej chwili na nowych dużych osiedlach nie ma schronów dla ludności cywilnej. To co jest to w zakładach pracy i urzędach dla władz. Zwykli mieszkańcy nie mają żadnej ochrony.- 7 0
-
2022-10-15 13:35
Durne oszczednosci, o ile zamierza sie prowadzic wojne z Rosja, chocby bez jej formalnego wypowiadania.
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.