- 1 Skąd pochodzą mieszkańcy Trójmiasta? (345 opinii)
- 2 Gdańsk tuż przed wojną. Film w kolorze (134 opinie)
- 3 Nie będzie Drogi Czerwonej, bo nie chcą CPK? (734 opinie)
- 4 Samolot stanie na rondzie przy lotnisku (182 opinie)
- 5 10 Lutego będzie zwężona przez miesiąc (75 opinii)
- 6 Koncert Podsiadły: praktyczne informacje (160 opinii)
Zawodnicy jak zawsze muszą liczyć tylko na życzliwość kierowców, bowiem podróżowanie środkami komunikacji publicznej jest zabronione. Wygra ten zespół, który na mecie na Łotwie pojawi się jako pierwszy. W imprezie "RYGA 2006" mógł wziąć udział praktycznie każdy. Jednak, by zostać mistrzem autostopu - trzeba mieć odpowiednie predyspozycje.
- Potrzebna jest siła woli. Taka osoba powina być komunikatywna, umieć nawiązać kontakt z kierowcą i przede wszystkim umieć go zatrzymać, a więc nie tylko komunikatywność, ale też różne sposoby: pogoda ducha, skakanie po szosie - wyjaśnia kierownik zawodów, Michał Witkiewicz.
Jednak pogoda ducha i skakanie po szosie to nie jedyne, a z pewnością - nie najskuteczniejsze metody zatrzymywania samochodów. Triumfatorkami ubiegłorocznej imprezy były dziewczyny. Na czym polegał sekret ich skuteczności? - Na podniesieniu bluzek. Były już takie przypadki podczas zawodów. Czasami to jest nieodzowne, gdy tą samą trasą jedzie kilka lub kilkadziesiąt osób naraz. Każdy chce dojechać jako pierwszy i trzeba znaleźć jakiś skuteczny sposób, żeby kierowca zatrzymał się własnie przy danej grupie osób - dodaje Michał Witkiewicz.
Międzynarodowe Mistrzostwa Autostopowe to największa tego typu impreza w Europie Środkowej, organizowana przez Polski Klub Przygody i Studenckie Koło Przewodników Turystycznych. Celem rozgrywanych rokrocznie zawodów są największe miasta poszczególnych państw europejskich. Uczestnicy mistrzostw podróżowali już m.in. do Budapesztu, Berlina, Pragi i Lwowa.
Impreza nie ma charakteru komercyjnego. Jest skierowana głównie do młodzieży akademickiej. Do udziału w tegorocznych zawodach zgłosiło się 70 dwuosobowych zespołów z Polski, Litwy i Francji.
Opinie (53) 1 zablokowana
-
2006-05-06 22:16
BYLIŚMY TAM
MY- ja Jędrek i Ewa dojechalismy na pozycji nr 23, ale to faktycznie nie wazne, w ogole przypadkowo dojechalismy do mety bo i tak nie planowalismy sie spiszyc. inne pary nas moze pamietaja jak poagalismy innym łapac stopa w gdansku zatrzymujac ruch na wylotowce :) sie zna sposoby :) poza tym taka impreza zajefajna ze chetnie bym jeszcze raz pojechal. Jechalem ze wspaniała dziewczyna ktora potrafila rozświetlic impreze swoim skakaniem na drodze i maslanymi oczkami :) super było i czekam na wieści gdzie bedzie w nastepnym roku. pozdrawiam wszystkich serdecznie.
P.S.
Jeśli ktos chce zdjecia z Rygi to pisac na maila- 0 0
-
2006-05-06 17:44
sie nieznasz sie nei odzywaj
luuudzie co za bzdury wy tu wypisujecie; dojechałem do tej Rygi gdzieś w pierwszej 20 i wcale mi wisiało czy bede tam ostatni czy 1; to co działo się przez 2 dni pobytu tam było nagrodą jak za 1 miejsce-nie spotkłame tam ani jednego!! bnuraka i gbura-ze wszstkimi można było wypić piwko, podzielić się wrazeniami, zwiedzić miasto i pić dalej, że o miedzynarodowych incydentach z policją nie wspomne. imprez cut miut; wielkie brawa dla organizatora, i wogole za rok też jade :P
- 0 0
-
2006-05-05 23:17
szkoda, że osoby czytające ten (nierzetelny) artykuł nie potrafią docenić tego, jak dużo przyjemności może sprawić takie podróżowanie, jak wspaniały jest moment dotarcia do bazy i spotkania z przyjaciółmi, ktorych sie mijało na trasie pozdrawijąc klaksonem. Poza tym to doskonały sposób spędzenia tego dlugiego weekendu, dużo lepszy niż stukanie bez sensu w klawiature przed kompem, może warto czasem ruszyć tyłki zza biurka...
i w nosie mam to, że na metę dojechałam prawie jako ostatnia WARTO BYŁO! polecam Rygę i Tallin, wspaniałe miasta :)- 0 0
-
2006-05-04 18:10
błazny
Jestescie żałośni, banda debili i tyle...nie macie pojecia o dobrej zabawie. Nagrody za zajecie 1 miejsca są symboliczne a zawodnicy startujący w zawodach nie są takimi kretynami jak wy, żeby wymyslać takie bzdury jak podwożenie przez znajomych. Celem imprezy jest m.in. poznanie naszych sąsiadów z państw ościennych a nie swoich znajomych :) pajace jeden z drugim...
- 0 0
-
2006-05-04 03:36
Hmmm....
Pewnie jak podrozuja 2 dziewczyny to duzo potrafia zrobic, zeby tylko wygrac! A zreszta - cala ta zabawa jest bez sensu. Przeciez jak ktos juz tu napisal, moge sie umowic ze znajomym, ktory mnie podwiezie a nikt nie musi wiedziec, ze go znam. Zalosny ten pseudo-turniej...
- 0 0
-
2006-05-03 15:13
A ja tylko po Polsce
Ale plan na Europe jest!
Tylko po Polsce ale było świetnie!
Na Mazurki z Torunia a tam już znajomi z żaglóweczką i chłodnym piwkiem!
Nad morze i miły kierowca miał akurat bar i tam na ławeczce się kimało a ludzie z pola namiotowego poduszki i spiwory przynosili.
Z Ustki taksóweczką angielską z dwoma Panami z wyspy!W Holandii zabrali Sasze (chcial do Niemczech) ale zasiedział się z Panami i podróżowałz nimi.
Kierowcy tirów pomocni strasznie przez CB radio szukali
swoich kolegów w naszym kierunku! I nie dopowiadajcie sobie głupot w stylu a co dostali w zamian!Miły uśmiech i rozmowa!
Wspomnienia niesamowite:)
Zachęcam- 0 0
-
2006-05-03 14:25
bez problemu można to wygrać
Dzwonie do kumpla , on przyjezdża samochoem zabiera mnie i jedziemy na Łotwe czy tam gdzieś(nie chciało mi się czytać do końca) nikt nie musi wiedziec ze znam kolesia który mnie podwozi
- 0 0
-
2006-05-03 08:31
poziom dziennikarzy...
Tak sobie potem myślałem i doszedłem do wniosku z innym uczestnikiem zeszłorocznych Mistrzostw że rzeczywiście prowadzący nie mógłby powiedzieć takiej bzdury jak jest ona przedstawiona w artykule...jest to po prostu żenujące i dziennikarze którzy to napisali powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności. Skoro się przeinacza czyjeś słowa, które potem robią złą opinie chociażby zeszłorocznym wygranym, ale nie tylko, bo wogóle osoba która nie zna klimatów autostopowiczów może sobie niewiadomo co o autostopowiczkach pomyśleć no to powinno się potem za to odpowiadać...a tekst: "Na podniesieniu bluzek. Były już takie przypadki podczas zawodów. Czasami to jest nieodzowne, gdy tą samą trasą jedzie kilka lub kilkadziesiąt osób naraz. Każdy chce dojechać jako pierwszy i trzeba znaleźć jakiś skuteczny sposób, żeby kierowca zatrzymał się własnie przy danej grupie" zdecydowanie wskazywałby na to że autostopowiczki obnażają się przed kierowcami co najmniej w bieliźnie a jest to przecież kompletna bzdura!!
- 0 0
-
2006-05-02 23:42
Współorganizatorem imprezy było Studenckie Koła Naukowe Geografów, a nie Studenckie Koło Przewodników Turystycznych.
- 0 0
-
2006-05-02 23:41
Zastanawiam się czy nie pociągnąć do odpowiedzialności dziennikarza, który przeprowadzał ten wywiad. W nim aż roi się od błędów i przeinaczeń...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.