- 1 Trasa Kaszubska: półmetek ostatniego odcinka (82 opinie)
- 2 Urzędnicy skrupulatni czy nadgorliwi? (59 opinii)
- 3 Skąd pochodzą mieszkańcy Trójmiasta? (346 opinii)
- 4 Gdańsk tuż przed wojną. Film w kolorze (162 opinie)
- 5 17 tysięcy nowych sadzonek w Sopocie (15 opinii)
- 6 Nie będzie Drogi Czerwonej, bo nie chcą CPK? (759 opinii)
- Manifestacja była nielegalna - powiedział "Głosowi" Dariusz Pachla, wiceprezes LPP S.A.
- Przyznaję, że nie mamy oficjalnej zgody. Manifestacja jest jednak legalna, bo ustawa o zgromadzeniach zezwala na pikietę po poinformowaniu urzędu - powiedział "Głosowi" Krzysztof Dośla, przewodniczący gdańskiego regionu "Solidarności".
Strony spierają się o powołany w styczniu związek zawodowy w szczecińskim sklepie Reserved.
- Firma nie chce uznać organizacji związkowej założonej w Szczecinie i stosuje wobec niej szereg restrykcji - stwierdził Krzysztof Dośla.
Powstanie związku zawodowego było dla zarządu spółki sporą i chyba niezbyt miłą niespodzianką. Wiadomość nie ucieszyła zapewne także inwestorów spółki giełdowej jaką jest LPP. Dariusz Pachla, wiceprezes LPP S.A. przyznał, że w szczecińskiej placówce doszło do pewnych nieprawidłowości.
Niedługo później sprzedawcy założyli związek zawodowy.
- Chodziło o kwestie odpowiedzialności materialnej. Sprawa zakończyła się zwolnieniem kierownika, który oszukiwał firmę. Problem został rozwiązany - powiedział "Głosowi" Dariusz Pachla. - Argumenty związkowców są absurdalne. Skoro założyli organizację, to ona istnieje. Nie można jej nie uznać.
Władze spółki twierdzą, że nie mają pojęcia o jakichkolwiek postulatach związkowców.
- Prosiliśmy o przesłanie postulatów, ale w odpowiedzi słyszeliśmy tylko żądanie spotkania z zarządem spółki - dodał wiceprezes LPP.
Doszło więc do sytuacji patowej - sprzedawcy chcą bezpośrednich rozmów, a spółka odmawia spotkania.
Opinie (94)
-
2004-02-03 00:18
Ale Fajowo...
Jest jeszcze jednak cos co Solidarnosc nie rozpieprzyla, trzymam za nich kciuki po co nam jakies LPP, rozwalic jak stocznie w koncu Solidarnoc ponad wszystko.
- 0 0
-
2004-02-03 00:21
"doszło więc do sytuacji patowej..."
ktoś chce a inny nie :)
pat to pat i żadne wcześniejsze gambity tu nie pomogą, to jest POLSKA właśnie !
albo to: "sprawa skończyła się zwolnieniem kierownika, który oszukiwał firmę. Problem został rozwiązany".
Gdzie byłoby tak wesoło...
To jest mój Kraj.- 0 0
-
2004-02-03 00:37
"doszło więc do sytuacji patowej..."
Jeśli już, to żaden pat tylko oddanie partii. Ale według mnie jest szansa na końcówkę.- 0 0
-
2004-02-03 02:12
problem polega na tym że zarówno pracodawcy jak i związki zawodowe przeginają w swoją stronę a o zwykłych pracowników tak naprawdę nikt nie dba :(
- 0 0
-
2004-02-03 02:20
niech zyje solidarnosc jajnikow i...
plemnikow:-))
- 0 0
-
2004-02-03 02:48
chyba był kiedyś taki film "Niebezpieczne związki"...
- 0 0
-
2004-02-03 05:17
"bezpieczna szkoła"?
- 0 0
-
2004-02-03 07:04
HEJ GALLUX
CO MASZ PROBLEMY ZE SPANIEM?
- 0 0
-
2004-02-03 07:43
ta wozny masz racje gallux ma problemy i on chyba z tego co wiem nie sypia wogole tylko zyje w srodku kompa;)))
- 0 0
-
2004-02-03 07:44
"Chodziło o kwestie odpowiedzialności materialnej. Sprawa zakończyła się zwolnieniem kierownika, który oszukiwał firmę. "
czy to znaczy ze utworzyli związek bo nie chcieli odpowiadać materialnie za to co maja sprzedawać???
że nie podoba im sie sytuacja , ze jak cos zniknie to nie bedą mogli wzruszyc ramionami i powiedzieć "a co mnie to obchodzi"...?- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.