• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowy pirobus dla pirotechników z Rębiechowa

Jakub Gilewicz
8 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 

Zobacz, jak minerzy-pirotechnicy testowali nowy pirobus na gdańskim lotnisku.



Będzie służyć do transportu robota pirotechnicznego i kombinezonów antywybuchowych, a do tego będzie mobilną bazą dla minerów-pirotechników. Nowy ambulans pirotechniczny otrzymali od wojewody pomorskiego strażnicy graniczni z Portu Lotniczego Gdańsk. Pirobus o wartości ponad 380 tys. zł ma poprawić bezpieczeństwo na gdańskim lotnisku.



Czy widziałe(a)ś na żywo akcję minerów-pirotechników?

- Tu jest miejsce na kombinezony, tu na przenośne zestawy rentgenowskie do prześwietlania bagażu, a tu mamy wyrzutniki do neutralizacji podejrzanych obiektów - pokazuje wnętrze ambulansu doświadczony miner-pirotechnik. Na głowie ma czarną kominiarkę. Z powodu pełnionych obowiązków musi pozostać anonimowy. Podobnie jak pozostali członkowie zespołu minersko-pirotechnicznego Straży Granicznej.

Obecnie funkcjonariusze w szybkim tempie zapoznają się z możliwościami nowego pojazdu. Ambulans zbudowany na bazie samochodu marki Iveco z trzylitrowym silnikiem diesla służy bowiem nie tylko do transportu funkcjonariuszy i sprzętu minersko-pirotechniczego. W przypadku, kiedy skaner znajdujący w lotniskowym terminalu wykryje podejrzany przedmiot w bagażu, skieruje go do mobilnego pojemnika antywybuchowego.

- Wtedy właśnie do akcji wkracza ambulans pirotechniczny. Przystosowany jest do holowania zestawu służącego do wywożenia materiałów niebezpiecznych - wyjaśnia por. Andrzej Juźwiak, rzecznik komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej. W przypadku zagrożenia mobilny pojemnik wraz podejrzanym przedmiotem przewożony jest w wyznaczone miejsce. Po czym ambulans pirotechniczny zamienia się w bazę minerów-pirotechników. Stąd ruszają do akcji ubrani w specjalistyczne kombinezony funkcjonariusze, którzy obsługują mobilny pojemnik i wyrzutniki pirotechniczne.

Ile waży orkiestra Straży Granicznej?

- Te ostatnie służą do neutralizacji niebezpiecznego przedmiotu lub urządzenia - tłumaczy jeden z członków zespołu. W środkowej części pojazdu, który jest izolowany termicznie i dźwiękowo, swoje stanowisko ma także operator robota pirotechnicznego.

Za pomocą specjalistycznego komputera kieruje robotem, który z mobilnego pojemnika zabrać ma niebezpieczny przedmiot i ostrożnie przewieźć go tuż pod lufy wyrzutników pirotechnicznych. Taka akcja to tylko jedna z możliwości wykorzystania ambulansu pirotechnicznego.

- Pojazd zwiększył na pewno mobilność naszego zespołu minersko-pirotechnicznego. Rozbudowa portu lotniczego, który zyskał między innymi nowy terminal i nowe drogi kołowania, wymagała doposażenia zespołu w taki właśnie ambulans - przekonuje kpt. Mariusz Antczak z Placówki Staży Granicznej w Porcie Lotniczym Gdańsk.

Patrol śmigłowca anakonda

Zobacz, jak śmigłowiec Straży Granicznej patroluje Trójmiasto i polskie wybrzeże.

Miejsca

Opinie (39) 3 zablokowane

  • Szalony Brunon już czeka ! (1)

    • 11 2

    • Z ostatnich, jakże rzetelnych, informacji prokuratorów wojskowych i najwyższych państwowych urzędników, każdy bagaż oraz pasażer będzie ładowany do mobilnego pojemnika, po czym zostanie zneutralizowany jako potencjalnie niebezpieczny przedmiot. Dlaczego? Ano dlatego, że jak już nam w TV objaśniono, wszelkie super-hiper wykrywacze wykrywają TYLKO perfumy, pastę do butów itp. Także każdy zostanie wytypowany. To jest najprawdziwsza prawda, w końcu wiadomo, że statystyczny wyborca PO posiadł wiedzę techniczną umożliwiającą rozpoznanie kawałka metalu i kawałka drewna. Reszta zaawansowanej nauki, i co za tym idzie technologii po prostu dla nich nie istnieje i istnieć nie może, bo guru tak rzekli.

      • 0 0

  • ...

    Bardzo ładny artykuł...

    • 7 1

  • No

    To fajnie mają

    • 4 1

  • Prawdziwego i szalonego terrorysty nikt nie zatrzyma (2)

    Dowodów na to w całym świecie jest mnóstwo. A Polskie służby na należą do bystrych. Niestety i ta zabawka pirobus za grube miliony nie pomoże.

    • 12 13

    • grube milion ?

      • 4 1

    • Prawdziwego terrorysty nie powstrzymasz to fakt, ale za to obywatel poczuje się bezpieczniej jak będzie miał świadomość że ktoś tam go "chroni" :)

      • 3 0

  • Pirobus ok, ale za to jaki wypasiony robot

    Pojeździłbym sobie takim.

    • 8 0

  • Fajne cacko

    Oby długo służyło chłopakom

    • 11 0

  • Szkoda pieniędzy, bo kto by chciał robić zamach w takim zaścianku (1)

    • 16 8

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • hehe też bym pograł sobie takim padem w takie "detonacje"

    • 15 0

  • (2)

    ten robot z tym pakunkiem się tak telepie , ze wątpię aby w całości go dowiózł w miejsce detonacji jeżeli była by tam prawdziwa bomba :)

    • 20 2

    • szybko bez sensu

      bo taki robot nie moze zasuwać z pakunkiem, w którym moze znajdowac się mat. wybuchowy - to tak jakbys rzucał jajkiem o sciane i ono nie miałoby prawa się rozbic

      • 2 1

    • Porównanie do jajka jest nie na miejscu. Załóżmy że ktoś podkłada bombę. Jeżeli nie jest terrorystą samobójcą to musi ona mieć zapalnik zdalny lub czasowy. A więc materiał wybuchowy jest detonowany za pomocą impulsu elektrycznego. Bo przecież tą bombę terrorysta musiał jakoś dostarczyć, a na pewno nie niósł jej powoli przez całe miasto i nie zostawił w terminalu bo by się zdemaskował.

      Był kiedyś przypadek ze jeden niedouczony terrorysta przemycił materiał wybuchowy na pokład samolotu w podeszwie buta. Na pokładzie próbował go odpalić zapalniczką, a po zbadaniu materiału okazało się że ten materiał nie miał w ogóle prawa zareagować na ogień, a jedynie na impuls elektryczny

      • 0 1

  • super sprawa Gdansk,zebysmy w Kosakowie taki mieli to by bylo fajnie

    ale w razie czego to nam pozyczycie to nie daleko

    • 6 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane