- 1 Z dworca na Jasień 80 zł (610 opinii)
- 2 Mapa pożarów aut w Trójmieście (93 opinie)
- 3 Zamkną ulicę w Sopocie na 3 miesiące (37 opinii)
- 4 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (62 opinie)
- 5 Nowe oblicze Wroniej Górki na Aniołkach (39 opinii)
- 6 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (45 opinii)
Podpalenie agencji towarzyskiej i porachunki gangów. Jest akt oskarżenia
Udział w zorganizowanej grupie przestępczej, dokonanie i usiłowanie dokonania zabójstwa oraz czerpanie korzyści z cudzego nierządu - to tylko wycinek zarzutów, które ujęto w akcie oskarżenia przeciwko 16 osobom, który trafił właśnie do gdańskiego sądu. Sprawa dotyczy tzw. gangu "Braciaków" i podpalenia agencji towarzyskiej w Danii, gdzie wskutek pożaru zginęła Polka.
Gang "Braciaków" - najważniejsze informacje o procesie braci B.
Aktem oskarżenia objęto łącznie 16 osób, którym zarzucono popełnienie 41 przestępstw, w tym:
- udział w zorganizowanej grupie przestępczej,
- dokonanie i usiłowanie dokonania zabójstwa,
- czerpanie korzyści z cudzego nierządu,
- posiadanie znacznej ilości środków odurzających,
- wprowadzanie do obrotu znacznej ilości środków odurzających i substancji psychotropowych, a także nakłaniania do składania fałszywych zeznań.
Porachunki między gangami
Sprawa, o której mówią śledczy z gdańskiej Prokuratury Regionalnej i CBŚP, dotyczy porachunków między gangami zajmującymi się czerpaniem korzyści z prostytucji oraz handlu narkotykami.
- Na tym tle 10 stycznia 2017 roku w miejscowości Aalborg w Danii doszło do podpalenia budynku, w którym mieściła się agencja towarzyska prowadzona przez polską grupę przestępczą. W pożarze zginęła obywatelka Polski Honorata H., a ciężko poparzona została druga z przebywających tam kobiet - opowiada prok. Marzena Muklewicz, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.
Z ustaleń służb wynikało, że za przestępstwem stoi dziewięciu mężczyzn należących do trójmiejskiej grupy przestępczej. Jeden z podpalaczy zginął w trakcie wydarzeń, a kolejny uległ poparzeniu.
Zatrzymania, zarzuty i poszukiwania
- W wyniku podjętych w sprawie czynności dwa miesiące po zdarzeniu zatrzymano na terenie Polski sześciu podejrzanych, którzy usłyszeli zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej i dokonania zbrodni zabójstwa oraz usiłowania zabójstwa - mówi prok. Muklewicz.
Dodaje, że w listopadzie 2017 roku zatrzymano i aresztowano kolejnego ze sprawców. Wobec tych osób sąd na wniosek prokuratora zastosował tymczasowy areszt.
- Pozostali członkowie grupy przestępczej, w tym zleceniodawcy zabójstwa kierujący grupą Aleksander B., Leszek B., oraz Paweł B., ukrywali się poza granicami Polski - tłumaczą śledczy.
Zatrzymania na terenie Hiszpanii, Danii i Polski
Ostatecznie w wyniku koordynowanej przez Prokuraturę Regionalną w Gdańsku i Europol międzynarodowej akcji, prowadzonej jednocześnie na terenie Polski i Hiszpanii, w marcu 2019 roku, zatrzymano kolejne osoby: trzech podejrzanych, ostatniego z - zdaniem prokuratury - bezpośrednich wykonawców zabójstwa - Mateusza W. oraz domniemanych zleceniodawców zbrodni, stojących na czele grupy przestępczej braci: Aleksandra B. i Leszka B. W Hiszpanii zatrzymano także kolejnego z braci - Pawła B.
- Zatrzymani zostali przekazani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania do Polski, gdzie przedstawiono im zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, zlecenia zabójstwa, dokonania zabójstwa, ułatwiania świadczenia usług seksualnych oraz czerpania korzyści z cudzego nierządu - mówi prok. Muklewicz.
Dodaje, że na terenie województwa pomorskiego zatrzymano ojca kierujących gangiem braci - Jana B., któremu przedstawiono zarzut działania w zorganizowanej grupie przestępczej oraz czerpania korzyści z cudzego nierządu.
Wobec wszystkich tych osób zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Z kolei w Danii zatrzymano kolejną osobę - Martę M. - podejrzaną o organizację na terenie tego kraju agencji towarzyskiej na polecenie braci B.
W marcu 2019 roku zatrzymano również adwokata Piotra J., któremu przedstawiono zarzut nakłaniania jednego ze świadków do składania fałszywych zeznań.
- Aktem oskarżenia objęto ponadto kolejne dwie kobiety, którym zarzucono udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz ułatwianie na terenie województwa pomorskiego oraz w Danii świadczenia usług seksualnych i czerpania korzyści z cudzego nierządu - wylicza gdańska prokurator.
Plantacja konopi indyjskich
Z informacji udzielonych przez prokuraturę wynika także, że podczas zatrzymania w Hiszpanii w miejscu pobytu jednego ze zleceniodawców zabójstwa ujawniono 220 kg haszyszu oraz plantację konopi indyjskich, na której rosło około 2,5 tys. krzewów, z których można było uzyskać 750 kg marihuany.
- Znaczne ilości środków odurzających ujawniono także w miejscu zamieszkania jednego ze sprawców zatrzymanego w Polsce - dowiadujemy się w prokuraturze.
16 podejrzanych i 41 zarzutów
Aktem oskarżenia skierowanym do Sądu Okręgowego w Gdańsku objęto 16 podejrzanych, którym łącznie zarzucono popełnienie 41 przestępstw. Wobec 12 podejrzanych stosowany jest tymczasowy areszt.
- Przestępstwa związane z dokonanym zabójstwem, usiłowaniem zabójstwa i nakłanianiem do jego popełnienia zagrożone są karą nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Czyny związane z działaniem w zorganizowanej grupie przestępczej, czerpania korzyści z cudzego nierządu oraz posiadania i wprowadzania do obrotu znacznych ilości środków odurzających zagrożone są karą do 15 lat pozbawienia wolności - mówi prokurator Muklewicz.
Proces braci B. w sądzie w Gdańsku
Śledczy przypominają, że obecnie w dalszym ciągu przed Sądem Okręgowym w Gdańsku toczy się proces braci B., w którym zarzucono im działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, posiadania znacznej ilości narkotyków, zmuszania do nierządu i czerpania korzyści z cudzego nierządu oraz paserstwa luksusowych pojazdów.
- W grudniu 2014 roku Pomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Gospodarczej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko braciom B. Podczas jednej z rozpraw w 2015 roku sąd podjął decyzję o zmianie środka zapobiegawczego wobec oskarżonych z tymczasowego aresztowania na środki wolnościowe, stosując wobec nich poręczenie majątkowe oraz zakaz opuszczania kraju - mówi gdańska prokurator.
Zdaniem prokuratury oskarżeni po zwolnieniu przez sąd z aresztu latem 2015 roku przenieśli swoją nielegalną działalność poza granice kraju. Według śledczych bracia kontynuowali przestępczą działalność na terenie Danii, a po zabójstwie Honoraty H. ukryli się w Hiszpanii i tam zajęli się handlem narkotykami.
Opinie (149) ponad 20 zablokowanych
-
2020-07-01 14:12
Kiedy taka akcja na polityków
Kiedy zajmiecie się tematem budowy elektrowni atomowej i firmy doradczej co od 5 lat wypompowuje kasę z budżetu do sektora prywatnego
- 14 2
-
2020-07-01 12:35
Mała szkodliwość społeczna...zapewne (5)
- 38 6
-
2020-07-01 13:08
Z tego samego zalozenia wychodzą właściciele portalu trojmiasto.pl czerpiąc dochody z prostytucji (2)
- 15 1
-
2020-07-01 14:11
Dobre.
- 6 0
-
2020-07-01 13:14
a dokładniej z ogłoszeń prostytutek
- 10 0
-
2020-07-01 12:52
najwyżej uniewinnię (1)
- 9 5
-
2020-07-01 13:02
Raczej nie, bo LGBT i Czaskowski nie uda się
- 3 11
-
2020-07-01 13:09
Kazik PDW. (1)
tutaj nikt nie bedzie nam mowil co mamy robic. Lechia Gdansk
- 5 20
-
2020-07-01 14:06
Pozdrawiasz patologie?
- 5 3
-
2020-07-01 13:58
Moja prognoza . (1)
Jak jest popyt to i jest usługa czas to zalegalizować a nie zgrywać siwoszków.
- 8 2
-
2020-07-01 14:03
Podaż i popyt.
Idąc tokiem twojego rozumowania tzn jak jest zapotrzebowanie na zabójstwo to trzeba to zalegalizować ?
- 5 1
-
2020-07-01 13:55
Moja diagnoza.
Sami wyhodowali i sami doje..li!
- 3 1
-
2020-07-01 13:19
atrykuł z 20.2.2020: Proces gangu Braciaków kończy się (1)
Lipiej 2020: jest akt oskarżenia. Czy trojmiasto celowo dezinformuje swoich czytelników?
- 19 2
-
2020-07-01 13:44
a doczytałeś, że chodzi o inne sprawy?
- 1 1
-
2020-07-01 13:11
(2)
"Jeden z podpalaczy zginął w trakcie wydarzeń, a kolejny uległ poparzeniu" co za jełopy :D
- 34 3
-
2020-07-01 13:37
mało tego:
na akcję w Danii pojechali autem z wypożyczalni wyposażonym oczywiście w GPS. Samochód brali na legalne papiery.
Taki gdyński Gang Olsena.- 28 1
-
2020-07-01 13:17
w 9/10 przypadkach burdele są prowadzone przez byłych gangusów
i takie wyjaśnienie to ściema - wiadomo co się stało - właściciel przybytku kultury, któremu puszczono z dymem burdelik zadzwonił do kogo trzeba.
- 10 0
-
2020-07-01 13:14
Pytanie rozwala system "Czy korzystałe(a)ś z usług seksualnych ?" oOOo (1)
...
- 37 0
-
2020-07-01 13:35
Normalne pytanie.
Skoro są usługi, to są i klienci, prawda?
- 8 1
-
2020-07-01 12:58
(2)
Po co to wszystko jest nielegalne. Same problem z tego - gangi, zorganizowane grupy przestępcze...
Gdyby to było legalne jak pieczenie chleba to byłby spokój. Każdy by sobie zarabiał jak chciał i organizował co chciał.
Nie wiem dlaczego taki organizator gangu bardziej zarabia na prostytucji niż ktoś kto prostytutce sprzeda samochód. Tak samo czerpie korzyści z cudzego nierządu. Pogmatwane i nielogiczne prawo.- 18 12
-
2020-07-01 13:01
(1)
Piękne porównanie bałaganu do pizzeri :) nie no mistrz
- 5 1
-
2020-07-01 13:18
może własnie dlatego jest nielegalne
by tylko niektórzy mogli na tym zarabiać
- 4 1
-
2020-07-01 12:03
(6)
Jan B. pracował kiedyś w policji? Poszukajcie w necie "gang policyjny gdynia"
- 109 0
-
2020-07-01 13:16
Milicjant , aktywny zomowiec , może patryiota prawicy i KK
- 15 4
-
2020-07-01 12:34
Zadajesz pytanie A potem kazesz czytelnikom szukać w necie ? Czy to efekt podniecenia iż w tym Radomiu północy mamy "kolorowe postacie ?
- 5 8
-
2020-07-01 12:20
(1)
Tak, to żadna tajemnica przecież. Na Trójmieście też o tym pisano.
- 14 1
-
2020-07-01 12:34
to tam rodzinne?
- 7 0
-
2020-07-01 12:10
szukamy
- 3 0
-
2020-07-01 12:04
ponoć tak
- 12 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.